-
Posty
2 888 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
110
Wszystko napisane przez aru
-
a dojazd po prawej?
-
notariusz powinien zwrócić na to uwagę, sprawdzić to co do negocjacji to raczej słabo - rzeczoznawca wycenia i robi to raczej dołem, nie górką
-
Warunki techniczne: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001065/O/D20191065.pdf par 14 jest wymóg 5m dojścia i dojazdu czyli zabraknie Ci 1m, może być kiepsko, tj nie podzielisz, może dałoby załatwić odstępstwo bo dostęp tylko dla jednej działki? albo 2m od sąsiada?
-
kwestia czy jest możliwość takiego podziału, tj 30a (+ ten pas 1m) na dwie działki, nie znamy uwarunkowań, a i sama nomenklatura może tu wywołać problemy (stąd pytanie czy musi to być "droga") może być tak, że łatwiej pierw uzyskać PnB na drugi budynek, a potem starać się podzielić, generalnie skonsultuj to z lokalnym geodetą bo możesz sobie zrobić krzywdę ps jest tam studium?, MPZP?
-
a musisz traktować to jako drogę? zapewniasz pas służebności tj dojścia i dojazdu o szerokości x m "dla każdoczesnego właściciela działki..." i tyle a czy musi być 5m? moim zdaniem nie, kwestia ile to minimum, żeby przejechał samochód (a w zasadzie pogotowie) - zakładam 2,5-3m; droga pożarowa to nie będzie, odległości do granicy masz zwiększone o ten 1m sąsiada; nikt ci nie zabrani jeździć pod samym oknem na prywatnej działce
-
foty z zewnątrz tych miejsc?
-
podobno wikliną można splatać.... podobno wikliną można splatać... ewentualnie na kropelkę, o kowalu nie wspomnę....
-
koleś zaproponował pierw zwykły gres, a potem docelowe... chyba nie przewidywał, że zrobi to za jednym zamachem , a we właściwym odstępie czasowym, to raz dwa - proponowany przez @uroboros Atlas daje możliwość kładzenia płytek 24h po pacykowaniu, więc zoptymalizuje to czas pracy "nie/żyjącego z budowlanki" fachowca trzy - wniosek: płytki nie popłyną bo nie kładzie na świeżą pacynę klejową cztery - jeżeli to jest te 15-25mm (do wyrównania) to jest szansa, że może poziom złapie bez szalowania, kwestia czy trepy są równo wylane i czy ta zaprawa może być "na gęsto" pięć - podszalowanie to raptem deski, pasy płyty "złapane" do podstopnicy dwoma kołkami do szybkiego montażu, powinien być to banał nawet dla "nie/żyjącego z budowlanki" chyba...
-
prościej się nie da, pomysł z kanapką z gresu od czapy, więc pomysł z pacykowaniem bez podszalowania (banalnie proste) to chyba też nie atut/umiejętność tego wykonawcy...
-
Drogi Autorze masz odpowiedź w poście #4, możesz to zrobić na mój gust, gdyby nie przekrój (wskazuje płatwiowo-kleszczową) to masz więźbę płatwiowo-jętkową vel krokwiowo-jętkową ze ścianami stolcowymi, na zacios robi się jętkę (1 szt), ale przy większych rozpiętościach, daje się jętki jak kleszcze, często z przewiązkami, czy jak je zwał, czyli wstawki pomiędzy łączące ze sobą co jakąś odległość pary jętek a odnośnie rysunków - prędzej pomyłka jest na przekroju, bo to klasyka, niż na rzucie, gdzie z "premedytacją" każdy wiązar ma jętki
-
chodzi Ci o przejście z garażu do chałupy na poddaszu? to popatrz sobie na elewację wschodnią
-
zwykłe zagipsowanie "na sztywno" bez akrylu na łączeniu szpachelka, aby "naciąć" czyli zfazować gips na łączeniu z profilem akryl (tuba i pistolet) do wypełnienia fazy - z udziałem w/w szpachelki farba do przemalowania gwarancji nie ma ale możliwe swoją drogą, w nawiązaniu do postu Redakcji, czy kotwienie okien jest prawidłowe (czego nie da się ot tak sprawdzić), bo akurat chyba na słupku najbardziej "wywala" (a i delikatne, więc kobiece, dłonie do sprawdzenia czy nie ma przedmuchu, czyli gdzieś tam powietrze nie zionie przy łączeniu) Panie zenku, co Pan na to?
-
jak ma być kurturarnie to trzeba trochę się nagiąć, to nie ujma moim zdaniem, polemizować tak, chlewić i się epitetować moim zdaniem nie, swojego zdania nie zmieniam i nie zamierzam a jak zenek przejdzie na wypowiedź w stylu haiku, to kto wie, może tylko raz padnie strzał
-
masz, bo albo to jakoś dopasują, albo zaryzykują i stracą, a potem robotę nie fukaj - zaproponuj coś, a nie tylko kontestuj...
-
na mój gust nie ma tam jakiegoś wyimaginowanego wymiaru, którego trzeba się trzymać, tym bardziej, że część wymiarowania dotyczy rozstawu krokiew, a część wymiarów/domiarów do bryły budynku
-
a później kula w łeb tym bardziej
-
widocznie jestem słaby, a i może po prostu boję się Ciebie skoro tak pomyślałeś to się mocno rozczarowałem, brałem Cię za bardziej ogarniętego forma jest na próbę, rozumiem, że jak się sprawdzi, a to chyba zależy dużo od Forumowiczów, to zostanie wrzucony luz i dalej się potoczy samo, no chyba, że Twój forumowy przyjaciel dalej będzie chlewił i będzie jak zwykle no comment zeniu -nie zejdę na takie dno
-
staram się rozumieć Twą traumę i wiesz co? nic z tego fakt kolegów możesz mieć dużo, więc ograniczę do jednego z przyjaciół, tego który zaleciał ze swym chamstwem dalej niż Enterprise ze Star Trek
-
"na razie Kluby..." i tak to odebrałem, co do wolności to Twój forumowy kolega dał przykład nieskończonej wolności słowa
-
większa odpowiedzialność to większa wolność, tak mi się wydaje przynajmniej
-
nie kumam o jaki wymiar chodzi konkretnie
-
czerwone niepotrzebne, tam jest "wymian" prostopadle do czerwonej kreski i on trzyma krokiew koszową zielone to kleszcze żółte - ok
-
nie widziałem
-
ściana kolankowa na jeden pustak vel bloczek, dokładasz aż drugi, dach kopertowy, czyli wieniec bez przerwy dookoła może być bez problemu; osobiście nie widzę zupełnie potrzeby robienia słupków, które stosuje się raczej w przypadku wieńca przerywanego, o ile dobrze pamiętam, ale co mnie tam u sąsiada to ląduje poszycie dachu i ewentualnie prowizorka konstrukcji pod nie, a nie całość
-
aaa, tu było o potrzebie....