Skocz do zawartości

Jeśka - 21-23 września 2012 , LISTA OBECNOŚCI


daggulka

Recommended Posts

Napisano
Ja planuję pchać się przez Stalową, ale ruszam koło południa z domu.
Nawigacja gada coś o jakichś czterech godzinach z minutami to byłbym kole trzeciej lub nieco później...

Adam M.
Napisano
Cytat

Nooo .. bym chciał, żeby się okazało, że to pompka. Bo jak to nie pompka, to przełącznik zespolony ... to wtedy AJAJAJ .....



w dooooopie bym miał spryskiwacze.
Butlę 1,5l plastikową jak trzeba wyciągniesz przez okno - popsikasz - i już icon_smile.gif
Napisano
Stasiu, ja muszę tak jak piszę, bo sprawy mam.
Barkę jak trafię, to wezmę... cool.gif
Po Ciebie też mogę podjechać ale nie będzie, to koło południa sad.gif
coś między 17-18. Podrzuć fona na PW.



Cytat

Na szybę nie sika. Musi ... prostata .....



Olej dziada...jak nie będzie padać, to na stacji przemyjesz icon_lol.gif
jak będzie lało, to nie będziesz zjeżdżał icon_mrgreen.gif
piórka śmigają icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

Kurna jezdem! Kto w końiecu jedzie bez Stalowę (Sandomnierz) ??? Bom się pogubiłem. Tylko nie wieczór, a koło połednia!!!

Bez Rzeszów bendą korki, na Sandomnierz jest luzik!!!!!


Stasiu - ja tylko pewnie kiele 13-14
Napisano
kuźwa , Bara - dopiero skończyłam mufinki piec ... jasna doopa z tym cholerstwem .... trza było w blache włożyć, by się pokroiło i finito - a tak z tymi papierkami sie pieprzyłam z 3 godziny ... icon_rolleyes.gif
no ale nic ... zrobione , spakowana .... znaczy gotowa jestem icon_mrgreen.gif

A , zapomniałam - po przyjeździe w recepcji meldować sie z nazwiska i odbierać klucze .... pokoiki są dwuosobowe , znaczy kameralnie bedzie icon_biggrin.gif icon_wink.gif
Napisano
Cytat

kuźwa , Bara - dopiero skończyłam mufinki piec ... jasna doopa z tym cholerstwem .... trza było w blache włożyć, by się pokroiło i finito - a tak z tymi papierkami sie pieprzyłam z 3 godziny ... icon_rolleyes.gif


A ja niecałą godzinę temu wróciłam... W doopie mam - piec nic nie będę. Łogóry przywiezę.
A tero idę spać.
Królik!
Czekam na telefon jak wjedziesz do Rzeszowa.
Napisano
Cytat

A ja niecałą godzinę temu wróciłam... W doopie mam - piec nic nie będę. Łogóry przywiezę.


Szszszszszkarwa Sister, tera to już pewne, że napewno icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

A my jeszcze w domu.
Ale zaraz ruszamy.


Dopiiiroooo?? icon_eek.gif
Żech myślała, że Wy już pomykacie...
Pozdrawiam zza biurka wszystkich imprezowiczów icon_lol.gif
Ale spadam za minutę!!!! :509:
Napisano
Dobrej zabawy wsiem wszystkim życzę ,oby obrady forumowe były owocne . Czekam na fotorelację
Napisano (edytowany)
To tym razem ja zacznę.
Dotarłam już do domu.
I jak zwykle, po każdym spotkaniu każdy pisze to samo...
Że było zaj... eeee.... fajnie - znaczy się, i że szkoda, że tak krótko (choć nie wiem czy dłuższe przebywanie razem nie zakończyło by się znacznym uszczerbkiem na wątrobie, tudzież płucach icon_biggrin.gif), i że ci, których nie było - niech żałują...
I jeszcze podziękowania za transport w tamte stronę - Króliku, a nazad Aci i Aciowemu Mariuszowi.
Zdjęć nie mam, inksze powklejają - aale działo siiięęęęę, ojjj działoooooooo icon_lol.gif Edytowano przez Baru (zobacz historię edycji)
Napisano
Melduje się z miejsca stałej dyslokacji uf dotarłem jakoś. Dziękuje Wszystkim za Wszystko, za obecnośc i świetne towarzystwo, Barbosie tradycyjnie za transport Mosse za jej towarzystwo oraz znoszenie mojego w drodze tam i z powrotem, oraz jej małzowi za krupnik, Cieszce i Piotrowi za wode z ogórków. Nie wiem jak dla was ale dla mnie ten zlot to minął najszybciej ze wszystkich niestety.

