Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Dobija mnie wasza wszechstronność... - Tato, co to jest? - Czarna jagoda. - To dlaczego jest czerwona? - Bo jest zielona. - A jak dojrzeje? - To będzie niebieska.
  2. Oj, się nabijacie z ludzkiego nieszczęścia. Oczka. A to ja myślałem o kropkach piachu, co je widać. Oczek a'la cebulowych jeszcze nie dorobiłem się. Znaczy, że jeszcze moc doświadczeń gipsowych przede mną.
  3. Szukam informacji o materacach i trafiam na taaaaki rarytas! Solange, gratulejszyn!
  4. Niemniej, Animusie, dałbym ci gigant plusa. Dzięki. Wszystko pod kolor! Ilekroć widzę to zdjęcie, to nie wierzę, że je wstawiłem na forum. A jeszcze bardziej mnie dziwi, że w środku piżamki jestem ja.
  5. Dzięki Animusie. Chyba tak głęboko w temat nie wejdę, nie mam serca, by trzykrotnie kłaść gładź. Robię dla siebie, nie musi być idealnie. Ma być czysto i w miarę równo. Poza tym... Linie proste w przyrodzie nie istnieją. Aczkolwiek... Linijka to cud! Oczka niech sobie są. Nie mam wobec nich niezdrowych emocji.
  6. Zróbcie podłogówkę i na górze. Nie zrobicie, to potem będziecie żałować, że nie zrobiliście.
  7. Nie wiem czy ma to znaczenie, ale obejrzawszy oba rodzaje zaworów - ze sprężynką i klapkowy - polecałbym klapkowy, ponieważ stawia mniejszy opór. Ponadto daje on dostęp do środka - do klapki. U góry ma śrubę rewizyjną.
  8. Ciril, dzięki. Do tego nie dość, że polutowałem szczelnie (rewelacyjna zabawa), to w dodatku wszystko działa aż miło. Od kilku dni palę w kominku raz na dwa dni. Cały luty i połowę marca raz na dobę. Mhtyl, uzmysłowiłeś mi, że mam do przekazania światu pogłębioną refleksję na temat farb. Otusz: FARBY Nabywszy farbę gruntującą śnieżka grunt (szare wiadro) stwierdzam, że takim połączeniem gruntu z farbą całkiem zgrabnie się maluje zagipsowany sufit. Tak myślałem do czasu. Jednak surowy tynk cem-wap maluje się tą farbą masakrycznie. Nabyłem dekoral - akrylowy w pomarańczowym wiadrze i tym śmignąłem ściany cem-wap po uprzednim zagruntowaniu gruntem z leroja. Lepiej. Lepiej, jednak nie na tyle, by szło. Więc nabyłem gładź. Zaciągam ściany. Sufit pojadę śnieżką grunt, byle wiadro wykończyć, bo to de facto gówno straszne. A potem pozostanę przy dekoralu. Wszystko maluję na biało. Żadnych kolorków. Kolorki przyjdą, kiedy dojdę do etapu malowania finalnego, a szybciej chyba zejdę niż tam dojdę, więc lepiej na tym wszystkim wyjdę, jeśli na razie pomaluję wsio białym.
  9. Emocjonalnie zareagowałem z uwagi na to, że raz jeden zdecydowałem się sprawdzić co u mnie wyniknie z zamknięcia tego zaworu. Raz jeden. I wystarczyło iż prawie zapomniałem, że to zrobiłem.
  10. Z zamykaniem zaworów to trza uważać, a nawet Odradzam. Sobie przedwczoraj zamknąłem zawór, bo tu w innym wątku się naczytałem o zamykaniu zaworów. A dziś odpaliłem kominek i w ostatniej chwili przypomniałem sobie o zaworku. Do kitu! To nie sposób. Odradzam. A jeszcze jak piwa się napijesz - wszystko jedno czy zamykając czy otwierając - ze łba może wywietrzeć pamięć o zaworku. Odraaadzaaam. A nie! To w TYM wątku wyczytałem idiotyczny pomysł z zamykaniem zaworów.
  11. Imponująca jakość całej budowy, a konstrukcji dachu w szczególności. Irbisie_Strzecharstwo, szacunek, kłaniam się w pas i pozdrawiam.
  12. Ważne, sądzę, żeby tam pęknięcia nie było iżby woda do środka się nie nalała. Samo odbarwienie chyba nie gra roli. Jakby było pęknięcie, to może pomoże superglue albo silikon. Pojęcia nie mam, więc w sumie udzieliłem się iżby dać wyraz, że śledzę co u Ciebie.
