Skocz do zawartości

Akwarium


Slawku

Recommended Posts

Zawsze chciałem mieć akwarium w domu (obecnie również je mam) i to dość duże.
Więc uwzględniłem to już w projekcie.
Zostało tak zaplanowane, że za ścianą pokoju w którym ma być eksponowane znajduje się pomieszczenie pralni i kotłowni. Więc w projekcie jest umieszczony otwór w ścianie (a właściwie dwa jeden nad drugim), a od strony kotłowni został zaprojektowany "stolik" (w konstrukcji betonowej) wykonany wraz ze ściną.
Obsługa takiego akwarium odbywać się będzie od strony pomieszczenia mokrego więc w pokoju nie będzie bałaganu - jedynie ramka na ścianie w której będzie widoczne akwarium.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Witaj, mi bardziej podoba się akwa na które można patrzeć przynajmniej z trzech stron. Też mam niemałe akwa (400l.), na razie w garażu. Gdy mieszkałem w bloku wszystkie czynności, które wykonywałem robiłem ostrożnie i wody troszkę na podłodze było. Ostatnio Paletki były, ale oddałem z powodu braku czasu (budowa domu).

pozdro
Link do komentarza
  • 10 miesiące temu...
  • 6 miesiące temu...
  Cytat

Zawsze chciałem mieć akwarium w domu (obecnie również je mam) i to dość duże.
Więc uwzględniłem to już w projekcie.
Zostało tak zaplanowane, że za ścianą pokoju w którym ma być eksponowane znajduje się pomieszczenie pralni i kotłowni. Więc w projekcie jest umieszczony otwór w ścianie (a właściwie dwa jeden nad drugim), a od strony kotłowni został zaprojektowany "stolik" (w konstrukcji betonowej) wykonany wraz ze ściną.
Obsługa takiego akwarium odbywać się będzie od strony pomieszczenia mokrego więc w pokoju nie będzie bałaganu - jedynie ramka na ścianie w której będzie widoczne akwarium.

Rozwiń  

Witam.Przy takim rozwiązaniu można dobrać super okleinę na tylną ściankę akwarium np trójwymiarową panoramę dna morskiego dającą złudzenie głębi .Pozdrawiam
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
  Cytat

Przy takim rozwiązaniu można dobrać super okleinę na tylną ściankę akwarium np trójwymiarową panoramę dna morskiego dającą złudzenie głębi

Rozwiń  

A co na to rybia psychologia?Czy im to nie zaszkodzi na psychikę?
A tak na poważnie,to trzeba być naprawdę niesamowitym pasjonatem,(albo mieć kupę kasy na wynajęcie i opłacenie takiego pasjonata) by decydować się na coś tak pracochłonnego i kosztownego.
Znam takiego jednego pasjonata,który buduje swoje super-akwarium już ze 6 lat i wpakował tam paręnaście tys.
Zaznaczam,że całą automatykę,elektronikę,zabezpieczenia i hydraulikę robi sam.Nie wiem,ile by go to kosztowało,gdyby miał kupować gotowe urządzenia i systemy.
A akwarium ma tylko 500l.
Patrzy się na takie coś oczywiście przyjemnie,ale czy wiemy ile pracy,czasu i środków pochłania dbanie o tak duże akwarium?
Link do komentarza
Mój mąż od dawna już mówi o tym ,że będzie miał takie duże akwarium. Jakoś do tej pory jeszcze się na to nie zdecydował właśnie ze względu na czas jaki temu trzeba poświęcić.
Ja też nie wierzę w takie urządzenia, które to mają utrzymywać czystość w akwarium. A to co napisałeś, że twój znajomy wydał już kilkanaście tysięcy na tą swoją pasję - bardzo ostudziło zapał mojego męża do posiadania akwarium... zobaczymy na jak długo. Bo zawsze w zoologicznym ogląda te rybki i obawiam się, że wcześnij czy później - niestety to nastąpi... icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Witam
Jestem na tym forum zupełnie nowa. icon_biggrin.gif Ot tak przypadkiem je znalazłam icon_biggrin.gif i miałam nawet się nie logować, ale zobaczyłam wątek o akwarium i ... otóż jestem

  Cytat

Patrzy się na takie coś oczywiście przyjemnie,ale czy wiemy ile pracy,czasu i środków pochłania dbanie o tak duże akwarium?

