Skocz do zawartości

Okno dachowe - zło koniecznie


Recommended Posts

Napisano
Latem okna połaciowe przyczyniają się do nadmiernego nagrzewania się pomieszczeń strychowych, natomiast zimą ucieka przez nie ciepło. Gdybym miała budować jeszcze raz, to na piętrze zrobiłabym jak największe okna ścienne. Natomiast okna dachowe pojawiłyby się tylko tam, gdzie są niezbędne. Na przykład w łazience!

Fragment artykułu: Dom daggulki

Czy Waszych domach okno dachowe jest również kłopotliwe?
Napisano (edytowany)
Moja opinia co do stosowania okien połaciowych nie jest tak jednoznacznie pejoratywna jak bohaterki tego felietonu .
W najgorszym razie byłaby oceną ambiwalentną (znaczy jestem za ale i przeciw). Wydaje się też że przedstawiony tu przypadek , nie jest najlepszym przykładem do naśladowania , czy podstawą do rzetelnej oceny .
Dlaczego ? , ano dlatego że widzimy tu małe , pojedyncze okienka które z doświetleniem chyba jednak , niewiele wspólnego mają , choć pewnie w zamyśle miały temu służyć .
Okna połaciowe mogą być piękne i są . Poza tym mogą zdobić i kreować wnętrze . By ograniczyć i zminimalizować niekorzystny wpływ czynników atmosferycznych na tego typu instalacje , można i powinno się stosować żaluzje zewnetrzne ,markizy lub rolety . Wymienionymi urządzeniami w dodatku producenci zapewniają sterowanie elektryczne i automatyczne a w najnowszych wersjach , automatyczne zasilane solarem .
Miałem na antresoli jedno duże okno połaciowe , jednak po jakimś czasie postanowiłem dołożyć drugie obok . I to było to !!!. Sam się zdziwiłem że tak mała zmiana , może zmienić tak wiele .
Teraz wiem dlaczego jedno okno jakoś mi nie pasiło , bo jedno okno wygląda jak dziura w dachu a dwa.... , jak dwie dziury ? , NIE . Dwa okna obok siebie to już kompozycja i architektura . Kto nie wierzy niech sam się przekona a pewno będzie mile zaskoczony .
Wiem że są ograniczenia i w małym w dodatku niskim pomieszczeniu , trudno zastosować dwa i to duże okna . Dlatego też napisałem że przedstawiony przykład nie jest najlepszym .
Ja tam oświecony własnym przykładem i kierowany zbawiennym nakazem tongue.gif ,namawiam do dużych okien , bez względu na koszty . W końcu czy wszystko można przeliczać tylko na kasę ? , czy inne mniej wymierne wartości w tym świecie już nic nie znaczą ? . icon_idea.gif
Wszak nie samym chlebem człowiek żyje , czy jakoś tak . icon_biggrin.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Ja miałem możliwość dać na poddasze tylko zwykłe okna i tak zrobiłem - nie bez znaczenia był fakt, że już wcześniej znałem krytyczne uwagi daggulki icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
Ale, tu bryła domu (dachu) to stodoła i jest i jak, i gdzie „normalne” okna umieścić.

Ale są też domy z dachem kopertowym, a wtedy albo połaciowe, albo lukarna.
Każde z tych rozwiązań (okno połaciowe, lukarna) ma swoje zalety i wady. Mając na uwadze koszty wykonania, wygrywają okna połaciowe, których dodatkową zaletą jest to, że lepiej doświetlają pomieszczenia niż lukarna.


Poprawiłem, bo niejasno napisałem.
Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ale, tu bryła domu (dachu) to stodoła i jest i jak, i gdzie „normalne” okna umieścić.



ja mam bryłę podobną do tej od Dagi i budując później wykorzystałem jej doświadczenia...na brak światła na poddaszu nie narzekam - na poddaszu są sypialnie więc światła jest w sam raz.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Tylko drewno, brat ma okno dachowe X firmy (nie pamiętam) oczywiście drewniane już dobre 10 lat w łazience i nic się nie dzieje natomiast plastykowe są bardziej narażone na czynniki zewnętrzne - ciepło i temp ujemne .
Napisano (edytowany)
Cytat

W/g mnie okno połaci-owe w łazience to porażka . Duże roszenie a w konsekwencji gnicie, paczenie . Jan.


