bobiczek

Bzdurzysz. Ja robiłem super tanio u starego rzemieślnika - stolarza z Piekielnika koło Czarnego Dunajca. Dodatkowo ogromną bramę uchylną garażową. Okucia z racji skrzydeł wielkich zamówił u miejscowego kowala (nie z Castoramy ani nie z Prakitikikera) Przepiękne mam naturalne z drewna drzwi wewnętrzne i bramę. Wszyscy je zauważą wpadając w goscinę. Ościeżnice porobione na wymiar otworów.Skrzydła o różnych rozmiarach. W komplecie płaciłem po 400zł z zamkami i klamkami - wylakierowane, wydmuchane, wyciuciane. Za bramę garażową ( 2 skrzydła) z ościeżnicą 1800zł - z kutymi zawiasami, kolor, lakier.... Polecam

i niestety dodatkowo jak się zgodzi - Mariusza Pudzianowskiego, jego starszego brata i chyba jeszcze 2-ch kolegów z siłowni....

Kosztorysanta jakiegoś znajomego z firmy budowlanej - mają takie fajne sprytne programy - poprosisz i zrobi Ci taki jaki potrzebujesz....

myślę że chodzi o dotlenienie wody.Wtedy wszelkie beztlenowce sie nie będą rozwijały, a przynajmniej nie za szybko

i na to wygląda "Nie było nigdy zamiarem Ministerstwa Środowiska, ani nie było takich planów w rządzie, żebyśmy zakazali spalania węgla w sektorze bytowo-komunalnym – poinformował wicedyrektor departamentu ochrony powietrza w resorcie środowiska Roman Głaz. Jak dodaje, departament chciał jedynie, aby spalanie odbywało się w cywilizowany sposób." http://dzisiajwgliwicach.pl/aktualnosci/it...%C4%99-wycofuje Chociaż wczoraj czytałem że w Krakowie ustawa przeszła. Poprawiono jedynie punkt o spalaniu drewna w kominku, dopuszczając taka mozliwość. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,1..._odetchnie.html

już nawet nie tylko po zaworach....

oczywiście że nie Musisz tylko sobie gdzieś tam z boku zakodować moje posprawdzane. Że PN budowlane potrafię skutkować całkowicie rozbieżnie w razie sporu.

praktycznie rozważmy - dla użytkowników forum. Gdybym chciał o normach zagadać to mam takie PN z 1988 roku które pozwalały budowniczym autostrady A1 niszczyć mój dom, a które skutecznie PINB w swym protokole wypunktował! Więc dajmy spokój takiemu argumentowaniu - dobrze?

szybka odpowiedź - bo wydaje nam się czasem że to ktoś ma zadbać o nasze życie i zdrowie. To proszę mi tutaj na forum podpowiedzieć - kto to taki Dziękuję ja sprawdzałem w budynku Budowany w 1961 roku! Kominy niespoinowane - cegły powyłaziły...... Nie ma sensu szukać błędów budowlańca. Po prostu! Zestarzały się, wykruszyły, spowodowały szczeliny... Groźne szczeliny - które dwutlenek przepuszczają nieświadomie... Odwiedziłem kumpla ostatnio w blokach Niemcach. Blok wybudowany w 1963 roku - nie spełnia norm - zimny, groźny pod względem bezpieczeństwa - do wyburzenia

Amen! i proponuję dla swojego i rodziny bezpieczeństwa - pod uwagę wziąć poradę i kliknąć jako "pomocną" na tym forum Mam oczywiście na uwadze kominy a tym samym wentylację z lat 60-tych niedopracowaną i zrobioną daaaawno temu - być może nieskuteczną już dzisiaj po 50-ciu latach od momentu projektowania i realizowania...

nie próbuję dywagować - żaden ze mnie fachowiec. Ja swoje zrobiłem w pionie - wystawiłem PCV-ki zaraz pod dachówką poddasza nieużytkowego. Nie śmierdzi, nie mam problemów, nie znam ich, nie znam zaworów zwrotnych Tyle - po prostu od początku zadbałem o napowietrzenie i odprowadzenia w instalacji śmierdzącej - i okazało się skutecznie. Podobnie choć ryzykownie poprowadziłem rurą spiro odprowadzenie smrodów z pochłaniacza nad kuchcnią. Poszło w pionie - nieogrzewane poddasze - ciepełko z dołu pcha wszystko w górę jak ta lala.... Pozdrawiam ej! mieszkam już bezproblemowo (ze smrodami) od 2006!