Rozwiń  


No cóż moje może nie 500 l ale połowa tego i naprawdę duzo czasu mi nie zabiera. Mamy akwarium już 6 lat (wcześniej było mniejsze - i przy nim paradoksalnie było więcej roboty) Nasze akwarium w stanie "pięknym" i takim "oko zawieścić" trwa mimo, że w międzyczasie urodziło nam się dwóch synków, mamy psa , pracujemy i na akwarium nie zostaje za wiele czasu i pieniędzy - wymiana części wody raz na miesiąc, półtora , karmienie 1 dziennie (ale to teraz robią dzieci), filtr non stop włączony, a jak się "zasyfi" i nikt nie ma czasu na umycie...to wyłączamy i czeka na nasz czas icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif i to wszystko. A rośliny - rosną (co i rusz oddaję do sklepu część znich - amazonki, nurzańce, kryptokoryny, onowodek itd) , ryby żyją a niektóre nawet się rozmnażają (glonojady i barwniaki). Żadne z nas już się nie bawi w mierzenie parametrów wody itp - już nam ten amok minął icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif A akwa ciągle wszystkich zachwyca.

Kusi nas w przyszłym domu mieć dwa razy większe akwa, ale przeszkodą raczej nie będzie jego "obsługa" ,ale koszt zakupu nowego akwa z pokrywą icon_sad.gif A ze starym co? za bezcen sprzedać?
Link do komentarza
Oleniek - a czy twoje urządzenie które wypuszcza te bąbelki do akwarium hałasuje ? Moi rodzice mają akwarium i gdy u nich jesteśmy to śpimy w pokoju w którym jest akwarium - całą noc bzyczy i świeci się światło - dla mnie to straszne - bardzo przeszkadza i nie daje spać. Czasami wyłączam to w nocy na kilka godzin i włączam rano, żeby nie wiedzieli... niestety kiedyś zapomniałam włączyć ... no i biedne ryby o mało się nie udusiły. icon_redface.gif icon_confused.gif
Link do komentarza
  Cytat

Oleniek - a czy twoje urządzenie które wypuszcza te bąbelki do akwarium hałasuje ? Moi rodzice mają akwarium i gdy u nich jesteśmy to śpimy w pokoju w którym jest akwarium - całą noc bzyczy i świeci się światło - dla mnie to straszne - bardzo przeszkadza i nie daje spać. Czasami wyłączam to w nocy na kilka godzin i włączam rano, żeby nie wiedzieli... niestety kiedyś zapomniałam włączyć ... no i biedne ryby o mało się nie udusiły.

Rozwiń  


Hej
Trochę luzu icon_biggrin.gif
Filtr "słychać" ale hałasem bym tego nie nazwała icon_biggrin.gif Ba jak goście śpią w duzym pokoju to filtr ZAWSZE wyłączamy z uprzejmości (mogą nie być przyzwyczajeni do "dziwnych" dzwięków. i NIGDY rybki na tym nie ucierpiały. ALE im większe akwa tym lepiej rybki znoszą brak włączonego filtra. Przy małym 80l wtedy było - po dwóch dniach woda mętniała. A teraz (200l) filtr czasem i tydzień dwa nie chodzi , bo nikt nie ma czasu na czyszczenie - wtedy jednak przy wymianie wody wymieniamy jej nieco więcej "czyszcząc" dokładniej żwirek. (ale żebyście nie myśleli żwirku się nie wyjmuje icon_biggrin.gif ). Mamy mnóstwo zielonych roslin (żywych!, akwa ze sztucznymi roslinkami to dla mnie pomyłka) więc i rośliny dostarczają tlen (w dzień oczywiście), a jak mielismy czas i im dodawaliśmy do wody CO2 to super bąbelkowały icon_biggrin.gif

A światło gasimy koło 22 a zapalamy koło 8 rano ( a czasem zapominamy zapalić cały dzień, bo nikogo nie ma w domu icon_biggrin.gif icon_sad.gif ) I naprawdę tragedia się nie dzieje!!! Zapraszam do Łodzi to pokożę nasze "zaniedbywane" akwa

