Skocz do zawartości

Baru

Uczestnik
  • Posty

    2 316
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    4

Wszystko napisane przez Baru

  1. Moja Ciapka już po. W sobotę było ciach, ciach. Jak ma kubraczek - kot nie umie chodzić . Bez kubraczka - ściga Warkę aż miło .
  2. W końcu dotarłam. Miał być spokojny łiend... chyba nie był. Ale się troszkę zdziwiłam, że mnie tu nie beło, a na liście jestem... Dziwne, baaardzo dziiiwne... Że niby dlaczemu ja?? :shock:
  3. Jasssneee... On mi źle życzy - twierdzi, że żmija jestem... Wolę mu nie wierzyć
  4. Adaś - jak zwykle - wymiata Dzięki Czy!!
  5. Czy Aż się boję pytać, na czym owa metoda polega... PS. Gdzie Adaś się podziewa? Jużem go chwilę nie widziała (nie mówię tu o Krościenku oczywiście )
  6. No śmiejcie się, śmiejcie, paskudniki jedne!! Ja też mam takie cóś... Co śmieszniejsze - wcześniej ten problem nie występował. Żeby nie było - komin był czyszczony w tamtym roku dwa razy i g...o to dało. Przed lażdym otworzeniem wkładu otwieram dopływ powietrza od spodu, otwieram szyber i dopiero wtedy powoli otwieram drzwiczki. No i wali mi na chałpę tym dymem i smrodkiem . A!!! Cały dół ma praktycznie bez drzwi - pomijając łazienkę, spiżarkę i ganek, okna rozszczelnione (klamka ukośnie w dół). Schody na górę ażurowe, więc cyrkulacja powietrza jest (a raczej powinna być).
  7. Ja mam boscha, ale niestety chyba na wykończeniu. Nie napiszę JUŻ bo bym przegięła - mam go od 15 lat i służy nam dzielnie, a rodzinka 6-cioosobowa, więc wiadomo jak to wygląda. Właśnie dzisiaj odbieram ją z naprawy, zobaczymy ile jeszcze posłuży, ale nowy model już sobie wyszukałam w necie. Tym razem zakupię też oczywiście boscha, ale z ładownością 7kg - mam dwa typy, różnica w cenie między nimi niewiele ponad 100zł. Póki co - będę wierna starej pralce, ale jak ją dzisiaj przywiozę - powiem jej, że to była jej ostatnia wizyta w punckie napraw. Zobaczymy co wybierze - czy będzie dalej z nami, czy wybierze święty spokój
  8. Się też na szybko melduję Oczywiście potwierdzam wszystko, co powiedzieli przedpiścy i mam nadzieję zobaczyć się z Wami w czerwcu!! PS.Jutro jadę z laskami do learza i idę na opiekę - nie mam wyjścia. W robocie chyba mnie zlinczują, ale dziewczyn samych nie zostawię w domu na cały dzień!!
  9. Siedzimy z Królikiem u Labasów, ledwo żyjemy... Królik ma mnie odstawić na busa o 15-stej, więc jeszcze chwilę biedny Labas z Baśką muszą nas znosić
  10. siedzmy w knajpie. Ledwo żyję po wczorajszych dyskusjach z siwym
  11. Ano jada. Wsiadlam własnie do spoznionego busa i testuje internet w komorze. Z tego powodu nie uxywam polskich czcionek ktorych nie mam na klawiaturze. Mam nadzieję że mi wybaczycie. Do zobaczenia
  12. Nuuuu tak toćna, Sjestra! Kanieszna!!!
  13. Noooo!! Daga! Się mnię wydaje, że pomożecie mi wew tej dezynfekcji Małolat! No co Ty wygadujesz! Dacie se radę beze mnie całkiem dobrze
  14. Rysiu! Ty mnie naprawdę nie doceniasz, żeby nie powiedzieć, że masz o mnie złe zdanie Pisałam, że dwie mają anginę, a to bakteryjne przecież dziadostwo i te dwie dostają antybiotyk, plus coś na zbicie gorączki. Dwie pozostałe - zwykła wirusówka z wysoką gorączką, smarkiem i kaszelkiem - te dostają coś na zbicie, na kaszel i coś do nosa.
