Skocz do zawartości

Jaki kocioł?


Krycha

Recommended Posts

Mam dylemat dotyczacy wyboru kotła do ogrzewania domu i wody. Z uwagi na
koszty ogrzewania domu zdecydowałam sie na ogrzewanie paliwem stałym (w
miejscowości, w której będzie mój dom nie ma i nie będzie gazu ziemnego).
Przeglądam forum na wszystkich dostepnych stronach aby uzyskać jak
najwiecej informacji o zaletach i wadach poszczególnych kotłów. Nie ma ich
tak wiele, ponieważ wiekszośc forumowiczów ogrzewa domy innymi paliwami.
Wiem, że kotły z dolnym spalaniem są bardziej ekonomiczne i ekologiczne.
Poza tym kierowałam się:
1. możliwością spalania różnych paliw stałych (drewno, ekogroszek);
2. posiadajacych podajnik paliwa.
Teraz wymienię wybrane przeze mnie kotły:
1. kocioł FKU - firma Cichewicz-spalanie góno-dolne ale brak podajnika
2. kocioł HOLZ - firma Irleh - spalanie dolne też brak podajnika;
3. Ling combi - Klimosz -posiada zasobnik a spalanie nie wiem czy górne czy dolne;
4. U 26 Herkules II jak wyżej;
5. Eko Plus U -firma Hef - spalanie dolne i posiada zasobnik.
Będę bardzo wdzięczna za uzyskanie opinii na tematych tych kotłów. Dodam,
że mój dom ma 160 metrów.
Pozdrawiam,
Krycha
Link do komentarza
Ogrzewam od listopada 2005 r dom o powierzchni ogrzewalnej 160 m. Kotłem firmy Hef eko-plus 20 kW bez dodatkowego rusztu z podajnikiem slimakowym. Wybrałem kocioł bez rusztu dodatkowego ze względu na wielkosc powierzchni ogrzewalnej wymiennika. Jest w nim wymiennik rurowy wykonany na płomieniówkach( tzn.płomień przechodzi przez rury do następnej komory spalania ogrzewajc wodę w wymienniku).
Natomiast kocioł z dodatkowym rusztem (typowym do spalania śmieci) ma wymiennik płytowy, więcej połączeń spawanych na ścianach wymiennika wyższą komorę spalania ,większe opory przepływu spalin na przegrodach płytowych (jego ujemna strona).Zatem sprawność kotła z rusztem dodatkowym musi automatycznie być nieco mniejsza.Polecam kocioł bez paleniska dodatkowego w pełni ekologiczny.Co do kotła oprócz ogrzewania domu grzeje ciepłą wode w zasobniku cwu 160l. Dom jest ocieplony jest cieplutko.Spalam węgiel eko-groszek z kopalni Kazimierz Juliusz.Średnie dobowe zużycie paliwa to 20-25kg.Spalanie jest całkowite ilość popiołu po 2 dniach palenia to tylko orginalny 1 popielnik.Jedna moja uwaga co do regulacji kotła trzeba samemu ustawić parametry (czasy programatora) ilość powietrza aby kocioł spalał tyle paliwa ile potrzeba i spalanie było całkowite nie produkował szlaki (spiekow węgla z popiołem)Ustawienia na zasadzie prób.Służę pomocą w razie niejasności tematu. kontakt e-mail; 3411sz@wp.pl
Link do komentarza
Cytat

Mam dylemat dotyczacy wyboru kotła do ogrzewania domu i wody. Z uwagi na
koszty ogrzewania domu zdecydowałam sie na ogrzewanie paliwem stałym (w
miejscowości, w której będzie mój dom nie ma i nie będzie gazu ziemnego).
Przeglądam forum na wszystkich dostepnych stronach aby uzyskać jak
najwiecej informacji o zaletach i wadach poszczególnych kotłów. Nie ma ich
tak wiele, ponieważ wiekszośc forumowiczów ogrzewa domy innymi paliwami.
Wiem, że kotły z dolnym spalaniem są bardziej ekonomiczne i ekologiczne.
Poza tym kierowałam się:
1. możliwością spalania różnych paliw stałych (drewno, ekogroszek);
2. posiadajacych podajnik paliwa.
Teraz wymienię wybrane przeze mnie kotły:
1. kocioł FKU - firma Cichewicz-spalanie góno-dolne ale brak podajnika
2. kocioł HOLZ - firma Irleh - spalanie dolne też brak podajnika;
3. Ling combi - Klimosz -posiada zasobnik a spalanie nie wiem czy górne czy dolne;
4. U 26 Herkules II jak wyżej;
5. Eko Plus U -firma Hef - spalanie dolne i posiada zasobnik.
Będę bardzo wdzięczna za uzyskanie opinii na tematych tych kotłów. Dodam,
że mój dom ma 160 metrów.
Pozdrawiam,
Krycha


Irleh zerżnął na żywca produkowane jako podwykonawca kociołki Fex Plus f-y Ferrum z Suwałk.
Unikaj przy kociołkach na drewno kociołków z nadmuchem. Lepiej wyciąg.
Co do Ling Kombi to jest m.in. na pellety a spalanie retortowe (palenisko).
Link do komentarza
  • 3 lata temu...
Cytat

Irleh zerżnął na żywca produkowane jako podwykonawca kociołki Fex Plus f-y Ferrum z Suwałk.
Unikaj przy kociołkach na drewno kociołków z nadmuchem. Lepiej wyciąg.
Co do Ling Kombi to jest m.in. na pellety a spalanie retortowe (palenisko).



Dzien dobry.
Ja tez intensywnie poszukiwalem opini na temat kotlow Irleh. Niestety nie znalazlem zadnej i jesienia 2008 roku kupilem kociol Jrleh plus 20 kw. Konstrukcja kotla bazuje na doskonalym FEX-PLUSie z suwalskiej firmy Ferrum, ktory u uzytkownikow ma dobra opinie. Uspiony tymi podobienstwami, zaczolem sie swojemu irlehowi przyglandac dopiero po ustawieniu w kotlowni. Moja uwage zwrocily niedbale polozone spawy, po chwili okazalo sie, ze blachy wokol spawow nie zostaly oczyszczone ze szlaki, co skutecznie utrudnia czyszczenie kotla. Elementem decydujacym o dobrej pracy tego kotla jest jego dysza palnikowa, do ktorej doprowadzane jest powietrze wtorne. W moim kotle osadzona byla bardzo niedbale. Wepchnieta zostala w korpus kotla na szlake pozostala po spawaniu. Po oczyszczeniu szlaki okazalo sie, ze w plaszczyznie pionowej jest 2 mn. szpara, a w plaszczyznie pozomej 2,5mn. To niedbalstwo uniemozliwialo prawidlowa prace tego kotla. Dysza palnikowa otwor doprowadzajacy powietrze ma z boku, co dodatkowo utrudnia dokladne wymieszanie powietrza z gazami palnymi i obniza sprawnosc kotla. Klapka urzadzenia obejsciowego nie zamyka dokladnie rury, ktora ma zaslepiac podczas pracy kotla. Nie jest zamontowana w osi. Ruszta sa zle dobrane do spalania drewna. Popielnik szybko zapelnia sie nie spalonymi weglami. Wentylator nadmuchowy przykrecony byl w trzechy rogach do tunelu powietrznego. Wkret majacy mocowac czwarty naroznik nie trafil w tunel, skutkiem czego czesc powietrza wdmuchiwana byla pod gorna blache oslonowa, chlodzac kociol od gory. Izolacja termiczna ulozona niedokladnie. Na tylnej scianie, w jednej czwartej wysokosci od dolu, w ogole brak bylo izolacji. Rygle na nie wyregulowanych drzwiczkach zalozone zostaly odwrotnie. Zawleczki mocujace raczki rygli sa zle dobrane i wylatuja z otworow. Narzedzia do obslugi kotla sa poltora metrowej wysokosci. Wygarniak popiolu byl wiekszy od otworu dyszy palnikowej, co uniemozliwialo czyszczenie komory dopalania. Nie wiem, czy o czyms nie zapomnialem, ale to i tak juz kopanie lezacego. Kociol w takim stanie, w jakim go przywiozlem ze sklepu, nie mogl pracowac ze sprawnoscia wyzsza niz 60%. Wolsztynska wytwornia reklamuje swoj wyrob jako nowoczesny i wytwarzany przez fachowcow legitymizujacych sie najwyzszej jakosci certyfikatami. Ja po swoich doswiadczeniach z ich nowoczesnym wyrobem wiem, ze fachowcy ci doswiadczenia w budowaniu kotlow nie maja, a ich certyfikaty dotycza chyba innego rzemiosla.
W odwecie za wrzesien 1939 roku, kotly Irleh, podobno, sa dostepne we Francji. Nie wiem czy oni na to zasluzyli.
Przestrzegam przed wolsztynska fachowoscia podparta certyfikatami i radze szukac wyrobow za ktorymi stoi tradycja ich wytwarzania, niekoniecznie potwierdzona urzednicza pieczatka.
Pozdrawiam Szprota.
Przepraszam za brak polskich znakow, jestem poza krajem.
Link do komentarza
Cytat