No a poza tym czemu sądzisz że ryby się prawie podusiły? Czy "stały" pod lustrem wody i łapały powietrze niemal znad wody? Bo to jest objaw niedoboru tlenu w wodzie (choć i paru chorób też)

Ireski czemu Twoje rybki nie dałyby rady przeżyć? icon_eek.gif
Link do komentarza
  Cytat

Hej
Trochę luzu icon_biggrin.gif
Filtr "słychać" ale hałasem bym tego nie nazwała icon_biggrin.gif Ba jak goście śpią w duzym pokoju to filtr ZAWSZE wyłączamy z uprzejmości (mogą nie być przyzwyczajeni do "dziwnych" dzwięków. i NIGDY rybki na tym nie ucierpiały. ALE im większe akwa tym lepiej rybki znoszą brak włączonego filtra. Przy małym 80l wtedy było - po dwóch dniach woda mętniała. A teraz (200l) filtr czasem i tydzień dwa nie chodzi , bo nikt nie ma czasu na czyszczenie - wtedy jednak przy wymianie wody wymieniamy jej nieco więcej "czyszcząc" dokładniej żwirek. (ale żebyście nie myśleli żwirku się nie wyjmuje icon_biggrin.gif ). Mamy mnóstwo zielonych roslin (żywych!, akwa ze sztucznymi roslinkami to dla mnie pomyłka) więc i rośliny dostarczają tlen (w dzień oczywiście), a jak mielismy czas i im dodawaliśmy do wody CO2 to super bąbelkowały icon_biggrin.gif

A światło gasimy koło 22 a zapalamy koło 8 rano ( a czasem zapominamy zapalić cały dzień, bo nikogo nie ma w domu icon_biggrin.gif icon_sad.gif ) I naprawdę tragedia się nie dzieje!!! Zapraszam do Łodzi to pokożę nasze "zaniedbywane" akwa

No a poza tym czemu sądzisz że ryby się prawie podusiły? Czy "stały" pod lustrem wody i łapały powietrze niemal znad wody? Bo to jest objaw niedoboru tlenu w wodzie (choć i paru chorób też)

Ireski czemu Twoje rybki nie dałyby rady przeżyć? icon_eek.gif

Rozwiń  


Czy "stały" pod lustrem wody i łapały powietrze niemal znad wody?
tak!! machały do mnie płetwami aby włączyć im bąbelki! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif żartuję oczywiście....
nie wiem skąd takie moje przypuszczenie, że się omal nie podusiły... tak mi się wydawało bo jakoś nie pływały po akwarium wesoło tylko snuły się powoli jakby były senne. icon_lol.gif
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  Cytat

No cóż niektóre rybki się snują inne nie icon_biggrin.gif zalezy od gatunku

Rozwiń  



ja rozmawiałam z firmą z Warszawy o założeniu akwarium w domu.
ma być pomiędzy salonem a jadalnią.

zapewnią serwis i dbanie o roslinki.

my z mężem nie mamy na to czasu ale chcemy wieczorami mieć spokój i relaks z widokiem na podwodny świat

jakieś ma być na min 150cm długości i 60cm wysokości.

ważne że zrobią wszystko od podstaw i zamaskują jak trzeba różne filtry i pompy
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  Cytat

Hej
Trochę luzu icon_biggrin.gif
Filtr "słychać" ale hałasem bym tego nie nazwała icon_biggrin.gif Ba jak goście śpią w duzym pokoju to filtr ZAWSZE wyłączamy z uprzejmości (mogą nie być przyzwyczajeni do "dziwnych" dzwięków. i NIGDY rybki na tym nie ucierpiały. ALE im większe akwa tym lepiej rybki znoszą brak włączonego filtra. Przy małym 80l wtedy było - po dwóch dniach woda mętniała. A teraz (200l) filtr czasem i tydzień dwa nie chodzi , bo nikt nie ma czasu na czyszczenie - wtedy jednak przy wymianie wody wymieniamy jej nieco więcej "czyszcząc" dokładniej żwirek. (ale żebyście nie myśleli żwirku się nie wyjmuje icon_biggrin.gif ). Mamy mnóstwo zielonych roslin (żywych!, akwa ze sztucznymi roslinkami to dla mnie pomyłka) więc i rośliny dostarczają tlen (w dzień oczywiście), a jak mielismy czas i im dodawaliśmy do wody CO2 to super bąbelkowały icon_biggrin.gif

