Skocz do zawartości

Pies czy kot?


Recommended Posts

  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Pies! Pies! I jeszcze raz pies!!!
Żeby nie było - trzy sierściuchy też są, ale dom bez psa - to nie dom.

Cytat

Spanie spaniem, ale ile można spać icon_wink.gif


Eeee... jak widać - można...
Przedstawiam Wam Argus Electra Mariko :-)

DSC01446.jpg



Doczekałam się...

Choć ze śmiercią Nadii nadal mi jest się ciężko pogodzić :-(.
Napisano (edytowany)
Cytat

Śliczny.

Ps. Na "tle" sierściuchów jeszcze fajniej się prezentuje.
Nie podziabały go ?



Dziękuję, Rysiu!
Ale to panienka przecież jest!! icon_lol.gif

I nie - nie podziabały jej, choć Ciapa - ta z tyłu, czarniejsza, na jej widok stała się nagle dwa razy większa - mieliśmy niezły ubaw :mrgreen". Ze dwa razy prychnęła i machnęła łapą, ale ze schowanymi pazurami - nie uszkodziła małej.
Warka - to białe - raczej schodzi małej z drogi, a Szczylek - nie ma go na zdjęciu - z gracją młodą olewa. Jak ona do niego goni - patrzy na nią: no zwariowałaś?? co ty chcesz?!? Edytowano przez Baru (zobacz historię edycji)
Napisano
Myślę, że na dłuższą metę bardziej zadowolonym jest się z psa. Bo z czasem przywiązuje się coraz bardziej, ciągle uczy się nowych rzeczy. Kociaki natomiast są potulne, ale tylko gdy chcą pojeść, albo zaznać komfortu. Nie wiem czy można nazwać to przywiązaniem, raczej egocentryzm icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Poprawiłem, bo jeśli pamiętliwa jest, to jak dorośnie, może się odgryźć - w dosłownym słowa znaczeniu. icon_mrgreen.gif

Rysiu!
Jeżeli tylko kiedykolwiek mnie odwiedzisz - to obiecuję, że jej wytłumaczę, że akurat Tobie nie należy się odgryzać :-)
Napisano
Cytat

Rysiu!
Jeżeli tylko kiedykolwiek mnie odwiedzisz - to obiecuję, że jej wytłumaczę, że akurat Tobie nie należy się odgryzać :-)



Ja bym w te zapewnienia nie uwierzył i grzecznie czekał za płotem...wiesz jaka jest Bara icon_cool.gif icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Myślę, że na dłuższą metę bardziej zadowolonym jest się z psa. Bo z czasem przywiązuje się coraz bardziej, ciągle uczy się nowych rzeczy. Kociaki natomiast są potulne, ale tylko gdy chcą pojeść, albo zaznać komfortu. Nie wiem czy można nazwać to przywiązaniem, raczej egocentryzm icon_biggrin.gif



Nie zgadzam się. Koty też się przywiązują. Gdy wracam do domu, czeka mnie komitet powitalny icon_smile.gif Koty mają też tę wspaniałą zaletę - pachną i są zawsze czyste! Pieski - niekoniecznie ;)
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
To zależy. Na wsi łatwiej jest trzymać kota, bo i wolność ma, i myszy nałapie icon_biggrin.gif z psem jest dobrze i na wsi, i w mieście, chociaż duże egzemplarze niezbyt dobrze czują się w małych mieszkaniach. wyraźnym plusem jest wtedy łatwiejsze żywienie psa niż kota :P
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Oto Mariko, zwana Mafią 😃.
Coś temu mojemu czarnemu terierowi czarny kolor nie wyszedł 😍
Zwierzaczek ma 7,5 miesiąca i waży drobne 36kg 😎.
Nadia w dorosłym wieku ważyła 50...




