Skocz do zawartości

Pnącza puszczone na ścianę


Recommended Posts

Napisano
W 2008 roku zasadziłem sobie pnącze , ściana od strony sąsiadki mnie dołowała.

Obecnie wygląda to tak icon_smile.gif

Brak obrazka

Prawda ze wygląda dużo lepiej icon_smile.gif

Teraz wchodzi sąsiadce już na dach. Na razie się nie skarży ale wiadomo poczekamy zobaczymy. Przynajmniej odpada jej malowanie ściany icon_smile.gif

Autorus
Napisano
Na dachu jest to paskudne. Miałem dachówkę i dzikie wino wyrosło i połozyło sie na dachu. Koszmar. Pędy przemieściły dachówki, powłaziły w szczeliny... skończył się na wycięciu i teraz pilnuję, żeby dachu nie osiągnęło. Ściany niby maja się dobrze.
Napisano
Cytat

Ja obsadziłem trójklapowcem biały mur wzdłuż drogi. Latem jest piękny. Zimą już nie. Dlatego obecnie wycinam dziury w trójklapowcu co 2 metry i sadzę bluszcz. Wybrałem odmianę z jasnymi, zielonymi liściami. Zimą już zaczyna być weselej:) Tylko wolno rośnie.



Mi bluszcz na taką wysokość nie chce rosnąć .
Napisano
Cytat

Mnie on też nie chce rosnąć sam, ale ja go ciągnę po drucie i zaplatam.
U sąsiadów widzę, że z czasem bluszcz robi się ekspansywny i sam czepia się muru mini mackami:)



No tak tyle ze ty masz ogrodzenia a u mnie to ściana 5-6m :( Takiej wielkości bluszcz to rośnie u nas w parku w Skierniewicach, ale park pamięta czasy cara.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

W 2008 roku zasadziłem sobie pnącze , ściana od strony sąsiadki mnie dołowała.

Obecnie wygląda to tak icon_smile.gif

Brak obrazka

Prawda ze wygląda dużo lepiej icon_smile.gif

Teraz wchodzi sąsiadce już na dach. Na razie się nie skarży ale wiadomo poczekamy zobaczymy. Przynajmniej odpada jej malowanie ściany icon_smile.gif

Autorus


A nie działa to jakoś szkodliwie na ścianę?
Napisano
Cytat

A nie działa to jakoś szkodliwie na ścianę?


a przecież piszę, że ściana od strony sąsiadki, czyli pewnie ściana sąsiadki


i pewnie wpływa negatywnie, siły nie ma
Napisano
Cytat

Oczywiście ze wpływa, jak wiatr i deszcz icon_smile.gif Siły nie ma icon_smile.gif Ale przynajmniej sąsiadka nie musi malować.



sie ciesz, że nie pyszczy .... icon_biggrin.gif

mnie się podoba wiciokrzew ... mam u siebie jednego, ale przycinam systematycznie - ślicznie kwitnie .... niestety mrówki uwielbiają sobie na nim paść mszyce i jeśli tylko na czas nie zrobimy oprysku to połowę kwiatostanu szlag trafia... icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

ja mam śliwkę którą regularnie odwiedzają mrówki i mszyce. Mszyc jest tyle ze je mogę łopatką spod drzewa zgarniać. Normalnie załamka.



oprysk pozostaje - ja dodatkowo pod krzakiem rozsypuję granulat pomagający mrówkom szybko wynieść się na tamten świat tudzież gdzie indziej ... icon_biggrin.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Oczywiście ze wpływa, jak wiatr i deszcz icon_smile.gif Siły nie ma icon_smile.gif Ale przynajmniej sąsiadka nie musi malować.


Tylko później hurtem remontuje i już icon_smile.gif
  • 5 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Cytat

Ten granulat na mrówki jest szalenie toksyczny dla ludzi...



no przecież go nie jemy ... wysypuję tego trochę , mrówki sobie go zabierają i finito... icon_rolleyes.gif

a co do bluszcza ... mam właśnie dylemat - pięknie mi się rozrósł na pergolach przymocowanych do ściany domu po obu stronach tarasu .... we wrześniu przyjdzie i ekipa dom malować - będę musiała coś z nim zrobić - boję się że mi się zmarnuje przy odpinaniu to raz ... a dwa - dylemat jeszcze większy - jak już dojdzie do siebie , to gdzie go "dalej puścić"?
czy ktoś wie jak bardzo negatywnie wpływa taki bluszcz na ścianę domu? mam ścianę jednowarstwową - boję się wilgoci icon_rolleyes.gif Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

A nie działa to jakoś szkodliwie na ścianę?



