Skocz do zawartości

solange63

Uczestnik
  • Posty

    3 024
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    51

Wszystko napisane przez solange63

  1. Dzień doberek. Przesyłka dotarła połowicznie, a w zasadzie 0,33% przesyłki zamówiłam kufelek i 2 gazety, narazie dotarł tylko kufelek. za kufelek uprzejmie dziękuję i upraszam się o resztę, żebym mogła osiągnąć pełnię szczęścia
  2. Wróciłam. Jestem. Przybyłam... Mam wieści po konsultacji z panem konstruktorem dowiedziałam się, że: nie ma potrzeby budowania na płycie. zwykłe ławy, lane wysoko, później obsypane w zupełności wystarczą teraz wystarczy pojechać; zabić mojego wykonawcę, a później kazać mu brać się w końcu do roboty, bez wymyślania głupkowatych problemów
  3. o nośność podłoża chodzi. w poniedziałek jadę do biura geologów porozmawiać. chcę też wyniki skonsultować z jeszcze jednym konstruktorem. nic więcej nie wymyślę
  4. Ja też nie łapię jak to jest policzone, ale dostałam maila od wykonawcy, że do kwoty, którą ustaliliśmy muszę dopłacić 30 tys. (i te informacje, które wklejałam wyżej) pierwszy kosztorys mam taki: zaliczka- 20 tys. fundamenty - 13 289 (ogrodzenie terenu budowy, tyczenie geodezyjne, zdjęcie humusu, wykopy pod ławy, zbrojenie, instalacja odgromowa, betonowanie ław, warstwa izolacyjna pozioma) ściany stanu zerowego- 10 891 (bloczki M6, izolacja pionowa, ocieplenie płyty XPS, folia kubełkowa czarna, przepusty instalacyjne) posadzki pod podłogę budynku- 12 587 (instalacje kan., piasek zagęszczony warstwami, izolacja przeciwwilgociowa, wylewka betonowa) ściany przyziemia- 23 850 wieńce żelbetowe obwodowe- 6364 do wszystkiego trzeba doliczyć 8% vat.
  5. - 47 siatek zbrojeniowych 205x500cm koszt jednej 185zł brutto=8695zł -beton B20 46 kubików x265zł netto x 23%vat =325.95x45m3=14993,24zł -15 samochodów -wywrotek każda ok 13-14m3 piasku ok 150 kubików( cena jednego 560zł netto sprzedadzą) =15x560=8400zł -pompa do wylania płyty+dojazd+koparka do zasypywanie+wibrowanie= 2200zł brutto -drut wiązałkowy,dystanse,wkręty rozpory,śruby ok1550zł -szalunki dodatkowe deskowanie 1150zł -piasek zagęszczany warstwami, zaprawa cementowo wapienna,bloczki M-6 (różnica bloczków ponieważ na płycie też będą murowane bloczki pozostałe do poziomu 0,00. instalcja nie odejdzie ponieważ należy ją ułożyć pod płytą i porobić przepusty, ocieplenie i izolacja przeciwwilgociowa też zostanie. suma ok 7000zł robocizna ok 6000zł
  6. tylko ze względu na wysoki poziom wód ławy miały być lane płytko, a później wszystko obsypywane. wahania mam od 1,20 do 2 metrów kierbud jest za płytą; "najpewniejsze rozwiązanie". Ja chcę się dowiedzieć, czy te grunty są faktycznie tak miękkie, że nie można lać ław. w poniedziałek jadę do firmy geologicznej. no kurka wszyscy wkoło mają zwykłe ławy, obsypywane (jak to było założone na początku), a tylko ja mam tak kiszkowate warunki, że musi być płyta... wierzyć mi się w to nie chce lub przyjąć do wiadomości (niepotrzebne skreślić). ~ 30 tys.
  7. ja już wymiękam. przyznaję, że nie spodziewałam się takiej kwoty. płyta ma być dlatego, że pierwsze nośne warstwy mam metr i niżej pod poziomem gruntu. może faktycznie studnie fundamentowe wyszłyby taniej
  8. dostałam wycenę; 30 000 zł więcej za płytę.
  9. Ja bym wzięła AC4. masz zwierzaki ze szponami
  10. wygląda bardzo profesjonalnie. donice też super. gratuluję My też mamy drewniany taras (budowany samodzielnie) i nie zamieniłabym go na żaden inny
  11. nie wiem dlaczego tak twierdzisz, ani płyta fundamentowa nie jest nowym rozwiązaniem, ani studnie fundamentowe. kwestia tylko przeprojektowania i ruszamy z pracami. pod uwage brana jest płyta i studnie fundamentowe. lekki dom odpada, teren nie jest zalewowy.
  12. tak. w miejscach potencjalnych ścian fundamentowych.
  13. taka była pierwsza wersja, ale pojawił się problem z nośnością. ponoć na tym co mam, nie można wylać ław, bo "jest za miękko".