A światło gasimy koło 22 a zapalamy koło 8 rano ( a czasem zapominamy zapalić cały dzień, bo nikogo nie ma w domu icon_biggrin.gif icon_sad.gif ) I naprawdę tragedia się nie dzieje!!! Zapraszam do Łodzi to pokożę nasze "zaniedbywane" akwa

No a poza tym czemu sądzisz że ryby się prawie podusiły? Czy "stały" pod lustrem wody i łapały powietrze niemal znad wody? Bo to jest objaw niedoboru tlenu w wodzie (choć i paru chorób też)

Ireski czemu Twoje rybki nie dałyby rady przeżyć? icon_eek.gif

Rozwiń  


Wybacz ale dla mnie to mała herezja... icon_eek.gif
Wyłączenie filtra powoduje bardzo szybie ginięcie bakterii, które rozkładają mocznik i inne związki azotowe pochodzące z przemiany materii co skutkuje większym ich stężeniem w wodzie i truciem ryb. Filtr musi chodzić 24h/dobę. Nawet czyszcząc filtr nie myjemy na raz wszystkich wkładów. Osobiście mam Fuvala 204 schowanego w szafce i w ogóle go nie słychać, gorzej jak się ma filtr na bazie brzęczyka, ale w zamkniętej szafce też za bardzo go nie słychać.
Jeśli chodzi o światło to rośliny potrzebują go max przez 10 godzin, resztę wykorzystują glony. U mnie pali się od 12 - 22.
Podmiany wody 1/3 objętości raz na tydzień/dwa w zależności od obsady itp. Jestem w trakcie podłączenia wody z łazienki do akwa i druga rurka do spuszczania wody. Dwa zawory kulowe w szafce i podmiana bezproblemowa icon_smile.gif
pozdrawiam.
Link do komentarza
  Cytat

Wybacz ale dla mnie to mała herezja... icon_eek.gif
Wyłączenie filtra powoduje bardzo szybie ginięcie bakterii, które rozkładają mocznik i inne związki azotowe pochodzące z przemiany materii co skutkuje większym ich stężeniem w wodzie i truciem ryb. Filtr musi chodzić 24h/dobę. Nawet czyszcząc filtr nie myjemy na raz wszystkich wkładów. Osobiście mam Fuvala 204 schowanego w szafce i w ogóle go nie słychać, gorzej jak się ma filtr na bazie brzęczyka, ale w zamkniętej szafce też za bardzo go nie słychać.

Rozwiń  


Potwierdzam,ja też miałem Aquael-a UNIMAX-a 250 zamkniętego w szafce i nie dochodził żaden dźwięk w czasie ciszy nocnej,w środku miałem wewnętrzny i też zero odgłosów.
Niedopuszczalne jest wyłączanie filtra,tym bardziej na dwa tygodnie !!!!!!!
oleniek-zajmij się prosze czymś innym bo nie masz zielonego pojęcia o akwarystyce tym bardziej,że nawet nie masz czasu filtra przyczyścić(raz na pół roku i to czyszczenie w wodzie spuszczonej z akwarium ) !!
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 lata temu...
  Cytat

A Ja słyszałem że są akwaria tzw. bezobsługowe - dozujące pokarm dla ryb itp. Coś takiego to można mieć, bo nie zabiera dużo czasu.

