-
Posty
3 024 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
51
Wszystko napisane przez solange63
-
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Jeśli szary, to coś w tym stylu uważam, że drewno też ma swój urok (tu jest trochę za bardzo oczojebne ale raczej coś subtelniejszego... może taki kolor -
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Mam wysoki poziom wód więc żal byłoby tego nie wykorzystać. Do podlewania ogrodu raczej będzie studnia, ale dzięki za sugestie Mąż coś kombinuje z serwerem, ale jak będę miała dostęp do moich zdjęć, to wrzucę poglądówkę -
No to ja zapytanko mam, bo od tego jest uzależniony mój przyjazd: czy w niedzielę będzie ktoś wracał wcześnie rano i przejeżdżał w okolicach Katowic, a dokładniej lotniska? bo gdybym przyfrunęła, to wylot mam z Katowic o 11.00, czyli o 10.00 musiałabym już być na lotnisku ewentualnie czy kursuje jakiś PKS, PKP, bus, transport bydła... lub inny sprawdzony środek, który mnie dostarczy na czas na miejsce?
-
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dawno tu nic nie pisałam, co nie oznacza, że nic się nie dzieje. Aktualnie zachodzi u mnie głęboki proces myślowy dotyczący: - koloru ram okiennych (szary versus złoty dąb lub inny "jasno drewniany") - pochłaniacz czy wyciąg wentylacja będzie mechaniczna z reku. No i nie wiem co lepsze: zrobić wyciąg, rurę wypuszczając nieużytkowym poddaszem, czy zwykły pochłaniacz z anemostatem wyciągowym umieszczonym gdzieś w okolicy wylotu powietrza Ktoś ma jakieś opinie, wiedzę użytkową w tym zakresie? Będę wdzięczna - no i ostatnia zagwozdka- najśmieszniejsza jak wiadomo ja jestem w DK, budowy dogląda mój tata. Jak do tej pory kończyło się to źle (brązowy klinkier na kominach ). Chodzi o to, że jak mrozy puszczą będzie robiona kanalizacja i przyłącze wody. Tata zorganizował przyłącz po znajomości (o kryste panie) i podrzuca mi słowa klucze, w których ja mam podejmować decyzje... ale za bardzo nie wiem o co chodzi no to mam słowa klucze: wodomierz, gdzie w domu, czy studzienka? Może mi ktoś pomóc rozwikłać zagadkę? Również będę wdzięczna PS poczytałam o studzienkach, z grubsza takie cudo kosztuje ca. 500 zł. Lepsze to ustrojstwo czy wodomierz np. w garażu albo pralni? -
ale, ale fajnie! Oprócz tych złych uczuć, to wszystko fajnie Idzie ku wiośnie, idzie ku dobremu. PS. ja też chcę mieć kozę oraz kury. 2 bydlaki już mam, znaczy się psy dwa. No i niedługo czeka mnie radosna perspektywa mieszkania w kawalerce (6 sztuk nas będzie)
-
Wybacz biedakom. Pewnie mają żony, małe dzieci, kochane teściowe i w okresie międzyświątecznym zapragnęli pobyć z nimi. Teraz jednak żadnej taryfy ulgowej! Pomyśl pozytywnie; już bliżej, niż dalej. Pomyśl jeszcze pozytywniej; u Ciebie prawie finisz, a biedna Sola dachu i okien nie ma skończonych. Nic tak nie poprawia humoru Polakowi, jak bieda drugiego Polaka
-
no dobra, dobra. Ja tylko wywołałam eksperta z lasu Nie zwracaj dziś na mnie za dużej uwagi, czuję się lepiej i głupkowaty humor się mnie ima przy oknach rurki powinny być ułożone gęściej i to w zasadzie wszystko. Nie musisz zaprzątać sobie głowy "opaską". Z resztą moim skromnym zdaniem, taki zabieg zmniejszyłby optycznie salon.
-
BIGLu, cofnęłam się w dzienniku, by zobaczyć jakie miałeś do tej pory meble w kuchni. Nie możesz ich użyć jako bazy, chociaż korpusy? Wtedy brakujące elementy dorobić.
-
Wspaniale rozkręciłam dyskusję, jestem z siebie dumna. Mogę się udać na zasłużony spoczynek
-
No i wspaniale, więc trzeb doradzić Baszce, żeby zmieniła koncepcję i kupiła panele korkowe, jak ja... i po problemie
-
jest na forum spec od parkietów, może i o panelach trochę wie Ja mogę operować jedynie swoim doświadczeniem, a posiadam takie, że pod obecne panele korkowe, nie włożyliśmy żadnego podkładu. Są, nic nie skrzypi, nic nie stuka... ale to korek więc zachowuje się pewnie odrobinę inaczej, niż tradycyjny panel.
