Skocz do zawartości

adamis

Uczestnik
  • Posty

    1 298
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez adamis

  1. Ale jakiego rodzaju nieproszony gość mógłby się tamtędy przecisnąć? Mysz, szczur? Panda sobie z nimi poradzi i będzie mieć trochę rozrywki, a jeśli w domu są kobiety, to i ty też się nieźle uśmiejesz podczas takiej wizyty. Poza tym gryzonie poczują na klapce zapach kota i raczej tam nie wejdą. Gorzej, jak to będzie szop, bo już się w Polsce pojawiły. Taki to potrafi narozrabiać w domu.
  2. Eeeetam, zaraz ubodło. Myślisz, że nie jestem przyzwyczajony do takich reakcji przy moich poglądach? Trudno mi tolerować spokojnie coś, o czym doskonale wiem, ile zła niesie ze sobą. Znam trochę ludzi, którzy kiedyś wspaniali, normalni, a obecnie, po latach parania się wróżbiarstwem psychicznie chorzy i nawet niebezpieczni dla otoczenia. To łagodniejsze przypadki. Nigdzie nie twierdzę, że źródło innych kultur jest demoniczne. Tak uważam jedynie co do innych, poza chrześcijaństwem, religii. Kultura, a wierzenia danego ludu, to przecież dwie różne, choć często zazębiające się sprawy. Może i za stanowczo przedstawiam swój punkt widzenia na te sprawy, ale jeśli jest się czegoś pewnym, to trudno o delikatny obiektywizm. A ja jestem pewny źródła tych mocy. Takie mam poznanie i osobiste doświadczenia. Mój stosunek do innych religii wynika z założenia, że jest tylko jeden Bóg. Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest jeden, to wypadało by uznać również jego prawo do stanowienia zasad i praw na tym świecie, ale też i uznać, że nie kpi sobie z ludzi, skoro twierdzi, że ich kocha. Skoro ich kocha, to w jakiś sposób poinformował ich o swojej woli. Dla mnie ta wola Boga jest zawarta w Biblii. Jeśli przyjmiemy, że tak jest, to z tego już prosty wniosek, że inne prezentacje woli Boga, jako sprzeczne z Biblią, faktycznie tej woli Boga nie prezentują. Koran, pisma hinduskie, buddyjskie, i wszelakie inne religie są mocno sprzeczne z Biblią, więc albo to Bóg z Biblii kłamie, albo cała reszta. Jeśli się chce mieć w tej kwestii porządek, to trzeba wybrać którąś opcję. Mi jako o wiele bardziej logiczna i sensowna jawi się opcja z Bogiem Biblii, a cała reszta jest mało spójną i pozbawioną sensu mieszaniną wszystkiego, co człowiekowi przyjdzie do głowy. Widziałem niedawno film opowiadający historię fanatycznego islamisty, który wziął Biblię na warsztat, po to aby udowodnić, że Koran jest prawdą a Biblia fałszem. Efekt tych prac jest taki, że gość został chrześcijaninem. Jeśli więc uznam, że w innych religiach też jest prawda, to tym samym powiem Jezusowi w twarz, że okłamał mnie (i całą ludzkość) mówiąc o sobie w Biblii, że jest Drogą, Prawdą i Życiem, i że nie ma innej drogi do zbawienia,jak tylko przez niego. Jeśli więc chcesz mieć pretensje do kogoś o ten swoisty religijny szowinizm i monopol na prawdę, to skieruj go do Jezusa, bo ja tylko uwierzyłem w Jego słowa.
  3. Mathir, tutaj zgadzam się z tobą w 100%. Jarucha, skoroś taki wielce oświecony, to wyjaśnij mi, co kryje się pod tajemniczym i nie znanym mi dotąd pojęciem wrozczkarstwo. Poprawkę na brak polskich znaków w twojej klawiaturze już wziąłem i nadal mi nic sensownego nie wychodzi.
  4. Zapewne nie znacz Pisma Świętego, bo jest tam setki razy napisane, żeby trzymać się z daleka od pogańskich wierzeń, i że Bóg nienawidzi czarów, magii, wróżbiarstwa, kontaktów ze zmarłymi. W Piśmie Świętym nie ma akceptacji dla innych religii. Jasno jest zaznaczone ich demoniczne pochodzenie. Pana Tekieli nie znam, więc się nie wypowiem.Kościół katolicki ma na swoim koncie o wiele większe błędy, niż te, które wymieniłeś. O tym można by miesiącami pisać. Ale, że nie jestem katolikiem, to odebrano by to zapewne jako atak. Poza tym nie posługuję się takimi metodami. Specjalistami w takim "głoszeniu ewangelii" są niejacy Świadkowie Jehowy mający z chrześcijaństwem tyle wspólnego, co wino "Patyk" wlane do butelki po Bordeaux z tym zacnym trunkiem - czyli etykietkę. A co do zakazywania..... Ależ ja nigdzie nikomu wchodzenia w ezoterykę nie zakazuję, bo byłbym w tym śmieszny jeno. Ja tylko ostrzegam, bo to naprawdę poważne zagrożenie. Może robię to nie zawsze subtelnie i w białych rękawiczkach, sądzę jednak, że tak delikatnie to by jednak nic nie dało.