Ja bym się w zasadzie zgodził z tą opinią , tym bardziej jeżeli mówimy o oknie w łazience .
Niestety velux swoje drewniane okna nie zabezpiecza idealnie przed skutkami penetracji wody do ramy . Pewnie też dość trudno to zrobić i po 10 latach ekspozycji na wodę (parę z szyby ściekającą na ramę) farba odłazi z ramy i drewno zaczyna się przebarwiać i gnić , niestety . W sumie to dość długi czas zanim nastąpią widoczne zmiany , ale w lazience przy dużym zawilgoceniu pewno warto stosować te pokryte plastikiem .
U siebie wymieniałem jedno z okien Veluxa (nie w łazience) z powodu rozhermetyzowanej szyby , co właśnie powodowało wykraplanie na szybie rosy i ściekanie jej na ramę która zaczęła paskudnie wyglądać .
Pewnie okna drewnianego wodorozcieńczalnymi farbami nie da się idealnie zabezpieczyć i po 10 latach przy ekspozycji na wilgoć musi złazić lakier , czy jakoś tak . A może się da , bo widziałem przy wymianie okna jak byle jak jest wykończona rama okna GZL , to byłem dość zniesmaczony . Niby były to miejsca których i tak nie widać , więc po co . Ale widok postrzępionego drewna ramy, wzbudził we mnie podejrzenia o jakość wykonania pozostałych składowych systemu , niestety. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Tylko drewno, brat ma okno dachowe X firmy (nie pamiętam) oczywiście drewniane już dobre 10 lat w łazience i nic się nie dzieje natomiast plastykowe są bardziej narażone na czynniki zewnętrzne - ciepło i temp ujemne .


To zobacz jakiej firmy i napisz . Bo z veluxa po 10 latach na bank będzie złazić farba i rozpocznie się gnicie . A wszystko chyba przez tę ekologię i stosowanie gównianych lakierów .
Napisano
Cytat

To zobacz jakiej firmy i napisz . Bo z veluxa po 10 latach na bank będzie złazić farba i rozpocznie się gnicie . A wszystko chyba przez tę ekologię i stosowanie gównianych lakierów .


Nie przesadzaj,nic nie jest wieczne icon_biggrin.gif tylko jak dla mnie to plastykowe połaciowe okna to nieporozumienie. Normalnie ,że co jakiś czas drewniane okna trzeba odmalowywać i to nie ma znaczenia czy to są fasadowe czy dachowe.
Napisano (edytowany)
Cytat

skłaniam się do spostrzeżeń demo
i to niekoniecznie tylko z powodu wilgoci, ale także z powodu ekspozycji na promieniowanie słoneczne


O tym że Veluxy ciemnieją i to bardzo od światła to już nawet nie chciałem wspominać , a ciemnieją i to mocno i to jest granda w biały dzień , jak już o tym rozmawiamy .
Wiecie ja to już czasami tracę cierpliwość a w sumie jestem dość pobłażliwy i wyrozumiały . Zanim też do czegoś się przyczepię i zacznę wchodzić w procedurę reklamacyjną to najpierw się mocno zastanawiam . Ale wychodzi na to że trzeba bezwzględnie dochodzić swoich praw nawet w przypadku drobnych usterek i to zaraz na wstepie bo po czasie to już sprawa jest trudna do wyegzekwowania .
Tak miałem z oknem . Już na poczatku trochę było krzywe , trochę ciężko się zamykało , a po czasie urwało się okucie obwiedniowe , krzywizna się powiekszyła , czas minął i jest po zawodach .
Jesienią ubiegłego roku wymieniłem drzwi marki GERDA takie porządne klasy 4C . Przyglądam się dzisiaj im , bo coś mi zimno po nogach wieje i co widzę ? , drzwi dołem są wygięte i nie przylegają do uszczelek . Noż w mordę jeża żeby ,drzwi grube na 7cm ważące prawie 100 kg, tak się wygięły . Robi ktoś w dzisiejszych czasach coś porządnego ?.


Cytat

Normalnie ,że co jakiś czas drewniane okna trzeba odmalowywać i to nie ma znaczenia czy to są fasadowe czy dachowe.