Barka... ale Ona pięęęęęęknaaaa...... wub.gif rolleyes.gif
Napisano
Ja ma dwa psy, które są członkami naszej rodziny. Zabieramy je wszędzie, gdzie się tylko da. Wakacje zawsze spędzamy razem. Koty też lubię, ale moje psy powiedziały, że jak im sprowadzę "sierściucha" to one się wyprowadzają icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Aaa dziękuję, dziękuję... Choć co poniektóre KOTY się czepiają, że duuuuużaaaa 😤



KOTY powiadasz.....
Jeśli dwa, to można pominąć, ale jeśli TRZY, no to............ no to bym się zastanowił ............... - może jest duuuuuużaaaaaaaa icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

KOTY powiadasz.....
Jeśli dwa, to można pominąć, ale jeśli TRZY, no to............ no to bym się zastanowił ............... - może jest duuuuuużaaaaaaaa icon_mrgreen.gif



TRZY się nie przytula i potrafi wrednie się odezwać.
Niekocie ma to - że zchlebia czasami tym których nie lubi icon_smile.gif
Napisano
Cytat

KOTY powiadasz.....
Jeśli dwa, to można pominąć, ale jeśli TRZY, no to............ no to bym się zastanowił ............... - może jest duuuuuużaaaaaaaa icon_mrgreen.gif


Łeee taam... Dużaaa... Dla niego kużden pająk jest nie duży - jest potworem o gabarytach dinozaura!!!
Mafia przy tym to malutki pikuś icon_lol.gif
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Czytając wpis autorki tematu, aż mnie ścięło w pierwszym momencie.

Co to ma być? Wady i zalety zwierzaka? To tak, jakbym porównywała dwa modele samochodu i zastanawiała się, który będzie bardziej ekonomiczny, a który bardziej dynamiczny i który wobec tego wolę. I chyba tylko jedna osoba napisała, że w takich okolicznościach to może lepiej sobie darować.

Chwilę później dotarło do mnie jednak to, że autorka wychowywała się na wsi, gdzie mentalność ludzi daleka jest do tego, by zwierzęta traktować w kategorii przyjaciół. Tam zwierzęta pełnią określoną funkcję.

Nie wiem czy sama autorka tutaj jeszcze zagląda, czy już doczekała się nowego zwierza, ale w sytuacji, gdy nie ma się ochoty ani czasu na odpowiednie wychowywanie i pielęgnację zwierząt, to po prostu się ich nie ma.

Wybaczcie, że tak nagle wróciłam do początkowego tematu (tak, widzę, że nagle zmienił on swój bieg i zaczęliście się chwalić swoimi cudakami icon_smile.gif ), ale całkiem poważnie uważam, że temat wyboru zwierząt nie powinien być rozpatrywany przez pryzmat ich wad i zalet, a przez to w jaki sposób my sami możemy się nimi odpowiednio zająć.
Napisano
No to teraz patrzcie to, ale się nie śmiejcie blush.gif

DSC01446.jpg



przygarnęłam łajzę, bo taki brzydki jest i tak głośno chrapie, że nikt przy zdrowych zmysłach by go nie wziął :bezradny:

ledwo co mieści się w kategorii psa, bardziej to prosiak, pomieszany z gremlinem... chociaż w metryczce jak byk stoi napisane "buldog francuski". Takie to brzydkie i pokraczne, że aż słodkie...
Napisano
Cytat

No to teraz patrzcie to, ale się nie śmiejcie blush.gif

[attachment=23030:12105956...066222_n.jpg]

przygarnęłam łajzę, bo taki brzydki jest i tak głośno chrapie, że nikt przy zdrowych zmysłach by go nie wziął :bezradny:

ledwo co mieści się w kategorii psa, bardziej to prosiak, pomieszany z gremlinem... chociaż w metryczce jak byk stoi napisane "buldog francuski". Takie to brzydkie i pokraczne, że aż słodkie...



Jaki fajny słodziak icon_biggrin.gif
Widzę, że zwierzara jesteś .... jak ja icon_wink.gif

Napisano
Cytat

No to teraz patrzcie to, ale się nie śmiejcie blush.gif

[attachment=23030:12105956...066222_n.jpg]

przygarnęłam łajzę, bo taki brzydki jest i tak głośno chrapie, że nikt przy zdrowych zmysłach by go nie wziął :bezradny:

ledwo co mieści się w kategorii psa, bardziej to prosiak, pomieszany z gremlinem... chociaż w metryczce jak byk stoi napisane "buldog francuski". Takie to brzydkie i pokraczne, że aż słodkie...