no.. by Im pasiło blisko domu....-

zawsze w pionowej instalacji będzie zdecydowanie bardziej skuteczne niż w tej takiej dziwnej po skosie

autor powinien starać się trzymać pion w/g mnie. Skosy w tym momencie mogą okazać się zagrożeniem. Autor! W/g mojej wiedzy - najskuteczniejsze zawsze są instalacje w pionie. Wszystko co po skosie - może okazać się zawodne

nie obraź się Irbis - u mnie redukowałem 100-kę na 50-kę w momencie wyjścia na poddasze nieużytkowe - i problemu nie ma. Ja myślę że problemem śmierdzącym jest albo brak solidnego odprowadzenia albo brak zarezerwowania dla tegoż specjalnego kanału. Ja pilnowałem (z racji wdychania smrodów z łazienki i z pod prysznica źle odprowadzonych w domu teścia w którym zamieszkałem z małżonką po ślubie) aby wybudować w kominie kanały wentylacyjne dla instalacji WC. Nawet jeden dobudowałem dodatkowo, który w projekcie nie był ujęty. Nie mam dzisiaj problemów.

dokładnie taka sama - tylko bez tych napisów na drzwiczkach.Zasłonięta latem kwiatami na rabacie przed - wcale jej nie widać. A rura gazowa bezpośrednio zasłonięta spustem z rynny bo tak nieapetycznie czasami nie daj sobie zrobić.....

nie widzę problemu! Ja mam i bardzo ładnie sie komponuje. Tylko nie ta oczojebliwa żółta kanciasta - ale taka opływowa jak Porsche w kolorze bladoniebieskoszarym

też hulam po sloveńskich stronach jeszcze - kurcze - interesy tam wymyślam większość po dogavoru niestety - i zero zdjęć http://www.oglasi.si/oglasi_nsearch.php?sh...p;x=28&y=12

a My tu pięknie o śmieciach zaśmiecamy pięknie.... wszystko nasze? dzisiaj? na 100% - ale mi zapewnij - że na 100% korzystamy...

bo to tak nie powinno być- a jest Ludzie tacy sami niby- nie różnią się od nas (niby) Ci zwykli - tylko to szczucie.... Polityka? bilety darmowe w metrze zdobywają w taki sam sposób jak i u nas... ale była przez całe lata przy Mickiewicza kiedyś! A potem ta nazwa - komuś przeszkadzała przestań! https://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&cl...p;ved=0CJ4BEPwS to tylko z przodu nasze - gdzie te 4 hektary

Ta w Warszawie ma rozległy, zajmujący 4 ha park. ta nasza w Moskwie w 1944 powstała jako Centralne Biuro Komunistów Polskich, i zostało to tak do dzisiaj. W 1945 zostało podniesione do rangi ambasady. Od 1979 gospodarzem budynku jest Instytut Afryki (???????? ??????). Nawet ówczesną ulicę Adama Mickiewicza, zmieniono kiedy już na nią nie zasługiwaliśmy na obecnie Bolszoj Patriarszyj Taka to mała różnica jest między naszymi ambasadami i w stosunkach kto kogo i kto ważniejszy

prowokatorzy jej nie zbudowali - oni ją sobie sami zbudowali tam gdzie chcieli w 1954(arch. Aleksander Piotrowicz Wielikanow oraz Igor Jewgieniewicz Rożyn). Materiały budowlane sprowadzano z terenu ZSRR, a budowało ją 500 rosyjskich pracowników oddelegowanych z budowy Pałacu Kultury i Nauki - tak że mają prawo się gniewać bo i architekci i materiały i pracownicy budowlani i nadzór! Wszystko było ich! Działka tylko nasza - ale toć to przecież chyba nieważne jest

a po co te deski od dołu? jest przewidziany później sufit z płyt zapewne tak? Ja robiłem tak jak Ty - pomiędzy 22cm wiązary dawałem 20cm wełny - na górę folię paraizolacyjną (zwykłą białą) A później na podwieszonym suficie rozłożyłem płyty z wełny 7cm od góry

a by jom pieron szczelił.............

a bo u mnie zawsze x 2 - nie zapominaj że mam wspólnotę majątkową