Dzien dobry.
Ja tez intensywnie poszukiwalem opini na temat kotlow Irleh. Niestety nie znalazlem zadnej i jesienia 2008 roku kupilem kociol Jrleh plus 20 kw. Konstrukcja kotla bazuje na doskonalym FEX-PLUSie z suwalskiej firmy Ferrum, ktory u uzytkownikow ma dobra opinie. Uspiony tymi podobienstwami, zaczalem sie swojemu irlehowi przyglandac dopiero po ustawieniu w kotlowni. Moja uwage zwrocily niedbale polozone spawy, po chwili okazalo sie, ze blachy wokol spawow nie zostaly oczyszczone ze szlaki, co skutecznie utrudnia czyszczenie kotla. Elementem decydujacym o dobrej pracy tego kotla jest jego dysza palnikowa, do ktorej doprowadzane jest powietrze wtorne. W moim kotle osadzona byla bardzo niedbale. Wepchnieta zostala w korpus kotla na szlake pozostala po spawaniu. Po oczyszczeniu szlaki okazalo sie, ze w plaszczyznie pionowej jest 2 mn. szpara, a w plaszczyznie pozomej 2,5mn. To niedbalstwo uniemozliwialo prawidlowa prace tego kotla. Dysza palnikowa otwor doprowadzajacy powietrze ma z boku, co dodatkowo utrudnia dokladne wymieszanie powietrza z gazami palnymi i obniza sprawnosc kotla. Klapka urzadzenia obejsciowego nie zamyka dokladnie rury, ktora ma zaslepiac podczas pracy kotla. Nie jest zamontowana w osi. Ruszta sa zle dobrane do spalania drewna. Popielnik szybko zapelnia sie nie spalonymi weglami. Wentylator nadmuchowy przykrecony byl w trzechy rogach do tunelu powietrznego. Wkret majacy mocowac czwarty naroznik nie trafil w tunel, skutkiem czego czesc powietrza wdmuchiwana byla pod gorna blache oslonowa, chlodzac kociol od gory. Izolacja termiczna ulozona niedokladnie. Na tylnej scianie, w jednej czwartej wysokosci od dolu, w ogole brak bylo izolacji. Rygle na nie wyregulowanych drzwiczkach zalozone zostaly odwrotnie. Zawleczki mocujace raczki rygli sa zle dobrane i wylatuja z otworow. Narzedzia do obslugi kotla sa poltora metrowej wysokosci. Wygarniak popiolu byl wiekszy od otworu dyszy palnikowej, co uniemozliwialo czyszczenie komory dopalania. Nie wiem, czy o czyms nie zapomnialem, ale to i tak juz kopanie lezacego. Kociol w takim stanie, w jakim go przywiozlem ze sklepu, nie mogl pracowac ze sprawnoscia wyzsza niz 60%. Wolsztynska wytwornia reklamuje swoj wyrob jako nowoczesny i wytwarzany przez fachowcow legitymizujacych sie najwyzszej jakosci certyfikatami. Ja po swoich doswiadczeniach z ich nowoczesnym wyrobem wiem, ze fachowcy ci doswiadczenia w budowaniu kotlow nie maja, a ich certyfikaty dotycza chyba innego rzemiosla.
W odwecie za wrzesien 1939 roku, kotly Irleh, podobno, sa dostepne we Francji. Nie wiem czy oni na to zasluzyli.
Przestrzegam przed wolsztynska fachowoscia podparta certyfikatami i radze szukac wyrobow za ktorymi stoi tradycja ich wytwarzania, niekoniecznie potwierdzona urzednicza pieczatka.
Pozdrawiam Szprota.
Przepraszam za brak polskich znakow, jestem poza krajem.


Uzupelnienie.
Nagromadzenie produkcyjnych niedorobek w moim kotle jest tak wielkie, ze obawialem sie, iz moge pominac ktoras z nich. Tak tez sie stalo, a jest ona na tyle istotna, ze musze o niej napisac. Producent chwali sie duza pojemnoscia komory zaladowczej kotla. To prawda, jest ona spora, tyle tylko, ze nie sposob jej w calosci wykorzystac. Mniejwiecej w polowie glebokosci, od gory do poziomu dyszy palnikowej,po obu stronach komory biegna kanaly napowietrzajace. To zwykle ceowniki o wysokosci 30 i szerokosci 50 milimetrow. Przeprowadzaja one powietrze do strefy spalania. W przypadku spalanie paliw drobnych, takich jak, wegiel, mial, trociny, zrebki, tunele te sa konieczne i nie stanowia istotnej przeszkody w zaladunku. Jezeli uzywamy drewna opalowego w postaci klockow, skutecznie uniemozliwiaja nam dokladne wypelnienie komory paliwem. Placimy wiec za kociol z wygodna duza komora zaladowcza, po czym korzystac mozemy tylko z czesc jej pojemnosci. Gdyby biegly wewnatrz plasza wodnego, komora miala by regularne ksztalty. Ceowniki te sa dospawane do scian komory punktowo, w kilku miejscach na swojej dlugosci. W moim kotle, lewy ceownik odszedl od sciany komory na skutek pekniecia nie dokladnie wykonanych spawow. Bez komentarza.
Pozdrawiam Baj- Baj
Link do komentarza
Cytat

stoję przed zakupem kotła (jeszcze nie wiem, który to będzie) więc z uwagą przeczytałem Twoją historię i jestem "zmrożony". Mam pytanie, czy mógłbyś zamieścić kilka zdjęć tego kotła i podać za ile go kupiłeś?


Witam,
na stronie www.kwsa.pl jest zakładka "węgiel ekologiczny" a wewntrz zakładka "Producenci kotłów" jest w czym wybierać... pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Witam,
na stronie www.kwsa.pl jest zakładka "węgiel ekologiczny" a wewntrz zakładka "Producenci kotłów" jest w czym wybierać... pozdrawiam





Niestety, w tej chwili zdjec zamiescic nie jestem w stanie. Przebywam poza granicami kraju. Z kotlem mozna sie zapoznac na stronie prodycenta wpisujac w wyszukiwarce haslo " kotly irleh". Sa tez oferowane na allegro pod haslem "Rewelacyjny kociol zgazowujacy paliwa stale" nr. aukcji 810517232 w cenie 5260 zl. Podobna cene za niego zaplacilem, niestety.
Szczerze zycze lepszego wyboru.
Pozdrawiam Baj-Baj.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Dziwna sprawa z tym Pana kotłem! Ja jestem szczesliwym posiadaczem kotła z Wolsztyna icon_biggrin.gif posiadam kociołek uniwersalny 30kW na wszystkie paliwa stałe. Moj model jest wykonany poprawnie i schludnie. Dotychczas uzywałem kotła gazowego, ale ceny wiecie sami, idą stale do góry. Miałem też stary na ekogroszek wiec wymieniłem go na ten uniwersalny i ekologiczny kocioł z Wolsztyna. Jestem bardzo zadowolony z palenia w tym kotle. Mam znaczne oszczednośći na kupowanym opale. Jeden załadunek na drewnie wystarcza mi na 12 godzin a mam dom 160m2 i bufor na ciepłą wodę . Ostatnio sąsiad przywiózl mi tani brykiet z trocin gazuje się ekstra w tym kotle popiołu jest niewiele. Używalem też węgla brunatnego kocioł na jednym załadunku trzymał b.długo, co prawda było troszke więcej drobnego popiołu. Dodatkowo moge powiedzieć , ze jest bardzo prosty w czyszczeniu, z tylu kotła jest duża wyczystka, a od przodu duże dolne drzwiczki , którymi można łatwo dostać się do rusztu i palnika- to ułatwia sprawę. Co do obslugi pracownicy tej firmy są zawsze chetni do wpółpracy, zawsze odpowiadali mi na pytania. Tak poza tym bardzo szczegółowo opisujesz spawy tego kotla i wytykasz wady , wygląda mi to na dzialanie konkurencji. Szkoda- bo kociolek bardzo dobry. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Dziwna sprawa z tym Pana kotłem! Ja jestem szczesliwym posiadaczem kotła z Wolsztyna icon_biggrin.gif posiadam kociołek uniwersalny 30kW na wszystkie paliwa stałe. Moj model jest wykonany poprawnie i schludnie. Dotychczas uzywałem kotła gazowego, ale ceny wiecie sami, idą stale do góry. Miałem też stary na ekogroszek wiec wymieniłem go na ten uniwersalny i ekologiczny kocioł z Wolsztyna. Jestem bardzo zadowolony z palenia w tym kotle. Mam znaczne oszczednośći na kupowanym opale. Jeden załadunek na drewnie wystarcza mi na 12 godzin a mam dom 160m2 i bufor na ciepłą wodę . Ostatnio sąsiad przywiózl mi tani brykiet z trocin gazuje się ekstra w tym kotle popiołu jest niewiele. Używalem też węgla brunatnego kocioł na jednym załadunku trzymał b.długo, co prawda było troszke więcej drobnego popiołu. Dodatkowo moge powiedzieć , ze jest bardzo prosty w czyszczeniu, z tylu kotła jest duża wyczystka, a od przodu duże dolne drzwiczki , którymi można łatwo dostać się do rusztu i palnika- to ułatwia sprawę. Co do obslugi pracownicy tej firmy są zawsze chetni do wpółpracy, zawsze odpowiadali mi na pytania. Tak poza tym bardzo szczegółowo opisujesz spawy tego kotla i wytykasz wady , wygląda mi to na dzialanie konkurencji. Szkoda- bo kociolek bardzo dobry. icon_biggrin.gif