Rozwiń  

Wcale duzo czasu nie zabierają wiecej czasu się na nie patrzy niz przy nich robi.
Czas na ułozenie wszystkiego mozna sobie podarowac.
Nastepnie to do roboty mamy 2 seq wsypac żarcie rybkom raz dziennie. raz na tydzień odłączyć filtr przepukac właczyć ponownie oczywiście niezapominając wsadzić gąbek icon_biggrin.gif . Raz na 6 mieś odmulić dno w 40 l tak mi to zajmóje w 180 litrach odmulałem dno raz na 1,5 roku a filtr był większy wieć czyszczenie raz na 1 miesiąc. Więcej pracy jest przy kocie. W nowym domu planuję cos ok 1 m3
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Przygotowanie otworu pod bramę garażową to jeden z najistotniejszych etapów na drodze do sprawnego i bezproblemowego użytkowania garażu. Choć wielu inwestorów skupia się głównie na wyborze samej bramy i napędu, to właśnie odpowiednie przygotowanie ścian, nadproża, posadzki oraz instalacji elektrycznych decyduje o tym, czy brama będzie pracować płynnie oraz czy późniejsze koszty eksploatacji (m.in. ogrzewania garażu) nie okażą się niepotrzebnie wysokie. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/stan-surowy/garaz/a/114870-jak-przygotowac-otwor-pod-brame-garazowa
    • Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Marzec jest pierwszym miesiącem w roku kiedy fotowoltaika pokazuje swoją moc. Niesie to za sobą poważne konsekwencje.  Wyraźnie wzrasta napięcie w sieci, ale za to spada  cena energii od prosumentów w net-billingu (RCE)    Obydwa zjawiska są niekorzystne dla posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zjawiska te będą tylko narastać, ponieważ nowa dyrektywa budynkowa narzuca obowiązek montażu fotowoltaiki na każdym domu oddawanym do użytku już od 2030r. Jednak do tak gwałtownego przyrostu mocy w fotowoltaice nie zdążyły i raczej do 2030 roku nie zdążą przygotować się sieci energetyczne które były projektowane do przesyłu energii od elektrowni poprzez sieci wysokiego i  średniego napięcia do sieci niskich napięć i odbiorcy końcowego. i Jednak rozwój energetyki rozproszonej sprawił że w słoneczne dni energie trzeba kierować w przeciwnym kierunku. W dzielnicach w których fotowoltaika jest popularna pojawił się problem wysokich napięć i w konsekwencji wyłączanie się mikroinstalacji fotowoltaicznych. Sytuacja z roku na rok będzie jeszcze gorsza, przerwy w ciągu dnia będą coraz dłuższe, a problem zacznie się już w ostatnim miesiącu zimy i potrwają do późnej jesieni. Częste wyłączanie mikroinwertera ma negatywny wpływ na jego żywotność, a co gorsze nie mamy własnej produkcji akurat w czasie kiedy powinna być najwyższa. Jak się przed tym chronić, co zrobić aby nasze instalacje w słonecznie dni produkowały prąd a nie tylko szpeciły dachy. O tym w dalszej części. Wersja dla nie lubiących czytać: Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Optymalny  poziom napięcia w sieci, powinien wynosić  230V i może wahać się maksymalnie o 10%, czyli w przedziale 207-253V. Zgodnie z tymi parametrami ustawiane są również falowniki, czyli główne urządzenia w instalacjach fotowoltaicznych, które przetwarzają prąd. Falownik wyłączy się jeżeli  napięcie w sieci przez 10 minut przekracza  253 V , a wyłączy się natychmiast jak przekroczy 264V natychmiast. Falownik trójfazowy wyłączy sią nawet jeśli napięcie choćby jednej z trzech faz przekroczy dopuszczalną normę.  Problem ten powstaje najczęściej, gdy wiele instalacji PV jest podłączonych do jednej linii energetycznej. Nasila się on podczas słonecznej pogody, kiedy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii. Jeżeli moc zainstalowana fotowoltaiki w obrębie stacji tansformatorowej znacznie przekracza moc transformatora, to problemy są niemal pewne. Ponadto problem występuję często w domach, które są daleko od transformatorów i w mniejszych miejscowościach.     