podczytywacz

To może pomyśl o świeczniku-lichtarzu... zero kucia, dekoracja niecodzienna, postawisz zapachową świeczkę... goście będą zadowoleni...

Jednoosobowa, czy z łóżkiem piętrowym?

Dużo sukcesów życzę! Tak sobie myślę... Jakie masz plany na zaaranżowanie tego - olbrzymiastego - pomieszczenia, że wymyśliłeś tam kinkiety na tej ścianie? Może to pomysł małżonki? Po co? Co tam mają oświetlać, dodatkowo odbijając światło w lustrzanych drzwiach szafy? Nie to, żebym się czepiał... Wiem doskonale, że o gustach się nie powinno dyskutować... Po prostu - zżera mnie ciekawość... A co o tym sądzi nasza forumowa specjalistka od wnętrz,

No tak... Że też nie zauważyłem

Jakie płyty? długogrające? g/k? na podłogę?

Przeczytaj swój post i pomyśl...

I czekasz na potwierdzenie?

A nie masz jakiegoś kumatego elektryka, który na miejscu narysuje Ci kreski na ścianach, sprawdzi, czy nie krzyżują się z obecnymi (np przewodem od gniazdka pod oknem)? Masz osobny bezpiecznik do oświetllenia górnego, a osobny do zasilenia gniazdka? Nie wstydź się pokazać bezpieczników - to ma znaczenie...

Puszki są zlokalizowane, czy mocno zatynkowane? Będzie kucie, kurz i budowa w domciu... Możesz pokazać bezpieczniki w mieszaniu? I z grubsza je opisać - co do czego...

Gdybym miał taką pieczątkę postawić - najpierw sprawdziłbym prawidłowość podłączenia... nic na gębę... Nikt rozsądny nie zrobiłby inaczej...

Rury zasilające grzejniki, czy rury od ogrzewania podłogowego?

Niech więc szuka kolegi z pieczątką i wołajcie serwis...

Dzięki!!! Właśnie wprowadziłem mięsko w sosie chrzanowym, z ziemniaczkami i suróweczką z rzodkiewki i szczypiorka ze śmietaną To jest takie moje przypuszczenie, aleeeee... najprawdopodobniej coś w elektronice padło... Od 94 stopni do 100, czyli temp. wrzenia wody (właściwie do ponad 100, bo woda solona i z ziemniakami...) jest trochę... Może chwilowo osiąga te 100 stopni - zależy to od działania regulatora...

Gotuję właśnie ziemniaczki na obiadek, "inteligentnie" steruję mocą, aby zagotowane wnętrze garnka ustawić tak, aby nie wykipiało - doszedłem do "4" na dziewięciostopniowej skali i przypomniało mi się, że w instrukcji obsługi Jędrzejowej płyty jest takie coś: i może ustawione ma te 94 stopnie i w ten sposób płyta próbuje na tym polu grzewczym utrzymywać zadaną - niewykluczone, że przypadkiem - temperaturą... @Jędrzej Pawlicki -sprawdź ustawienia w tym polu...

I zależy jaki... Na przykład który z nich? Na gruncie, ze schodkami, zabudowany, czym kryty, jakie okna, jakie drzwi, szczelny i ogrzewany... Jaki ganek? Cena - od tysiąca z konstrukcją z kantówek, obity i pokryty płytą osb, z przesuwanymi drzwiami z OSB, do kilkudziesięciu tysięcy z desek modrzewiowych, ze schodkami, grzaniem podłogowym i pokryty strzechą ognioodporną i złotymi klamkami... To tak, jakby zapytać ile kosztuje samochód ze wszystkim... Tico - skręca, jeździ, hamuje, klimatyzacja (otwierane okna), nawigacja (w telefonie właściciela), itd - ma wszystko... Bugatti - skręca, jeździ, hamuje, klimatyzacja, nawigacja itd - ma wszystko...

Właśnie to zrobiłem... https://data.amica.com.pl/files/tech/IO-HOB-0749.pdf Pola grzewcze mają pomiar i regulację temperatury, ale moc płytki, a co za tym idzie szybkość i "sprawność" grzania ustawia się ręcznie suwakiem - nie ma mowy o jakimś on/off...a w dziale POSTĘPOWANIE W SYTUACJACH AWARYJNYCH nie wspominają o takich nieprawidłowościach...

