Skocz do zawartości

Draagon

Uczestnik
  • Posty

    3 021
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    24

Wszystko napisane przez Draagon

  1. Draagon

    Po 2 dniach..

    Z albumu Dach i więźba

    Więźba dachowa
  2. Sie kurde wie , że się da radę Zaraz po kolei Fotoreportaż
  3. Co u mnie - cd domu wariatów Więźba miała być 4 października - urlop wziąłem w pracy i... miała być we wtorek.. miała być w czwartek.. przyjechała w sobotę - tydzień po terminie. Miała być nie impregnowana - jest impregnowana.. Ile jej jest nie wiem :/ Cieśla miał przyjść w Poniedziałek, poczuł się obrażony, że jest obsów przy więźbie.. Jakbym ja był temu winny. Więc robiłem sobie zbrojenie schodów, sam wyginałem.. żona wiązała Potem sobie podmurowałem murek, obtynkowałem - lunął deszcz.. Więc przepusty pod kanalizację kułem.. zrobione - poszło dłuto - zespawałem - pękło w innym miejscu No to się uczyłem ocieplać fundament - styro 5cm pod podjazd, coby go skończyć.. Ociepliłem - lunęło znowu, no to pręty wyginałem znowu, Skończyło padać na drugi dzień - siatka na klej i zabezpieczone styro. No to się cieśla "odbraził" Dzisiaj zadzwonił, że w Poniedziałek wpadnie A słupów ni ma... Jutro pewnikiem będę betonował, po wariacku załatwiłem sobie kruszywo z betoniarni, cement na 6 minut przed zamknięciem hurtowni dodoatkowo B20 z baumitu.. obaczym co dalej.. Jeszcze suka dostała cieczkę... poszła w długą przez bagażnik otwarty z jakimś kundlem - znalazłem dzięki plotom we wsi, Nie wiem jak się gziła, ale oko ma załatwione, jakby podrapane - nie wiem czy przez jeżyny w lesie, czy podczas namiętności, bo jak zobaczyłem to wzajemnie skakały na siebie, jakby się boksowały i rypały jednocześnie No i doopa, weta nie znajdę o tej porze, chyba sól fizjologiczną jej kupię, łachudrze jednej... żeby chociaż gust miała a toto takie małe czarne na krótkich łapach nawet do połowy jej nie sięgało..
  4. Ja użytkuję bosha obecnie - ale modelu nie znam - 60cm szeroki i głęboki - zarąbiście się w nim myje. Aczkolwiek wcześniejszy Hotpoint Ariston 45cm szeroki też niezły - ale lubił zostawiać osady na szklankach
  5. Za taką kasę sam ci postawię - i nawet rabat dam Dzień bez Vat A po prawdzie - zobaczył kawał nowoczesnej dużej bryły i ci sypnął - sam to przerabiałem - za 25m3 ziemi do wybrania ( 3 kamazy ) 3000-4000 zł - a docelowo zrobiłem za 300zł
  6. Nic nie śmierdzi. Szkodliwe - mam taką nadzieję - robaki zdechną, choć biedronki przyciągało :/. Nie bardziej szkodliwe niż roundap, a roślinki z ziemi wpierdzielasz Pokaż mi drewno które się nie pali - kwestia czasu i temperatury - nawet żelbet ci się od ognia zawali A papa na dachu to co ? Albo coś chroni przed wodą i wilgocią, albo przed ogniem - nie ma uniwersum.. A poza tym pozbyłem się problemu z olejem - na ziemię ani do rzeki nie wylałem. PS. Wychodek tez pomalowałem z 4-suwu - od 4 lat spokój - ale tu faktycznie było czuć smarem i czarno aż miło -emo jestem Po 4 latach wywietrzało a dechy zero próchnicy. coby nie było olej od tej pory u mnie jest zużywany dwojako - kombinuję z olejem od frytek ;)
  7. Ja pomalowałem u siebie krokwie... zużytym olejem silnikowym z auta i glebogryzarki 5 litrów poszło aż miło - za free