PS. Bardzo przepraszam że z tym gaciami tak wyszło ale czasem nie można się niestety z tych czy innych powdów wyluzować w stopniu dostatecznym (mysiałbym z pół tego "opakowania dla całej rodziny" retrokwasu wlac w siebie żeby znormalnieć a to niewykonalne
Napisano
Kurde miałem zrobić mały fotoreportaż ale dupa z tego telefon zostawiłem u Barbossy niestety trzeba zaczekać do jutra niestety
Napisano
I ja dowlokłem cielsko do pieleszy...
Córwa!
CZEMU zawsze nie jestem tam, gdzie trzeba?
Pół sufitu spadło... kompa reanimowałem z pół godziny....
A Pawcio (prototyp) się firmą (z dziewczyną) opiekowali....
Było zaje..fajnie.
Tu, zdaje się, tyż....

Życie jest paskudne!
Nie da się być zawsze w dwóch miejscach naraz...

Następnym razem monitoring se odpalę zanim wyjadę!
Choć se popatrzę, co robili, że jak Matce Pelar - ziemia się im zatrzęsła....
(ten cholerny sufit to ze dwa dni będę z podłogi zbierał - znaczy musiało być fajnie!)

Kończę, bom zaś pod wpływem...

Adam M.

W Pacanowie było cicho...
Znaczy - chwilowo - nie kuli!

Adam M.
Napisano
... mnie się udało pokonać trasę powrotną w pięć godzin... dokładnie 351 km... w domu o 13:25 po drodze uzupełniłem zapas desperadosa icon_smile.gif... z podziękowaniami za wspólnie spędzony czas... Wasze zdrowie!
Napisano
Witam Wszystkich icon_wink.gif
Nie będę powtarzała się bo Ci co byli to wiedzą że było SUPER, a Ci co nie to niech żałują.
Barcia nie za ma co i cała przyjemność po naszej stronie M chce buzi.
Napisano
Cytat

Wasze zdrowie!


Wzajemnie icon_smile.gif


Cytat

Ale do szwagierki nie poszedłem. Coby wiarusów nie rozsiewać.


Weźmij polopirynkie i cóś na rozgrzewkie, zrób kąpiel gorącą i będziesz jak nowy icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czyli drzewa wyrżnąć, a cień się zrobi z parasola? Dziwne pomysły na rekreację mają dzisiaj ludzie, ale cóż, pewnie taka moda. Trawniczek i kosić co tydzień aby żaden owad się nie pożywił. A drzewa to tylko śmiecą i ptaszki co na nich przysiadają lubią obsrać to co pod spodem.  Ale nie przejmuj się, resztki po karczowaniu spalić i przyorać, a jak humusu będzie cienko to ziemi można przywieźć parę wywrotek i trawa urośnie. Bez obaw.   Chociaż ja na Twoim miejscu wyciąłbym jedynie te chwasty i nie ruszył ani jednego drzewa! Jeszcze nie rozumiesz jaką piękną masz działkę i chcesz ją popsuć w najgorszym stylu. 
    • Hej, mam okazję kupić działkę budowlaną według MPZP. Działka 30x35m. Jest porośnięta mocno samosiejkami - niektóre powyżej 50cm, ale z tym sobie poradzę. Grut też od góry typowo lesny. Czy taką działkę da się przystosować do rekreacji, posiać trawnik ( po usunięciu samosiejek i zdjęciu wierzniej warstwy mchu i liści ) ? Docelowo chcielisbyśmy tam maly domek, szambo, pompe glebinowa etc. Dzialka uzbrojona w prad z dostepem do drogi wewnetrznej w ktorej beda tez udzialy. Boje sie, ze po karczowaniu i wycince okaze sie ze nawet tarwa tam nie bedzie chciala rosnac. Wiec ze mozna zawap[niac glebe ale czy to wszystko? Działkla wygląda stojąc na srodkui tak. W oddali widac sasiada po przeciwnej stronie drogi 20250902_170008.mp4
    • może by było, ale ja potrzebuje bardziej konkretnego info, tzn. jakie ogrodzenie o ile wygłuszy ten hałas  
    • Faktycznie kompletnie nie pomyślałem o kwestiach przeciwpożarowych. W tym momencie perspektywicznie to praktycznie pewnie dyskwalifikuje OSB. Czy w perspektywie pomieszczeń mieszkalnych/biurowych MFP wypada dużo gorzej od GK?
    • W zasadzie to technicznie jest to jak najbardziej do zrobienia.Pod względem wytrzymałościowym największe znaczenie będzie miał odstęp pomiędzy profilami. Zastanowiłbym się czy go nie zagęścić bardziej niż połowa szerokości płyty, bo płyty drewnopochodne są jednak cięższe niż gipsowo-kartonowe. Odstęp pomiędzy krokwiami jest zaś dość typowy. Zastanawiają mnie tu dwie rzeczy. Po pierwsze, dlaczego nie użyć jakichś gładkich płyt drewnopochodnych, takich jak chociażby mfp. Nie trzeba ich wygładzać, będą wyglądały lepiej.  Po drugie, jeżeli na tym poddaszu mają być po dociepleniu pomieszczenia mieszkalne to w grę wchodzą przepisy przeciwpożarowe. Z tego względu pokrycie skosów palnymi płytami drewnopochodnymi jest już mocno dyskusyjne.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...