Skocz do zawartości

Mech na blachodachówce


Recommended Posts

Cytat

Od północnej strony na dachu (blachodachówka) osadza mi się mech.
Co roku jest go coraz więcej.
Da się go jakoś pozbyć na trwałe?


nie sądzę
trza będzie umyć ciśnieniowo i za czas jakiś ponownie i ponownie itd
edit:
przepraszam niby jakaś chemia spowalniająca istnieje coś mi się po łbie kolebie ale nie na stałe i szczegółów nie pamiętam

edit edit icon_smile.gif
np.coś takiego

edit:edit:edit:
cos o problemie jest Tu Edytowano przez MTW Orle (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Od północnej strony na dachu (blachodachówka) osadza mi się mech.
Co roku jest go coraz więcej.
Da się go jakoś pozbyć na trwałe?


To naturalne zjawisko jak dach jest blisko koron drzew to jeszcze intensywniej to narasta,zimą zsuwający się śnieg trochę usuwa większe narosty ,trzeba usuwać nie ma rady ,są też firmy czyszczące dachy i rynny.
Link do komentarza
Cytat

Tego się właśnie obawiałem. Wszystko krótkotrwałe efekty.
Czy te "glony" mają jakiś wpływ na blachę?


Trwałe zabezpieczenie blachodachówki przed porostami jest praktycznie niemożliwe - można jedynie ograniczyć warunki sprzyjające ich rozwojowi np. przez prześwietlenie korony drzew.

Z pewnością nie sprzyjają one trwałości pokrycia dachowego, gdyż zatrzymują wilgoć i inne zanieczyszczenia, które niekorzystnie wpływają na powłokę lakierniczą.
Link do komentarza
Jest to kolejny dowód, że porasta wszystko nawet szklane (bardzo gładkie) ścianki akwarium. Czy jest bliskość drzew czy nie będzie porastać. Odradzam mycie ciśnieniowe bo powłoka dość szybko zostanie zniszczona. Isola ma swojej ofercie preparat do zwalczania tego zjawiska. Jednak przed użyciem radziłbym zasięgnąć opinii u producenta blachodachówki czy użycie tego środka nie będzie szkodliwe dla powłoki i nie spowoduje utraty gwarancji. Pozdrawiam.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Ta chałupa stoi tak jak stoi...
Zobacz, czy nie da się czegoś z tym zrobić, ale... wątpię...
Mech nie porasta na powierzchniach często i intensywnie nasłonecznianych.
Wysycha jak te 1000W/m2 zobaczy...
Tu chyba nie widuje...
Mech, czy wszelkie inne zielone musi się czegoś "złapać".
Najczęściej - nieco wilgotnego (na zacienionej połaci) kurzu, piasku.
Wypadałoby, tak profilaktycznie, zmywać tę połać co jaki czas miotłą wodną.
Wcale Karchera i 400 bar nie trzeba icon_lol.gif

A zabezpieczanie?
Wyropować jaką szmata zanurzoną w oleju napędowym?
icon_lol.gif
"Uniesmaczni" im ten dach a i blachę zakonserwuje.
Wiem...
Słabo wykonalne i pewnie dlatego nie praktykowane...

Adam M.
Link do komentarza
Cytat

Wypadałoby, tak profilaktycznie, zmywać tę połać co jaki czas miotłą wodną.
Wcale Karchera i 400 bar nie trzeba icon_lol.gif


Miotła wodna? A co to takiego jest?

Cytat

Jednym słowem, antykoncepcję, proponujesz


Nieee .. trujące jony miedzi proponuję, ale antykoncepcja też znajdzie zastosowanie ... w stosownych okolicznościach. ;)
Link do komentarza
Cytat

niema tego problemu na dachówkach ceramicznych Angobowanych czyli potocznie "glazurowanych"
Mariusz


Kolego co tu piszesz to groch z kapustą nie masz podstawowej wiedzy .

Dachówka cer. angobowana jest pokrywana powierzchownie przed wypaleniem glinką z dodatkami tlenków.

Dachówka cer. glazurowana jest pokrywana po wypaleniu warstwą rozdrobnionego i stopionego szkliwa a następnie na powtórnym wypaleniu .

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...