Ale plastiki nie trzeba odmalowywać ? . To ja wolę plastiki . Jak plastiki można zrobić tak że nie trzeba ich malować to chyba drewno też można . To mówisz że fasadowe drewniane też trzeba malować ? . Ja myślałęm że te nowoczesne to już nie . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ale plastiki nie trzeba odmalowywać ? . To ja wolę plastiki . Jak plastiki można zrobić tak że nie trzeba ich malować to chyba drewno też można . To mówisz że fasadowe drewniane też trzeba malować ? . Ja myślałęm że te nowoczesne to już nie .


A te nowoczesne to są malowane czym? Takim samym lakierem co dachowe,tylko że nie są narażone w takim stopniu na czynniki atmosferyczne co dachowe.Zresztą nic nie jest wieczne, bo jakby by było to producenci z torbami by poszli icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
No nie wiem czym ale myślałem że jakimiś mocnymi odpornymi lakierami . Bo Velux swoje okna chyba w imię ekologii maluje takim szajsem wodorozcieńczalnym . Podobnie Mitsibishi malował swoje lancery tymi ekologicznymi farbkami a teraz ma kupę reklamacji bo taki lakier jest słaby i odpryskuje . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Nie mam doświadczeń, bo nie używam, ale okno połaciowe z plastiku to porażka, a wyeksponowane na południową stronę tym bardziej. Naprężenia cieple związane z rozszerzalnością w przypadku plastiku są bardzo duże, i mogą doprowadzić z czasem do wypaczenia.
Okna poliuretanowe o których mowa, są de facto oknami drewnianymi (szkielet drewniany pokryty warstwą poliuretanu).
A te IMHO mogą rzeczywiście łączyć zalety okien drewnianych z "bezobsługowością" okien plastikowych.
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Mam 8 okien połaciowych na poddaszu. Wszystkie Veluxy M06, w łazience są takie same okna zabezpieczone PCV. Z zewnątrz nie widać różnicy w wyglądzie. Od wewnątrz okna z powłoką PCV są jak zwykłe plastiki.

W sypialni i łazience mam dokupione dodatkowe rolety chroniące od wewnątrz przed nadmierną ucieczką ciepła zimą i nadmiernym nagrzewaniem latem (jest powłoka aluminiowa). W pozostałych pokojach mam siatki przeciwsłoneczne, które ograniczają dopływ światła o ok 30-40% i znacznie ograniczają dopływ ciepła latem.

W następnym domu nie planuję już zagospodarowania poddasza i zainstalowania okien połaciowych - będę budował parterówkę.

Wady i zalety okien:

wady
- szybsze wychładzanie pomieszczeń zimą i nagrzewanie latem
- problem z właściwym ociepleniem przestrzeni pod oknem (nieco cieńsza izolacja)
- w sypialni zbierająca się na oknach woda w okresie zimowym spływa po ścianie (pomalowałem specjalną farbą)

zalety
- przez te okna wpada dużo światła
- duża ilość ciepła wpadająca do domu w okresie od jesieni do wiosny i darmowe grzanie domu
- piękny widok na gwiazdy gdy się leży w łóżku w nocy icon_biggrin.gif

Pod oknami połaciowymi powinno się bezwzględnie montować grzejniki aby nie roszyły zimą.

Na niektórych moich oknach w narożnikach po 7 latach użytkowania są ubytki lakieru, ale na razie tak małe że nic z tym nie robię. Poczekam.
Napisano
Cytat

Na niektórych moich oknach w narożnikach po 7 latach użytkowania są ubytki lakieru, ale na razie tak małe że nic z tym nie robię. Poczekam.


Robisz czy nie i tak na niewiele się to zda . Drewno malowane jest ekologiczną farbą i pod wpływem wilgoci lakier złazi i zaczyna gnić . Wilgoć (woda ) włazi pod szybę i zaczyna się proces odwarstwiania lakieru . Pomalujesz pokostem czy innym penetrującym lakierem drewno się paskudnie odbarwi i wygląda jeszcze gorzej , więc lepiej nie ruszać .
Napisano
Jeżeli mogę się wtrącić to wszystko zależy od rodzaju okna i firmy , ale chyba przede wszystkim od fachowości zamontowania , ocieplenia i wykończenia wokół okien w środku.
Napisano
Cytat

Jeżeli mogę się wtrącić to wszystko zależy od rodzaju okna i firmy , ale chyba przede wszystkim od fachowości zamontowania , ocieplenia i wykończenia wokół okien w środku.



