Skocz do zawartości

Jakie ilości kondensatu powstają w kominie kotła kondensacyjnego?


Recommended Posts

Napisano

Jakie ilości kondensatu powstają w kominie kotła kondensacyjnego? Sam chcę kupić taki kocioł o mocy 24 kW. O ile dobrze rozumiem, w dobrze pracującym kotle kondensat powinien wypływać głównie przez kocioł, a nie wykraplać się w kominie.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kotly-i-podgrzewacze/porady/12959-jakie-ilosci-kondensatu-powstaja-w-kominie-kotla-kondensacyjnego

Napisano
Oj, o ile wiem, to przy kotle kondensacyjnym kondensat z komina spływa do kotła, dlatego jest tylko jedno odprowadzenie skroplin - z kotła. Zbieracz kondensatu to chyba w kotłach turbo, bo tam wymiennik nie jest gotowy na \"strumień\" wody z komina...
  • 6 lata temu...
Napisano
genialna odpowiedź eksperta przeklejona z innej strony. Człowiek pyta o ilość (wartośc liczbowa np. w litrach) i dowiaduje sie że to nie ma wpływu albo praca kotła będzie bardziej lub mniej ekonomiczna. dziękujemy "ekspercie". odpowiadając na pytanie (bo sam poszukuję tej wartości) to zależy (od grzejników, izolacji budynku, temperatury zewnętrznej) - od kilkunastu do kilkudziesięciu litrów dziennie.
  • 1 miesiąc temu...
Gość Kropek
Napisano
Dokładnie, odpowiedź niby eksperta jest bezsensowna
Napisano
3 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Pytanie retoryczne z tej samej serii - ile tlenków azotu powstaje, ile CO2 itd itp.

To/takie pytanie przestało być retoryczne - w sumie jest ekologiczne :D

Napisano

Niech będzie ekologiczne. I potem ktoś powie, że skoro to idzie w atmosferę a kocioł jest modulowany w pełnym zakresie mocy + ma sondę lambda i 20 różnych predefiniowanych nastaw, to po co Komu taka informacja :) Jak zamontować zawór EGR, jak w samochodzie, to się może okazać, że przy kominie na dachu można będzie "oddychać pełną piersią".

Teraz to już żart, przyznaję się :)

Napisano
Mam piec kondensacyjny dwufunkcyjny no i niestety woda którapowinna się skraplaćwiczenia do pojemnika leci bokami po piecu. Efektem jest to, że trzy miesięczny kocioł jest pordzewiałyżki w środku. Czy jest to wina złego podłączenia???. Z tego co wyczytałem w necie tak wynika. Pytanie do Was kto za to odpowiada?, jak wyegzekwować naprawę ?, no i jeszcze jedna sprawa producent(sklep poinformował mnie że gwarancja już nie istnieje ponieważ piec jest zalany z przewodu kominowego). Potrzebuje pomocy.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano

Trudny problem do zdiagnozowania bez obejrzenia na miejscu.

Jeżeli jest to komin powietrzno-spalinowy (tzw. rura w rurze)? to może to być też deszczówka, która dostaje się do części powietrznej, (zakończenia komina powinny zawierać odpowiednie daszki lub kołnierze ochronne w zależności od producenta). Powietrzna część przeważnie nie ma uszczelek, w związku z tym woda może wypływać przy łączeniu z kotłem, zwłaszcza jak rura założona jest na wierzch, zamiast do środka. . W innym przypadku wskazywać to może na nieszczelną uszczelkę, jej brak,lub jej uszkodzenie co w przypadku tanich uszczelek jest możliwe.

  • 2 lata temu...
Gość Maniek
Napisano
Witam woda z kondensatu powinna splywac z rury koninowej do zbiorniczka przelewowego ktory powinien byc podlaczony z odplywem !! I sprawa zalatwiona , w twoich przypsdku jest cos zle podlaczone pewnie coelnie z rury brak uszczelki albo zle zalozona rura ktury odprowadza spsliny do komina
  • 4 miesiące temu...
Gość zdzislaw
Napisano

Mieszkam w Anglii i tutaj nie ma takiego problemu,rury do odprowadzenia dwutlenku węgla są w rurze,która jest podzielona na pół,w jedną połówę otworu dostaje się świeże powietrze a drugą połówką wydalany jest dwutlenek węgla w postaci oparów wraz ze skroplonym płynem i rura ta jest zamontowana w ścianie nad kotłem wcale nie w kominie.Nie potrzeba żadnego komina jak w Polsce!!! Nowoczesne kotły kondensacyjne firmy BAXI spełniają wszystkie europejskie normy!

 

Raz jeszcze powtarzam,nowoczesne kotły kondensacyjne nie potrzebują komina do odprowadzania spalin! Rura odprowadzająca spaliny może być w ścianie,w zależności gdzie będzie umieszczony kocioł kondensacyjny-w kuchni,łazience czy w innym pomieszczeniu!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
    • Ptasia kupa niestety nie nadaje się jako hydroizolacja.   Ten beton trzeba skuć, oczyścić z wszystkich warstw aż  do konstrukcyjnej płyty.  Zrobić hydroizolacje "na taśmach". Zaślepić całkowicie styropianem wnękę z lewej strony, to miejsce upierdliwe, przedłużyć parapet aż do/za barierki. Za te barierki trzeba odprowadzić wodę.  Na płycie może uda  się ułożyć jakąś minimalną izolację cieplną.    Potrzebny dobry fachowiec od hydroizolacji.   Ze zdjęć nie widać też żadnych obróbek blacharskich. Czy jest możliwość pozbyć się tej betonowej balustrady? Ona bardzo utrudni  prace, będzie generować nieszczelności.    Na bank można tam kręcić "Usterkę".      
    • Nie jesteś moim problemem, spij spokojnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...