  5. Rozbawiłeś mnie, ale jeszcze bardziej zszokowałeś. A gdzież ty widzisz nienawiść w moim pisaniu??? Porównanie, owszem mocne, ale źle zrozumiane. Popełniłeś klasyczny błąd odczytując je niewłaściwie. Porównywać należy nie przedmioty a znaczenia. Drugi klasyczny błąd, to automatyczne utożsamianie chrześcijanina z katolikiem. Pomiędzy jednym a drugim jest spora różnica, której, jak widzę nie znasz. Twoje prawo. Inne kultury fascynują mnie i to od dziecka, więc nie zarzucaj mi szowinizmu. Co innego jednak zainteresowanie kulturą, a co innego akceptacja ich wierzeń. Jako chrześcijanin, choćbym chciał, nie mogę akceptować duchowości innych religii. Chrześcijaństwo ma to do siebie, że nie akceptuje innych religii. To całkiem tak samo jak Bóg. No bo co to za Bóg prawdziwy, któremu jest obojętne, że ludzkość idzie na zatracenie? Bóg jest jeden. Jest też jedna droga do jego zbawienia. Wszystkie inne są dziełem szatana. To banalnie proste. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać, ale na Bogu nie zrobi to wrażenia. Moje poglądy nie są wynikiem ślepego i bezkrytycznego przyjęcia jakichś doktryn, jakiegoś kościoła. Zrodziły się z ponad 27 lat zbierania wiedzy, spotkań z ludźmi, którzy wiele przeżyli, lub byli mediami, dysponującymi niesamowitą mocą, czy też opętanymi przez demony. Sam też doświadczyłem wiele ze strony demonów. To nie jest zabawa. To nie jest neutralny świat, który człowiek może kontrolować. Można z tego drwić, wyśmiewać. Trudno. Wiem, co piszę i zdania nie zmienię, choćby wszyscy mnie wyśmiewali. Znam człowieka, który z walki z chrześcijaństwem uczynił swój cel życia. Był kimś w świecie ezoteryki, dopóki nie zrozumiał, kto za tym stoi. Przed śmiercią z ręki demonów uratował go Jezus. Ma się teraz z tego śmiać? Ma mówić, że mu się wydawało? A może powinien wrócić do dawnych praktyk, bo to nic złego? Mógłby opowiedzieć ci takie historie, że bałbyś się spać po nocach. Zaczynał jak wielu - od wahadełek, tarota, przepowiadania przyszłości i przeszłości. Najpierw było coraz niezwyklej, a potem, po latach, kiedy się zorientował kto tym rządzi, zaczęło się prawdziwe piekło. Powiedział byś temu człowiekowi, że przesadził zostając chrześcijaninem? Ja coś wiem o tamtym świecie, bo sięgałem doń osobiście, bo go doświadczyłem wielokrotnie, i to nie na zasadzie zabawy i wygłupów, albo niezdrowej ciekawości. Szukałem mocy, prawdy, wolności. Znalazłem strach, niewolę i ślepą uliczkę. Twoje doświadczenia mogą być jak najbardziej pozytywne. Moje też takie były na początku. Na zachętę diabeł zawsze ma jakiś miły upominek.
  6. Nie potrzebują próbować g...., żeby przekonać się o jego niejadalności. Czy dyskutował byś na poziomie z kimś,kto próbował by cię zachęcać do spróbowania? Wszystko, co ma związek z New Age, czarami, zabobonami, wróżbami, spirytyzmem, astrologią, radiestezją, itp. jest dla mnie takim niejadalnym g.... Jestem chrześcijaninem, i nie wstydzę się tego, dlatego poważnie traktuję zdanie Boga na temat tych spraw. I może cię to zdziwi, ale jest On dla mnie większym autorytetem, niż tysiące zwolenników tych pozornie działających energii. Ciekawe jest to, że większość Polaków uważa się za wierzących, tylko w co?