Ale minę to ma na tym zdjęciu pierwszorzędną icon_smile.gif I masz całkowitą rację solange63, te psy nie są ładne, nie są urocze i pełne gracji, te psy są po prostu do kochania. I albo się z tym zgadzasz, albo widzisz w nich małe gremlino-prosiaczki ;)

A jak Twój psiak daje sobie radę w kontaktach z innymi psami?

U moich rodziców na osiedlu jest pewne małżeństwo z buldożkiem francuskim, który tak jakby zaprzyjaźnił się z psami moich rodziców (mają dwa yorki). "Tak jakby", bo wszystko jest super, aż ten buldożek nie zacznie chrumkać. Jak tylko zacznie wydawać z siebie te swoje dźwięki, to te dwa zaczynają na niego szczekać. icon_eek.gif

I tak właśnie wyglądają te kontakty sąsiedzkie na osiedlu u moich rodziców.
Napisano
Cytat

Jaki fajny słodziak icon_biggrin.gif
Widzę, że zwierzara jesteś .... jak ja icon_wink.gif


wychodzi z tego, że chyba jednak bardziej psiara icon_wink.gif

Cytat

A jak Twój psiak daje sobie radę w kontaktach z innymi psami?

U moich rodziców na osiedlu jest pewne małżeństwo z buldożkiem francuskim, który tak jakby zaprzyjaźnił się z psami moich rodziców (mają dwa yorki). "Tak jakby", bo wszystko jest super, aż ten buldożek nie zacznie chrumkać. Jak tylko zacznie wydawać z siebie te swoje dźwięki, to te dwa zaczynają na niego szczekać. icon_eek.gif

I tak właśnie wyglądają te kontakty sąsiedzkie na osiedlu u moich rodziców.



po pierwsze primo icon_wink.gif

moje psy, bo oprócz gremlina mam też prawdziwego psa; Goldena icon_wink.gif dogadują się ze soba, jak i z innymi, całkiem dobrze. Zdarzają się awantury, ale do rozlewu krwi jeszcze nie doszło. Chłopaki muszą ustalić hierarchię, a ja się nie wcinam.

po drugie primo icon_biggrin.gif

yorki to nie psy, to szczuropsy icon_razz.gif

po trzecie primo ultimo icon_mrgreen.gif

yorki szczekają na spadający z drzewa liść, na kamyczek, na krople deszczu, na pana w długim płaszczu, na panią z kiosku, na swoją miskę, na wycieraczkę na drzwi, na... Yorki generalnie szczekają na WSZYSTKO, więc nie dziwię się, że szczekają również na chrumkającego buldoga icon_lol.gif
Napisano
Cytat

po drugie primo icon_biggrin.gif

yorki to nie psy, to szczuropsy icon_razz.gif

po trzecie primo ultimo icon_mrgreen.gif

yorki szczekają na spadający z drzewa liść, na kamyczek, na krople deszczu, na pana w długim płaszczu, na panią z kiosku, na swoją miskę, na wycieraczkę na drzwi, na... Yorki generalnie szczekają na WSZYSTKO, więc nie dziwię się, że szczekają również na chrumkającego buldoga icon_lol.gif



Nieee, no po prostu no nie! :P Kolejna stereotypowa istota (żartuję oczywiście).

A tak całkiem serio. Yorki to bardziej kocio-szczuro-psy z domieszką wszędobylskiego dziecka ;)

W kwestii szczekania. Te nasze (w sensie rodziców) nie szczekają na wszystko i wszystkich. Prawdę pisząc, ten młodszy to w ogóle szczekać nie chce i nawet przez pewien czas sądziliśmy, że jest psią niemową icon_confused.gif Dał jednak pewnego dnia taki popis głosu, że przestaliśmy mieć jakiekolwiek wątpliwości. Baa, nawet daleki był od typowego jazgotliwego dla yorków ujadania i było to coś na kształt prawdziwie "dorosłych" szczeknięć ostrzegawczych wielkiego psa obronnego. Starszy natomiast szczeka wówczas, gdy broni młodszego lub właśnie wtedy, jak budlożek zaczyna chrumkanie.

Nie wiem jak to opisać, ale to reakcja w stylu - "No co Ty stary?! W świnię się zmieniasz?. Zachowuj się jak pies!".