  8. Salange bardzo mi przykro - trzymaj się tam - nic wiecej napisać nie idzie
  9. Aaa to po to to jest - mam ci coś takiego A tak poza tym - złamał mi się przecinak SDS A raptem 10 cm wykułem nim - poszło na łączeniu - se pospawam jak da radę - może jeszcze popracuje No i dzięki wszystkim za porady Poległbym marnie bez was
  10. Mhtyl a jaki to ma być smar ? Nazwę poproszę Czyli pezet co radzisz - zadeskowac - niech sobie deski pęcznieją same się uszczelnią - a na drugi rok jak będzie 22'C to dopiero dać papę ? Kąt dachu 35 stopni A i dodatkowo - strop mam styropianowy - przed działówkami chcę dać na ten "sufit" siatkę i klej - potem instalację elektryczną coby w razie grzania kabli nie działało bezpośrednio na styro-a potem... daje się na ten strop tynki cementowe jakieś ???. No i zostanie mi 10 litrów dysperbitu - maźnąć tym chudziaka i papę na to? Już mnie łeb boli od tych pytań..
  11. A i jeszcze jedno pytanie ? Czy o tej porze nie kładzie się juz papy na dach ?
  12. Krótko - bardzo pięknie - sam bym tak chciał mieć
  13. Tak chodzi o podejścia główne - te 1 - 1,5m dam już 50-tki - to idzie mi pod chudziakiem Z tym przepustem pod fundamentem nie jest za późno - dałem bo pur wsypywałem - ale jeszcze od chałupy muszę się dokopać więc poprawię co nieco - aczkolwiek to rura wodociągowa jest - z jakieś 6-8mm grubości SDS przetestuje - i tak inne wchodza - tylko to jedno nie chce - a smar mam na końcówkach wierteł jak wyciągam z młotowiertarki czyli chyba jednak wrzeciono ?
  14. Budowa się rozgrzebała :(. Miała być dzisiaj więźba - nie była.. może będzie w czwartek - zapomniało się gościowi... Zalewałem słupy - został mi się worek cementu to poszło w podmywany grunt - ja tam sobie poczekam na gruszkę betonu. Rozgrzebane i nieskończone 1) Schody - od listopada ub roku.. ja bym tam zalał to dawno temu z pompy - teraz trzeba będzie ręcznie wiaderkami nosić.. wkurzony na maxa jestem o to.. 2) Robię kanalizację - narazie poszedł pion główny fi160 na zewnątrz od -40cm przy ścianie do -52cm 5m od budynku a 2m od planowanego wejścia do POŚ - teraz kończę przebijać się przez fundament dla 100-tki w kuchni - dam 2x50 pod zlewy z lewa i prawa - planowany z lewa - ale może kiedyś będzie potrzebny i z prawa - więc robię. Zrobiłem już doprowadzenie powietrza do kuchni węglowej i kominka. 3) Odkopuję i smaruję ściany dysperbitem - do 1 izolacji poziomej chcę dać na to 5cm styropianu i klej - i zasypać purem do 1m od budynku - powinno wystarczyć 4) Zespawałem słupy na teowniku - pójdzie na to belka 18x14cm 6,5m i na to dopiero słupy drewniane 5) Rozszalowałem już strop :P 6) Robię miejsce na więźbę - koparką chcę zdjąć te 13,5m3 7) rur od GWC dalej nie mogę wkopać 8) przepust dla przyłącza wodnego pod fundamentem udało się zrobić - rurę wsadziłem setkę 9) Sprzątam górę pod więźbę - znoszę resztki suporeksu - bez schodów , bez sensu.. Pytania: Dlaczego nie chce mi wleźć wiertło SDS do wiertarki ? Wchodziło - teraz nie chce - inne wchodzą - nie widzę żadnych uszkodzeń - czy smar w SDSie zawsze wyłazi ? A jak wyłazi to jak go uzupełniać ? Czy dobrze robię, że przepusty w fundamentach pianką montażową uszczelniam ? Podobno wystarczy tylko piaskiem zasypać ? Czy na 5 metrach do zlewu dać lepiej rurę 100-tkę - czy docelowo już jednak 50-tkę ? Planuję dać 100-tkę Jak wyprowadzić pion kanalizacyjny - planuję dać z boku komina - wyprowadzić pion główny na poddasze - może kiedyś łazienkę się tam zrobi - potem "zagiąć" kolanko i dać 50-tkę w otwór wentylacyjny komina - pytanie jak to połączyć z kolankiem i czy nie będzie majtać tą rurą ? Czy moze jednak dać prosto w linii i jakiś czopuch na to tuż obok komina ? Śmiesznie będzie wyglądać taki grzybek tuż obok komina..