  7. To tak, jakbyś podawał namiary na dealerów narkotyków, tylko bardziej niebezpieczne. Gratuluję niewiedzy.
  8. Tylko nie kocioł atmosferyczny, czyli z otwartą komorą spalania!!! Taki to się do piwnicy nadaje, a nie do mieszkania! Jestem z Katowic i chętnie doradzę. Niestety, z terminami jest kiepsko, bo dopiero na grudzień coś bym wyskrobał.....
  9. No rzeczywiście... Co do butów, to zaobserwowałem ciekawe zjawisko. Kobiety nagminnie zostawiają buty na wycieraczce, i jak się chce z niej skorzystać, trzeba je najpierw odsunąć. Dlaczego tak się dzieje? Dochodzi do tego, że tym bliżej znajomym z uśmiechem zwracam uwagę, a tym naprawdę bardzo blisko znajomym grożę, że będę wycierał swoje ubłocone buty w ich buty zajmujące wycieraczkę. Niestety, nic nie pomaga.
  10. Do jakiejkolwiek bzdury można dorobić jakąś pseudo duchową ideologię, bo tego i tak nikt nie sprawdzi. Znam człowieka, który wybudował sobie dom w kształcie półkuli, i to spory i konkretny,a nie jak ta dziupla powyżej, i nie dorabiał do tego żadnej ideologi. Ot, zbudował, bo miał dostęp do tej technologii. Żyje, jak inni, ma problemy jak inni, choruje jak inni. Dokładnie tak samo wygląda życie tych, którzy naiwnie budują i urządzają wnętrza zgodnie z tym chińskim zabobonem feng-shui. Mamy wystarczająco dużo własnej, Polskiej głupoty, po co ją jeszcze importować i za nią płacić? No tak..., ale to właśnie nasza, rodzima głupota prowadzi do importowania głupoty zagranicznej. Polak zawsze ceni bardzie, to, co zagraniczne. Nawet zagraniczną głupotę uważa za lepszą. A z piramidami to taka sama głupota, jak i te chińskie, tylko piramidalna.
  11. Ja całe dorosłe życie ważyłem 60-62kg (172cm).Jak mi wycięli wyrostek waga skoczyła mi na 72 i tak trzyma od kilku lat. Jednak źle mi z tym. Wolał bym max. 67kg.
  12. Stosowałem. Żona nie wierzy, bo wie, że z natury jestem w ruchach precyzyjny i rzadko się potykam. Gdybym tak przy okazji coś sobie złamał, albo nieźle poobijał, to kto wie... , może by uwierzyła, że to niechcący.
  13. Zabobon się szerzy. Ręce opadają....
  14. Będę uparcie dążył do realizacji tego przepisu przez moją osobistą żonę, o ile oderwię ją od rycia w ogrodzie. Na pewno podzielę się wrażeniami, jestem pewien, że będą dobre. No bo jak z maślanką, to muszą być dobre. Maślanki to ja wypijam kilka litrów tygodniowo.
  15. Wchodzić będą,ale już tam zostaną. Zawołasz "mrówka do nogi" i ona się stamtąd nie ruszy. A co!
  16. Nieeeeeee!!!!! Nastąpiła eskalacja udoniczkowienia!!! Pojawiły się na stopniach schodów wejściowych! Marzę o jakiejś wichurze! Zwykle wymiatała kilka.
  17. Z drzewami iglastymi jest taki kłopot, że jak małe, to są śliczne, a jak urosną, to są problemy. Trzeba koniecznie sobie wyobrazić tego świerka, jak będzie wielgachny. Dlatego najlepiej sadzić je jak najdalej od ścian, ogrodzeń i okien. A już najgorszym drzewem iglastym na podwórku jest chyba modrzew. Odradzam każdemu. Koszmar!
  18. Jak dotąd, to najtrudniejsze pytanie na tym forum. No bo te kinkiety....., eeeee, no bo one,....yyyyyy...., Noboonesąnagranicykiczu. Ufffffff. Przepraszam, ale sama się prosiłaś.
  19. Mój klient kupił dokładnie taką płytę Gorenje. Zepsuła się po kilku tygodniach. Nie reagowała na nic. Serwis miał się zjawić dopiero po kilku tygodniach. Najciekawsze jest to, że po dwóch tygodniach płyta się naprawiła sama.
  20. Ale gdzie tam jest wymiennik??? Nigdzie go nie widzę. Jeśli masz na myśli ten pionowy brązowy element po prawej stronie pomp, to raczej jest sprzęgło hydrauliczne. Kotłownia piękna, tylko dlaczego rury z podłogówki w szafce są w peszlach a nie w otulinach?
