Skocz do zawartości

adamis

Uczestnik
  • Posty

    1 298
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    2

Wszystko napisane przez adamis

  1. Co to znaczy -''najlepszy''? Najtrwalszy,najtańszy,najwygodniejszy w montażu? PP na pewno jest trwały i tani,ale w montażu bywa różnie.Małe średnice przy nie umiejętnym wciskaniu kryzują się do wewnątrz.Większe mają złączki wielkości pięści a w środku otworek 1/2''.W ogóle złączki dość znacznie potrafią stłumić przepływ.Rury są potwornie grube.System nie wybacza żadnych błędów a poprawki i zmiany bywają koszmarne. Jedyną zaletą PP przeważającą nad innymi jest cena. Najlepszy jest wg. mnie system Hepworth,tyle,że dość drogi. Zaciskane uważam za badziew.Niesamowicie łatwo to zepsuć w robocie.Wystarczyło,że raz mi się lekko śruba w zaciskarce poluzowała i wszystkie złączki do poprawki.Trzeba też bardzo uważać podczas wyginania rury blisko złączki,bo się potrafi normalnie złamać.Za delikatne toto przy montażu.Robiłem Multyramą i Henco.Ceny zaciskanych też za wysokie.Hepworth wychodzi taniej i z montażem nie ma tyle ceregieli.Złączki można wykorzystać wielokrotnie,poprawiać,zmieniać.Rura nawet po złamaniu jest pewna. O klejonych nawet szkoda pisać.
  2. Co to znaczy -''najlepszy''? Najtrwalszy,najtańszy,najwygodniejszy w montażu? PP na pewno jest trwały i tani,ale w montażu bywa różnie.Małe średnice przy nie umiejętnym wciskaniu kryzują się do wewnątrz.Większe mają złączki wielkości pięści a w środku otworek 1/2''.W ogóle złączki dość znacznie potrafią stłumić przepływ.Rury są potwornie grube.System nie wybacza żadnych błędów a poprawki i zmiany bywają koszmarne. Jedyną zaletą PP przeważającą nad innymi jest cena. Najlepszy jest wg. mnie system Hepworth,tyle,że dość drogi. Zaciskane uważam za badziew.Niesamowicie łatwo to zepsuć w robocie.Wystarczyło,że raz mi się lekko śruba w zaciskarce poluzowała i wszystkie złączki do poprawki.Trzeba też bardzo uważać podczas wyginania rury blisko złączki,bo się potrafi normalnie złamać.Za delikatne toto przy montażu.Robiłem Multyramą i Henco.Ceny zaciskanych też za wysokie.Hepworth wychodzi taniej i z montażem nie ma tyle ceregieli.Złączki można wykorzystać wielokrotnie,poprawiać,zmieniać.Rura nawet po złamaniu jest pewna. O klejonych nawet szkoda pisać.
  3. Niedawno pojawiły się w Polsce panele bambusowe idealne do podłogówek.Są tak twarde,że nie sposób je złamać.
  4. Teraz woda z kranu jest bardzo dobrej jakości.Ja,np. zrezygnowałem kilka lat temu z filtra i jest OK.Przynajmniej w Katowicach.
  5. Zdecydowanie polecam kocioł Protech Karo 17,5kW,tłokowy.Mniej awaryjny i nie wrażliwy na jakość paliwa tak jak ślimakowe.Jeśli jednak ma to być podajnik ślimakowy,to tylko z palnikiem Brucnera.Tu polecam kocioł f-my Ogniwo.
  6. Nic nie piszesz,czy to ma być piec gazowy,czy węglowy. Przy gazowym za duża moc nie ma większego znaczenia,bo można ją dopasować. Przy węglowym dobrze jest dobrać piec o mocy 20-30% większej od zapotrzebowania.Na taki dom 15-,max.17kW.
  7. Grzejniki Korado,to dobra marka.Junkers i Immergas również polecam.
  8. Ja też o nich słyszałem.Tylko jest jeden problem.Jak już wyżrą wszystkie pająki,to zabierają się za kury,psy i koty.
  9. Też uważam,że dobrze napisali.Gdzie te bzdury??? No i przynajmniej nie wspomnieli nic o tej absurdalnej folii aluminiowej jakoby odbijającej ciepło do góry.
