Skocz do zawartości

solange63

Uczestnik
  • Posty

    3 024
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    51

Wszystko napisane przez solange63

  1. niby tak, ale... tak jak jedzenie śniadania weszło w krew (tu duży plus), tak jedzenie normalnych posiłków co około 3 godziny, też powinno wejść w krew. wiem, wiem nie natychmiast Rzym zbudowano. Tylko proszę mi tu ciemnoty nie wciskać, że w Londynie same fast foody i cukiernie. Jak się chce, to się znajdzie lokale, które serwują zdrowe jedzenie. Można kupić kubki- przekąski, naładowane owocami i/lub warzywami. Jeszcze nie zaczynam, ale jak tak dalej pójdzie to będę się w końcu musiała wybrać na zlot żeby utyte dupsko, od nietrzymania diety skopać Mam nadzieję, że tak, jak jedzenie śniadania weszło w krew, tak i siłownia wejdzie bo to światełko w tunelu dla takiej mało asertywnej zarazy
  2. bardzo skrupulatnie prowadzony kosztorys. szacun
  3. Dzięki chłopaki za opinie. Już prawie odwiedliście mnie od planu morderstwa, teraz rozważam jedynie tortury Pezecie kochany, rośliny mamy w planach na 2015. Do wprowadzki i tak zostały z 4 lata (optymistycznie licząc), więc zdąży nam pustynia zarosnąć
  4. generalnie jak na moje oko, to wszystkie projekty strasznie naćkane. W moim odczuciu, w tak małej kuchni i do tego zapełnionej meblami na maksa, stół już nie wchodzi. Z tego powodu najbardziej podoba mi się wersja z chowanym stoliczkiem
  5. nie wiedziałam, że Ci naciągacze jeszcze istnieją.
  6. jezdę i uroczyście prezentuję czapę oczywiście nie obyło się bez problemów, gdyż, ponieważ, iż, mój tato postanowił mi zrobić prezent i bez mojej wiedzy (a za namową fachofcuf) zamiast komina, który miał być tynkowany, zrobił komin obłożony klinkierem i to w dodatku obrzydliwie BRĄZOWYM jak to będzie pasować do koncepcji szaro- białego domu? jak świni kamizela. masakra...
  7. Mi do zestawu ogrzewanie podłogowe, wentylacja mechaniczna, "ciepłe" ściany piec na ekogroszek pasuje jak świni kamizela. Wszystko nowocześnie i nagle buch- kocmołuch.
  8. ano w tym, że na deklaracji się skończy przepraszam, przepraszam wychłostam się później, ale nie dam rady przyjechać. zlotowy weekend to mój roboczy weekend
  9. a Ty miałeś kiedyś psa, czy tak z wioskowych opowieści wnioskujesz? Mój pies równie dobitnie, co Twoja kicia sygnalizuje potrzebę załatwienia się. Co do zjadania kup, to kwestia wychowania.
  10. Wystarczy garść przysmaków na spacerze i nagradzanie za siku i kupę. Kumaty pies po kilku nagrodach sam będzie piszczał pod drzwiami by wykonać "sztuczkę" i dostać coś dobrego. Z czasem smaki można wyeliminować, albo nagradzać co któryś raz.
  11. Jaaaaaaa, ale mi smaka narobiliście. Z opisanych powyżej mam jedynie chlebek na zakwasie
  12. ten sam efekt przynosi soda (a tańsza), tylko powinno się to zrobić na świeżą plamę. Na takie "wgryzione" plamy, raczej nie pomoże. Najlepsza rada jest taka: naucz psa załatwiać swoje potrzeby na dworze! Rozumiem, że jak ma się szczeniaka, to może się zdarzyć wpadka, ale bez przesady.
  13. solange63

    Co z tym kretami?

    a ta nawiązka to rozumiem dla kreciej żony i rodziny pogrążonej w żałobie?
  14. to pani sprzątająca tylko odkurzała? nie myła toalet, podłóg, kurzy z biurek i półek? gupek nie zrobi tego wszystkiego.
  15. a wkładasz najpierw jakiś garnek na płytę, czy włączasz "na pusto", żeby się rozgrzała? Wtedy to faktycznie można sobie poczekać
  16. karmisz je, czy właśnie nie za bardzo i dlatego polują? u mnie by to nie przeszło. kiedyś mój golden przyniósł mi w darze szczura, mało zawału nie dostałam.
  17. fuj! jeszcze nie spotkałam się z kadzidłem, które ładnie by pachniało, a nie czadziło.
  18. Dziękuję Daguś za wpis. Wbrew opinii Leszka bardzo Ci kibicuję i mam nadzieję, że pod opieką dietetyka w końcu wyjdziesz na prostą i co najważniejsze utrzymasz efekty Jednak biorąc pod uwagę Twój charakter, pozwolę sobie zostać zołzą co to marudzi i wytyka bo wiem, że będziesz mieć dodatkową motywację "pokażę tej jędzy, że się myli" a jak w końcu Ci się uda i po trzaśnięciu 60 kg, nie wrócisz z historią "zjadłam jedynie 138 opakowań czekoladek i zapiłam 46 drinkami skąd się wzięło dodatkowe 5 kg", to będę pierwszą składającą gratulacje
  19. jeśli zastosuje się do całego wpisu, a nie fragmentu wyjętego przez Ciebie, to będzie miała. Nawet nie po tygodniu, a następnego dnia. To też czysta matematyka, nie wiem dlaczego nie rozumiesz.
  20. ja to wiem, ale Daga to kobieta i jej głowę zaprzątają problemy z "wałkami na plecach i oponą na brzuchu". Mi nie musicie tłumaczyć, że 67 kg to normalna waga i dojście do 60 to kosmetyka. Wszyscy wiedzą, że najbardziej spektakularne efekty osiąga się przy leczeniu otyłości. Wtedy leci się dziesiątkami kilogramów i efekty widać z tygodnia na tydzień. Wszyscy wiemy, że najzdrowsze jest powolne zrzucanie, bo wszystkie szybkie diety cud są obarczone wysokim ryzykiem efektu jojo. Tylko napisz mi ile razy myśmy to Dadze pisali i jak grochem o ścianę?
  21. wszystkie som wredne, a rude w szczególności
×
×
  • Utwórz nowe...