  21. Dylot ma rację. Tynki gipsowe wyschną w parę tygodni jedynie w bardzo upalne lato. Tynk położony jesienią nie wyschnie przez całą zimę, nawet jak c.o. będzie chodziło. Widziałem w swojej pracy dziesiątki takich potwornie zawilgoconych ścian. Woda spływała po nich strużkami przez kilka miesięcy, które żłobiły w tynku rowki. Jeden gość na dom, którego ogrzanie wymagało 4 T groszku, spalił przez zimę ponad 7 T, bo musiał suszyć tynki. Po wyschnięciu znów trzeba było poprawiać większość ścian. Wszystkim klientom budującym domy odradzam te tynki zdecydowanie. Jest z nimi dokładnie tak jak pisze kropeczka_ns, są słabe, po latach widać masę wgnieceń, wykruszonych rogów. Wymagają też bardzo dokładnego przygotowania przed malowaniem, bo inaczej farba potrafi się złuszczać. Wg. mnie nie mają nie wiele zalet.
  22. Nawet jak będę się podpisywał z imienia i nazwiska, i ktoś w sądzie powoła się na to, że na jakimś forum gość XY tak napisał, to sąd i tak nie weźmie tego pod uwagę, bo jam nie prawnik doradzający zawodowo. Choćbym chciał ponieść za tą poradę odpowiedzialność karną, to sąd i tak nie może mnie ukarać za to. To co ja tu winny jestem? Ty też doradzasz anonimowo. Bajbaga, a jak wymiana dolarów u konika za komuny była przestępstwem, to też tylko w banku wymieniałeś? A jak jeszcze dwa lata temu, jak zajechałeś do rodziny na parę dni, to meldowałeś się w gminie na pobyt czasowy? Przecież prawo wymagało. Człowieku, sam nagminnie łamiesz prawo w wielu przypadkach, bo zdajesz sobie sprawę z pewnych absurdów, i wtedy czujesz się usprawiedliwiony. Nawet się nad tym nie zatrzymujesz. Takim właśnie absurdem jest przepis tu omawiany. A z absurdami to się walczy, a nie ulega im. Człowiek, który nie reaguje zdziwieniem czy irytacją na absurd jest wg. mnie zagrozeniem społecznym, bo tak naprwdę wstrzymuje rozwój i poprzez swoją spolegliwość pozwalana rozwój patologii. Czy znasz choć jednego człowieka, który wymieniając drzwi czy okna w prywatnym budynku zgłaszał to do władz? Wątpię czy takich jest w Polsce kilknastu. Rozumiem jeszcze, gdyby takie roboty stanowiły jakieś zagrożenie dla życia lub zdrowia, ale tutaj jedynym zagrożeniem jest ewentualny sąsiad-kapuś. I to z tego tylko powodu trzeba zgłaszać do urzędu wymianę drzwi??????? Już widzę ten sąd, który miałby ukarać obywatela za samowolną wymianę starego dachu na nowy na swoim domu. Można uważać polskich sędziów za niezbyt inteligentnych, ale aż tak głupi na pewno nie są, żeby bronić idiotycznych przepisów. Nie należę do ludzi,którzy przestrzegają prawa tylko dlatego, że jest prawem. Ja chcę je rozumieć! Ja muszę mieć sensowne uzasadnienie! Jeśli takowego nie ma, nie przejmuję się nim. Jedną z naczelnych zasad obowiązujących prawników i sędziów, jedyną zasadą stojącą ponad wszelkim prawem ludzkim,jest ZDROWY ROZSĄDEK. I to najpierw zdrowym rozsądkiem ma kierować się sędzia, policjant, obywatel, a potem prawem. Proszę więc, bajbaga, wykaż mi zdroworosądkowo, dlaczego trzeba w urzędzie zgłosić chęc wymiany okien, drzwi i starego, zardzewiałego dachu na piękny, nowy?