Tak czy inaczej, obserwacja zwierzaków nawiązujących znajomości z innymi zwierzakami jest źródłem sporej dawki dobrego humoru. Ale Ty to wiesz, przy tych swoich chłopakach icon_smile.gif





Napisano (edytowany)
Cytat

A tak całkiem serio. Yorki to bardziej kocio-szczuro-psy



Kochany ... ja ostatnio na spacerze wyhaczyłam ratlerka , chyba miniaturka nad miniaturkami ... uwierz mi - mam wrażenie, że mój zapasiony szczur Maniek jest większy icon_lol.gif Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Napisano
daggulka, każdy normalny szczur dałby radę ratlerkowi, a co dopiero wypasiony szczur ultramałej miniaturce ;)

Przecież wiadomo, że ratlerki to się tylko trzęsą i tyle. A jakby takie maleństwo Twojego Mańka na swej drodze spotkało, to chyba umarłoby ze strachu, zanim zdążyłby do niego na dobre podejść. Ja myślę, że ratlerki wiedzą o tym, że są takie małe i jakby myszowate i natura tylko dla hecy ulokowała je wśród psów. Stąd też takie, a nie inne ich zachowanie icon_smile.gif

Napisano
Cytat

Ja myślę, że ratlerki wiedzą o tym, że są takie małe i jakby myszowate i natura tylko dla hecy ulokowała je wśród psów.



No ja nie wiem co by właściciel ratlerka na to powiedział icon_lol.gif .
No widzisz ... każda rasa ma inne cechy.
Ja mam nierasową (albo wielorasową icon_lol.gif ) Jagę , która jak była młoda miała ADHD - szlag mnie chciał trafić ... niszczyła, robiła podkopy , skakała z balkonu ... masakra jakaś. Odkąd mieszkam z nią w bloku - uspokoiła się , chyba wieś jej nie służyła icon_biggrin.gif

Oto Jaga z najnowszym nabytkiem - Marleną icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg



I potretowe icon_lol.gif

DSC01446.jpg





Napisano
Cytat

No ja nie wiem co by właściciel ratlerka na to powiedział icon_lol.gif .



Ten z dystansem do siebie i świata, pewnie zacząłby się śmiać ;)

Jak pisałam, u moich rodziców są dwa yorkowe zbóje, ale ja nie strzelam fochem, jak ktoś yorki nazwie szczurami. Myślę, że każdy zwolennik danej rasy dostrzega w danym psiaku coś wyjątkowego, a czasami po prostu przygarnia biedaka z litości. U nas wybór był prosty, ponieważ mama jest alergiczką, a yorki jako jedne z nielicznych mają włosy zamiast sierści.

A Twoja Jaga trochę wygląda na takiego łobuziaka. Może wieś jej bardzo służyła, tylko w mieście postanowiła zachowywać się jak prawdziwa dama, a nie dzikusek z lasów ;)
Napisano
Cytat

Ten z dystansem do siebie i świata, pewnie zacząłby się śmiać ;)

Jak pisałam, u moich rodziców są dwa yorkowe zbóje, ale ja nie strzelam fochem, jak ktoś yorki nazwie szczurami. Myślę, że każdy zwolennik danej rasy dostrzega w danym psiaku coś wyjątkowego, a czasami po prostu przygarnia biedaka z litości. U nas wybór był prosty, ponieważ mama jest alergiczką, a yorki jako jedne z nielicznych mają włosy zamiast sierści.



I to jest argument , z którym nie da się dyskutować icon_wink.gif

Cytat

A Twoja Jaga trochę wygląda na takiego łobuziaka. Może wieś jej bardzo służyła, tylko w mieście postanowiła zachowywać się jak prawdziwa dama, a nie dzikusek z lasów ;)