-
a co skłania Cię do wyboru tego strasznego rozwiązania? Kuchenka gazowa to zło. Jak mi napiszesz, że masz i jesteś przyzwyczajona, to natychmiast odpisuję Ci, że pokochasz znacznie bardziej indukcję. Oczywiście trzeba się nauczyć na niej gotować, bo pewne procesy przebiegają inaczej, ale to tak jak z nowym piekarnikiem; trzeba przetestować i pokochać Nie znam nikogo, kto żałuje decyzji o porzuceniu gazu, na rzecz indukcji. a ja słyszałam, że to chwyt marketingowy
-
akurat ten problem jest łatwy do rozwiązania; po kiego grzyba Wam firanki w kuchni? pertraktuj. dużo pieczecie? Przy takich gabarytach kuchni, ja wolałabym dać piekarnik pod płytę, na rzecz powiększonej przestrzeni roboczej.
-
Chłopaki (Arturo i mhtyl, by nie było wątpliwości), proszę opanujcie się i nie zaniżajcie poziomu dyskusji. Nie tolerujecie się wzajemnie, to po prostu mijajcie się bez słowa. Zróbcie to dla dobra Forum, no i oczywiście dla mnie, bo pięknie proszę Jeszcze jedna uwaga (już do wszystkich), mam nadzieję, że przeczytacie zanim Moderator zrobi porządki; też często wkurza mnie Arturo, który swoim tekstem o węglu zwanym eko, doprowadza mnie do gorączki, ale niestety czasem ma rację, a Wy tylko dla zasady, by utrzeć mu nosa kontrujecie. Pokażcie mi małe domki, bo o takim w temacie mowa, w których właściciele montują te cudaśne grzejniki, które wrzucaliście? Pewnie znajdzie się kilka budowli w całej Polsce... Te ozdobne grzejniki kosztują krocie, więc w zasadzie montują je sobie NIEprzeciętni Kowalscy. Więc jeszcze raz świątecznie proszę; powstrzymajcie się dla dobra ogółu. EOT
-
Heniu, przy Twojej sile argumentu to mogę napisać tylko, że ja nie muszę myć okien... mój mąż to robi
-
no i? od kiedy strefa podokienna jest wyłączona z użytkowania? Przecież to idealne miejsce dla, np. biurka w pokoju dziecięcym.
-
a wyobraź sobie, że będę Jestem zwierzolubem, a płytki to zdecydowanie najodporniejszy materiał. Bardzo podoba mi się beton polerowany, ale nie wiem, czy będzie mnie stać.
-
Ja dorzucę kobiece spojrzenie na sytuację Grzejniki ograniczają możliwości aranżacyjne pomieszczeń. Przy małym lub średnim domku może to mieć duże znaczenie. U mnie będzie podłogówka po całości, ale na szczęście mam tylko parter
-
żadnej nie uważam za sensowną chyba, że masz znajomego handlowca, który Ci te drogie bloczki Ytonga sprzeda w super promocyjnej cenie. Kolejna rzecz; ściana dwuwarstwowa wybacza o wiele więcej. Wybudujesz sobie ścianę jednowarstwową, która ciepłą będzie tylko w teorii bo budowlańcy Ci to spartolą, narobią mostków itp. itd. Ja w swoim domu mam 24 bk i 20 cm ocieplenia (projektowo, bo aktualnie jestem na SSO)
-
o wnętrzach się nie wypowiadam, ale kot wygrywa wszystko
-
Demo, ja to chyba Ci banana założę na mój DB jak zacznę dochodzić do wykończeniówki
-
Golden ma zarośnięte jajcochy. Buldog w sumie też, ale ciekawostka z nim związana jest taka, że on nie dosięga do swoich klejnotów. Boszzzzzzzzz jakie to człowiek może znaleźć informacje w dziennikach budowlanych
-
ja nie wiem skąd się wzięło to powiedzenie... mam dwa psy i żadnemu się jaja nie błyszczą
-
że się tak kolokwialnie wyrażę; olałabym chwaściory. Moim zdaniem to walka z wiatrakami. 100% korzeni nie dasz rady usunąć, a jak usuniesz 99% to resztę Ci wiatr naniesie... i tak wkoło kto Ci tak nakłamał?!