  10. Popieram przedpiszców. Vaillant,to bardzo dobra jakość.Viessmann również,tylko cena nie przystająca do jakości.Chyba,że lubisz sponsorować sporty zimowe...
  11. Ten piec - 1,2 - jest za mały.Tam pasował by bardziej taki 15-17kW. Ja bym poprzestał na wymianie pieca i ewentualnie zaworów na grzejnikach.Jeśli by to miało chodzić bez pompy,to założył bym zwykle kulowe,bo nie tłumią przepływu. Nic nie piszesz,kolego,na jakich temperaturach goniłeś w zimie ten piec.Może za słabo grzałeś?Jest tam jakiś boiler?
  12. Najlepiej w gazowy kocioł pulsacyjny.Nie trzeba stalowego komina,elektroniki.Czujnik pogodowy i sterownik pokojowy w komplecie.
  13. Jestem hydraulikiem,ale również nie łapię o co chodzi Zalało.Ale dlaczego???
  14. Oczywiście,że chodzi o zimę.Bez c.w.u,bo tam boiler elektryczny. No to proszę zgłosić się do f-my Ciepło-Tech z Wrocławia.Akurat te kotły pochodzą z tej wrocławskiej firmy.No i serwis jest tam najlepiej w Polsce rozbudowany. Dobre grzejniki?Purmo,Buderus,Brugmann,Kermi,CosmoNova,Stelrad i parę innych.Dobry jest każdy grzejnik,który nie odbiega ceną znacznie w dół.Z tych wymienionych warto kupić te,które będą akurat tańsze od pozostałych.Jakość jest identyczna,ale czasem hurtownie dają okresowe rabaty.Warto więc poszukać co nie co. Polecam boilery ze stali nierdzewnej.W Polsce produkuje je chyba tylko jedna firma -Milem-,z Baranowa.Nie są drogie.Ja za 140l płaciłem 1600zł.Do tego grzałka ze stali nierdzewnej-200zł.Trzeba ustalić z producentem gdzie i jakie mają być wyjścia,i jakie zawieszki.No i jakiś otwór na sondę czujnika temperatury,bo ja o tym zapomniałem,to i nie zrobili. Boilery są w piance ociepleniowej.
  15. No właśnie o tym pisałem.Rozdzielacz na dole odpowietrzy tylko dolne obwody.Obwód górny trzeba odpowietrzyć na górze.
  16. Kotły pulsacyjne produkuje tylko Auer.To prawda,co ci mówił ten gość.Zamontowałem takich kilka i wszyscy klienci są bardzo zadowoleni.Za 14 tys. to tylko brać taki zestaw.To pewnie jakaś promocyjna cena była,bo normalnie wychodzi drożej.Zaprzestałem wielu robót,by zająć się tylko tymi kotłami,bo to przyszłość. W domu (230m2,ocieplony,nowe okna,2 rodziny,2x kuchnia gazowa) z tym kotłem rachunki miesięczne za gaz mieszczą się w granicach 350-400zł.To chyba nie wiele,co?
  17. Po przełożeniu pompy na powrót podmieszanie będzie,jednak nie jestem pewny czy w takim stopniu jak na zasilaniu.Dopiero od niedawna trochę z tym eksperymentuje. Nie powinno być tego zasysania.Trochę trudno mi odpowiadać autorytatywnie na takie pytania,bo schemat jest dość prosty,ale potem dojdzie tam trochę różnych elementów,które zmieniają czasem znacznie oporu hydrauliczne instalacji.Jak robię coś sam,to wszystko mam w wyobraźni i nie potrzebuję rysunków.Tak na odległość,nie znając realiów,to dość trudne.Nie bierz moich porad na tyle dosłownie,by nie skonfrontować ich z wiedzą jakiegoś fachowca,który oceni to naocznie. Co do kominków ''Kratki'',to uznaję ich za jednego z najlepszych producentów w tej branży.Polecam. Daleko mieszkasz od Katowic?Może bym wpadł,gdyby było w mirę blisko?Doradzam za darmo.
  18. Jak najbardziej można.Trzeba tylko zapewnić odpowietrzenie tej górnej pętli. Ja to robię w ten sposób,że instaluję na zasilaniu i powrocie odpowietrzniki automatyczne na trójnikach,które wpinam w rury jak najbliżej miejsca,gdzie wychodzą one z parteru.Takie odpowietrzniki dobrze jest schować gdzieś pod wanną,za pralką,czy w innym nie widocznym miejscu.To w końcu nic pięknego,kiedy z podłogi wystają takie dwie lufy.Ważne,żeby był do nich jakiś dostęp.