  14. mail od mojego wykonawcy: witam czyli mamy grunty "w miarę nośne" od ok 100cm od instniejącego teraz wykopu w otworze 1-3 w otworze 2 jest bałagan i cokolowiek nośnego jest na ok 2m. czyli dodając poziom posadowienia do poziomu 0.00 na gotowo mamy ściany fundamentowe o wysokości od 190cm do 290cm!! co w przypadku posadowienia bezpośredniego musi być zwieńczone wieńcem odwodowym. A i tak były robione tylko 3 otwory więc należy przypuszczać że albo podczas wykopów trafimy na otwór o parametrach 1-3 albo otworu 2. i o ile można zejść na ww głębokość w moim odczuciu jest to mało wykonalne( nie piszę że nie możliwe) ale podczas wykopów woda będzie wszystko zalewać na bieząco więc wydaje się posadowienie bezpośrednie mało możliwe. owszem można zastosować igłofiltry pompy, kopać odrazu na dwie koparki i jakoś zalać te fundamenty, ale do konca pewności nie będzie czy są posadowione na dobrym gruncie(woda będzie wszedzie). Tylko co dalej jak wymurować prawie 3metry ściany fundamentowej w wykopie o szerokości 60cm? z lecącą wodą ze ścianek wykopów. I najważniejsze nigdy w życiu nie wszedł bym w tych gruntach na 3m pod poziom terenu bez szalunków roboczych. i jeszcze długo by wymieniać o kosztach już nie wspomnę. Moim zdaniem wylanie płyty da przedewszystkim pewność Państwu że dom bedzie stabilny i dobrze posadowiony, lanie fundamentów jest ryzykowne i na takich gruntach niestety nie dam gwarancji że będzie wszystko ok. w razie pytań proszę dzwonić lub pisać ponieważ musi Pani podjąć decyzję bo jak przyjdzie ulewa i wszystko pozalewa to odrazu......
  15. Jako, że problem dotyczy i mnie, pozwól Baszko, że się podepnę pod temat. Mam wyniki badań mojej działki. Czy znający się na rzeczy mogą ludzkim językiem wytłumaczyć jak bardzo jest źle i czy faktycznie należy posadowić dom na płycie? /tu były wyniki/
  16. firma istnieje. wystarczy wygooglować- odkurzacz rainbow.
  17. Mam wyniki. Czy znający się na rzeczy mogą ludzkim językiem wytłumaczyć jak bardzo jest źle i czy faktycznie należy posadowić dom na płycie? /tu były wyniki/
  18. Preziu, jak Ty się na niczym nie znasz... to nie jest szczotka do kibla, tylko do szorowania pleców! moja 86-letnia ciocia też taką miała
  19. Ja wiem i wszystko rozumiem, ale patrząc przez swój własny pryzmat, piszę tylko jak może być. Ja jestem typem, który cały czas musi coś robić. Też mam nowe mieszkanie, sama z mężem je remontowałam. teraz chcemy je "odświeżyć" i tak zupełnie przy okazji zaczynamy budowę
  20. tak. o sobie też. może ja przesadzam w drugą stronę, bo dla mnie koszmarem było, rozczesywanie włosów (które trzeba było zapuszczać do komunii; bo przecież wszystkie dziewczynki muszą), noszenie durnych białych kołnierzyków, bufiastych sukieneczek i uważanie, żeby się czasem nie ubrudzić, bo dziewczynkom nie wypada. ja daję swojej córce wybór i już. prosiłabym też zakończyć temat, bo to jak wygląda moje dziecko nijak się ma do budowy domu.
  21. Pewnie macie rację Pezet i Gaweł, ale my kobiety troszkę inaczej postrzegamy świat. Po pierwsze jesteśmy większymi estetkami i zwracamy uwagę na szczegóły. Po drugie w takim nowo- wyremontowanym mieszkaniu Daga usiądzie i stwierdzi; w końcu jestem u siebie. W takim tylko odświeżonym, długo musiałaby się zadomawiać.
  22. a po co rysować wyraźny? moja córka ma prawie 2,5 roku ale już wybiera sobie w co chce się ubrać (dostaje 2 do wyboru). nienawidzi sukieneczek, kokardek, głupkowatych nakryć głowy (jak na Twoim zdjęciu) i różu (ten ocieplacz to jeden z niewielu ciuchów w tym kolorze, akceptowany przez małą). wybacz, ale już dawno wyrosłam z robienia czegoś "bo wypada", tyczy się to zarówno zachowania jak i wyglądu. Emi uwielbia biegać boso, nosić jeansy i kocha swoją "chłopięcą" flanelową koszulkę. nie będę jej tego zabraniać, bo "należałoby narysować wyraźny wizerunek dziewczynki". nie będę kazała jej zapuszczać włosów, bo dziewczynki noszą długie, a chłopcy krótkie i nie będę na siłę wciskać w lakierki, skoro ma wygodne adidasy. co do przyzwyczajeń też się nie zgodzę. ja nie ubieram się tak, jak mama mnie kiedyś ubierała.
×
×
  • Utwórz nowe...