Taki jeśli w tej płycie istnieje, byłby opisany w instrukcji obsługi i nie byłoby zaskoczeniem dla właściciela takie działanie... Przy gotowaniu powinno być stałe podgrzewanie - tu jest przerywane, takie on/off nie jest zdrowe dla układu grzejącego (tak mi się wydaje) i ograniczenie mocy powinno być inaczej regulowane... tym bardziej, że sugerujesz tu wpływ SYSTEMU INTELIGENTNEGO... W mojej płycie zmniejszam moc ręcznie i nie ma jakichś skoków on/off... Np gotuję na 9,albo BUSTER, dogotowuję na 3... (na skali regulacyjnej) Nie jest wykluczone, że nie mam racji... Jędrzej powinien zadzwonić do serwisu i opisać sytuację - serwisant rozwieje wątpliwości... Pytanie do autora: @Jędrzej Pawlicki - jaki to model tej amiki?

Nie wydaje mi się, żeby były specjalne uprawnienia do instalacji płyt indukcyjnych... wystarczą sepowskie do 1 kV... Szukaj znajomego elektryka z uprawnieniami i pieczątką, podbije gwarancję i dzwoń do serwisu - przyjadą za parę dni i sprawdzą... pewnie w elektronice płyty coś nie gra... W 2013 roku kupiłem płytę Amiki, modelu nie pamiętam, po dwóch tygodniach padła, po trzech dniach od zawiadomienia serwisu - powiedzieli, że ma być tak zamontowana, jak pracowała - przyjechał serwisant, spojrzał, czy montaż był prawidłowy, wymontował i wziął pod pachę i pojechał... Po jakimś czasie dostałem kwit, w którym napisali, że z braku możliwości naprawy otrzymuję zwrot kasy przez możliwość zakupu w tym samym sklepie niedroższego sprzętu... dopłaciłem koło stówki i znabyłem Elektroluksa, który śmiga bezawaryjnie to tej pory

Może niekoniecznie ten model... tak rzuciłem pierwszy lepszy dla pokazania idei zaglądania... Nie mam takiej kamerki, nie mam aplikacji - znajomi coś takiego mają, przyszli raz z pomocą i "sprzętem"... nie za milion monet... da się...

To za mało... Oskrobać na tyle, żeby jakimś dłuższym nożem, czy brzeszczotem piłki - na słuch - stwierdzić, czy montujący okno dali tam jakieś metalowe kotwy... Można się bawić po głębszym oskrobaniu... Dopiero po upewnieniu się, że jest mocowanie - opiankować, aby nie było tego mostka cieplnego...

A tymczasem powiększyć te szczeliny od wewnątrz do resztek - ewentualnej - pianki, wpuścić ile się da piankę niskorozprężną, po zaschnięciu odciąć nadlewy, zakryć tynkiem (nie gipsowym!!!) doszczelnić akrylem, pomalować...

To Twoja stara Amica też woła o wizytę serwisanta...

Nie - to nienormalne działanie płyty...

Tutaj PIERWSZYM pytaniem powinno być pytanie o projekt... Co to za wiata, jak wysoka, jak (i czy) obudowana, z jakim dachem... Potem należałoby obliczyć wytrzymałość punktów podparcia słupów ( uwzględnić warunki atmosferyczne ) i dopiero wtedy zastanawiać się jakiego betonu - nie cementu - użyć... 12x8 m to już niezły kawałek budowli... dla amatora, nie mającego praktyki i wiedzy...

Włącznie z panelami zapaćkanymi akrylem i niedomytymi... Oglądałem to rano na telefonie i na małym ekranie widać było, że robota spieprzona!!! Teraz, na większym monitorze, po powiększeniu zdjęć widać jak spieprzona Tym akrylem wykonawca chciał "zamaskować" nierówności podłogi ( w poziomie) oraz niedoróbki przy docinaniu panela pod ścianą - patrz foto nr 4... Gdyby to robił starannie i akrylem w kolorze zbliżonym do koloru paneli - nie waliłoby to tak po oczach!!!