To bardzo mile, ze jest Pan zadowolony z uzytkowania kotla Irleh z Wolsztyna. Posiadanie charakteru pozwalajacego na radosc z tego co posiadamy, jest rzecza bardzo cenna. Moj kociol na pierwszy rzut oka tez, jak Pan to ujal, byl schludny. Zewnetrzna schludnosc nie gwarantuje nam jednak obiecanych przez producenta 87% sprawnosci. Prosze Pana, w moim kotle tez sie pieknie palilo, jak na harcerskim ognisku. I sprawnosc mojego kotla, w stanie w jakim opuscil wolsztynska fabryke, niewiele od tego ogniska odbiegala. Widomym znakiem tej sprawnosci byl dym z komina , zasmolona komora zaladowcza i sadza w komorze konwekcyjnej. Paliwem ,byl lezakowany trzy lata pad dachem, dab. Probowalem wszelkich ustawien, zmienilem paliwo na wegiel, bez zmian. Spora czesc paliwa uchodzila kominem. Nie po to wydalem pare tysiecy zlotych, aby harcerskie ognisko rozpalac we wlasnej kotlowni, w ladnie wygladajacym kotle. Rozebralem kociol na czesci pierwsze. Efekt Pan zna. Kotly w Wolsztynie budowane sa bez nadzoru jakosciowego. Gdyby byl nadzor, to w moim kotle nie byloby tak wielkiej liczby jawnych niedorobek, swiadczacych o calkowitym nieposzanowaniu partnera handlowego, klieta. Prosze Pana, ja opisuje kociol Irleha, moge podac jego numer, a Pan pisze chyba o innym kotle. Bardzo ciekawe jest to, ze dziwi Pana szczegolowe opisanie tego kotla??? A jak Panskim zdaniem mialem go opisac, tak jak Pan, niby opisal swoj kociol? To co napisal Pan o swoim kotle jest widoczne na kazdym zdjeciu i uproszczonym schemacie. To widzi kazdy, kto nie po raz pierwszy patrzy na kociol. Troche dziwi to, ze od siebie nie chce Pan nic dodac, czyzby Panskie doswiadczenie w obsludze tego kotla bylo az tak male. Moze za wczesnie wiec na podwazanie opinii kogos, kto zna ten kociol bardzo dobrze.
Kociol Irleha nawet budowany perfekcyjnie nie moze osiagac sprawnosci obiecanej przez producenta. Dysza palnikow jest blednie zaprojektowana i praktycznie wyklucza dobre wymieszanie powietrza z paliwem. Efektem tego jest sadza w komorze konwekcyjnej i w kominie. Komora zaladowcza powinna byc odizolowana od plaszcza wodnego lub wylozona ceramika w celu podniesienia temperatury we wnetrzu komory. Efekt, smola pogazowa w komorze zaladowczej. W Panskim poscie dziwi tez, skupienie sie na stalopalnosci. W Pana przypadku stalopalnosc powinna miec drugoplanowe znaczenie, bo kociol ma pan sprzegniety z buforem. Kociol wspolpracujacy z buforem powinien pracowac w zakresie mocy znamionowej, w celu uzyskania najwyzszej sprawnosci. Pracowal bedzie na jednym zaladunku okolo 5 godzin. Czy Pan o tym nie wiedzial? Kociol uniwersalny nigdy nie bedzie dobry na wszelkie paliwa. Dobrze bedzie spalal, albo wegiel, albo drewno, nigdy nie jedno i drugie. Jezeli zadawala Pana sprawnosc kotla na poziomie ogniska, to moze Pan tych roznic nie dostrzegac. Musial Pan jednak miec jakies klopoty z tym kotlem, o ktorych Pan woli milczec. Dowodem na to twierdzenia jest czeste komunikowanie sie Pana z " fachowcami z Wolsztyna", stad ich pochwala i wspomnienie o dobrej wspolpracy. Czy wspolpraca Pana z pracownikami z Irleha trwa nadal? Ja nie mam zdania na temat obslugi z Wolsztyna, bo sie z nia nigdy nie komunikowalem. W filmie reklamowym kotla, sporo czasu zajmuje przedstawienie fachowosci pracownikow, potwierdzonej najwyzszymi certyfikatami. Skoro moj bubel wyprodukowali fachowcy posiadajacy najwyzszej jakosci certyfikaty, to pracownicy obslugi i ewentualnych napraw gwarancyjnych, tez napewno sa wlascicielami tych certyfikatow, bo sa one najwyzszej jakosci. Jakosci wyzszej od najwyzszej juz nie ma, a ja nie chcialem, ze wzgledu na ich dobro, komunikowac sie ponownie z wlascicielami najwyzszych certyfikatow.
Bardzo bylbym rad poogladac Panski kociol. Jezeli jest Pan z niego zadowolony, to w Irlehu bardzo duzo musialo sie zmienic.
Jezeli chcialby Pan zapoznac sie z moim kotlem, to nie ma przeszkod. Eksploatuje go po zlozeniu z nalezyta starannoscia na nowej dyszy palnikowej. Stara stoi u mnie na kominku i straszy niegrzeczne dzieci. Na tym konczy sie moja, jak to Pan ujal, dzialalnosc konkurencji.
Cieszy jednak fakt, ze sa zadowoleni posiadacze kotla Irleh.
Pozdrawiam Baj- Baj.
Przepraszam za brak polskich znakow, jestem za granica.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

