Skocz do zawartości

solange63

Uczestnik
  • Posty

    3 024
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    51

Wszystko napisane przez solange63

  1. weź Ty mnie nie denerwuj, bo jak wykraczesz, to zamiast wakacji nad morzem będziesz miał urlop w Starym Widzimiu (u mnie wody też pod dostatkiem ) i będziesz podganiał z robotą
  2. no mi powiedzieli, że przepusty będą później (w ścianach f.), ale ja się tam nie znam. zapewne jak ze wszystkim, jest kilka szkół (w tym specjalna wujka Animusa ) byłam na działce jeszcze trochę wody jest, ale od poniedziałku zaczynają murować (chyba, że przyjdzie następna klęska żywiołowa i kataklizm).
  3. chciała i wiedziała uziom jest, przepusty też mają być. mam to w umowie, a kiedy panowie je wykonają, to już ich sprawa (jak mają ochotę kuć w betonie, to będą)
  4. bo my tu wszyscy są jedna wielka rodzina Animus to mój wujek (ojciec Mhtyla)
  5. oj wujek, coś czuję, że nie będziesz miał z nami tutaj łatwo
  6. hehe, oj korci Cię widzę korci ta Milenka wielkiej różnicy w tych domach nie ma, więc jak masz sobie resztę życia pluć w brodę, że nie masz swojego ukochanego domu, bo chciałaś zaoszczędzić 5000 zł, to nie warto. Ja w Milenie wyrównałabym ścianę od strony kuchni. osobiście lubię proste kształty i denerwują mnie wykusze. Jeśli byłoby miejsce zamieniłabym schody zabiegowe, na takie z podestem (są wygodniejsze w użytkowaniu). poszukałabym też miejsca na pralnię; albo wydzielić z łazienki na piętrze, albo z garderoby w głównej sypialni, albo ze strychu
  7. tu http://aquastic.pl/pol_m_WANNY-WOLNOSTOJAC...CFc5V3godFHkA_g i tu http://www.kaczucha.pl/pl/p/Badelust-Melod...tis/30#products i jeszcze tu http://www.lazienkaplus.pl/pl/wanny-okragl...REDNICA%5B1%5D= wystarczy w google wpisać wanna wolnostojąca owalna i wyskoczą setki wyników.
  8. eeeeee tam ja mam lepszy plan. Należy się udać do projektanta, który to naciskał na projekt indywidualny i oznajmić mu, że zgadzasz się z nim, pod warunkiem, że wykona zlecenie w tej samej kwocie, w której zrobiłby adaptację gotowca u mnie podziałało (ale ja mam wredny charakter i wrodzony dar stawiania na swoim ) z tego co piszesz Baszko, zmian byłoby sporo, więc projektantowi wygodniej będzie narysować od nowa, niż kreślić na czerwono wszystkie zmiany... nie mówiąc o tym, kto by się w tych wszystkich bazgrołach później połapał...
  9. no i mam rozwiązanie zagadki; to przez Ptoka- plotkarę prace się u mnie nie posuwają!
  10. bo mam alergię na balkony Baszka chciała wiedzieć jak ciąć koszty, więc napisałam. poza tym balkony to mostki cieplne. Jak zostawi okna balkonowe i da jakieś ładne barierki, to domki nie stracą wiele na urodzie
  11. też mi się wymiana zdań podobała niemniej jednak, nigdy nie zetknęłam się z metodą proponowaną przez Animusa, więc wybacz wujku, ale tym razem nie posłucham a u mnie się dziejeeeeeeeee, oj dziejeeeeee... szalunki chopoki pozdejmowali jak dziś nie zobaczę postępów prac, to najpierw mnie coś trafi, a później nieuchronnie ich
  12. czyli nadal uparcie twierdzisz, że woda zamarza Ci w mieszkaniu w środku. chyba, że trzymasz blaty kuchenne na balkonie
  13. podnoszę temat; czy ktoś ma, może podzielić się doświadczeniami?
  14. Wytłumacz mi jak kropla wody moze zamarznąć po spadnięciu na blat kuchenny. masz w mieszkaniu ujemne temperatury?
  15. no wiesz, jak sobie zasłonisz, to nie widzisz brudu i głowa spokojna będzie widoczny tylko kilka sekund przy wchodzeniu do domu, ale kto by się tam przejmował sekundami
  16. czekamy. już wczoraj wieczorem połowy nie było. kurcze, aż mi się głupio zrobiło. ja narzekam, że mam basen w wykopie, a okazało się, że było takie oberwanie chmury, że straty w gminie są bardzo duże; połamane drzewa (niektóre padły na budynki), pozalewane domy, pozrywane dachy...
  17. no tak, chciałam napisać, żebyś sobie lustro powiesiła, bo moja siostra tak ma. tyle, że u niej licznik jest na wysokości oczu i wsadzony we wnękę w ścianie nic mi nie przychodzi do głowy, jedynie wspomniana szafka, albo karton-gips.
  18. hihi, też masz ogniomurek Wszystkiego dobrego, na nowej drodze życia. Dużo miłości, szczęścia i radości. Niech Wam się wiedzie przez długie lata
  19. po całonocnej ulewie, mam basen w wykopie za to mojego kierbuda nie opuszcza poczucie humoru. Gdy zadzwoniłam i powiedziałam, że mam basen w wykopie kazał brać stroje kąpielowe i iść pływać
  20. ekhm piękna teoria, bardzo daleka od praktyki (ale nie o tym wątek, więc nie będę się nad tym rozwodzić).
×
×
  • Utwórz nowe...