demo

Tak trzymać , bo roztocza muszą mieć świeżą dostawę tlenu żeby nie wyginęły .

Też mieszkam na Śląsku . Tak czy śmak filtry wymienia się co kilka miesięcy , nie co miesiąc . Po co filtrować podczas nieobecności w domu ? . Jak wyjeżdżasz na urlop też wentylujesz ? Na fotografii widzę trochę zabrudzony filtr , czy sądzisz że on powinien być cały czas czyściutki ? i jak się trochę zabrudzi to go zaraz w te pędy trzeba wymienić ? . Nie sądzę .

Nie tylko sam produkujesz ten kurz ale też wciagasz do domu przez te filtry które zapewne są w klasie EU-3 . Przez EU-4 też niezłe ilosci kurzu zasysasz . Reku pewnie zapinkala 24h/dobę . Ogranicz wentylowanie nie będziesz musiał co miesiąc wymieniać , ja wymieniam raz na 3 miechy . Im więcej wentylujesz tym więcej kurzu i częstsze wymiany filtra , serio .

A pompę ciepła nie bierzecie pod uwagę ?

Piece na gaz chyba są uniwersalne i mogą spalać z butli i z sieci . Przyznam jednak że nie wiem czy tak jest ale to łatwo sprawdzić , więc jak mają podciągnąć gaz to teraz z butli a potem z sieci . Jeżeli tak można to bym zainwestował w dobry piec gazowy , nie bardzo przezmawiają do mnie jakieś pelety czy zgazowywanie drewna trochę to egzotyczne i sporo roboty oraz brudu . Dla mnie bezobsługowość , czystość , komfort nawet gdy wiecej kosztuje - bezcenne . Taki domek w sumie dobrze ocieplony mało spali tego gazu + ten kominek , jak chcecie mieć kotłownię w salonie Moi sąsiedzi mają taki bungalow ale z użytkowym poddaszem , spalają gazu w zimie za 700 zł. na miesiąc i wydaje im się że to bardzo dużo . Dom chyba trochę gorzej ocieplony niż wasz bo styropian na ścianach widziałem był kładziony 10 cm . Dla mnie to nie jest dużo , ale czy ja wiem jak na to patrzeć . Niektórym to się chyba wydaje że grzanie domu powinno być w ramach cywilizacyjnych osiągnięć socjalnych . gosias500-też myślę o bungalowie , ale takim bez skośnych dachów .

Zakładając że to wyciek z kotła , ciekawe czy w kominie nie widać jakiegoś syfu z tej pary .

Ja bym nie wchodził w żaden ekogroszek który = syf i robota . W nowym domu dobrze ocieplonym , wszystko tylko nie węgiel który drożeje szybko i jest marnej jakości .

To może być bardzo dobre doświadczenie , może bez temperatury ale pod ciśnieniem coś wyskoczy. Jednak co 5atm to nie jedna .

To by chyba zobaczył , do zbiornika jest dostęp .

ad.1 - wcale nie musi , pisałem Ci że znam taki przypadek i dokładnie tyle wody ginęło co u Ciebie . ad.2 - tak zrób po czym dokładny ogląd pieca , choć to trudne , w miejscach niedostepnych zastosuj lusterko , może zobaczysz jakąś wilgotną plamę .

Pompa pije wodę , o skubana .

Pomaluj w ciapki Żartuję ......, nie rób nic , wygląda dobrze - minimalistycznie i nowocześnie . Posadzisz jakieś roślinki , urosną i będzie cacy .

Ja o tym myślicie myślę z aprobatą .

To lepiej 100gram trotylu .

Załatwione ale muszę zrobić fotkę bo teraz nie mam , ale póki co taka tam kumpozycja strzyżona z mojego ogrodu .

Masz na bank przeciek na kotle który odparowuje i go nie widzisz . 20 - 30 l na dobę dokładnie na to wskazuje . Znam taki przypadek .

Piękny okaz . Taki ogrodowy bonsai to niwaki . Sam wyginam na tarasie sosnę od 3 lat , może coś z tego wyjdzie .

Jak ktoś lubi liczyć to liczy sam jak nie to płaci , tylko po co ? , a potem kupuje za małą pompkę . Łe tam , zawracanie głowy .

Dobrze dobrane a pompa za słaba I nie wyobrażam sobie bez OZC ; to po co ta fatyga . Czy te pompy robi się w typoszeregu co do 1KW... ,chyba zawsze jest od do . Myślę że ludzie zajmujący się tym tematem w sekund pięć dobiorą o odpowiednim zakresie . A kto robi to OZC i jaki jest koszt takiego bajeru ? W sumie to liczenie jest i tak pi razy drzwi , bo kiedyś robiono na maksymalne zapotrzebowanie . teraz chyba średnie a za chwilę będzie na najniższe , bo zawsze można dogrzać kozą albo jakimś innym kominkiem . Więc chyba jednak nie tak trudno sobie to wyobrazić , zapewne jednak za wyjatkiem tych co robią to OZC. A przy ogrzewaniu na wągiel czy jakiś inny syf , też musowo robić OZC , he he .

Drzwi wykonane w standardzie 4C mają się do tych z filmiku jak piernik do wiatraka . Te to chyba 0A.

W SX 20 , ta "dziura" na język zapadki jest osobnym ruchomym elementem mocowanym na dwie śrubki . Więc można ją ustawiać dowolnie , nic nie trzeba piłować . Drzwi mają jedynie dołem wygięcie od ok. 60cm w dół . Od strony zawiasu nie ma problemu bo zawias dociąga , ale z drugiej strony nie ma co je dociągnąć bo zapadka zamka jest jak wiadomo wyżej . A Kopernik był kobietą .

Fazzi co ty pitolisz , fajnie napisał . Co Ci przeszkadzają długie zdania . Tu jeden pisze wszystko tylko i wyłącznie w jednym zdaniu . ardian - pewno że się zdejmuje pokrycia dachu ,w czym problem ? Jak ocieplić normalnie ,najprościej - wełną . Szczegóły znajdziesz w tematach forum . Decydujesz zawsze Ty , nikt zdalnie nie udzieli kompetentnych rozwiązań nie widząc stanu faktycznego budowli . I nie powinien .

Ja mam SX 20 , kilka dni po zamontowaniu zauwazyłem że dołem są wygięte , ale jeszcze dolegały do uszczelki .Po kilku miesiącach ,teraz w zimę chyba się odkształcenie powiększyło bo już dołem nie przylegają do uszczelki i wieje zimne powietrze . Zawezwałem serwis ,zobaczymy co z tego wyniknie .

No jasne że chodzi o te wyglądające jak plastikowe . Sam nie wiem co jest w środku .

No nie wiem czym ale myślałem że jakimiś mocnymi odpornymi lakierami . Bo Velux swoje okna chyba w imię ekologii maluje takim szajsem wodorozcieńczalnym . Podobnie Mitsibishi malował swoje lancery tymi ekologicznymi farbkami a teraz ma kupę reklamacji bo taki lakier jest słaby i odpryskuje .