  19. Najwyższa półka w kotłach gazowych to kocioł pulsacyjny.Drogi,ale bardzo ekonomiczny.Nie wymaga komina ze stali nierdzewnej,co przy wysokim budynku daje ze 2 tys. oszczędności.Może pracować w inst.otwartej. Potem są nie zawsze tańsze kondensaty.Poniżej tych typów kotłów bym nie schodził w przypadku wyboru gazu. Kotły z podajnikiem wymagają jednak obsługi,czyli czyszczenie,popiół,kurz,miejsce na groszek.Jednak paliwo jest sporo tańsze.Jednak,czym dalej od Śląska,tym groszek w stosunku do gazu jest mniej ekonomiczny. Co do inst.CWU,to pompa cyrkulacyjna w żadnym stopniu nie podnosi ciśnienia wody a jedynie wymusza jej okresowe krążenie. Tu nie ma co kombinować,tylko wymieniać wszystkie rury na nowe,bo jak je zostawisz,to za kilka lat będziesz pruł ściany.
  20. Bardzo podobne efekty można osiągnąć przy dużej ilości wody,wyposażając grzejniki w zawory termostatyczne.Pompa nie musi być wcale duża,bo nie ilość wody ma tu znaczenie ale wysokość słupa wody.Do budynku 3 kondygnacyjnego daję taką samą pompę do instalacji z małą jak i z dużą ilością wody.Wiele razy tylko modernizowałem starą instalację.Szczególnie,kiedy starsi ludzie,którzy z trudem uciułali na remont,dowiedzą się,że wcale nie muszą wymieniać wszystkich rur i grzejników,są tym bardzo ucieszeni.A już po wymianie pieca i pierwszym sezonie z unowocześnioną instalacją cieszą się mniejszym zużyciem opału. Czy twoi rodzice założyli również termostaty na starej instalacji?Czy korzystali ze sterownika dobowego?Chyba raczej nie.Za to w nowej instalacji pewnie te wszystkie rzeczy zostały zainstalowane.I to ich zasługa a nie małej ilości wody. Dużą ilością wody też można sterować generując oszczędności.Trzeba tylko chcieć nauczyć się nowych nawyków.To zdecydowanie taniej,niż wydanie kilkunastu tysięcy na całość. To wcale nie prawda,że dużą ilość wody grzeje się pół dnia.Grzejniki są ciepłe już po 15-tu minutach od rozpalenia w piecu. Obserwowałem nieraz pracę kotła gazowego na starej i nowej instalacji. W nowej załączał się co kilka minut na kilka minut.Cykał tak bez przerwy.W starej instalacji załączał się raz na godzinę,chodził np. non-stop przez 20 min,a potem przez 40 minut stał. Wytłumacz mi kolego,gdzie wg.ciebie znika to ciepło w dużej instalacji? Wiem,że często pomieszczenia są przegrzewane,ludzie otwierają okna,że jak jest za zimno,to rozpalają znowu piec na maxa,a potem znów wietrzą.Tu są faktycznie straty,ale to wszystko można zmienić wymieniając jedynie piec (a i to nie zawsze) i modernizując instalację. Jeśli więc będą termostaty,sterownik dobowy lub termostat pompy,lub choćby miarkownik ciągu przy kotle węglowym,to gdzie tu straty?
  21. Jamniczka i owczarek niemiecki .Jak one to zrobiły??? Co do toksoplazmozy,to nie jest do końca tak.Groźnie jest zarażenie się pasożytem w okresie ciąży.Natomiast wcześniejsze nosicielstwo jest błogosławieństwem dla kobiety,bo przynajmniej gwarantuje,że nie dojdzie do uszkodzenia płodu.Ten pasożyt nie jest dla człowieka groźny i ogromna większość z nas jest nosicielami.Niebezpieczne są tylko skutki walki naszego organizmu w początkowym okresie zarażenia.Potem organizm się uodparnia i po kłopocie. Przynajmniej tak to tłumaczyli lekarze naszej znajomej,która,niestety urodziła chore dziecko.Dziewczyna całe życie wychowywała się w mieście,bez kontaktu z kotami i dopiero po ślubie zamieszkała na wsi,i tam dopiero podczas ciąży zaraziła się pasożytem.
