tak samo jakby odprowadzał do kanalizy burzowej, na jedno wychodzi.
Ale może mieć tez ogródek deszczowy do odbioru wody z dachu a rów byłby naturalnym przelewem nadmiaru - i wówczas podatku nie będzie, bo trudno będzie udowodnić, że to celowy odpływ wody a nie naturalny spływ powierzchniowy.
A jak tam jest gliniasta gleba to wszelkie systemy rozsączające wyjdą dużo drożej niż podatek.