To bardzo mile, ze jest Pan zadowolony z uzytkowania kotla Irleh z Wolsztyna. Posiadanie charakteru pozwalajacego na radosc z tego co posiadamy, jest rzecza bardzo cenna. Moj kociol na pierwszy rzut oka tez, jak Pan to ujal, byl schludny. Zewnetrzna schludnosc nie gwarantuje nam jednak obiecanych przez producenta 87% sprawnosci. Prosze Pana, w moim kotle tez sie pieknie palilo, jak na harcerskim ognisku. I sprawnosc mojego kotla, w stanie w jakim opuscil wolsztynska fabryke, niewiele od tego ogniska odbiegala. Widomym znakiem tej sprawnosci byl dym z komina , zasmolona komora zaladowcza i sadza w komorze konwekcyjnej. Paliwem ,byl lezakowany trzy lata pad dachem, dab. Probowalem wszelkich ustawien, zmienilem paliwo na wegiel, bez zmian. Spora czesc paliwa uchodzila kominem. Nie po to wydalem pare tysiecy zlotych, aby harcerskie ognisko rozpalac we wlasnej kotlowni, w ladnie wygladajacym kotle. Rozebralem kociol na czesci pierwsze. Efekt Pan zna. Kotly w Wolsztynie budowane sa bez nadzoru jakosciowego. Gdyby byl nadzor, to w moim kotle nie byloby tak wielkiej liczby jawnych niedorobek, swiadczacych o calkowitym nieposzanowaniu partnera handlowego, klieta. Prosze Pana, ja opisuje kociol Irleha, moge podac jego numer, a Pan pisze chyba o innym kotle. Bardzo ciekawe jest to, ze dziwi Pana szczegolowe opisanie tego kotla??? A jak Panskim zdaniem mialem go opisac, tak jak Pan, niby opisal swoj kociol? To co napisal Pan o swoim kotle jest widoczne na kazdym zdjeciu i uproszczonym schemacie. To widzi kazdy, kto nie po raz pierwszy patrzy na kociol. Troche dziwi to, ze od siebie nie chce Pan nic dodac, czyzby Panskie doswiadczenie w obsludze tego kotla bylo az tak male. Moze za wczesnie wiec na podwazanie opinii kogos, kto zna ten kociol bardzo dobrze.
Kociol Irleha nawet budowany perfekcyjnie nie moze osiagac sprawnosci obiecanej przez producenta. Dysza palnikow jest blednie zaprojektowana i praktycznie wyklucza dobre wymieszanie powietrza z paliwem. Efektem tego jest sadza w komorze konwekcyjnej i w kominie. Komora zaladowcza powinna byc odizolowana od plaszcza wodnego lub wylozona ceramika w celu podniesienia temperatury we wnetrzu komory. Efekt, smola pogazowa w komorze zaladowczej. W Panskim poscie dziwi tez, skupienie sie na stalopalnosci. W Pana przypadku stalopalnosc powinna miec drugoplanowe znaczenie, bo kociol ma pan sprzegniety z buforem. Kociol wspolpracujacy z buforem powinien pracowac w zakresie mocy znamionowej, w celu uzyskania najwyzszej sprawnosci. Pracowal bedzie na jednym zaladunku okolo 5 godzin. Czy Pan o tym nie wiedzial? Kociol uniwersalny nigdy nie bedzie dobry na wszelkie paliwa. Dobrze bedzie spalal, albo wegiel, albo drewno, nigdy nie jedno i drugie. Jezeli zadawala Pana sprawnosc kotla na poziomie ogniska, to moze Pan tych roznic nie dostrzegac. Musial Pan jednak miec jakies klopoty z tym kotlem, o ktorych Pan woli milczec. Dowodem na to twierdzenia jest czeste komunikowanie sie Pana z " fachowcami z Wolsztyna", stad ich pochwala i wspomnienie o dobrej wspolpracy. Czy wspolpraca Pana z pracownikami z Irleha trwa nadal? Ja nie mam zdania na temat obslugi z Wolsztyna, bo sie z nia nigdy nie komunikowalem. W filmie reklamowym kotla, sporo czasu zajmuje przedstawienie fachowosci pracownikow, potwierdzonej najwyzszymi certyfikatami. Skoro moj bubel wyprodukowali fachowcy posiadajacy najwyzszej jakosci certyfikaty, to pracownicy obslugi i ewentualnych napraw gwarancyjnych, tez napewno sa wlascicielami tych certyfikatow, bo sa one najwyzszej jakosci. Jakosci wyzszej od najwyzszej juz nie ma, a ja nie chcialem, ze wzgledu na ich dobro, komunikowac sie ponownie z wlascicielami najwyzszych certyfikatow.
Bardzo bylbym rad poogladac Panski kociol. Jezeli jest Pan z niego zadowolony, to w Irlehu bardzo duzo musialo sie zmienic.
Jezeli chcialby Pan zapoznac sie z moim kotlem, to nie ma przeszkod. Eksploatuje go po zlozeniu z nalezyta starannoscia na nowej dyszy palnikowej. Stara stoi u mnie na kominku i straszy niegrzeczne dzieci. Na tym konczy sie moja, jak to Pan ujal, dzialalnosc konkurencji.
Cieszy jednak fakt, ze sa zadowoleni posiadacze kotla Irleh.
Pozdrawiam Baj- Baj.
Przepraszam za brak polskich znakow, jestem za granica.



Witam. Podzielam opinie Pana Adama. Mam kocioł IRLEH od 2 lat i jestem z niego b. zadowolony. Palę w nim mieszanką drewna z węglem brunatnym i kocioł sprawuje się b. dobrze. Muszę przyznać ze zdziwiony jestem negatywną opinią p. Szproty . Jestem instalatorem z 35-o letnim stażem. Montowałem kiedyś FEX teraz IRLEH. Producent IRLEH wręcz chwali się ze kupił kiedyś licencję bardzo dobrego kotła (FEX) więc skąd twierdzenie ze „zerżnął na żywca”? Ja jak mnie boli ząb, to idę do serwisu (dentysty) i po sprawie. Dlaczego nie uczynił tego „Szprota”, a zamiast tego męczy się niemiłosiernie. Zainstalowałem kilkadziesiąt IRLEH - ów i żaden z moich klientów nie miał takich problemów jak Szprota. Owszem zdarzały się, ale dot. albo elektronicznego sterownika (który zresztą producent zmienił chyba rok temu na solidny niemiecki) albo komina. Podobnie jak ja użytkownicy tych kotłów są z nich zadowoleni. Ciekawe jak Szprota przebywając cały czas, jak twierdzi, za granicą tak dobrze poznał kocioł. Z mojej praktyki wynika jednoznacznie ze dymienie, smolenie i sadza w komorze konwekcyjnej świadczą o złym wyregulowaniu kotła lub nieprawidłowej pracy komina (za mały przekrój albo za mały ciąg). O ile pamiętam, doskonale jak pisze Szprota FEX tez nie mają w komorze załadowczej wykładziny szamotowej, a sprawowały i sprawują się do dziś całkiem dobrze. Być może „Szprota” trafił na wyjątkowo nieudany egzemplarz, być może to jak sugeruje ADAM pachnie to konkurencją, być może w IRLEH -u tak dużo się zmieniło. A może jest tak jak z kobietami – jedni wolą blondynki, a inni brunetki, choć z uwag, jakie w swej „opinii” podaje dot. palnika itd. sądzić można, że jest jednym z tych co to się na „samochodach najlepiej znają”. Ja osobiście cieszę się , ze użytkuję IRLEH i polecam go wszystkim, którzy chcą nowocześnie i tanio ogrzewać swoje domy itp.
Ps. Dwa tygodnie temu gdy odbierałem w Wolsztynie następne IRLEH - y, gratulowałem szefostwu firmy kolejnej nagrody za kotły, tym razem głównej nagrody Prezesa Ochrony środowiska. Ciekawe prawda ! icon_biggrin.gif
Pozdrawiam PIOTR


Link do komentarza
Witam
Ja użytkuję ten kocioł już czwarty sezon. W przeciwieństwie do baj-baj jetem bardzo zadowolony. Pierwszego uruchomienia dokonał instalator polecony przez Irleh i jak do tej pory nie miałem z nim żadnego problemu. Istotną sprawą dla mnie jest stałopalność kotła i tutaj muszę powiedzeć, że na drewnie kocioł chodzi 6~14 godzin, czyli dłużej niz podaje producent. Standartowo chodzi 24 godz. na dobę - ładuję go przed wyjazdem do pracy i drugi raz przed snem i nawet w duże mrozy to wystarcza. Co do sprawności kotła sie nie wypowiadam, bo nie mam jak tego zmierzyć (na marginesie, na jakiej podstawie baj-baj stwierdził, że kocioł nie ma zadanej sprawności 87% - wyczytałem w necie, że "sprawność cieplna to stosunek ilości ciepła pobieranego w kotle przez przepływający czynnik, do ilości ciepła doprowadzonego w paliwie"-ciekawe jak to zmierzył ?icon_smile.gif)), ale myślę, że jest na wysokim poziomie bo w trakcie normalnej pracy czopuch można dotknąć. Drewno leży jeden sezon i pewnie nie ma zalecanej wilgotności, ale kocioł radzi sobie z nim dobrze, nie smoli się, wymiennik "odkurzam" raz w tygodniu. Z popielnika wybieram tylko pył ( to pozostaje z palenia drewnem). Zrobiłem próbę na węglu kamiennym (też można go zgazować w tym kotle) i tutaj byłem mile zaskoczony - jeden załadunek wystarczył na dwie doby, ja jednak palę drewnem bo mam go jak na razie pod dostatkiem. Na kotle utrzymuję temperaturę 75 st. C - tak zalecił mi producent - i nie miałem jak dotychczas żadnego problemu ze smoleniem czy złą pracą kotła. W tym kotle można palić wszystkimi dostępnymi paliwami stałymi na rynku polskim - mogę spokojnie spać, nawet gdyby zabrokło mi drewna. Nie bez znaczenia dla mnie jest też fakt, że z komina wogóle sie nie dymi. Sąsiedzi pytali czy ja palę w piecu " bo nie widać" (oni czasami nieźle zapodają). Mam nadzieję, że będzie mi służył jeszcze długie lata, ale jeżeli odmówi współpracy (wiadomo nic nie jest wieczne) to z pewnością kupię drugi taki kocioł. Podsumowująć doby kocioł, za rozsądne pieniądze. POLECAM!!