Najwyraźniej icon_lol.gif
Do końca zycia nie zapomnę, jak któregoś pięknego słonecznego dnia siedząc w pracy zadzwoniła mi komórka , odebrałam i słyszę zdyszaną sąsiadkę , która dyszy mi w słuchawkę : " Daga ... jassssna cholera .... właśnie gonię Twojego psa po wsi bo zrobiła podkop i zwiała!" icon_lol.gif
Innym razem rozwieszając pranie na balkonie poddasza Jaga jak gdyby nigdy nic weszła za mną na ten balkon , po czym zauważyła córę moją osobistą biegająca pod domem i Jaga tak jak stała - tak wyskoczyła .... zmroziło mnie w sekundzie - se myślę : "no nic , jeno kopyta połamała icon_eek.gif " ... wyglądam za ten balkon kolokwialnie rzecz ujmując cała zdrętwiała ... a ta łajza jeno sie otrzepała i pobiegła mi wykopywać kwiatka ze skalniaka icon_lol.gif . To kolejne jej hobby - skopywanie posesji , która wyglądała swego czasu jak po przejściu huraganu icon_lol.gif
Zabawne czasy to były icon_biggrin.gif
Dziś Jaga ma 6 lat i ustatkowała się wreszcie na blokach . Aczkolwiek kiedy jadę z nią w odwiedziny do mojej mamy na wieś - to mama już ma przygotowana łopatę do zasypywania dziur które Jaga namiętnie wykopuje nie baczac na babcię biegającą ze ścierą i groźnymi okrzykami icon_biggrin.gif . Stare czasy sie przypominają od razu icon_lol.gif
Ech .... ale jakże smutne byłoby życie bez naszych braci mniejszych icon_wink.gif
Napisano
Cytat

I to jest argument , z którym nie da się dyskutować icon_wink.gif



Oczywiście, że się da, a nawet trzeba (obalać mity w tym przypadku). Sierść nie jest alergenem, a nośnikiem. Najwięcej alergenów znajduje się w naskórku, moczu i ślinie.

Także ten... opowieść o yorkowych włosach, w odniesieniu do alergii jest letko naciągana icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Oczywiście, że się da, a nawet trzeba (obalać mity w tym przypadku). Sierść nie jest alergenem, a nośnikiem. Najwięcej alergenów znajduje się w naskórku, moczu i ślinie.

Także ten... opowieść o yorkowych włosach, w odniesieniu do alergii jest letko naciągana icon_wink.gif



Masz rację i nie masz racji. Masz rację odnośnie tego, że uczulająca jest także skóra (dokładniej złuszczający się naskórek), ślina oraz mocz zwierząt (dokładniej to biało w nim zwarte). Niestety, uczulająca jest także sierść oraz pióra zwierząt i z tego powodu wykonywane są testy alergologiczne z wyróżnieniem poszczególnych gatunków zwierząt.

Oczywiście są zwierzęta silnie uczulające (np. kot lub świnka morska) jak i te, które wywołują alergię tylko w skrajnych przypadkach (np. koszatniczka, grzywacz chiński lub york). Gdyby chodziło tylko o to, że sierść jest nośnikiem alergenów (kurzu, roztoczy, pyłków itp.) wówczas nie przeprowadzano by testów tak mocno rozbudowanych.

Tak więc, masz rację i nie masz racji ;)

Ps. Daggulka, rozbawiłaś mnie swą opowieścią niemal do łez. Ta Twoja Jaga to się idealnie nadaje na psią postać w książce, albo w filmie icon_smile.gif
Napisano
Wiesz daggulka, w sumie to można utworzyć całą serię książeczek dla dzieci:

1. Jaga na tropie niewidzialnych potworów. (W wersji dla dorosłych - Jaga nieustraszona - nie będzie kwiatek pluł mi w pysk).
2. Jaga szykuje sąsiadkę do maratonu.
3. Jaga w (nie)wielkim mieście.
4. Dwa oblicza Jagi, czyli z wizytą na wsi.

Jak na razie więcej pomysłów nie mam. Teraz tylko uzupełnić treścią i voila, jesteśmy (my - bo to Twój pies, ale ja wymyśliłam książeczki) sławne i bogate icon_smile.gif

Eh... no to tyle głupot na dzień dobry wystarczy i czas zabrać się do poważnej pracy.

Miłego dnia wszystkim icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Przecież Ty nie umiesz czytać.