  23. Ludzie, nie dajmy się zwariować idiotycznym, przez nikogo nie przestrzeganym przepisom!!! Czy naprawdę spotkaliście kiedykolwiek jakiegoś człowieka, który zgłaszał chęć wymiany okien czy drzwi w urzędzie?????? Co innego zmiana kształtu dachu, zmiana blachy na dachówkę, wykuwanie nowych otworów w ścianach, czy inne poważne roboty budowlane, a co innego zmiana starego na nowe. Trzeba być mocno wystraszonym przez komunę (a może nawet i Hitlera) , żeby zgłaszać w urzędzie wymianę okien lub drzwi w domu prywatnym, nie zabytkowym. Z całą świadomością i satysfakcją łamię takie idiotyczne przepisy. Nie żyjemy jeszcze w Deutschlandzie, gdzie obywatelowi nie wolno strzyc żywopłotu inaczej, jak sąsiedzi, a w niektórych landach to nawet zasłon założyć innych od sąsiadów. Przestrzegając takich praw dajemy władzy sygnał, że bez niej nie damy sobie rady w najmniejszej sprawie, że jej potrzebujemy w każdej dziedzinie życia. No a potem oczywiście narzekamy na rozpasaną biurokrację. Nie po to strajkowałem w latach 80-tych, żeby teraz pytać urzędasa, czy zgodzi się łaskawie na wymianę okien, czy pokrycia dachowego w moim prywatnym domu. Jesienią wymieniałem na swoim domu dachówkę. Mieszkam w obrębie dzielnicy zabytkowej, i choć mój dom zabytkowy nie jest, więc nie wolno mi było wymienić tej dachówki na inną, jak tylko karpiówka. I to rozumiem, i potrafię się dostosować. Ale już nikt mi nie będzie narzucał, że to może być tylko karpiówka np. Jopek, a już Tondach, czy Wienerberger absolutnie nie. Co dokształtu i wymiarów - zgoda, a od reszty wara! Kilkanaście lat temu wszyscy w dzielnicy dostali pisemko, że nie wolno wymieniać okien na inne, jak tylko te zalecone przez władzę, czyli zwykłe, skrzynkowe, świerkowe i "impregnowane" pokostem. Większość to olała i zakładali plastiki jakie chcieli (ja też), a te wystraszone biedaki, co założyli te zalecane, wyrzucali je po kilku latach, bo ich stan był tragiczny. Głupiego prawa się nie szanuje. Szafir65, nie idź nawet do urzędu z pytaniem, bo przejęty swoją władzą urzędas, tak na wszelki wypadek da ci furę formularzy do wypełnienia, karze ci napisać 5 podań, dostarczyć 18 opinii ekspertów i zgodę proboszcza. Wymieniaj tą blachę i nikogo nie pytaj o zdanie. A jak ci się jakiś urzędas przyczepi, to zaśmiej mu się w twarz i powiedz, że niech cię do sądu podaje. Już widzę sąd, który cię ukarze grzywną za nie zgłoszenie takich robót w urzędzie. Nawet, jak tak daleko zajdzie ( w co nie wierzę), to każdy Fakt, czy inny szmatławiec chętnie to opisze i obśmieje i będziesz sławny na całą Polskę. Czy namawiam do łamanie prawa? Ależ oczywiście, że tak!!! Namawiam do łamania każdego prawa, które jest głupie i nie zgodne ze zdrowym rozsądkiem. Dlatego spokojnie przechodzę na czerwonym o trzeciej nad ranem. I z utęsknieniem marzę o zatrzymaniu przez jakiegoś nadgorliwego policjanta i skierowaniu sprawy do sądu.
  24. ad.1 Racja, pomyliłem Regulusy z grzejnikami f-my Convector - te mają odwrotnie. ad.2 Nikt nie twierdzi, że nie promieniują, ale to znikomy procent oddawania ciepła przez te grzejniki. ad.3 Wznoszenie kurzu przez ogrzewanie konwekcyjne jest sprawą oczywistą, ale nie naszą rzeczą jest tutaj analizować twoją alergię pod kątem ogrzewania. Skoro czujesz się dobrze, to ok. Dalszego ciągu nie rozumiem. Co ma ilość wody w grzejniku do kichania??? Grzejniki płytowo-konwektorowe, wytwarzają zdecydowanie mniejszy ruch powietrza, niż typowe konwektory, które mają jeszcze mniej wody od płytowych. Grzejnik panelowy, to po prostu grzejnik płytowy. Po dodaniu użebrowania z tylu płyty staje się on grzejnikiem płytowo-konwektorowym.
  25. Ale czy mocno przewymiarowany kominek nie stanowi pewnego rodzaju bufora, czy też magazynu ciepłej wody? W końcu kominek z małą ilością wody jest bardziej narowisty i trudny do opanowania, niż ten, w którym tej wody będzie więcej. Wypróbowałem to w praktyce. Kominkiem 34kW zdecydowanie spokojniej i bezstresowo ogrzewa się 140m2, i to podłogówki, niż kominkiem 20kW. Skoki temperatury są mniejsze, kominek pracuje płynnie, i spokojnie można go załadować "po sufit" i tak zostawić. To samo w małym kominku powoduje nie ciekawe reakcje. Oczywiście bezwładność dużego kominka jest większa, ale czy to jest jakimś problemem? A swoją drogą, to sterowniki CTM do kominków są doskonałe! Jedyne w Polsce z taką ilością styków.
×
×
  • Utwórz nowe...