Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 309
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    123

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. A Jani właśnie często wie co pisze - szczególnie w tematach o wentylacji, więc warto go poczytać. Ja czytam nie ma się o co podniecać - czasem kogoś ponosi, czasem ktoś ma odmienne zdanie - ale generalnie wszyscy są jak Murzynek Bambo - no że " fajny kolega z tego Murzynka"
  2. bezpiecznie było były rybki była fajna kuchnia było co wypić było gdzie pokurzyć były tańce i piękne widoki i wszystkim dzięki bardzo za towarzystwo i wspólną opiekę nad sobą Pozdrowienia!
  3. Nie podoba misie - że nie ma w planie ogniska i pleneru. Będę musiał sobie sam rozpalić, sam posiedzieć i nad ranem sam gluty zalać wodą. Trudno....
  4. A Gregor i Kosiareczka zabiorą gościa jednego? czy jadą cabrio sportowym na 2 osoby?
  5. a ja znam jeszcze inne "Gdzie dwóch se tyje tam trzeci korzysta"
  6. Jak dla mnie to trochę niebezpieczne. Ale nie bedę się wymądrzał, tak tylko sobie pomyślałem..... To bardzo dużo kilogramów w bardzo niedługim okresie czasu.
  7. nie wyjaśniacie za wiele, kurka! Adam pisze o lumenach a bajbaga w tabelce ma oznaczenie "K" Możecie się odnieść? Jak czytać na zakupach te ledy w zależności od potrzeby?
  8. Mam u siebie, ale nakładali fachowcy od agregatu. Zrobili to tak idealnie, że nie musiałem gładzić ścian. Ale sam bym nie zaryzykował chyba....
  9. Już nie dołujcie i nie próbujcie przekonywać że akurat przedszkole to dobre za płotem a autostrada i spalarnia śmieci - to be bardziej przyswajalne. Kupiła sobie działkę i wybudowała dom tam i właśnie tam - ale bez przedszkola, sklepu i kościoła obok. I teraz chce mieć tak jak to było umówione I ma prawo obawiać sie o rózne sprawy związane z sąsiedztwem. Czy obawy okażą się słuszne - czas pokaże. A jeśli przyszła inwestycja powodować ma jakiekolwiek, nawet najmniejsze powody do lęków przed jej realizowaniem - to ja tam nie widzę powodów żeby takie zachowanie piętnować albo go nie zrozumieć. Pewnie okaże się że sąsiedztwo nie będzie uciążliwe - ale absolutnie takiej pewności nie ma. Rodzice tarasujący całkowicie ulicę przez całą godzinę porannego i popołudniowego dostarczania i odbierania dzieci z placówki stanowią dyskomfort - znam z autopsji i wiem o czym piszę. Panie wychowawczyni parkujące swoje samochody jak najbliżej placówki - również. Popołudniowe wizyty na placu zabaw bardzo często odwiedzane przez miejscową żulerię (no bo za płotem bezpiecznie się piwko i jabolka obala) podobnie. Dowożony koks i węgiel, dostawcy ziemniaków i nabiału...... W zależności od umiejscowienia, parkingów, dojazdu - mogą się scysje zdarzać. Tego woli autorka uniknąć. No bo po co jej to - skoro wcześniej martwić się nie musiała. I tutaj się z nią zgadzam i tyle. Natomiast niekoniecznie opisane sytuacje muszą mieć miejsce. Nie znam mapy, nie mam wglądu w planowane dojazdy, ogrodzenia i cała resztę. Ale spróbujcie ją zrozumieć. Pozdrawiam
  10. ta jest z bobra krościenskiego a ja pisałem o czapce z bobra biłgorajskiego Ma cięższy włos, a włosy puchowe w dolnej warstwie kręcą się gęsto. Górna warstwa czapki z bobra biłgorajskiego zawiera więcej pigmentu i zawsze łapie się do klasy Saga Furs. Wyjaśniłem?
  11. Zdarzyło raz jeden jedyny nie przybyć pomimo złożonej deklaracji - ale to było już tak dawno temu że nikt już nie pamięta że się zdarzyło Wszystkie inne deklaracje zawsze kończyłem w zgodzie z zawartymi w niej uzgodnieniami Jadę na ryby, na grzyby i może się przy okazji upoluje jakąś czapkę z bobra na zimę.....
  12. dlatego dziwię się bardzo na jakiej podstawie ubezpieczyciel uznaje Dagę za współwinną zaistniałej sytuacji. Jak się sprawczyni doczyta, spodoba jej się - to i gotowa tej wersji się trzymać
  13. nie chodziło mi o zajmowanie oficjalnego stanowiska na piśmie - a jedynie o podpowiedź i poradę nieoficjalną (taką na poboczu obok radiowozu) Na pewno ich uwagi będą warte wysłuchania i mogą okazać się przydatne. Ja bym tak zrobił
  14. no to proszę oficjalnie dopisać Cooliberka i Solę cud się dokonał Proszę zapisać i mnie! PS: jeden strzał i już 3 uczestników na liście! to się nazywa skuteczność Prawda?
  15. Pierwsze słyszę o fakcie interpretowania przepisów ruchu drogowego przez ubezpieczyciela, hm... Może masz jakiegoś znajomego policjanta, który potrfi oceninić na szybko prywatnie o winie i współwinie w opisanej sytuacji? A jak nie, to podjedź jak zobaczysz patrol, poproś o taką przysługę, będziesz mądrzejsza. Na pewno nie odmówią aby poświęcić 5 minut na zagadnienie i wyjaśnienie tej akurat sytuacji.
  16. aaaaale tutaj fajowo jest i tak bardzo namiętności i emocje podgrzane..... Super! Muszę częściej zaglądać.
  17. "Jego budowa kosztowała o 10-15 proc. więcej w porównaniu do budynku tradycyjnego, ale miesięczny koszt utrzymania to tylko 40 zł, czyli tyle samo ile kosztowałoby utrzymanie stale świecącej żarówki o mocy 150-180 W." Hm.... http://csr.forbes.pl/mialy-byc-szklane-bed...182400,1,1.html Kuszące jest również to: "Dofinansowanie na budowę domu jednorodzinnego w tej technologii może wynieść nawet 50 tys. zł brutto"
  18. Ja tak miałem. Znalazłem po kilku latach rozwiązanie. Wybudowałem dom i wyprowadziłem się
  19. czekam na ustalenie terminu Bo jak ten późniejszy, to chuchać z zimna w grabie nie jadę
  20. Nawet mi nie gadajcie.......... Wczoraj koszenie zaległe robiłem i otwarłem świeżą Wareczkę Strong - 2 łyki i pora obiadu przyszła. Jak wróciłem to sobie gulgul łyka, drugiego, za niedługo trzeciego - i pod koniec puszki mi coś do gęby wleciało prawie. Ten gnój! Wlzał mi do puszki się wymoczyć, a ja te wymoczyny całe wypiłem!!!! Nie pytajcie co później robiłem z przełykiem i paszczą. Błe i fuj! Zgroza!
×
×
  • Utwórz nowe...