Jużem po finesie, w piżamce, w łóżeczku... I se czytam... Daga! Co Ty gadasz? Porównanie mojego jeżdżenia do Labasowego - to zdecydowanie potwarz dla Maćka!! Ja jakoś tam jeżdżę, zjadę z większości górek... A Maciek śmiga zaj... Labas! No ja bardzo chętnie ino na jakie koszty się nastawiać? I jakim autem chcesz jechać, skoro się jeszcze Królik zmieści z małoletnią...???
Nooo niby tak, ale zimą kulig ma być w górach, a nie między dinozaurami!! A przy okazji Barka se może pojeździć, jak Wy będziecie się jeszcze zjeżdżać na miejsce, albo leczyć kaca...