  15. Wersja bez chyba lepsiejsza Słuchajcie! Dostaję świra. Co chwilę słyszę, że którąś coś boli, latam mierzyć gorączkę, latam z piciem, albo ta - która jest akurat w lepszej formie bo lekarstwo zadziałało - schodzi sama po picie. Jeść nie chcą, nie pcham, ale coś w bebech przy antybiotykach wrzucić muszą. Temperatura u wszystkich waha się od 38 do 39,4...
  16. Na chwilę obecną - tak. Ale - tak jak Daga już pisała - wszystkie 4 mam chore - 2 anginy i dwie wirusówki. Teoretycznie mam zarezerwowany bus na piątek, mam ugadanego brata z żoną do dziewczyn na łikend... Ale co z tego wyniknie?? Tego nie wie nikt... Idę spać, bo mi się gały kleją... Gaweł! Weź nie świruj, dobrze? Luknij se na mapę - gdzie Łańcut a gdzie Labasowe Krościenko i nie porównuj odległości w Ruścu!!
  17. Cosik dzisiaj zastój forumowy czy cós?? Jutro popierdzielam w robocie jeno na drugą zmianę - na pierwszej siedzę w chałpie robiąc za służbę zdrowia. I już se wymyśliłam, że w ramach tej właśnie służby zdrowia rozbiorę choinki w chałpie, odmrożę zamrażarkę - tą w lodówce, se poodkurzam i może nawet podłogę zmyję... Kto wie??? Plany mam szczytne, a co z nich wylizie to obaczym. Natenczas udaję się na nocny odpoczynek...
  18. Witam wszystkich łobecnych i noełobecnych... Wieści mam mocno wujowe W zeszłym tygodniu Justka miała anginę - dzisiaj poszła do szkoły. Od soboty Aga gorączkuje - dzisiaj się z nią do lekarza wybrałam - urwawszy się z pracy na 2 godziny - no i oczywiście angina . Koło 16 miała 40 stopni na osi. Noszszsz kurna załamka! Na dodatek wew robocie ciężka porażka, przestałam liczyć na urlop piątkowy . A jak przyjadę w piątek po nocy to nart ze sobą wlec nie zamierzam bo w sobotę to tylkow kolejkach się stoi a nie jeździ. A w niedzielę to o 15 cza wracać a nie na narty się pchać! No wcurwa - jak to Siwy mawia - mam giganta, no!!
  19. No paczpan, co zapiernicz w robocie z ludzi potrafi zrobić!;-) Na przerwie śniadankowej łykając kanapke puszczałam ów szmalec i po prostu se zaliczki nie odjenam... No cóż... Będzie na nocleg z czwartku na piątek - jak mnie szefostwo wypuści ze swych pazurów!! Ale bendem zapierniczać wew tym tygodniu ile wlozie. I w sobotę też bendem zapierniczać. I w przyszłym też - to może się zlitują... PS. Taniec na rurze se zostaw dla swojej Baśki!!
  20. Od Baru Plany mam takie, coby wyjechać wew czwartek o 19-tej z Rz-wa i wtedy jestem u Ciebie kilka minut przed 23-cią. O ile wypali optymistyczna wersja - czyli piątkowy urlop, bo akcja w toku niezłym będzie.
  21. A niech to chudy byk!! To po kiego ja te moje sztachety drzeć mam zamiar?!?! Labas! W piątek tez już będzie zamknięta?? Czy dopiero w sobotę? Szmalec wyszedł przed chwilą...
  22. Taż ja nie mówiłam, że ja nie będę pić przed wyjazdem na kulig i po powrocie . Ja nie będę spożywać jeno w trakcie, bo mi się za często skraplanie uczuć włącza przy spożyciu, a przy mrozie wystawiać doopę... ojjj nieeee.... A w ogóle, dlaczemu akurat Retro głos zabiera, jak łon nie jedzie???? A ja już nartować będę z Labasem, Blondiną i Małoletnim Złośliwcem . Jak dobrze pójdzie - oczywiście...
  23. Mosz racja Sister!! No coś Tyyyy?? Aaa dzięki, dzięki całkiem sympatycznie Dzisiaj laski se zażyczyły łyżwy do połednia, przed chwilą łobiadek beł i terozki sadło zawiązujem. A potem teoretycznie się na stok wybieramy od 18 do 22. Zobaczymy, czy leń w nas nie zwycięży naszej silnej woli .
×
×
  • Utwórz nowe...