Skocz do zawartości

podczytywacz

Uczestnik
  • Posty

    8 206
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    120

Wszystko napisane przez podczytywacz

  1. Projekt jest tak pomniejszony, że niemal nieczytelny, a na ekranie telefonu widać zarys budynku... W tem położeniu nawet duże okno nie daje dożo światła w salonie, bo z południowej strony masz ścianę z oknem sypialni, a od zachodu po osiemnastej słońce ograniczane jest przez ścianę przy tarasie i koło dziewiętnastej słońce nie będzie już zaglądać do salonu... A taras pewnie jeszcze jakoś będzie zadaszony... może nie cały, ale...
  2. Bardzo pouczająca sprawa...
  3. To było dawno i nieprawda...
  4. Tak, tylko - formalnie - kto i kiedy i do kiedy jest INWESTOREM, BUDOWLAŃCEM, WŁAŚCICIELEM, kto i kiedy może użytkować prąd budowlany... formalnie, prawnie - nie zwyczajowo, nie na gębę...
  5. Ciekawe, czy - jeśli jeszcze kiedyś uda się zmontować zlot forumowy - wsiądziesz w samolot i usiądziesz z innymi userami przy stole z kuflem piwa w dłoni
  6. A - formalnie - jeśli trwa budowa, to deweloper czy inny budowlaniec może wpuścić inwestora na plac budowy z jakimś podwykonawcą i pozwolić mu korzystać z prądu budowlanego??? A czy - formalnie - deweloper może handlować prądem budowlanym?
  7. Ale nici ze spotkań na smaczne, wesołe i z trunkami spotkania na Mickiewicza w Stalowej Woli
  8. Prąd budowlany to wykorzystywał deweloper do budowy... teraz - w Twoim domu, już zakupionym i zapłaconym - powinnaś podpisać umowę z docelowym dostawcą energii i jemu płacić za energię i jej dostawę,,, a docelowym dostawcą pewnie nie jest deweloper... I wydaje mi się, że jest różnica cen prądu budowlanego (dla dewelopera) i bytowego ( dla użytkownika)... W razie czego kup sobie, albo postaw pożyczony agregat prądotwórczy i korzystaj z niego wtedy, gdy będzie Ci potrzebny... A jak kupisz - będziesz mieć zabezpieczenie w razie blackoutu...
  9. Pytanie było o Abstrahując od tego, że nie posługujesz się POLSKIMI LITERAMI, ja zrozumiałem, że chodzi Ci o słońce w obu miejscach, z tym, że TARAS był wymieniony jako pierwszy - dlatego napisałem, że bo przychodzisz z pracy i masz słoneczko na tarasie do wieczora... o ile nie ma chmur W salonie też masz słonecznie i widno Ale uwaga o oknach oraz czy w ogóle DO DOMU - jest jak najbardziej ważna... DLA DOMU ( i dla kasy) - TEN budynek powinien być obrócony o 90 stopni tak, aby zaznaczona sypialnia znalazła się na wschodzie, garaż na północy, salon na południu, a taras na rogu południowo-zachodnim...
  10. I może SMACZNIE
  11. Poproś o dokumentację instalacji kanalizacyjnej, zrób fotkę i wrzuć tutaj... nie powinnaś mieć z tym problemu, jeśli jesteś właścicielką mieszkania... Jakby co, to chcesz to pokazać znajomemu hydraulikowi
  12. Chyba wiatr ma jeszcze gdzie hulać... Ale kalenica pewnie szczelna a przy dachówce, koźlinach - było trochę inaczej...
  13. Jakie prace budowlane były robione podczas remontu budynku - czy TYLKO wymiana poszycia?
  14. Aaaaaaaaa!!! Do Stalowej Woli na Mickiewicza??? Zaczynam kumać
  15. Nie dzwoń, tylko uderzaj z buta i nie daj się przegadać...
  16. Po Twoim przypomnieniu Londyn/Lądek sugerowałem Ale jak to - oszukiwać???
  17. To w takim razie nie jest to sprawa napowietrzenia/odpowietrzenia pionu kanalizacyjnego, tylko utrudniony przepływ ścieków poniżej pionu, syczy teraz, dopóki jest jak jest, ale jak się znowu przytka jakimś kurczakiem, czy podpaską - przestanie syczeć, a zacznie bulgotać... Moim zdaniem konieczne jest przepchanie dalszej części instalacji, czyli "poziomów" i kolektora wylotowego z bloku. Może mają jakąś kamerę rewizyjną - powinni popodglądać co tam dalej się dzieje...
  18. Łucja, dla Ciebie syfonu toalety to jest to ten sam syfon, co w drugiej części zdania? Czy ten "czerwony" syfon to np. z umywalki? Tzn. czy wodę zaciąga w sedesie?
  19. Bardziej wlanie... Oprócz WLANIA na pewno potrzebne jest PRZEPCHANIE! Z tych wrzucanych, to tylko granat...
  20. Masz dzwonić aż do rozwiązania sprawy!!! Albo wybrać się do działu technicznego Spółdzielni... i tam rozmawiać... Wspomnieć o wieku bloku, o starych i przytkanych rurach ŻELIWNYCH - oni doskonale zdają sobie sprawę z tego ... Spółdzielnia ma sposób - albo przez swoich pracowników, albo musi wynająć firmę odpowiednią... zależy od wielkości spółdzielni i jej stanu... Mieszkanie masz ubezpieczone? jeśli nie, to na biegu ubezpiecz je (z opcją, obejmującą zalanie) i z tym, dodatkowym argumentem idź do spółdzielni... A tak nawiasem - duża jest ta spółdzielnia i - jeśli to nie tajemnica - w jakiej miejscowości?
  21. To chyba jednak jest efekt jakiegoś podmycia i jednak zapadliska Ktoś z administracji to widział???
  22. Jak stary jest ten budynek? Niemłody na pewno, bo jeszcze żeliwna kanalizacja...
  23. Ja nie odpowiem, bo nie pamiętam i nie wiem Może przenieś się "wirtualnie", może za to nie posadzą Cię...
  24. To tak, ale w bloku jest jeszcze "prawie" POZIOM, do studzienki poza blokiem i dopiero za studzienką interweniują służby miejskie... A szambo możesz mieć na podłodze i w Twojej obecności... I ten POZIOM może być "gwoździem programu"... W krytycznej sytuacji - znam to z autopsji - może być konieczne kucie posadzek w piwnicach i wymiana tegoż poziomu Od pionów biegną poziome - no, prawie poziome - odcinki rur do swego rodzaju kolektora, którym ścieki z bloku odprowadzanie są do miejskiej sieci - tam niech sszukają
  25. To nie jest wykluczone... Musisz zaczekać na odpowiedź, czy też decyzję Administracji... Albo wpisz Lądek Zdrój 57-540
×
×
  • Utwórz nowe...