Skocz do zawartości

aru

Uczestnik
  • Posty

    2 804
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez aru

  1. chyba spadają z klawiatury... co masz zrobić? banał: 1. złóż samokrytykę, że nie doceniasz poświecenia przyszłego klienta Powązek 2. uderz się w pierś, że moderatorem zrobiłeś @bajbaga, dołacz to do w/w samokrytyki 3. zrób Projektora SUPERMODRATOREM, żeby mógł uczciwie korygować wpisy każdego, nawet Szanownej Redakcji 4. dołóż możliwość banowania i uzdrawiania, moce przerobowe ma, nie zna tylko haseł dostępu 5. podążaj za naukami mesjasza 6. na koniec - usuń się w cień, cień Mega Projektora 7. w finale, zostań mnichem (czacha już od dawna gotowa, kwestia kiecki), a MP daj pełnię władzy godną mikroimperatora, rozważ, czy nie oddać mu całkowicie swojej pracy to tak na cito, potem możemy rozwijać to dalej... ..... ps spadam na zakupy (alkoholowe, a jakże)
  2. a czegoś z parówką nie masz? głodny się robię... swoją drogą wolę jakiś tematyczny podręcznik, choć jest niejadalny
  3. może ja pomogę Redakcji, chodzi o to, że wskazywanie standardów wypowiedzi na forum, ferowanie wyroków w każdej materii, w każdym wymiarze należą do niego, tylko do niego, mega małego manipulatorka, takiego pełnego pogardy kieszonkowego imperatorka w swym mikrokosmosiku, któremu ktoś śmie zwrócić uwagę, ba zakwestionować jego słowa objawione, taki permanentny "on nigdy, oni zawsze", z dużej litery to można użyć określenia - Mega Projektor z ultrawrażliwym ego, wręcz narcystycznym, który będzie kręcił do samego końca, nie zważając ze zerwie gwint, że kot przezeń przekręcany od razu puszcza wielopawia, w końcu CH... pełną gębą, różniący się tylko od pewnej innej osoby, tym, że nie przeklina, co dla mnie nie powinno być tu żadnym kryterium rozdzielającym, taka to osoba czuje się lokalnym mesjaszem, który będzie nauczał kultury na forum to jest moje zdanie tak od 6'39''
  4. nasze normy były bardzo wyżyłowane, zachodnie się do nich nie umywały, zarówno żelbetowe jak i stalowe, z tego co pamiętam to tylko nasze normy uwzględniały częściowe uplastycznienie stali w konstrukcji, oczywiście pod wieloma warunkami, ale jednak, cóż bidny musi liczyć, bogaty wklepie i ma to co ma...
  5. przekrój podwaliny zazwyczaj = przekrojowi słupa i tyle, podwaliny się nie liczy (?) a rozstaw słupów? moim zdaniem optymalnie jest w połowie rozpiętości bo obciążenia rozkładają się równo, ale nie zawsze to się da (aranżacja poddasza), albo nie ma takiej potrzeby, albo jest konieczność uzyskania odpowiedniej wysokości pomieszczeń; coś się zakłada, liczy - wychodzi - ok, nie - zmieniasz przekroje, czasami rozstaw u Ciebie - licz od tyłu jak napisałem, czyli na jakiej wysokości ma być sufit na poddaszu jeżeli chcesz to sobie odpowiednio zagospodarować, wtedy dodaj grubość okładziny sufitu ("podwieszonego" do kleszczy) i Ci wyjdzie gdzie optymalnie mogłyby być słupy - linia przecięcia kleszczy z krokwią (uwzględnij płatew) i masz wynik, wyjdzie rozsądnie - jest ok, wyjdzie, że rozpiętości różnią się kosmicznie, że trzeba by było na długim odcinku dać krokiew o większym przekroju - kombinujesz i przesuwasz takie jest moje zdanie, ale nie każdy musi się z tym zgadzać a że urlop i się nudzę to piszę co mi tam do łba przyjdzie...