Właśnie, że nie.
Blaszki liści przybierają takie położenie, że padające krople rozpryskują się "od" muru, a nie "do". Dzięki temu, mimo gorszego dostępu powietrza i gorszej wentylacji, mur raczej nie cierpi.
Gorzej jest, jesli pnacze rośnie na ruszcie w pobliżu muru. Wtedy przy kiepskiej operacji słonecznej może dojść nawet do zagrzybienia ściany.
Napisano
Cytat

Gorzej jest, jesli pnacze rośnie na ruszcie w pobliżu muru. Wtedy przy kiepskiej operacji słonecznej może dojść nawet do zagrzybienia ściany.



a możesz mi łopatologicznie wyjasnić co znaczy na ruszcie?
pergole mam prostopadle przymocowane do muru , bluszcz rośnie na pergolach i zaczyna piąć się po ścianie ... czyli to dobrze , czy źle?
Napisano
Cytat

a możesz mi łopatologicznie wyjasnić co znaczy na ruszcie?
pergole mam prostopadle przymocowane do muru , bluszcz rośnie na pergolach i zaczyna piąć się po ścianie ... czyli to dobrze , czy źle?



Sama możesz to stwierdzić. Mnie chodzi o sytuację, kiedy podstawą jest ruszt (kratownica, tyczki, sznurki, linki itp.), oddalony od ściany. Wtedy blaszki liści układają się w stronę światła, czyli luki pomiedzy murem, a rusztem pnącza. Bo na ruszcie jest najciemniej.
No i np. krople deszczu pryskają na ścianę, mocząc ją stale. A sama wiesz, ze wilgoć i utrudnione wietrzenie, a także słaby dostęp słońca (bo liście jednak ocieniają ścianę), to grzyb niemal pewny.

Ruszt w poprzek ściany, to bajka. Ale możesz obserwować ścianę w tym miejscu np. po deszczu i zobaczysz jak się sprawuje. To wszystko widać.
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 lata temu...
Napisano
długo w tym temacie była cisza więc chciałbym go odświeżyć.

Chciałbym posadzić pnącze w doniczce na tarasie.
Jakie rośliny moglibyście polecić?
Napisano (edytowany)
tylko cos małego, jak niewielkie odmiany powojników, np. Jerzy Popiełuszko (ma długi okres kwitnienia) , Elf, Rhapsody, Solidarność.
Albo gatunki jednoroczne - ale tego jest mnóstwo. Od zwykłych, jak Thunbergia, groszek pachnący, wilec, po egzotyczne, jak Dipladenia

PS. jesli ci pomoglam, poprosże o plusik "pomocna porada", bo zbieram punkty icon_smile.gif Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

tylko cos małego, jak niewielkie odmiany powojników, np. Jerzy Popiełuszko (ma długi okres kwitnienia) , Elf, Rhapsody, Solidarność.
Albo gatunki jednoroczne - ale tego jest mnóstwo. Od zwykłych, jak Thunbergia, groszek pachnący, wilec, po egzotyczne, jak Dipladenia

PS. jesli ci pomoglam, poprosże o plusik "pomocna porada", bo zbieram punkty icon_smile.gif



Elfir, Twoje porady są bardzo pomocne. Dziękuję.
masz spora wiedzę, w różnych tematach ogrodniczych.
nie zawaham się pytać dalej icon_smile.gif

A czy winobluszcz trójklapowy lub pięciolistkowy dadzą sobie radę w doniczkach na balkonie?
Doniczka będzie dość spora aby korzenie miały gdzie się rozrastać i zamierzam ocieplić ją styropianem.
Napisano
trójklapowy może podmarzać.

Pamiętaj, że winobluszcz jest ogromny, transpiruje niesamowite ilości wody, trzeba pamiętać o częstym, nawet dwa razy dziennie, podlewaniu.

Po co chcesz sadzić winobluszcz w donicy i to na balkonie? Nie lepiej posadzić u podnóża balkonu, w gruncie?
Napisano
Cytat

trójklapowy może podmarzać.