Pozdrawiam
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Witam Wolmerc.
Przepraszam ale wcisnąłem nie ten klawisz.
Jeśli możesz podzielić się ze mną kilkoma informacjami na temat palenia w tym piecu.Posiadam podobny do twego z firmy ferrum.Dowiedziałem się przypadkiem o utrzymywaniu temperatury 75 stopni.
W jakim czasie od rozpalenia uzyskujesz taką temperaturę i od jakiej startują pompy.Jak długo po uzyskaniu 75 pracuje wentylator i jak długo jest w stanie utrzymać tą temp.
Użytkuję swój piec już 5 sezon i zawsze utrzymywałem temperaturę 48/55 stopni.Żeby utrzymać 60 wentylator mieli, mieli i wtedy 4 godz i pusto. Palę tylko drewnem wysezonowanym ponieważ węgla raczej nie trawi. Faktycznie maksymalna stałopalność jaką udało mi się uzyskać na drewnie to 12 godz (noc bez zużycia wody użytkowej).
Pozdrawiam.

Link do komentarza
Cytat

Witam Wolmerc.
Przepraszam ale wcisnąłem nie ten klawisz.
Jeśli możesz podzielić się ze mną kilkoma informacjami na temat palenia w tym piecu.Posiadam podobny do twego z firmy ferrum.Dowiedziałem się przypadkiem o utrzymywaniu temperatury 75 stopni.
W jakim czasie od rozpalenia uzyskujesz taką temperaturę i od jakiej startują pompy.Jak długo po uzyskaniu 75 pracuje wentylator i jak długo jest w stanie utrzymać tą temp.
Użytkuję swój piec już 5 sezon i zawsze utrzymywałem temperaturę 48/55 stopni.Żeby utrzymać 60 wentylator mieli, mieli i wtedy 4 godz i pusto. Palę tylko drewnem wysezonowanym ponieważ węgla raczej nie trawi. Faktycznie maksymalna stałopalność jaką udało mi się uzyskać na drewnie to 12 godz (noc bez zużycia wody użytkowej).
Pozdrawiam.



Witam simon
Ja praktycznie go nie wygaszam, ale od momentu wytworzenia żaru temperaturę uzyskuję w ok 20-30 min, a to dlatego że mam załozony na powrocie trójdrożny zawór termoregulacyjny 61 *C (wg. zaleceń producenta). Do momentu osiągnięcia temp 61*C kocioł chodzi w małym obiegu (czyli woda krąży praktycznie tylko w kotle) Powyżej temp 61*C zawór zaczyna puszczać wodę na instalcję. Nie potrafię tego wytłumaczyć inaczej bo nie jestem fachowcem, ale tak mi powiedział mój instalator. Na instalcji mam też założony zawór mieszający bo inaczej na grzejniki pójdzie woda o temp 75*C - jak na kotle, a to za dużo. Pompa startuje od temp 65*C - tak jest ustawiona na sterowniku. Wentylator pracuje do momentu, aż osiągnie temp ok 76*C i sie wyłącza. Jak spadnie do temp 73-74*C to zaczyna podawać powietrze. Na postojach co jakiś czas się włącza na chwilę. Producent trąbi , że otwór palnika zawsze musi być przykryty żarem - inaczej nie spalają sie wszystkie powstałe gazy - myślę, że to może być pezyczyną twojego problemu z uzyskaniem wyższej temperatury, no i trzeba co jakiś czas wyczyścić kocioł icon_smile.gif) Jeżeli twierdzisz, że są to takie same kotły to zadzwoń do Irleha - może Ci pomogą.
Link do komentarza
Cytat

Witam simon
Ja praktycznie go nie wygaszam, ale od momentu wytworzenia żaru temperaturę uzyskuję w ok 20-30 min, a to dlatego że mam załozony na powrocie trójdrożny zawór termoregulacyjny 61 *C (wg. zaleceń producenta). Do momentu osiągnięcia temp 61*C kocioł chodzi w małym obiegu (czyli woda krąży praktycznie tylko w kotle) Powyżej temp 61*C zawór zaczyna puszczać wodę na instalcję. Nie potrafię tego wytłumaczyć inaczej bo nie jestem fachowcem, ale tak mi powiedział mój instalator. Na instalcji mam też założony zawór mieszający bo inaczej na grzejniki pójdzie woda o temp 75*C - jak na kotle, a to za dużo. Pompa startuje od temp 65*C - tak jest ustawiona na sterowniku. Wentylator pracuje do momentu, aż osiągnie temp ok 76*C i sie wyłącza. Jak spadnie do temp 73-74*C to zaczyna podawać powietrze. Na postojach co jakiś czas się włącza na chwilę. Producent trąbi , że otwór palnika zawsze musi być przykryty żarem - inaczej nie spalają sie wszystkie powstałe gazy - myślę, że to może być pezyczyną twojego problemu z uzyskaniem wyższej temperatury, no i trzeba co jakiś czas wyczyścić kocioł icon_smile.gif) Jeżeli twierdzisz, że są to takie same kotły to zadzwoń do Irleha - może Ci pomogą.




Witam.
Dziękuję za szybką odpowiedż. Bardzo mi pomogą twoje wskazówki.
Spróbuję popalić na krótkim obiegu.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Witam. Podzielam opinie Pana Adama. Mam kocioł IRLEH od 2 lat i jestem z niego b. zadowolony. Palę w nim mieszanką drewna z węglem brunatnym i kocioł sprawuje się b. dobrze. Muszę przyznać ze zdziwiony jestem negatywną opinią p. Szproty . Jestem instalatorem z 35-o letnim stażem. Montowałem kiedyś FEX teraz IRLEH. Producent IRLEH wręcz chwali się ze kupił kiedyś licencję bardzo dobrego kotła (FEX) więc skąd twierdzenie ze „zerżnął na żywca”? Ja jak mnie boli ząb, to idę do serwisu (dentysty) i po sprawie. Dlaczego nie uczynił tego „Szprota”, a zamiast tego męczy się niemiłosiernie. Zainstalowałem kilkadziesiąt IRLEH - ów i żaden z moich klientów nie miał takich problemów jak Szprota. Owszem zdarzały się, ale dot. albo elektronicznego sterownika (który zresztą producent zmienił chyba rok temu na solidny niemiecki) albo komina. Podobnie jak ja użytkownicy tych kotłów są z nich zadowoleni. Ciekawe jak Szprota przebywając cały czas, jak twierdzi, za granicą tak dobrze poznał kocioł. Z mojej praktyki wynika jednoznacznie ze dymienie, smolenie i sadza w komorze konwekcyjnej świadczą o złym wyregulowaniu kotła lub nieprawidłowej pracy komina (za mały przekrój albo za mały ciąg). O ile pamiętam, doskonale jak pisze Szprota FEX tez nie mają w komorze załadowczej wykładziny szamotowej, a sprawowały i sprawują się do dziś całkiem dobrze. Być może „Szprota” trafił na wyjątkowo nieudany egzemplarz, być może to jak sugeruje ADAM pachnie to konkurencją, być może w IRLEH -u tak dużo się zmieniło. A może jest tak jak z kobietami – jedni wolą blondynki, a inni brunetki, choć z uwag, jakie w swej „opinii” podaje dot. palnika itd. sądzić można, że jest jednym z tych co to się na „samochodach najlepiej znają”. Ja osobiście cieszę się , ze użytkuję IRLEH i polecam go wszystkim, którzy chcą nowocześnie i tanio ogrzewać swoje domy itp.
Ps. Dwa tygodnie temu gdy odbierałem w Wolsztynie następne IRLEH - y, gratulowałem szefostwu firmy kolejnej nagrody za kotły, tym razem głównej nagrody Prezesa Ochrony środowiska. Ciekawe prawda ! icon_biggrin.gif
Pozdrawiam PIOTR


