No i kłaść styropian też szło jakoś się nauczyć Na to klej i siatka - zacierane packą - na rogi dany wspornik z siatką 3 zeta za 2,5mb Ufajdane klejem, ale jest ? JEST ! No i po zatarciu już A ta deska na górze to "osłona" przed deszczem
Tu się zgodzę nieskromnie No to czas na punkt kulminacyjny - zaczniemy o więźbie - przyjechała spóżniona bo spóźniona, kopara na wariata jak zwykle - gościu dni pomylił, ale telefonem się wyjaśniło Tak więc mamy takie obecnie widoki. Cieśle z polecenia Netbeta z forum muratora. w 2,5 dnia to wykonali... Garaż pod wiatą - tylko podsypka i można parkować Słupy jeszcze w szalunkach No i małe babole - miało nie być na złącza ciesielskie a nie na blachy Większy babol, że się murłata nie pokryła z murłatą - a ganek już zakrokwiowany.. ale poprawili.. Mój wkład też był widoczny - młotowiertarka z biedronki dała radę - 8mm przewiercone w stali Było o babolach to jest i o plusach Oparli murłatę na ścianach nośnych zewnętrznych i położyli na izolacji poziomej Dołożyli też krokiew na zewnątrz - podbitkę bez problemu przybiję Generalnie zadowolony jestem ze współpracy z cieślami, bezproblemowo, szybko i sensownie. I na koniec... Moje dzieło małej architektury - te jasne belki impregnowane olejem silnikowym