Pamiętaj, że winobluszcz jest ogromny, transpiruje niesamowite ilości wody, trzeba pamiętać o częstym, nawet dwa razy dziennie, podlewaniu.

Po co chcesz sadzić winobluszcz w donicy i to na balkonie? Nie lepiej posadzić u podnóża balkonu, w gruncie?



Zadałem pytanie "dla znajomego" icon_smile.gif
Ja nie mam balkonu.
  • 1 rok temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • https://koperrt.com/products/16072304607348528752213120?utm_source=ad&utm_medium=google&utm_origin=shopline&utm_campaign=636491&utm_content=23181985177&adset_id=187535772916&utm_term=780698919071&aatid=4779585835&gad_source=2&gad_campaignid=23181985177&gclid=CjwKCAiA3fnJBhAgEiwAyqmY5WFmWVEn9SZthO88c8_HxQVL0demJEIHMSolG6Kq14QQ2evmHAjg1RoC4UMQAvD_BwE    
    • Witam wszystkich forumowiczów!   Mam stary budynek, w którym ściany zewnętrzne są już ocieplone, ale dach pozostaje nieocieplony i przez niego ucieka dużo ciepła. Planuję na wiosnę ocieplić dach od góry styropianem EPS 100 (styropian dach/podłoga) o łącznej grubości 23 cm. Dach jest płaski z lekkim nachyleniem, powierzchnia około 100 m², pokryty papą, która zachowała się w całkiem dobrym stanie – nie jest uszkodzona, nie planuję jej zrywać, tylko oczyścić i zostawić jako podłoże.Na styropianie ma być położona papa termozgrzewalna (jedna lub dwie warstwy). Montaż styropianu będę wykonywał samodzielnie (klejenie + kołkowanie), a papę zgrzewalną zlecić fachowcowi, który się na tym zna.Mam kilka wątpliwości i pytań – bardzo proszę o Wasze opinie na podstawie doświadczeń: 1. Grubość i układanie styropianu: Czy lepiej położyć jedną warstwę 23 cm, czy podzielić na dwie warstwy (np. 11 cm + 12 cm) układane na mijankę? Wiem, że dwie warstwy lepiej eliminują mostki termiczne, ale to więcej pracy. Pomijając aspekt czasu i wysiłku – czy takie rozwiązanie naprawdę ma sens i daje zauważalną różnicę w izolacyjności?   2. Montaż i mocowanie styropianu: Dach nie będzie dodatkowo obciążony (tylko papa na wierzchu, bez chodzenia czy tarasu), ale ważne jest solidne mocowanie, żeby wiatr nie oderwał warstw. Planuję kleić styropian (klejem bitumicznym lub poliuretanowym) + kołkować.Dla grubości 23 cm – jakie kołki polecacie? Czy wystarczą o długości ok. 30 cm (żeby wystawały trochę w podłoże betonu)? Czy lepiej stosować metodę z otwornicą – wyciąć otwór w styropianie, włożyć kołek, a potem zatkać wyciętym krążkiem (żeby kołek nie wystawał i nie tworzył mostka)? Jeśli dwie warstwy: Czy wystarczy kołkować tylko dolną warstwę (do podłoża), a górną tylko przykleić do dolnej? Czy kołki muszą przechodzić przez obie warstwy dla lepszej stabilności?   3. Warstwa separacyjna na styropianie pod papę: Czytałem różne opinie – jedni polecają geowłókninę polipropylenową (200-300 g/m²) jako ochronę przed wysoką temperaturą palnika i separację, drudzy grubą folię PE (0,2 mm). Geowłóknina wydaje mi się lepsza (przepuszcza parę, nie topi się tak łatwo). Czy zgadzacie się, że geowłóknina to najlepsze rozwiązanie w takim przypadku, czy polecacie coś innego (np. folię PE)?
    • Zupełnie nie mam pojęcia gdzie to pęknięcie Od strony grzejnika? od strony zasilania? na korpusie zaworu?
    • Cześć, jak samodzielnie zabezpieczyć lekkie pęknięcie na rurce z termostatem? Jest to mikroskopijne pęknięcie bo moze z kropla dziennie sie wydostaje:)   Zalaczam zdjęcie, do lepszego nie mam dostępu. Ps. Pęknięcie jest na ten najszersze części 
    • Komentarz dodany przez Tomek: zdecydowanie odradzam.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...