  6. taki tam epilog do dyskusji: jeżeli w tej odległości 3x6m we wszystkie strony jest misz masz (czyli różne wysokości, linie zabudowy itp itd) to często jest to średnia wypadkowa i/lub najbardziej pasujące do bezpośrednio przylegających działek Oczywiście urząd może coś od siebie dorzucić, ale to już może być kwestia sporna, bo wykracza poza zakres obowiązujących składników WZ i teraz sobie szalej z dowolnością zabudowy...
  7. to jeszcze raz 1. pierw piszesz, że niech sobie wystąpi do urzędu o co chce, potem, że urząd może robić jakieś problemy. No to określ jakie, ja wskazałem, że w WZ urząd dowiąże się do budynków po lewej i po prawej (przylegających do omawianej ruiny) 2. sugerujesz, że stare fundamenty (ich część?) pozostanie pod spodem - to ja się pytam co masz na myśli, skoro część rozbierzesz to gdzie tu dowolność zabudowy, przecież może złożyć wniosek na całkiem coś innego i poprowadzić fundamenty w nowym miejscu ; 3. a jeżeli jakieś stare fundamenty pozostaną gdzieś pod spodem, to chyba takie określenie jednoznacznie wskazuje, że nowe będą wyżej, logiczne wprost; a w którym miejscu to miałoby być? "dziura" do zagospodarowania to zapewne 6m na (tak stawiam) 12m, 6m to od sąsiada do sąsiada, 12m równolegle do ścian sąsiadów; więc pytam, gdzie chcesz postawić te nowe fundamenty powyżej starych? Bo moim zdaniem - istotne są te od jednego sąsiada i drugiego, tom opiera się konstrukcja każdego klasycznego klocka zabudowy szeregowej. Sąsiedzi mają piwnice. Dajesz nowe fundamenty powyżej - obciążasz ścianę piwniczną sąsiada - w skrajnym przypadku - obciążasz swoim budynkiem tak, żę ta ściana wjeżdża do piwnicy i mamy klops chciałbyś to zrobić na bokach 6m? czyli wywalić do góry nogami cały układ konstrukcyjny klocka? ok ale masz podobne problemy j.w.; projekt indywidualny każda decyzja nieprzemyślana na starcie owocuje kosztami realizacji - podniecasz się atrakcyjną ceną? darmową (czyt. niezobowiązującą) opinią? - zeżre ci to tę atrakcyjną cenę już na starcie i będziesz beczał, że się wp... w szambo ps drogi @zenek - czepiasz się u @MTW Orle - osuszanie budynków słówek choć, tak mi się wydaje, dobrze wiesz o co chodzi do mnie - że piję i jak zwykle wypisuję głupoty najzwyklejsze chamskie zachowanie i tyle, za to sam piszesz z czapy potwierdzając słuszność darmowej, wzrokowej opinii (czyżby twoja?), o jakimś schodkowaniu ław (pokaż gdzie to maiłoby być?), o fundamentach "powyżej" starych; walisz jakimiś frazesami, małpujesz cudze określenia, manipulujesz jak tylko możesz i czym możesz stawiając takie same zarzuty innym do tego udajesz, że nie wiesz o co chodzi; klasyczne trollowanie w wielu tematach z personalnymi wycieczkami
  8. dziad swoje baba swoje... - wieńca nic nie "wykręci" - ten dach nie jest niczym nadzwyczajnym, nie ma czym się podniecać, nie ma tam jakiś kosmicznych obciążeń - kotwicie zbrojenie w strefie rozciąganej stropu nie "słuchacie" - trudno, nie mój cyrk...