Co możemy zrobić z problemem wysokich napięć? Jeżeli napięcie w sieci jest stale wysokie to można zgłosić problem do ZE, wysyłając specjalny druk RPV. Może to skutkować obniżeniem napięcia na transformatorze, jednak jeżeli napięcie za transformatorem już jest większe niż zadane, to zabieg ten nie przyniesie spodziewanego efektu.  Po drugie transformatory teoretycznie są dwukierunkowe,  ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.  Całkowite rozwiązanie problemu zazwyczaj wymaga wymiany transformatora na trafo o większej mocy, montaż większej ilości transformatorów na danym obszarze, a czasem i wymianę przewodów na grubsze.  Jak wiemy Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mają ograniczone budżety, więc zazwyczaj pozostaje nam samodzielnie poradzić sobie z problemem.  Mamy tu kilka opcji do wyboru.      Najprościej jest  zwiększyć autokonsumpcję produkowanej energii. W tym celu musimy zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiele urządzeń elektrycznych uruchamiamy często wieczorem lub po zachodzie słońca.   Obecnie większość takich urządzeń jak zmywarki, pralki, suszarki do ubrań, bojlery, systemy nawadniania,  pompy ciepła czy klimatyzatory wyposażona jest w programatory czasowe lub timery pozwalające uruchomić urządzenie po określonym czasie. W naszym przypadku celujemy w godziny w których napięcie w sieci zbliża się do krytycznego. Wówczas inwerter będzie miał mniej energii (nadwyżki) do „wypchnięcia” na zewnątrz, a więc napięcie nie będzie tak intensywnie podbijane. Ponadto w domu mamy wiele urządzeń na baterie które należy ładować, jak np odkurzacze automatyczne, laptopy, tablety, latarki,  elektronarzędzia, rowery elektryczne i powoli pojawiają się samochody elektryczne.  Większość z nas w godzinach południowych jest albo w pracy albo w szkole, więc powstaje problem z włączeniem  ładowarek.  Tutaj z odsieczą przychodzą systemy zarządzania energią, a zwłaszcza  inteligentne gniazdka, które możemy zaprogramować aby włączały przesyłanie prądu o dowolnej porze, możemy też sterować nimi zdalnie.  Gniazdka te pozwalają także na automatyzację, czyli możemy określić warunki w jakich zostanie uruchomiony przepływ prądu. Można np zadać warunek że prąd zaczyna lub przestaje płynąć po osiągnięciu określonego napięcia np 250V.    Link do takiego gniazdka podam w opisie filmu. Warto też do autokonsumpcji prądu w szczycie produkcji namówić sąsiadów, bo tylko wtedy to przyniesie wyraźny spadek napięcia w sieci i zwiększy produkcję prądu przez nasze instalacje.     Co jeżeli nawet to nie pomaga?  Wtedy rozsądne będzie obniżenie napięcia w sieci przez włączenie funkcji Q(U) i P(U) w inwerterze. Wiele inwerterów ma funkcję Q(U) oraz P(U) [czytaj - "Q od U" i "P od U"]. Gdy uruchomiona i właściwie skonfigurowana, powoduje ona, że po przekroczeniu 250 V, falownik zmniejsza moc (konkretnie moc czynną wytwarzając w zamian nieco mocy biernej). Skutkiem tego falownik nie sięga granicy 253 V i dalej działa. Pomimo że instalacja działa z nieco mniejszą mocą, to i tak lepsze niż ciągłe wyłączanie i włączanie się całej instalacji. Bardziej radykalnym krokiem jest włączenie elektrycznego grzejnika także za pomocą inteligentnego gniazdka które uruchomi go tylko jak napięcie będzie na maksymalnym poziomie.  W ten sposób zmarnujemy część energii, ale możemy uchronić instalację przed wyłączeniem. Tutaj ważne jest zdiagnozowanie najbardziej obciążonej fazy.  Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest magazynowanie nadwyżek energii w akumulatorach. Dzięki temu nie obciążamy sieci niezużytą energią a odebrać ja możemy w dowolnym momencie. Minusem rozwiązania są ceny akumulatorów do magazynowania energii, koszt baterii o pojemności 10 kWh to ok 20 tysięcy złotych. Cenę obniżymy dotacjami np z programu Mój Prąd. Ceny akumulatorów w długoletniej perspektywie spadają o ok 20% rocznie. W chwili obecnej z ekonomicznego punktu widzenia magazyny energii są mało opłacalne, ale za lat kilka ich zakup może być bardzo opłacalny, a nawet niezbędny w przypadku przeciążonej sieci energetycznej. Na każdy kWp instalcji PV niezbędne jest minimum 1 kWh pojemności magazynu energii.  