PeZet

Zostaję przy wałku. Animus, dwóch buforów nie wstawię z jednego powodu: zasłoniłby mi okno. A poważnie: brak miejsca. Taką miałem nadzieję, że mogę odszczędzić na ociepleniu zyskując na pojemności. 0,7x2,7 daje poj. 1,039m3 I tak będę kombinował. Ścianka gr. 3-4mm Dennica, jeśli kupować blachę, to gr 5mm. Waga bufora (stali) ze ścianką gr 4mm: 201 kg

Czy do Optiroca 1000 dodaje się plastyfikator? Na worku stoi jak byk, żeby "Niedopuszczalne jest ulepszanie wyrobu innymi dodatkami." Ewentualnie producent pozwala dodać Deiterman Europlan HL, żeby mieć szybszy przyrost wytrzymałości większą wytrzymałość końcową. Wydaje mi się, że ta gotowa mieszanka zawiera plastyfikator.

Bawi mnie ta dyskusja. Scena: Murarz, Pomocnik, stawiają narożnik. M: Trzeba docinać, k.... P: Docinać? Ja p... M: Nie p..., docinaj i ch...! P: Ale tu mamy taki kawałek, patrz, akuratny że ja p.... (pokazuje palcem) M: Podaj. P: Upał, k... (podaje) M: (mierzy) Za krótki, w d... p... Duża spoina wyjdzie, że c..., mostek będzie jak s.... P: Zakryje się styropianem i c... M: A jak s.. zauważy i się j... przyczepi? Co, k..., zrobisz? P: Niech s... na drzewo. M: Jemu to powiedz, k... P: To się odbije, przytnie nowy i c... M: Co powiesz? P: Że to, k..., z oszczędności, k..., nie wiem, że materiał drogi jest jak s... i oszczędzaliśmy. M: Wklejaj, nie pi.... Jak powie, że odbijać, to się odbije i c.... A jak nie, to będzie, zostanie i c... P: To kleję. M: Klej, nie p... I nawet nie wiedzą, jaka wojna z tego będzie. edit: interpunkcja.

Adiqq, fajnie, pofotografuj etapy budowania DZ, co? Pozdrawiam!

Prawie... Problem jest, choć się nawet jeszcze za to nie wziąłem. Problem z koncepcją. Założenia: Miejsce na bufor w mojej minikotłowni ma wymiary 0,9mx1,1m. Mało. () Wysokość pomieszczenia od chudziaka do sufitu to 3,05m. Z tego odejmuję 25cm od stropu, i odejmuję 10cm na styropian (5cm) i wylewkę (5cm) Wychodzi wysokość bufora 2,7m. () Ściany zewnętrzne (gazob 24) ocieplę 20cm styropianu. Poza buforem na podłogę położę 20cm styr. Zatem pytanie: co w tej sytuacji jest lepsze: wałek czy klocek? WAŁEK: Ocieplenie: folia alu + wełna 20cm Poj.: 0,53m3 - ciut mało. KLOCEK: Ocieplenie: folia alu + wełna 20cm lub folia + welna 10cm + styropian 10cm Poj. klocka: 0,81m3 Z OZC wychodzi mi: wsp. strat ciepła: 33,8 W/m2 (w odniesieniu do kubatury: 13,9 W/m3 ) roczne zapotrzebowanie na ciepło: 6873 kWh/rok 53 kWh/m2*rok kubatura ogrzewana 314,7m3 pow podłogi parteru (ogrz podłogowe): 60m2 W buforze wałku zgromadzę 37,5kW (o ile dobrze liczę) a w klocku 57,5kW w podłodze zgromadzę 24,8 kW I co mam dalej z tym zrobić? Co z tego wynika? Że palę w kominku raz na trzy dni czy dwa razy na dobę, bo mały bufor? No i który robić?

Bardzo mi pomogłeś. Kabina będzie stała w rogu łazienki. Wymuruję trzecią ściankę kabiny. Wymuruję próg. Dokładnie to pomaluję folią, szczególnie dokładnie - naroża i podłogę. Pomaluję do wysokości ok 80 cm.

Na wysokość 1,8m w kabinie i dookoła umywalki?

Dokładnie tak.

Wingerman, dyskusja wynikła z niedomówień. A praktyka to co innego. W Twoich zdjęciach znalazłem chyba odpowiedź: z gazobetonu murować ścianki i progi. Mam pytanie: Czy stosować folię w płynie? Wydaje mi się zbędna, bo płytka i dobrze położona fuga tworzą barierę. Wingerman, nie zauważyłem również, żebyś Ty malował ściany folią w płynie. Czy może się mylę?

Cirilko, zabawki masz wypaśne. Byłem dziś w punkcie przemiału samochodów, pralek i torów na wióry czyli na złomowisku i tam była maszyna, za którą jak byś się złapała, za stery chwyciła, to myślę, że tętno by ci skoczyło. Coś jak koparka na kołach, tyle że na końcu miała wielką łapę, którą mieliła całe auta, rzucała pralkami na 30m na hałdę, a co jakiś czas plac zamiatało toto czymś na kształt metalowej myjki dwumetrowej - zrobionej ze zwiniętej siatki ogrodzeniowej. Mad Max. Podziwiam Cię. Jak czytam Twoje opisy, to mi się podnosi poziom adrenaliny. We krwi?

Wingerman, obejrzałem Twoje zdjęcia. Twoje prace są imponujące, szacunek. Bardzo mi przypadły do gustu te poziome paseczki zmieniające kolor na przejściu przez fugę. Te paski, to są wcinki w płytce??? Takie równe??? Powaliłeś mnie jakością.

