Skocz do zawartości

Draagon

Uczestnik
  • Posty

    3 021
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    24

Wszystko napisane przez Draagon

  1. Kiedy to wyjarasz A tak na poważnie - wszystko zależy od mieszanki - nie określiłeś czy robisz stadion czy łąkę
  2. Oj Jani... mało w życiu widziałeś Mówisz i masz Taka podsypka jest ok ? http://www.zlecenia-budowlane.oferteo.pl - jedna z której korzystałem przy zamówieniu mat. budowlanych
  3. Jeżeli dobrze rozumiem - 78 tys samo mieszkanie + 90 tys remont ? No nie wiem - ja swoje 39m2 na parterze z CO miejskim, po generalnym remoncie za 120tys w mieście będę niedługo sprzedawał a duży + u mnie ma sama lokalizacja. Generalny remont mnie kosztował 26 tys łącznie z AGD i meblami - prąd woda ( od pionu i liczników ) Ale wieś to wieś Z tym, że jak mieszkanie do remontu to nie wiem czy bym się pchał w CO - grzejniki elektryczne akumulacyjne i spokój.
  4. A ja się bujam z myślami o zastosowaniu na podłodze cegły pełnej grubości 6,5cm
  5. Jak wiesz już gdzie masz mieć rury kanalizacyjne to bez dwóch zdań lej chudziak. Ja popełniłem ten błąd i nie wylałem go od razu - piasek miał się grawitacyjnie zagęszczać i podobno zaprawa nie przylegała do podłogi (bzdura!) Ale to masakra jest 1) Koła taczki grzęzną w piasku 2) Rusztowanie trzeba za każdym razem podeskowywać by się nie zapadało 3) Chodzić po piasku z ciężkimi materiałami - głupota 4) Zaprawa jak spadnie to się bez problemu kielnią zbierze - a z piasku to już tylko do ponownego rozrobienia 5) Masz poziom od razu w cały domu 6) Łatwiej go wylać, nie trzeba skakać z pokoju do pokoju przez progi Więc wylewaj tą "płytę betonową" - tylko wcześniej rury kanalizacyjne i przepust do wody i elektryki (kabel ziemny) wykonaj !
  6. Za to zmysłowe zdjęcie ślubne - pięknie Podoba mi się ta kuchnia - naprawdę fajny gust macie
  7. A Ty wiesz bobiczku, że pójdę - ale znaleźć info o kandydatach to masakra - same znajomki znajomków - dlatego idę - coby ryskę w tym zrobić..
  8. Rozwiązania 1) Wiertarka + głębokie kołki rozporowe i przykręcić znowu - o ile Gipsokarton jest dokręcony do jakiejś ściany 2) Kołki rozporowe do GK - o ile jest to ścianka działowa na profilach wykonana z Gipsokartonu - zorientować sie można po "wypełnieniu" - wełna mineralna zazwyczaj ( taka "wata brązowa") Kołki do GK są takie. 3) Zagipsować, przetrzeć papierem ściernym lub siatką, zagruntować, pomalować
  9. Cosik mi się wydaje, że cementu mu się zapomniało - obawiam się że tego nie wzmocni ot tak sobie
  10. Sie wie i sie ma - PS - 45% dachu zadeskowane 2k w kieszeni ostało
  11. W tamtym roku była promocja na Bloczki H+H 7,6 zł ( w lutym ) i płyta OSB 22mm ( 63 zł w Bricoman w łodzi )
  12. Praw fizyki nie zmienisz - grunt musi sobie popracować - lepiej niech ci budowla w sen zimowy zapadnie
  13. Tynki maszynowe są good - to maszyna tylko młuci i podaje - resztę kładzą i tak ręcznie - więc bez obaw - śmiało bierz
  14. Doskonałe podsumowanie Pezet Ja przynajmniej doustnie przekonałem się, że te środki do impregnacji są skuteczne. Ale chlebka ceglanego z pasztetem zaprawowym i kleikiem szybkowiążącym za szybko sobie nie zaserwuję.
  15. Te Pezet nie wiesz, że trzyba być twardym a nie miekkim A tak poza tym to wszystko twoja wina - gdyby nie twój dziennik budowy to bym sam się nie porywał.Ja przez ciebie (nie)normalnie piję... A tak poza tym endoskop nie wykazał większych zmian poza zaczerwieniami o dziurach nie wspominając - jutro jak tylko inne chemikalia na wątrobę nie wpłynęły to go home .. building sweet dream Nawet nie będę podsumowywał tego co mnie do tej pory spotkało z tą budową. A o kotłownie to się wcześniej zapytam co i jak. Spodobało mi się spawanie - pług śnieżny spawam do glebogryzarki - koszt za całość będzie około 80 zł A z samej budowy - w Poniedziałek zamawiałem deski - mieli dzwonić dzień wcześniej kiedy będą - zadzwonili dzisiaj o 9 rano że właśnie wyjechali... mamę wysłałem by uregulowała rachunki 7m3 - 3850 + 70 zł za gwoździe No to jedziem dalej z koksem No i dzięki ludzie za wsparcie- serio ładnie mnie tym wspieracie buziaki dla dzieuch i piwko dla reszty