Plusem instalacji hybrydowej jest to iż w przypadku awarii sieci nasza instalacja się nie wyłączy, będzie nadal zasilała nasze urządzenia elektryczne. Taniej wychodzą magazyny ciepła.  Woda w bojlerze o odpowiedniej pojemności może być zagrzewana gdy napięcie zbliża się do krytycznego. Tu znów korzystamy z inteligentnych gniazdek.  Podobną funkcję spełnia klimatyzacja którą możemy uruchamiać w szczycie produkcji prądu, aby po powrocie domowników do domu była już optymalna temperatura.  Nietypowym rozwiązaniem, które może się sprawdzić w niektórych przypadkach jest zastąpienie falownika trójfazowego  trzema falownikami  jednofazowymi podpiętymi do trzech różnych faz.  Jak wiadomo falownik trójfazowy wyłączy się jeżeli napięcie na dowolnej fazie przekroczy normę. Takie rozwiązanie ma wiele zalet: Różnice napięć między fazami przestają mieć znaczenie – każdy falownik działa niezależnie. W razie awarii/wyłączenia falownika 2/3 instalacji wciąż działa. W razie zaniku jednej fazy pozostałe dwa inwertery działają. Minusem jest wyższy koszt instalacji: trzy osobne falowniki kosztują więcej niż jeden trójfazowy, ponadto dochodzi zwielokrotnione okablowanie i zabezpieczenia. Podobny efekt osiągniemy montują mikroinwertery podpięte do różnych faz.    Jeżeli jesteśmy przed montażem instalacji fotowoltaicznej, to musimy zadbać o wydłużenie czasu własnej produkcji prądu za pomocą instalacji Wschód zachód, co pozwoli rozciągnąć swoją produkcję prądu poza czas szczytu produkcji z większości instalacji w okolicy które zazwyczaj są skierowane na południe. Do przekroczenia dopuszczalnego napięcia nie dochodzi ranem ani wieczorem, a w południe. Należy przyjąć że już wkrótce od godziny 10 do 14 a w niektórych miejscach nawet przez 8 godzin na dobę, i to aż przez ponad pół roku sieć będzie przeciążona i większość instalacji PV będzie wyłączona.  Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wzrost własnej autokonsumpcji poprzez własny prąd od wschodu słońca, aż do zachodu, a nie tylko w południe kiedy jesteśmy w pracy. W nowym systemie rozliczeniowym zwanym netbilingiem taki układ paneli jest niemal konieczny. Obecnie ceny paneli Fotowoltaicznych niesamowicie spadły. Można już nabyć zestaw 10kWp wraz z falownikiem za około 10 tyś zł. Warto też wiedzieć że mała instalacja 3,3kWp wraz z montażem to koszt 15-18 tyś zł, zaś instalacja o 3 krotnie większej mocy (10kWp) kosztuje niecałe 2x więcej, czyli około 30 tys zł. Koszt kwp w małej instalacji to około 6 tys złotych, zaś w dużej to około 3000zł. Duże instalacje 50 kWp to koszt około 100 tys zł, więc koszt kWp to zaledwie 2000zł. Instalatorzy proponują obecnie drogie  małe instalacje argumentując to bardzo wysoka  autokonsumpcją co pozwoli szybko zwrócić koszt inwestycji.  Jest to prawda, ale niestety taka instalacja nie obniży znacznie naszych rachunków. Montując jeden panel 300W w domu o dużych rachunkach za prąd osiągniemy niemal 100% autokonsumpcje, szybki zwrot inwestycji, jednak nie zauważymy tego w rachunkach za prąd.  Warto więc pomyśleć o instalacji o dużo większej mocy niż proponują o obecnie monterzy. Zaletą będzie duży wzrost produkcji prądu w miesiącach o słabym nasłonecznieniu, oraz w pochmurne dni i zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Jak wiemy w samo południe jest duże ryzyko że wyłączone zostaną zarówno małe jak i duże instalacje PV. taki układ pozwoli też na sprzedaż prądu w lepszych cenach, bo jak wiadomo w południe są one bardzo niskie.  Oczywiście nie polecam zmiany ustawień falowników podnosząc górny próg napięcie, ponieważ jest to szkodliwe dla urządzeń elektrycznych podpiętych do sieci w naszej okolicy.   Jestem ciekaw czy macie jakieś własne sposoby na obniżenie napięcia w sieci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...