  22. Oj,koledzy,koledzy.....,dziwne to wasze rozumowanie.A gdzieżby to miało się podziać ciepło wpakowane w dużą ilość wody?Co z tego,że długo się taka instalacja nagrzewa.Ale też długo stygnie. Borsuczek,sam sobie odpowiedziałeś pisząc,- ''...i szybciej oddane ciepło...'' .Otóż to - twój mały garczek tak szybko,jak się nagrzeje,tak też szybko straci to ciepło,więc za chwilę trzeba go będzie znów podgrzewać,podczas gdy ten duży nadal będzie ciepły. Prosta fizyka.Przy dużej instalacji z przodu tracimy,ale odzyskujemy to z tyłu.Przy małej odwrotnie-z przodu zyskujemy,z tylu tracimy. To ja z francuskim samochodem - tanio kupujemy,więc się cieszymy,a potem tanio sprzedajemy,i wtedy żal. Jedyna różnica pomiędzy małą a dużą zawartością wody jest taka,że mała ilość wody w instalacji daje większe szanse na lepszą sterowalność całością.I to w sterowalności można poszukać jakichś oszczędności,ale na pewno nie w ilości wody.Niestety,ale sama lepsza sterowalność wygeneruje nam tutaj niezbyt duże oszczędności.Na pewno nie na tyle duże,żeby zwróciły koszt wymiany instalacji po kilkunastu latach. Wasze rozumowanie,że mała zawartość wody daje duże oszczędności,to mit chętnie podtrzymywany przez sprzedawców i producentów nowoczesnych systemów grzewczych. Do budynku trzeba dostarczyć określoną ilość ciepła,by było komfortowo,i to,za pomocą jakiej ilości wody to ciepło dostarczymy,nie ma większego znaczenia. Na pierwszym miejscu to zapotrzebowanie budynku na ciepło jest czynnikiem decydującym o zużyciu opału. Na drugim jest źródło ciepła. Ilość wody i sposób jego oddawania,to sprawy marginalne. Nawet jakby na ścianach pod oknami powiesić zwykłe rury i puścić nimi wodę z CO,to nie przyniesie to strat.Owszem,w takim pomieszczeniu będzie oczywiście zimno,ale też zużyjemy mniej paliwa.Taka rura słabo oddaje ciepło,więc nie dogrzewa skutecznie pomieszczenia.Ale też to nie oddane skutecznie ciepło wraca do kotła i powoduje,że zużywa on mnie paliwa. Ciepło nie oddane nie znika gdzieś w niebyt.Ono pozostaje w instalacji.
  23. Tak paczem i myślem. Lepiej dać pompę na powrót.Jak będzie na zasilaniu mogą być problemy z grawitacyjnym grzaniem boilera.Byłby grzany tylko wtedy,jak pompa by stała.Pracująca pompa będzie zasysać wodę z zasilania boilera i będzie on grzany wodą powrotną z grzejników,a przecież nie o to chodzi. Pompa na powrocie wtłoczy wodę na grzejniki i na boiler.Przy pompie na powrocie nie trzeba instalować zaworów zwrotnych.A jak będziesz chciał zagrzać boiler w lecie,to pójdzie i bez prądu. Automatyczne odpowietrzniki na rozdzielaczu będą,przy niewielkim ciśnieniu, raczej zasysać powietrze,niż wydalać.Lepiej dać tam ręczne.Po początkowym okresie odpowietrzania i tak są potem nie przydatne.
  24. Tak,to jest automatyczny odpowietrznik,ale wygląda na to,że jest odwrotnie ustawiony.To pokrętełko na nim powinno być skierowane do góry.
  25. Jeśli nie przeszkadza ci widok grubych rur,to je zostaw.Ich wymiana nic nie zmieni jeśli chodzi o ekonomikę.To samo dotyczy grzejników. Nie wiem ile masz na tą modernizację kasy. Wersja z kotłem na ekogroszek jest najrozsądniejsza.Do tego boiler z cyrkulacją ciepłej wody. Do ociepleń rur stosuje się otuliny z pianki w szarym kolorze. Wymiana instalacji wodnej raczej konieczna.Jeśli nawet teraz działa,to tylko patrzeć,jak coś strzeli.
×
×
  • Utwórz nowe...