  16. Dzięki za zrozumienie - lekarz też mi specjalnie nie dosrywał, a pielęgniarki zachwycone, że na toksykologi trafił im się "normalny" pacjent . Kurde jak to milo komuś dzień umilić - a niech mają świętowanie - w zamian non stop mnie poją - imprezka po całości - po piwach tak nie leję jak po tych "płynach" - jeszcze przytyję na tej glukozie PS Areo24 działa
  17. No i mamy "Dzień niepodległości".. a ja właśnie poległem.. Piękna pogoda dzisiaj była na budowanie, grzechem by było nie skorzystać. Więc pojechałem sobie z żoną na budowę coby cegły do podmurowania komina powciągać na górę. A że ciepło pić się chciało... Znalazłem na górze jakimś cudem uchowaną 2l butelkę pepsi.. Pomyślałem, że została z szalowania schodów bidulka gdzieś zawieruszona.. Więc sobie chlupnąłem .. i to był błąd ! Po fakcie , tak po około 1,5 sekundy i jednym łyku okazało się, że tato sobie przelał impregnat do drewna do butelki po Pepsi i postawił sobie do impregnacji więźby... Efekt jest tego taki, że z 6 dni jakie sobie zaplanowałem urlopu, który miał być wykorzystany do deskowania dachu 5 spędzę sobie o głodzie i suchym pysku na toksykologii w szpitalu, bo impregnat ma właściwości żrące i przełyk mam załatwiony. Więc się szprycuję glukozą i sterydami i czymś przeciwbólowym. O dziwo gadać mogę normalnie Piszę to jak ostatni cymbał, jest mi głupio ale ku przestrodze innych uczciwie informuję, że takie rzeczy nie zdarzają się tylko w gazetach. Jak się wam by coś przydarzyło podobnego - to brać natychmiast kartę charakterystyki produktu, tudzież opakowanie produktu i lecieć na SOR. Możliwe powikłania - zbliznowacenie przełyku, wypalenie dziur w układzie pokarmowym, być może poprowadzenie inną drogą jelita... to tyle gorących newsów jakie uzyskałem od lekarza, gdy chciałem się wypisać po 30 minutach ze szpitala, by mi po prośbie dał jakieś tabletki na to, a nie jeść i nie pić to ja mogę w domu... ( ciekawe jakbym sobie glukozę załączał... ) Z tą sytuacja nieodłącznie kojarzy mi się reklama "Masz może jeszcze jedno Pepsi.." PS. Podobno dobrze jest się napić mleka po fakcie - jak lekarzowi powiedziałem, że po tym moim pociagnięciu z gwinta puściłem pawia i napiłem się mleka to skwitował to słowami " To dobrze.." - nie wiem czy chodziło o rzyganie czy mleko
  18. Jak konstrukcyjnie dostawisz do budynku - pozwolenie na budowę Jak wolnostojący - zgłoszenie
  19. No i bardzo dobrze, że chociaż coś się udaje i do przodu ! Pozdrawiam
  20. Adam z czym ty wyskakujesz ? Gościu się pyta jak się liczy metry a nie jaki jest szczegółowy zakres robót. Dzisiaj liczy się cena a nie wiedza. Na 100% zapyta się ile go to będzie kosztować, a nie co wchodzi w zakres ceny. Znam mgr budownictwa co KNR to chyba tylko na zaliczeniu widzieli i to niekoniecznie kolokwium I tu dochodzimy do sedna sprawy - albo rypiesz cenę z kosmosu ( bywa ) albo już masz tak wykalkulowane z doświadczenia roboczogodziny, że wiesz co masz odpowiedzieć w takim przypadku by nie umoczyć i wyjść na swoje a jednocześnie by klient szczęki nie szukał po obejściu. Co jak co ale gdy poważnie traktujesz fach to chociaż z planami budynku się zapoznasz przed podaniem ceny.
  21. Liczysz po całości m2 bez odliczania otworów ( okien i drzwi )
  22. Dobra postanowione 3 cale ( młotek na stanie ) i jedziem z koksem - deski w tartaku mają być między 3 a 5m A Pezecie - a zapas na bicie to ja mam bez mała 20cm - takiej grubości są krokwie Ale i masz rację 4 cale to za ciężkie. Tam gdzie będzie jakaś szczególna potrzeba dołożę po wkręcie - może dwóch - kwestia rozsądku i oszczędności w miarę sensownych. Afrodytko 3cm to chyba papiaki sa do przybicia papy - też się przyda Chyba że termozgrzewalnie - ale o tym pomyślim później.
  23. Spoko - damy radę -zwykłe dechy dam - gwoździe trójki wystarczą czy lepiej wkręty 4,5cm ?
×
×
  • Utwórz nowe...