podczytywacz

Tiaaa... a NAJPIĘKNIEJSZĄ ozdobą jest łabędź wycięty z opony i pomalowany na biało Ło, takie ło... aaa, to wrzucę jeszcze kilka PIEŁKNYCH ozdóbek... Idą święta...

No, nie wiem... nie sprecyzował tego... Może na postoju rozstawia pole panelowe, czy coś... i ładuje...

Nie... On sugeruje raczej to, że wozi że sobą ... @daggulkateż panelami ładowała w podróży... telefon

BZDURA z tą ekologią JEŽDZIĆ - TAK!!! Aleeeee... jak mamy KUPĘ KASY NA START... Dlaczego o tym nie wspominacie??? Nie będę się rozpisywać o śladzie węglowym, "przesuniętym" dymie ze spalin, bliskim blackout'cie, itd, itp...

A jakie panele masz w planie położyć? Polecam winylowe - nie dają "szklistego"pogłosu przy chodzeniu...

Nie ma żadnego błędu... To, że drga i działa jak sprężysta membrana świadczy, że jest wykonana z porządnego materiału i wykonana dobrze... Jak poustawia się jakieś meble w pomieszczeniu, obciąży szafami, szafkami, kanapą, jak powiesi się zasłony, obrazki na ścianach - ten efekt dudnienia powinien niemal całkowicie być niezauważalny... A Twoja izolacja akustyczna chroni przed hałasami przede wszystkim sąsiadów, mieszkających piętro niżej, a w przypadku izolowania ścian w swoim mieszkaniu - sąsiad zza ściany... ale jego hałasy będą niewiele wytłumiane u Ciebie...

w SALONIE...

Raczej jaka jest różnica między tonącym Titanicem, a obecną Polską... Titanic, jak tonął, miał węgiel, światło i prąd... jakoś tak...

Ale to oznacza, że administracja wspólnoty ZARZĄDZA budynkiem, jako dobrem WSPÓLNYM i musi panować nad takimi jak Ty "inwestorami" , żeby nie zaginięła zasługa budujących ten budynek... I chcesz, czy nie chcesz, musisz zwrócić się z pismem do administratora, chociażby po to, żeby on - jeśli wyrazi zgodę na przebudowę mieszkania - w planach budynku mógł zinwentaryzować zmiany w konstrukcji budynku.

Zapytaj konserwatora... To trochę zależy od opisu budynku - zdarzają się przypadki, że zabytkowy jest np front budynku i jego rozbudowa, nie naruszająca tegoż frontu może być dopuszczalna...

Wewnętrzne można! tylko DODATKOWO trzeba wydać kasę na dopilnowanie takiej temperatury i wilgotności w pomieszczeniach, żeby materiał, z którego tynk jest wykonany, miał odpowiednie warunki do związania składników i do wyschnięcia... i może to być niezła kasa...

Na pytanie pierwsze, czyli na pewno nie odpowiedzą No, chyba że wiedzą, że np. w przyszłym roku mają na te sto metrów działki kasę na budowę drogi...

W kamienicy wielorodzinnej lokator może sam wybudować szafę... nie ma prawa samodzielnie i bez zgody zarządzającego budynkiem ingerować we wspólne części budynku, a takimi są - między innymi - ściany zewnętrzne, konstrukcyjne, dach, układ wentylacyjny itp...

Jesteś "inwestorem", ale nie w SWOIM BUDYNKU, tylko w wielorodzinnym budynku spółdzielni, komunalnym, czy wspólnoty I skoro budynek jeszcze stoi - pomimo różnych pomysłów "inwestorów" - to oznacza, że jednak trochę się znają... Zauważ, że moje stwierdzenie dotyczące Twojej przyszłej wiedzy, jest tak samo kategoryczne jak Twoje, o wiedzy administracji... i jest oparte na podobnych "przesłankach"... Akurat teraz mam do czynienia z administracją spółdzielni mieszkaniowej - niejako od wewnątrz - i widzę, jakie pomysły mają "inwestorzy"

Dobrze, że Ty po lekturze tego tematu będziesz znał się na wszystkim... To jest ważne stwierdzenie! BEZWZGLĘDNIE!!! Z wielu przyczyn,,,

Tiaaaa... zmiana niestałego na ziemi ciśnienia z 995 hPa na 1005 hPa tak podniesie temperaturę, że, heeeej!

I sąd w trzeciej instancji, a może i Najwyższy, rozsądzi po przejrzeniu monitoringu, że reklamację należy uznać...

Zapłacił gotówką, nie wziął faktury i teraz szuka chociaż paragonu...

Może nie zwrócić, a zareklamować... Czyli złożyć reklamację...

No to TERAZ TY SIĘ POPISAŁEŚ mądrością gdzie TUTAJ mowa o sprężaniu???

Wątpię, czy akurat tutaj znajdziesz odzew... próbuj raczej na lokalnym facebooku...

No nie... niemożliwe...

Bardziej o narożnikach... i to zapewne takich: Krótko i węzłowato...

A moja teściowa uczyła się krawiectwa u takiego krawca, który tak kroił materiał, że zawsze mu zostało - według jej słów - na czapkę... był dodatkowy zarobek...

Tak właśnie myślę i znam to z autopsji... Po mojej uwadze co do "oszczędnościowego" sposobu klejenia, już parę lat temu - zaprosiliśmy przedstawiciela ytonga, który wybił z głowy murującemu te "oszczędności" i dopiero pokazał co, czym i jak... Tak jest, jak ktoś nie do końca czyta zasady...