  15. Bardzo dobry projekt - jakbym go znalazł wcześniej to pewnie wg niego bym się budował
  16. Sam kręcisz tynk czy gotowy kupujesz ? Jak sam to na wapnie hydratyzowanym ?
  17. Ehh kobiety Solange - opium to jest to Kolorka - ja jako facet preferuję kwas solny jak dobry dywan to przeżyje (Nie no żartowałem ) A pies ile ma lat ? Obstawiam że 2 lat nie skończył..
  18. 3 - a tu jak nie powinno wyglądać ogrodzenie - obstawiam za płytki fundament
  19. Super to ja widze na codzien - nie wiem czy mogę zrobić fotki to bym wam pokazał.. Ale chwila może google street da radę.. 1 2 To 2 dalej ma z kostki zrobione - też super
  20. Z cyklu bawimy się dalej... A więc czas na ... wnętrze Pierwsze co to rozsypywanie puru - o purze już dużo było napisane - dość, że też jestem w jego posiadaniu, więc do dzieła O purze - lekki, cholernie drapiący, dla niewiedzących co to jest - to jest to po prostu pumeks - to czym się szoruje przy kąpieli Tak go wykorzystuję First fundamenty Secundo chałupa - tu z żonką w akcji - grabie jednak lepiej kobiecie leżą w dłoni No i kolejny mój patent do zagęszczania - walec od taśmociągu Jeżdżone, w tę i z powrotem - ale efekt mizerny Jako, że szwagier też podjął budowę chałupy to w dzień urodzin mych "podarował" mi betonik B25 w ilości 3m3 w bardzo atrakcyjnej cenie . Za dużo zamówił, za małą ma działkę by mieć gdzieś to wywalić , a prezent dla mnie na chudziaka w sam raz. No to się przenosimy do cyklu "nie róbcie tego w domu". Jako, że to było nagłe i niespodziewane olśnienie szybko sobie wskoczyłem w spodnie warsztatowe ( nie mylić z budowlanymi !) i gumiaki. Nauczony tym, że PUR włazi wszędzie wypuściłem sobie gacie na zewnątrz gumiaków coby dalej mi nie właził wszędzie.. Jak ktoś nie wie to beton lubi sobie poważyć, a i dodatkowo też sobie szybciutko zastyga.. A jeszcze jak wwalone wszystko przez otwór okienny na krótkiej rynnie tak, że ledwo lało się tuż za ścianę... Więc wskazanym jest by go rozcieńczyć wodą - zwłaszcza ten cholerny B25.. chyba nazwę wzięli od amerykańskich bombowców bo efekty podobne.. dość że wody mi w zbiornikach zabrakło a latać po wodę do stawu, rozgarniać i poziomować - nie szło pogodzić. Więc się zakasało rękawy i dalej samolotem latać, łopatą przerzucać i łatą równać ( rurki popłynęły ... ) - jak się najlepiej operuje łatą 2m ? Jak dla mnie na kolanach - więc bach na kolana w ten betonik i dajesz chłopie dajesz ! Efekty takiego działania można zobaczyć sobie tu ( efekt kalosza ) i tu ( efekt kolan w warsztatowych gaciach ) Dość powiedzieć, że obecny chód mam zbliżony do golema z władców pierścieni.. Ale, żeby nie było, żem ostatni kaleka - oto jak nauka nie idzie w las - nauczyłem się w miarę operować lisicą i proszę - krokwie na wiatę ogrodową przycięte
×
×
  • Utwórz nowe...