Ciril... czuję, że już nic nie będzie takie jak dotychczas... a w opuszkach palców czuję... jakby prąd mnie przeszywał... dotykając klawiszy... A budowa wyłącznie w rękawicach. Szkoda dłoni. Palców. Opuszków.

Odwiedzilem dziś Złom-Pol. Złomowisko. Ile tam zbiorników buforowych leży! Każdy rozmiar. Z wypukłymi dennicami. Ale bez wężownic. Rurę jedną znalazłem, ale krótka była - 2m. Pytanie: Czy jest sens brać takiego gotowca? Brać na wagę! I odciąć dennicę, żeby wpakować wężownice? Cena za kg: 1,50 pln. Kolejne szybkie pytanie: na złomowisku jest cała masa butli spawalniczych, takich wysokich o średnicy około 25cm. Czy wykorzystanie tej butli po obróbce w charakterze lejka ma sens? * * * Poza tym, złomowisko robi wrażenie. To jest naprawdę koniec świata - technicznego. Z jednej te maszyny pakujące do mielarki całe samochody, lekko, jakby były z papieru, a z drugiego końca wylatują wióry! I jedno jeszcze - operator tej 'kopary' z dyndającą łapą zamiata co jakiś czas teren metalową, zmiętą jak kuchenny czyścik siatką ogrodzeniową.

Elutek, jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce - to można. A jeśli i można i się chce, to 'brat-nie-wola', trzeba. Czego i tobie, i sobie, i wszystkim życzę.

Webby, moim zdaniem rozmiar tej listy diametralnie zmienia postać rzeczy. Jak napisał Barbossa, obgadaj wszystko z nimi, bo oni dobrze wiedzą, co robią i jak. Ponadto: 1. Najlepiej wypisz punkty rozmowy na kartce, i KONIECZNIE Z KARTKĄ W RĘKU i ołówkiem z nimi obgaduj. Natychmiast zmienią nastawienie. Wykreślaj obgadane punkty. Mów powoli, bez emocji. To działa. 2. To twoja budowa, twój czas. Twoja kasa. Określ terminy graniczne na określone etapy. Wtedy niech rozkładają i poprawiają ile razy chcą. Byle terminu dotrzymali. I rób kontrole jakości, z miarką i poziomnicą w ręku. 3. Zagroź sankcjami finansowymi, jeśli przekroczą termin. Jak im to nie pasuje, podziękuj. 4. I już teraz zacznij rozglądać się za drugą ekipą. Zaproś szefa na budowę, kiedy tamci murują. Powtarzam: twoja kasa, twoja budowa, twój dom. Oni u Ciebie zarabiają. Nie jesteś petentem. Ty dyktujesz standardy. Nie jest ważne, że buduje kierownik. 5. Ma być tak, żebyś spał spokojnie i żebyś przestał zawieszać wzrok na ścianiepo powrocie do domu. To jest jak papierek lakmusowy. To znak, że koniecznie przyszedł czas na zmiany. W opisanej sytuacji, każda zmiana będzie na korzyść dla Ciebie. 6. Ty rządzisz. 7. Siódemka to szczęśliwa liczba.

Zgadzam się z tym. I brawura.

A czy to będzie ściana jednowarstwowa, bo 'niedopatrzyłem'? Jak nie, to podtrzymuję. Jak tak - to się z Tobą, Vega, zgadzam. Ale wyłącznie odnośnie ścian nadziemia.

Fajnie, że wstawiacie zdjęcia. Są ekstra. Tukaj, super żeś to rozwiązał. Kropeczka_ns, masz zabójczy widok przez okno! Jak obraz.

Pomysł: Aby namówić na dyskusję dwie osoby o skrajnie odmiennych poglądach na wybrany temat związany z budową i wszcząć dyskusję\ debatę\konfrontację argumentów. Mogą to być dwie grupy. Mogą to być grupy eksperckie. Tematy: - wyższość styropianu nad wełną - techniki nowoczesnej izolacji - ceramika czy gazobeton - pompa ciepła czy kocioł na paliwa stałe - okna pcv czy drewniane (eee, siara...) - strop drewniany czy betonowy. Napisałem. Ale sam wątpię w sens. Ale kto wie, może ktoś podchwyci... Ot, propozycja. edit: niekoniecznie serio.

Szmaciane rękawice powołamy albo papierowe z worków po cemencie. Ring wyznaczymyu biało-czerwoną taśmą budowlaną rozciągniętą na słupkach ze stempli. A wszystko to 25WRZE2010.

Podpisuję sie pod wypowiedzią Barbossy. Nie widzę wielkich problemów. Poziom da radę wyprowadzić. Niedomalowane punkty... Podejrzewam, że tak malują wszyscy wykonawcy. Ewentualnie każ zapaprać to, co jeszcze widać. Czy ytong, czy inny gazobeton - to przecież to samo. Jaka kultura? Wow. Szczeliny w bloczkach fundamentowych - są takie, jak być powinny. 2cm. Acha, nie przejmuj się, bo nie masz czym.

Piękne dzięki. ...Kiedy ja będę myślał o podbitce i malowaniu, ojoj... Niektórzy w podbitce robią coś na kształt zewnętrznego pawlacza, czyli dostęp z drzwiczkami sobie zostawiają.

Tak więc znowu nie wiem... Trzeba by w debacie Ciebie z Piczmanem spotkać, posłuchałbym waszych za i przeciw i może by mi się rozjaśniło.