Dzien dobry.
Panie Adamie, pozwoli Pan, ze odniose sie do panskich uwag w kolejnosci, w jakich je Pan przytoczyl:
- jestem zdziwiony panskim zdziwieniem, gdyz moja negatywna opinia jest dokladnie opisana. Nie pisze, ze kociol Irleha jest dobry, bo jest dobry, tylko podaje konkretne bledy produkcyjne, ktore uniemozliwiaja prawidlowa prace kotla [uczniowskie spawy, luzno latajaca dysza, klapka urzadzenia obejsciowego poza symetria otworu, wypadajace rygle,itp].
-nigdy nie bylem zainteresowany jakim tytulem kociol jest w Wolsztynie budowany, zbulwesowany jestem jakoscia[wlasciwie jej brakiem] budowy.
-pisze Pan "jak mnie boli zab to ide do dentysty" Gdyby dentysta usmiechal sie do Pana pelnym garniturem zlotych zebow, to usiadlby Pan u niego na fotel?
-nigdy nie mialem problemow ze sterownikiem. W porownaniu z kotlem, wykonany jest perfekcyjnie. Montujecie tanszy, oby nie gorszy?
-za maly przekroj, lub za maly ciag, bez watpienia uniemozliwia prawidlowa prace tego kotla tak samo skutecznie jak ciag za duzy. Kociol tego typu wymaga ciagu wzorcowego, co jest jego powazna wada.
-wykladzina ceramiczna komory zaladowczej znacznie poprawia proces spalania w komorze spalania i ulatwia utrzymanie odpowiedniej warstwy zaru. Nie traci sie duzo z powierzchni komory, gdyz ta w Irlehu jest znacznie ograniczona kanalami powietrznymi.
-prosty rachunek prawdo-podobienstwa wskazuje, ze tak wyprodukowanych kotlow jak moj, jest wiele.
-co znaczy itd. musi Pan sprecyzowac, abym mogl sie do tego odniesc.
- aby byc konkurencyjnym na rynku trzeba miec konkurencyjny towar. Wielkosc sprzedazy kotlow irleha jest na rynku symboliczna. Kociol mogl by byc konkurencja na rynku lokalnym, gdyby byl solidnie budowany i duzo tanszy. Prostota konstrukcji i latwa technologia budowy nie uzasadnia jego wysokiej ceny. Kociol irleha nie musi sie obawiac konkurencji.
-nie wiem, czy na samochodach znam sie najlepiej, cos jednak na ten temat wiem, bo jestem mechanikiem [samochodowym tez]
-jestem niezmiernie rad, ze panski kociol sprawuje sie dobrze.
-za moj kociol, nawet taki autorytet jak prezes ochrony srodowiska, chyba nic by nie dal.
Pozdrawiam Baj-Baj.
Link do komentarza
Cytat

Witam
Ja użytkuję ten kocioł już czwarty sezon. W przeciwieństwie do baj-baj jetem bardzo zadowolony. Pierwszego uruchomienia dokonał instalator polecony przez Irleh i jak do tej pory nie miałem z nim żadnego problemu. Istotną sprawą dla mnie jest stałopalność kotła i tutaj muszę powiedzeć, że na drewnie kocioł chodzi 6~14 godzin, czyli dłużej niz podaje producent. Standartowo chodzi 24 godz. na dobę - ładuję go przed wyjazdem do pracy i drugi raz przed snem i nawet w duże mrozy to wystarcza. Co do sprawności kotła sie nie wypowiadam, bo nie mam jak tego zmierzyć (na marginesie, na jakiej podstawie baj-baj stwierdził, że kocioł nie ma zadanej sprawności 87% - wyczytałem w necie, że "sprawność cieplna to stosunek ilości ciepła pobieranego w kotle przez przepływający czynnik, do ilości ciepła doprowadzonego w paliwie"-ciekawe jak to zmierzył ?icon_smile.gif)), ale myślę, że jest na wysokim poziomie bo w trakcie normalnej pracy czopuch można dotknąć. Drewno leży jeden sezon i pewnie nie ma zalecanej wilgotności, ale kocioł radzi sobie z nim dobrze, nie smoli się, wymiennik "odkurzam" raz w tygodniu. Z popielnika wybieram tylko pył ( to pozostaje z palenia drewnem). Zrobiłem próbę na węglu kamiennym (też można go zgazować w tym kotle) i tutaj byłem mile zaskoczony - jeden załadunek wystarczył na dwie doby, ja jednak palę drewnem bo mam go jak na razie pod dostatkiem. Na kotle utrzymuję temperaturę 75 st. C - tak zalecił mi producent - i nie miałem jak dotychczas żadnego problemu ze smoleniem czy złą pracą kotła. W tym kotle można palić wszystkimi dostępnymi paliwami stałymi na rynku polskim - mogę spokojnie spać, nawet gdyby zabrokło mi drewna. Nie bez znaczenia dla mnie jest też fakt, że z komina wogóle sie nie dymi. Sąsiedzi pytali czy ja palę w piecu " bo nie widać" (oni czasami nieźle zapodają). Mam nadzieję, że będzie mi służył jeszcze długie lata, ale jeżeli odmówi współpracy (wiadomo nic nie jest wieczne) to z pewnością kupię drugi taki kocioł. Podsumowująć doby kocioł, za rozsądne pieniądze. POLECAM!!

Pozdrawiam


Dzien dobry.
Zgadzam sie z Panem, ze stalopalnosc kotla, to sprawa, z punktu widzenia wygody jego uzytkowania zasadnicza.
To, ze uzyskuje pan stalopalnosc w granicach kilkunastu godzin nie swiadczy jeszcze o jakosci kotla. Miara jego sprawnosci jest tylko dlugosc pracy z moca maksymalna. Jezeli uda sie panu uzyskac na jednym zaladunku paliwa, podczas pracy kotla z moca maksymalna, czas spalania gwarantowany przez producenta, to moze byc Pan zadowolony. Jezeli w panskiej instalacji ne ma zbiornika akumulacyjnego, to raczej Pan tego nie sprawdzi. Moze i dobrze. Moj kociol nie moze sie zblizyc do wartosci podawanej przez producenta. Podaje Pan zgrabna formulke na sprawnosc kotla. Jest Pan zadowolony z kotla nie polecam wiec eksperymentu, ktory ja przeprowadzilem. Odizolowalem komore konwekcyjna od komory zaladowczej. Jak w najprostrzym kotle gornego spalania rozpalilem ogien w komorze zaladowczej. Przymykalem, badz uchylalem drzwiczki zaladunkowe, lub popielnikowe, dbajac o to aby temperatura na czopuchu nie przekroczyla 250 stopni. Doprowadzilem temperature na instalacji do 75 stopni w podobnym czasie jak podczas normalnej pracy, zuzywajac do tego znacznie mniejszej ilosci paliwa, drewna. Tak to zmierzyl! Redukujac powierznie
pobierania ciepla o przewaly w komorze konwekcyjnej. Dodam, ze ciag kominowy mam duzy. W czsie normalnej pracy kotla z drzwiczek zaladunkowych nie wydostaje sie dym i kociol pracuje z cala moca.
Reasumujac: zuzycie paliwa nie odpowiada deklarowanej sprawnosci kotla. Kociol budowany jest bez nalezytej starannosci, a jego cena jest zaporowa. Ta ostatna wada jest jego najwieksza zaleta, gdyz ogranicza grono nie zadowolonych uzytkownikow.
Pozdrawiam Baj-Baj.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Witam baj-baj

Poczytalem sobie troche i zaczalem sie zastanawiac, wiec tak jak proponowali inni zadzwonilem do zrodla. Porozmawialem sobie na temat kociolka i uslyszalem zupelnie inna opinie. Czulem niedosyt, wiec szperalem w sieci dalej i szukalem innych postow. Po dlugim wyszukiwaniu znalazlem no i sie troche zdziwilem, ze autorem tych negatywnych jest rowniez baj-baj, ktory odsyla czytelnika z jednego forum na drugie Bylem w rozterce dobry kociol czy nie. Zadzwonilem jeszcze raz do Wolsztyna i umowilem sie na wizyte. Pojechalem, i zobaczylem, ze rzeczywistosc ma sie nijak do twoich postow. Kociol tak mi sie spodobal, ze go sobie kupilem. Teraz jestem szczesliwym posiadaczem irleha-plus. Instalator mi go zamontowal, uruchomil i kociol hula az milo popatrzec. Stwierdzam jednoznacznie, ze ta cala sprawa wokol twojego kotla to jakas chora vendetta. Irleh nadepnal ci na odcisk czy jak? Szczerze mam ochote jechac do ciebie i zobaczyc te twoje "cos" o ile wogole masz ten kociol. Dla mnie to cale zamieszanie jest szyte zbyt grubymi nicmi i smierdzi konkurencja. Z drugiej strony musze ci podziekowac, dzieki tobie kupilem sobie nowy super kociol.