  9. miałem kilka razy taki komunikat: u mnie, czy u Was (Redakcjo) problem? używam Firefox'a
  10. ktoś, kto to odbiera sprawdza zgodność z projektem, tego ma wymagać, a że projekt jest jak ten projektant... (sądzę, że takiego projektu nigdy nie było i nie będzie) i jeszcze jedno a jak ten słupek pracuje ? na boki? na mój gust pręt (i jego kotwienie) powinny pracować w jednej płaszczyźnie, a nie na "mimośrodzie" prędzej już chyba by dał w strop - dołem, ale to też zbytek, tak długiego kotwienia ten pręt nie wymaga i jeszcze jedno - fotka - wysokość wieńca , tu też coś mi nie pasi....
  11. + ścianka kolankowa, obciążenie z dachu...
  12. ma tam już takie zbrojenie, nawet ładnie je widać na zdjęciu, ono jest wystarczające
  13. znowu obrażasz, mam nadzieję, że Redakcja coś z tym zrobi; odnośnie Twojej "wiedzy" się nie wypowiem, bo wtedy byłoby 1:1
  14. prawidłowe kotwienie TRZPIENIA to czerwony i niebieski (na żółte ni patrz) jak widać kotwione w wieńcu i to jest PRAWIDŁOWE, projektant plecie bzdury, HEREZJE! pytanie - wiesz jak się zbroi wspornik (np balkon?)? jak tak to obróć ten obrazek o 90 st w prawo i teraz powiedz, czy czerwony pręt powinien iść gdzieś na boki, czy tak powinien właśnie być umieszczony jak na rysunku
  15. KJM! trzpienia w stropie? pisz tak, aby było jasne co masz na myśli no i swoimi słowami zdefiniuj te "zakotwienie" bo może myślimy o dwóch różnych sprawach to proponuje projektant?
  16. skoro się licytujemy - wybudowałem dom w 15 miesięcy, ot taki sobie mix żelbetu i muru, 9 kondygnacji nadziemnych , 5 klatek schodowych, z garażem podziemnym na 150 samochodów nie mam wilgoci, grzyba - coś z nim/mną nie tak? moi sąsiedzi - w styczniu kupili działkę, w lipcu się wprowadzili, też pewnie lipa
  17. wypiłem melisę na mój gust jako jakąś lipę, totalną lipę; jeżeli kotwienie trzpienia ma wchodzić w płytę w górze płyty to kotwienie jest w strefie rozciąganej! herezje jakieś, kompletnie z czapy interpretacja innej wersji pętelki odnośnie otuliny trzpienia od "wewnątrz" to tekst o 3 cm też niech se .... choć być może tak to tłumaczył lamerowi; tu powinien raczej mówić o przekroju użytecznym (tak to chyba się zowie?), czyli grubości przekroju trzpienia, który ma pracować, bo grubości tej otuliny do obliczeń się nie wlicza a jak to zrobić? banał - odgiąć zbrojenie trzpienia aby powyżej zbrojenia wieńca znalazły się w osi prostopadłej do zbrojenia wieńca, tak jak robi się uciąglenie zbrojenia słupów po wyjściu na kolejny strop i ponawiam pytanie, czy rozumiesz (czujesz) co to jest "zakotwienie"?
  18. o co Ci chodzi?! bo ja się q... gubię tak od 5'35''
  19. nie spotkałem się z jakimiś specjalnymi obliczeniami trzpieni, przyjmuje się standardowo 4fi12 i tyle; asekuracja to brak wiedzy i uprawnień, a jak taki projektant je ma to niech je zje i się broń Panie Allahu nie przyznaje, że miał
  20. więc po co mieszać? Autor i tak ma mgliste pojęcie i każdy rysunek interpretuje wprost, ten żółty badziew jest wskazany w zbrojeniu stropu (lub nie) Jemu potrzeba w najprostszy sposób wytłumaczyć, jak ma zazbroić trzpień, anie dorzucać "coś extra"
  21. żółty to element stropu, nie ma nic do trzpieni a 3 szt od wewnątrz to przerost formy, a raczej brak, formy projektanta...
×
×
  • Utwórz nowe...