Fachowość wykonania, fachowością, ale zasad fizyki nie oszukasz. Jeżeli różnica temperatur pomiędzy światem zewnętrznym i wewnętrznym wynosi 40 stopni (-20, +20) para wodna będzie skraplała się właśnie na oknie jako najcieńszej przegrodzie o najgorszym współczynniku przenikania ciepła. Para nie osadza się na ścianie tylko na oknie i spływa do narożnika i niestety żaden nawet najlepszy montaż tego nie zmieni.

Można tego uniknąć montując pod oknem grzejnik (ja nie mam) oraz nie stawiać łóżka pod oknem (ja mam).
Napisano
Cytat

Fachowość wykonania, fachowością, ale zasad fizyki nie oszukasz. Jeżeli różnica temperatur pomiędzy światem zewnętrznym i wewnętrznym wynosi 40 stopni (-20, +20) para wodna będzie skraplała się właśnie na oknie jako najcieńszej przegrodzie o najgorszym współczynniku przenikania ciepła. Para nie osadza się na ścianie tylko na oknie i spływa do narożnika i niestety żaden nawet najlepszy montaż tego nie zmieni.

Można tego uniknąć montując pod oknem grzejnik (ja nie mam) oraz nie stawiać łóżka pod oknem (ja mam).



Witam ,jeżeli masz dolną płaszczyznę dochodzącą do okna w pionie a górną w poziomie, okno z podwójna szybą w pomieszczeniu ogrzewanym to nie powinno się skraplać. Jeżeli masz zrobione inaczej to musi się skraplać na szybie. Idealnie jest jak pod takim oknem jest grzejnik.
Napisano
Cytat

Witam ,jeżeli masz dolną płaszczyznę dochodzącą do okna w pionie a górną w poziomie, okno z podwójna szybą w pomieszczeniu ogrzewanym to nie powinno się skraplać.



icon_eek.gif
Napisano
Cytat

Witam ,jeżeli masz dolną płaszczyznę dochodzącą do okna w pionie a górną w poziomie, okno z podwójna szybą w pomieszczeniu ogrzewanym to nie powinno się skraplać. Jeżeli masz zrobione inaczej to musi się skraplać na szybie. Idealnie jest jak pod takim oknem jest grzejnik.



Jak napisałem grzejnika pod oknem nie mam, ale za to mam łóżko. Więc nie mam źródła ciepła ale mam źródło pary wodnej, która to para skrapla się na szybach ponad łóżkiem.
Napisano
Cytat

Witam ,jeżeli masz dolną płaszczyznę dochodzącą do okna w pionie a górną w poziomie, okno z podwójna szybą w pomieszczeniu ogrzewanym to nie powinno się skraplać. Jeżeli masz zrobione inaczej to musi się skraplać na szybie. Idealnie jest jak pod takim oknem jest grzejnik.


blink.gif icon_eek.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 🟩 SIATKI I PRĘTY KOMPOZYTOWE GRP – MĄDRA ALTERNATYWA DLA STALI ✅ 3x tańsze. ✅ 9x lżejsze. ✅ Bez rdzy. ✅ Z CE i ISO. Jeśli nadal zbroisz beton stalą, to wiedz, że istnieje sprawdzone i certyfikowane rozwiązanie: kompozytowe zbrojenie z włókna szklanego GRP od TROKOTEX – polskiego producenta z 40-letnim doświadczeniem. 🧱 Co oferujemy: 🔹 Siatki kompozytowe GRP – na fundamenty, wylewki, posadzki, podłogi, prefabrykaty 🔹 Pręty kompozytowe GRP (w kręgach i odcinkach) – od fi6 do fi16 mm 🔹 Produkty z certyfikatem CE, ISO 9001, ISO 14001, KOT 💪 Dlaczego kompozyt? Nie koroduje – odporność na sól, wilgoć, chemię Nie przewodzi ciepła – idealny pod ogrzewanie podłogowe Lekki – łatwy transport i montaż bez ciężkiego sprzętu Wytrzymały – nie ustępuje stalowym zamiennikom Ekonomiczny – mniej strat, niższe koszty robocizny Ekologiczny – żywotność do 100 lat, zero rdzy i strat 📦 Kup online: 👉 https://sklep.trokotex.pl/ Próbki wysyłamy GRATIS.
    • A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.
    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...