Pozdrawiam wszystlich i zycze tak trafnych wyborow jak moj.
Michal
Link do komentarza
Witam,
Ja także potrzebuję porady w sprawie pieca. Stary (12 l. ) Junkers ZWR 18-3 dogorywa i sądzę, że trzeba zamontować nowy, żeby nie zostać w końcu bez pieca. Moje obawy potwierdził serwisant. Byłbym wdzięczny za polecenie mi czegoś na nasępce, gdyż wolałbym nie pozostawać przy wyborze proponowanym przez montera (już jeden chciał mi wcisnąć drogi, kocioł kondensacyjny, a mieszkanie ma 54m kw). Poradźcie wśród jakich marek wybierać, może konkretne modele. Zalezy mi na niezawodności i 'energooszczędności'. Mieszkanie jak już pisałem ma 54m kw powierzchni. Wys. ok 3m (kamienica). Od ulicy jest ocieplona ściana, od podwórka jeszcze nie, ale nie zapowiada się, żeby szybko ją ocieplili. W mieszkaniu zamontowanych jest 5 kaloryferów, każdy w osobnym pomieszczeniu. Mieszkańców 3, w porywach do 4 icon_wink.gif. Zazwyczaj wszyscy biora prysznic, ale w weekendy zazwyczaj kąpią się.
Z góry dziękuje za wszelkie rady i pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

jak tak w sprawie kotła - czy ktoś ma kocioł KOSTRZEWA. http://www.kostrzewa.com.pl/opis-kotla-5387.html
równiez po wielkim namyśle mam zamiar kupić PelletsFuzzyLogic 25kw - teoretycznie spala wszystko, rozpala się sam /ekogroszek,pellet/ - ale to teoria a może ktoś użytkuje taki kociołek?
A może polecicie podobny?



Czy naprawdę nikt nie posiada takiego kociołka / lub chociaz podobny? icon_mad.gif
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Do baj-baj.
Widzę że bardzo nie podoba ci się ten kocioł i jedziesz po nim, ciekawe dlaczego??. Może nie umiesz w nim palić?, a może pali w nim Diabeł np. "Ja kudłaty durnowaty nie wiedziałem co to takiego hehe". Jeśli tak ci się nie podoba to go zmień tylko ciekawe na jaki??, być może następny kocioł będzie miał za niebieski kolor albo za czerwony i nie będzie pasował do twoich skarpetek co??. Twoje posty już przeszło 1 rok widziałem na forach i ciągle to samo. Skąd ty się urodziłeś?? A może cię bocian przyniósł??
Proszę tu opinia może nie twoja??
http://www.favore.pl/125211_kociol-zagazow...opomorskie.html
rozumiem jesteś za granicą i nie umiesz przełączyć się pomiędzy klawiaturą inną niż polską, a może mieszkasz na Kaukazie i ci palce marzną?? heh żałosna jest twoja opinia na temat Kotłów IRLEH. Podaj mi choć jeden przykład kotła którego chciałbyś używać. Ja sugeruję ci szybkowar z rocznika 1410 i łopatkę do piaskownicy.
Link do komentarza
Cytat

Do baj-baj.
Widzę że bardzo nie podoba ci się ten kocioł i jedziesz po nim, ciekawe dlaczego??. Może nie umiesz w nim palić?, a może pali w nim Diabeł np. "Ja kudłaty durnowaty nie wiedziałem co to takiego hehe". Jeśli tak ci się nie podoba to go zmień tylko ciekawe na jaki??, być może następny kocioł będzie miał za niebieski kolor albo za czerwony i nie będzie pasował do twoich skarpetek co??. Twoje posty już przeszło 1 rok widziałem na forach i ciągle to samo. Skąd ty się urodziłeś?? A może cię bocian przyniósł??
Proszę tu opinia może nie twoja??
http://www.favore.pl/125211_kociol-zagazow...opomorskie.html
rozumiem jesteś za granicą i nie umiesz przełączyć się pomiędzy klawiaturą inną niż polską, a może mieszkasz na Kaukazie i ci palce marzną?? heh żałosna jest twoja opinia na temat Kotłów IRLEH. Podaj mi choć jeden przykład kotła którego chciałbyś używać. Ja sugeruję ci szybkowar z rocznika 1410 i łopatkę do piaskownicy.




No, no,no, gratule. Spodziewalem sie odzewu na moja krytyke, ale czegos tak prymitywnego nie bralem pod uwage.
Nie trudno zauwazyc, ze wszystkie odpowiedzi w moim temacie pochodza, pewnie, z jednego zrodla. Mysle, ze po raz ostatni odpowiadam na post, z tamtej strony, bo kazdy nastepny jest coraz mniej merytoryczny, czego pan Irmann jaskrawym dowodem. Pan Michal mnie rozbawil. Pytac producenta o jakosc jego produktu? Doskonaly pomysl na dobre samopoczucie. Nigdzie w swojej krytyce nie stwierdzalem, ze w kotle nie chce sie palic. W jednym z postow nawet barwnie opisalem, jak sie pali. Skoro tak uwaznie sledzil pan moje teksty, to jest dziwne, ze tego pan przeoczyl. O swoim kotle bedzie sie pan mogl wiarygodnie wypowiedziec za czas jakis. Mysle jednak, ze nie to bylo panska intencja.

Pan Irmann zaatakowal mnie z taka pasja, ze niechybnie to jemu nacisnolem na odcisk. Wcale nie latwo odpowiedziec na tak nie przygotowany atak. Stwierdzic musze, ze wzrok ma pan dobry. Rzeczywiscie kociol irleha mi sie nie podoba. Mniemam, ze panska wscieklosc zrodzila sie po przeczytaniu jakiegos mojego tekstu. Jesli tak, to nie rozumiem skad pytanie "ciekawe dlaczego"? Budzi to moja obawe, ze o ile wzrok ma pan sokoli, to z czytaniem marnie. Niech sie pan nie martwi. Poziom edukacji mamy tak wysoki, ze 30% studentow nie rozumie czytanego tekstu. Pan juz pewnie po studiach, to i przejmowac sie nie ma czym. Radze jednak, moja krytyke przeczytac komus, kto panu wyjasni, dlaczego wzrok ma pan dobry.

Pozdrawiam. Baj-Baj.
Link do komentarza
Do Irmanna.
Panie Irmann, celem mojej krytyki , nie bylo wyprowadzenie Pana z rownowagi, tylko zwrocenie uwagi producenta i jego ewentualnych klientow, na bardzo zla jakosc kotla, dzieki ktoremu dosc dokladnie poznalem technike kotlowa. Wychodzac Panu na przeciw, chcialbym podpowiedziec, co ja bym zrobil, gdybym to ja, dopuscil sie takiej fuszerki. Posypalbym glowe popiolem i stwierdzil, ze w pewnym okresie moglo nastapic niewielke obnizenie jakosci produktow opuszczajacych wytwornie. Zostalo to jednak szybko zauwazone i w efekcie zmiany razimu technologicznego, pozbawieniu zalogi, ciazacych na niej, certyfikatow najwyzszej jakosci i pelnej mobilizacji, uzyskano stadard wykonania przewyzszajacy swym poziomem standard wykonania podobnych produktow, wiodacych firm, obecnych na rynku. Taka wypowiedz wzmocnilaby pozycje Irleha na rynku. Zobowiazywalaby do poprawienia jakosci i wzbudzila zaufanie u przyszlych klientow. Firma, ktora przyznaje sie do bledu i go skutecznie eliminuje, daje gwarancje, ze w przyszlosci powtorzyc sie on nie moze.
Mozna wybrac tez inny wariant i wzorem pewnej gazety polsko jezycznej, ktorej redaktorzy opisuja swoja rzeczywistosc w sposob do niej nie przystajacy, udawac, ze nic sie nie stalo i ze my trzymamy norme. Niestety, technika to nie polityka i kazde odchylenie od normy jest i musi byc pietnowane. Ten wariant rodzi irytacje i obniza pozycje firmy na rynku.
Gleboko wierze w to, ze moja literacka tworczosc zostanie w Irlehu zauwazona i przemyslana. Chcialbym aby Wolsztynska zaloga cieszyla sie pelna satysfakcja z jakosci produktu, jaki wypuszcza na rynek. Chcialbym aby klienci Irleha byli usatysfakcjonowani standartem wykonania kotla i walorami jakie miec moze.
Serdecznie pozdrawiam. Baj-Baj.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Witam

Kocioł na drewno powinien pracować w temperaturze minimum 60 stopni. Jeśli będzie mniej - w spalinach będzie smoła, która zakituje komorę spalania i komin, a co za tym idzie urządzenie będzie pracowało wadliwie.
Zawsze należy stosować na powrocie zawór trójdrożny, który wypuści podgrzaną wodę w instalację dopiero po rozbujaniu się kotła icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam,
Ja także potrzebuję porady w sprawie pieca. Stary (12 l. ) Junkers ZWR 18-3 dogorywa i sądzę, że trzeba zamontować nowy, żeby nie zostać w końcu bez pieca. Moje obawy potwierdził serwisant. Byłbym wdzięczny za polecenie mi czegoś na nasępce, gdyż wolałbym nie pozostawać przy wyborze proponowanym przez montera (już jeden chciał mi wcisnąć drogi, kocioł kondensacyjny, a mieszkanie ma 54m kw). Poradźcie wśród jakich marek wybierać, może konkretne modele. Zalezy mi na niezawodności i 'energooszczędności'. Mieszkanie jak już pisałem ma 54m kw powierzchni. Wys. ok 3m (kamienica). Od ulicy jest ocieplona ściana, od podwórka jeszcze nie, ale nie zapowiada się, żeby szybko ją ocieplili. W mieszkaniu zamontowanych jest 5 kaloryferów, każdy w osobnym pomieszczeniu. Mieszkańców 3, w porywach do 4 icon_wink.gif. Zazwyczaj wszyscy biora prysznic, ale w weekendy zazwyczaj kąpią się.
Z góry dziękuje za wszelkie rady i pozdrawiam


Założ osobny wątek ... bo tu o co innego chodzi ....
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
poszukuję dobrego sprawdzonego pieca c. o., w którym chcę palić drewnem aby ogrzać dom jednorodzinny o pow. 200m2 oraz wodę 200l. Chcę aby był prosty w obsłudze. Mam obecnie piec Ogniwo który jest po wymianie kotła. było 2 lata spokoju ale w chwili obecnej zaczyna kapać koło spawu przy drzwiczkach. Muszę zakupić nowy piec ale nie chcę tego robić co 5 lat. POMOCY!
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

tyle że już próbowałam ale podczas spawania zaczęły wylatywać nowe dziury.



