Ja mam u siebie rozwiązane mniej więcej tak, że sprawdzam temp. w baniaku (zasobnik cwu 300L, bo bufory grzeję grawitacyjnie) na wysokości 1/3 od góry. Na wyjściu z kotła druga czujka. Jak temp. na wyjściu z kotła > 40st to sprawdzam temp. w baniaku. Jak temp. w baniaku < temp. z kotła to włączam pompkę. Oczywiście jakieś tam histerezy mam porobione, żeby mi się oscylacje nie robiły. Powrotów w ogóle nie mierzę bo uznałem, że nie ma to sensu. Sprawdzam też czy temp. w baniaku nie jest wyższa niż 70st. Wtedy też wyłączam pompkę.