Oh, retrofood, jak Ty mało wiesz o dzisiejszym świecie i sztuce pisania :P

Daga (mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci ta forma i nie potraktujesz tego, jako nadużycia z mojej strony ;) ) nie musi umieć czytać. Ona ma napisać (ewentualnie zlecić napisanie - to też bardzo modne rozwiązanie) książeczki/opowiadania. Nikt nie mówi o tym, że ma je czytać icon_biggrin.gif

A tak całkiem poważnie, ktoś kiedyś (bardzo dawno temu, gdy jeszcze jako nastolatka chodziłam na warsztaty pisarskie) powiedział mi, że to życie pisze najciekawsze i najfajniejsze historie. Nie potrzebujemy zmyślać, by napisać dobrą książkę. Wystarczy być dobrym obserwatorem i umiejętnie opisać otaczający nas świat.

W przypadku Jagi bycie czujnym obserwatorem zapewne łatwym zadaniem nie jest, bo jeden relatywnie niewielki psiak potrafi wywrócić cały świat do góry nogami, ale nic nie jest niemożliwe ;)

Tak swoją drogą, może ta Twoja Jaga chce zostać sławna (przynajmniej we wsi próbowała swych sił jako miejscowa gwiazda)? Niektóre psy potrafią wiele zrobić, by zwrócić na siebie ludzką uwagę. Jedna suczka to nawet dała się porwać fantazji i uratowała kobietę przed zbyt nachalnymi i pijanymi amatorami kobiecych wdzięków... tutaj jest nawet o tym krótki artykuł: http://psy-pies.com/newsy/bezdomny-pies-ur...obiete,214.html

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dokładnie. Gram na nim z bratankami w piłkę, biegają, a ja lubię między drzewami i kwiatami wysadzanymi pod kontrolą rozłożyć sobie leżak i poczytać przy piwku książkę. Tak jest pięknie.
    • Na wydzielonych obszarach, gdzie samosiew łąki nie zagrozi ogrodom.  Bo tu zdjęcie jednego z trawników zrobione 8 godzin temu:   Na szybko przejrzałam profil na FB Uniwersytetu w Oksfordzie i nigdzie się na chwalą widokiem owej łączki. Same wystrzyżone trawniki. Pewnie nie wygląda najlepiej.   W miejscach publicznych jak najbardziej łąki są do wprowadzenia. Ale Łuczaj skupił się na przydomowych ogródkach ze swoim apelem.  Trawnik nie jest łąką. Pełni inne funkcje. Zamiast zakazywać koszenia trawników należałoby się skupić na propagowaniu łąki jako elementu ogrodu/parku . 
    • Oferuje zapoznanie się z rzetelną i profesjonalną firmą świadczącą usługi elektryk warszawa. Zapraszam się do zapoznania z zakresem usług. Instalacje elektryczne, montaż alarmów, kamer CCTV, usuwanie i naprawa awarii prądu. Wszystko szybko rzetelnie i z głową.
    • Nowość w Osmo ,  Plamy na drewnianym parkiecie to zmora wielu właścicieli mieszkań i domów. Pojawiają się najczęściej w wyniku kontaktu drewna z wodą, metalem (np. spod mebli), a także w miejscach o zwiększonej wilgotności – przy wejściu, pod doniczkami czy wokół kuchni. Czy da się je skutecznie usunąć bez szlifowania i uszkadzania powierzchni? Tak!  Rozwiązaniem jest Osmo Odplamiacz 6602.
    • Mam garaz w trakcie budowy ktory nie ma w srodku chudziaka a jedynie nasypaną glinę zmieszaną z piaskiem. Stoi na wylewanej i zbrojonej ławie fundamentowej oraz tym scisnie fundamentowej z bloczka betonowego w ilości 6 warstw i dość gruba spoina ok 2-3cm. Chcialbym go z zewnątrz odkopac do spodu ściany fundamentowej (czyli ława bedzie nadal zasypana) i zasmarowac ściany izolacja oraz obłożyć styropianem. Czy w związku z tym ze w srodku jest zasypana glina na wysokości 5 bloczków nie dojdzie do jakiegoś obsuniecia, rozsunięcia bloczków betonowych? Druga sprawa wieniec na scianie fundamentowej robi sie chyba powyżej 6 bloczków prawda?  U mnie nie ma tego wieńca a zaobserwowałem kilka rys na bloczkach betonowych na stronie gdzie są dwa okna.  Nie pamiętam czy otwory okienne były zbrojone (zbrojenie pod okienne) ale chyba nie. Czy te rysy mogą być spowodowane występowaniem okien czy może braku wieńca?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...