Odp. dla Oli24. Nie łudź się nadzieją pospawania starego pieca. skoro zaczął cieknąć, to wzdłuż całego spawu wdarła się korozja i jest duży ubytek materiału. Blacha 4mm nie wypali się szybko, aby ciekła woda, to puszczają spawy. Spawanie polega na przetopieniu dwóch stykających się krawędzi blachy, a nie na zaklejaniu dziur. Korozja, to odsunięte zdrowe połacie materiału i wypełnione próchnem. To próchno "rdza" jest nie do pospawania na dłużej jak przetrwać sezon grzewczy, o ile trochę cieknie, a nie leje się.
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Pani OLA24. Aby kocioł popracował kilka lat należy też zadbać o odpowiednie wietrzenie go w sezonie letnim. To fakt, że mógł się trafić bubel, ale nawet w miarę dobry kocioł, który przez lato będzie zamknięty, a paliwo będzie wilgotne może szybciej zeżreć rdza.
Jeśli zaś chodzi o spawanie, to może się okazać, że warto - a nóż jeden spaw okazał się wadliwy? Może też być tak, że jeden arkusz blachy trafił się gorszej jakości. Pozdrawiam.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Oczywiście. Człowiek podświadomie idzie za tłumem icon_smile.gif Wystarczy na przykład wyobrazić sobie sytuację: stoją obok siebie dwa stragany z warzywami - przy jednym stoją dwie osoby, przy drugim nikt. Do którego podejdziesz? Odruch jest prawie że oczywisty, idziesz tam gdzie wszyscy.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Myślę że identycznie ma się sprawa z kotłami na pellet. Większość pali ekogroszkiem i nowe osoby kupujące kocioł idą też w tą stronę chociaż mogliby mieć mniej obsługowy kocioł na pellet którego koszt utrzymania jest podobny. Przy pellecie nie trzeba tak często wybierać popiołu a automatyczne zapalarki załatwiają sprawę rozpalenia. Ja przy swoim kotle nie robie praktycznie nic, sterownik wszystkim zarządza, ustawia, rozpala, itp
Link do komentarza
Cytat

Myślę że identycznie ma się sprawa z kotłami na pellet. Większość pali ekogroszkiem i nowe osoby kupujące kocioł idą też w tą stronę chociaż mogliby mieć mniej obsługowy kocioł na pellet którego koszt utrzymania jest podobny. Przy pellecie nie trzeba tak często wybierać popiołu a automatyczne zapalarki załatwiają sprawę rozpalenia. Ja przy swoim kotle nie robie praktycznie nic, sterownik wszystkim zarządza, ustawia, rozpala, itp



Przy pellecie jednak moc cieplna jest niższa, niż przy węglu - przykład.
Link do komentarza
Ale w danym przypadku tylko dla kotłów na paliwo "mieszane".
A różnica wynika z wartości opałowej samego paliwa.
Dobierając moc kotła jeśli na wstępie decydujesz się na pellety nie ma żadnego problemu.
Możliwość modulacji mocy samego kotła nie stwarza żadnych problemów w momencie przejścia na paliwo bardziej kaloryczne, choć doświadczenie uczy że kaloryczność węgla ze składu może znacznie odbiegać od tej z tabel.
Link do komentarza
Jani 63: Fakt, rzeczywiście uniwersalne są bardziej stratne. Co do kaloryczności węgla ze składu, to miewałem już różne przypadki. Dużo zależy od ilości miału z tego, co zauważyłem.

autorushd: Polacy też mają trochę doświadczenia jednak icon_wink.gif

Felerem peletów jest moim zdaniem ich higroskopijność i to, że jednak trzeba dosyć wcześnie kupować, a wic i składować.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

ja tam cenie sobię kotły na ekogroszek, widziałem jak pracują i jakbym miał kupowac to własnie taki bym kupił



Wszystko zależy od tego, czego szukamy.

Można wybrać kocioł z podajnikiem ślimakowym na sam ekogroszek. Taki wybór to jednak rzadkość przy obecnej technologii.

Najczęściej kotły są wyposażone w ruszta awaryjne, wodne bądź żeliwne.

W ostatnich ok.3latach mamy też wybór palników. Już nie jest tak,że miał spali tylko podajnik tłokowy.

Przy palnikach ślimakowych mamy palniki obrotowe, które spalają miały i groszki
Mamy też palniki żeliwne tzw. II-ej generacji takie jak Brucer, nowsza Ekoenergia, gdzie spalamy ekogroszki, miały 0-32mm plus ich mieszanki z pelletem czy ziarnem owsa...
Są palniki z wymiennymi głowicami, pozwalające na pracę z wyższą sprawnością na małej mocy... np. kupując model 25kW można dobrać głowicę o mocy max.15kW na lato czy wiosnę.... Palnik np. typu AZP-MŻ daje takie opcje a spala miał i groszek

Sa też nowej generacji palniki rynnowe, które do tej pory cierpiały na brudniejsze spalanie, ale w ostatnim czasie doszły do nich dysze powietrza wtórnego. Taki palnik z odpowiednim zabezpieczeniem spala ekogroszek, miał węglowy, samodzielnie pellet, owies czy zrębki...
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Sa też nowej generacji palniki rynnowe, które do tej pory cierpiały na brudniejsze spalanie, ale w ostatnim czasie doszły do nich dysze powietrza wtórnego. Taki palnik z odpowiednim zabezpieczeniem spala ekogroszek, miał węglowy, samodzielnie pellet, owies czy zrębki...



A to dla mnie nowość. Jeśli to działa, to wydaje mi się to naprawdę warte polecania.
Link do komentarza
Cytat

A to dla mnie nowość. Jeśli to działa, to wydaje mi się to naprawdę warte polecania.



Palniki rynnowe charakteryzują małe opory podawania. Paliwo jest tylko dosuwane, nie musi pokonywać oporów w palenisku i być wypychanym w górę.

To powoduje, że ryzyko zerwania zawleczki jest zdecydowanie na najniższym poziomie na tle innych rozwiązań. Takie rozwiązanie pozwala także na stosowanie szerszej gamy paliw, pod warunkiem,że uzytkownik potrafi przestawić odpowiednio sterownik (podawanie i nadmuch)
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
Witam.

Ja miałem bardzo podobne problemy z uruchomieniem kotła Irleh jak BAJ-BAJ, a kupiłem 20kW, może trafiłem na kiepski model bo nawet instalatorzy nie potrafili go uruchomić i musiałem sam się borykać z problemami, gdzie ciężko było rozpalić i rozgrzać kocioł i borykałem się kilka dni z przywróceniem prawidłowego obiegu wody.
Co do użytkowania nie do końca jestem zadowolony ponieważ podobno mój komin 8metrów przekrój 25x25cm nie ma prawidłowego ciągu, mam pełno pyłu w kotłowni i zdarza się pufanie pieca ale jakoś sam musiałem metodą prób i błędów wyregulować powietrze pierwotne aby działało prawidłowo, a odnośnie dymienia z komina to jest różnie.
Podobno kotły 30kW są bardziej udane i lepiej pracują niż moja 20.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
Cytat

Wolmerc ja też mam ten kocioł już któryś z rzędu sezon i jestem też w miarę usatysfakcjonowany i nigdy nie miałem problemu z uruchomianiem, widać dobre modele i kotły co...



witam
wszystko zależy od dobrego węgla w zeszłym roku miałem taki który nie dawał ciepła a w tym roku mam taki że daje dużą temp. ale popiołu zostaje wiele i pic trzeba co 2 doby czyścic
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...