  13. Nawet się wysypiam a często wstaję bez budzika. NIEDZIELA - dziś Żeby malowanie mnie nie wykończyło, przerzuciłem się na gips. Gips przy rozdzielnicy. Gipsowanie ścian wiatrołapu vel sieni. Gąbka hydrofobowa rozwiązała dylemat traktora na suficie. Przetarcie lekkie świeżego gipsu lub mocniejsze suchego wygładza papraninę na tyle że ujdzie, a nawet jest nieźle, by nie rzec że jest super. Łudzę się, że może taką ogipsowaną ścianę wystarczy jednokrotne pomalować. Gips, gips... Kładę gładź! A nie gips. Zaciągam kładzią. W leroju dają właśnie 17 kilo gładzi za 25 zeta. Jak nic tylko brać i zaciągać. Zaciągać. Nie w leroju tylko w castoramie.
  14. Mhtyl, dzięki za wsparcie. Przejrzałem kilka instrukcji. Wszędzie jest taki wymiar. Nie wiem jeszcze co zamontuję.
  15. Z pobieżnego rozeznania wygląda na to, że otwór na płytę powinien mieć wymiary szerxgłęb: 560x490
  16. Tak sobie dumając przy gipsowaniu i malowaniu dochodzę do okrutnego wniosku, że taniej jest tynk cementowo wapienny zaciągnąć gipsową szpachlą i dopiero malować aniżeli kilkakrotnie malować surowy tynk cw. Kolejna kwestia to nieoszlifowany sufit. Pomyślałem, że nie będę zacierał gipsu na suficie. Jest w efekcie w "traktorki". Zastanawiam się... no zastanawiam się co z tego wyjdzie finalnie. Syf czy styl...
  17. U mnie są białe plastiki już z 5 lat i 4 lata, bo nie wszystkie naraz kupowałem. Brudne są, ale nie żółkną. Różnicy kolorów nie widać Szare - to jest pomysł. Bardzo niezły pomysł, dla mnie się podoba wielce.
  18. I równolegle kompletowanie innych materiałów do budowy blatu oraz piętrzący się stos wątpliwości, zadań i pytań dot. betonowego blatu. Czym zaimpregnować? Czym wibrować? Czy na podbudowie drewnianej czy w szalunku demontowanym. Jakiej wielkości przygotować otwór na płytę kuchenną?
  19. Od 7 marca: Piątek Nic nie robię Sobota Tynkuję wybitnie rekreacyjnie, towarzysko i rozrywkowo Niedziela Podobnie Poniedziałek Inne sprawy Wtorek Inne sprawy Środa Gipsuję Czwartek Chyba znowu tynkuję wybitnie rekreacyjnie, towarzysko i rozrywkowo Piątek Gipsuję i gruntuję Sobota Wizyta na złomowisku. Kupno zbrojenia blatu. Przejażdżka po okolicy z otwartym dachem. Niedziela Relax Poniedziałek Inne sprawy. Maluję Wtorek Inne sprawy Maluję Środa Maluję Czwartek Maluję Montuję skrzyneczkę el. Taką małą, żeby móc zajrzeć tam, gdzie nigdy się nie zagląda. Piątek Maluję A dziś jest sobota. Masakryczne są te ilości m2 do pomalowania. Tytułem uzupełnienia: w tygodniu jeszcze inne sprawy mało budowlane.
  20. Anuluuu, zdaje się, że szykujecie sobie kłopoty. Barakowóz.
  21. Projekt jest z roku 2005. O BHP jest jedna wzmianka, o gruntach podobnie. Drogowców nie ma. Jest część opisowa, są obliczenia. Inna sprawa, że to prosta konstrukcja. Mało przekrojów.
  22. 80 stron ma dokumentacja do pozwolenia na budowę czyli projekt + zaświadczenia, mapki, srapki, zdrapki, spięte i ponumerowane przez architekta adaptującego. W tym projekt szamba, gazu, kanalizy, wody, elektryki. Rzuty więźby Przekroje. Zestawienia materiałów (zgadzają się z faktycznym użyciem, że tak rzeknę) Detale. Razem 80 stron
  23. Aaaa, nieee, no oczywiście. Zapomniałem / przeoczyłem. Masz rację Solange. Aleolae, wywal te kafle, one są do kitu. Umywalka jest OK.
  24. A dla mnie się podoba! Wnętrze magiczne, z możliwością stworzenia klimatu światłem. Trochę jakby być w zatoce syren. Coś się gdzieś mieni, gdzieś błyszczy... Bardzo zmysłowa sprawa taka umywalka. Ekscytująca wręcz, powiedziałbym. Serio.
×
×
  • Utwórz nowe...