Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 903
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. bo podać takich do sprawy - to jest to! bo może to mejbej -
  2. mówisz że nie bedzie przydatny? Ale ma wejścia i na starą moją VHS-kę i na różne różności..... A mój stary ogromny Panasonic i tak lepiej wszystko kręci niż to nowoczesne gówno Samsunga które mu d pięt nie dorasta....
  3. Czułem. Żetototo Musisz kiedyś korespondencyjny kurs podesłać co wgrać w kompa zeby poobraiać sobie, bo ja t takie tandetne stare metody bez kompa jeszcze. Ale nabyłem porządny mikser i mam zamiar się wziąść w końcu do roboty, tylko nie wiem jak zacząć
  4. nie palę w tym roku - trudno - wiochy nie będę odstawiał i porządnym dębem w takim ścierwie hajcował. Zakryje na razie kolorowym papierem a na wiosnę pomyslę co z tym zrobić -
  5. no i siur nareszcie. Aleś dobrał podkład, niech mnie,,,, rewelka. No i te przewracane strony w odpwiednich momentach i wogólewogóle siur i cool. W wyrazami zazdrości lekkiej e sam nie potrafię (a mam tych materiałów, ech jak bymkciał umieć)
  6. Ty masz nos złamany jak sie spotkamy - Na razie, lecim do materaca. Wiesz że Szacun mam zawsze Narka
  7. Ty sie nie czep. Ty obejrzyj w komisie ustrzelony plafon holenderski. Za 30 zeta - jak w teatrze. Ty zobacz jaki za 30zeta dodatek nad schodami do piwnicy wisi -
  8. Tarnava - w sezonie odczekana - z "portkami" i bez uszczelek wypalanych dziwacznych. Moja Tarnava Racer nie była tania, ale w użytkowaniu codziennym warta leciuśko przepłaconej. 18kW daje sobie radę przewymiarowane, nie potrzebuje servisu, szybę czyści sama, żadnych szybrów dodatkowo......... Akurat te decyzje i te wszystkie związane z kominkiem - podjąłem nienajgorzej
  9. Ja zrobiłem tak Stelaż postawiłem sam. Płyty gipsowe ponacinałem - wyprofilowałem Zamówiłem z piasakowca blaty - dolny, górny i przy okazji taki sam w salonie do wejścia na schody piwnicy Wszystko zrobilem sam. Płyty GK - od środka wyklejone wełną żaroodporną..... Użytkuję od lat 5-ciu- bez problemów. Jeden błąd jaki zrbiłem - blaty w ścianie osadziłem na "sztywno" Popękało Koszt? Policz - z 1000zł za blaty, reszta to pan Pikuś.....
  10. ja zawsze stosuje tani chwyt - ale skuteczny. Inna sprawa że składów z węglem mam w okolicy 10km ze pięc. Więc kiedyś wołałem o świadectwo jakości - oczywiście mają zawsze jedno i to samo na pokaz. Ja po prostu podjeżdżam placę za 2 wiadra, zabieram je, pale od razu - a na drugi dzień albo wracam albo nie na tę samą pryzmę i biorę dużo jeśli warto. Jeśli gluty wywalam rano jade na inny skład i próbuję z innej pryzmy. Troszkę może męczące ale za to mam spokój przez 2 zimy...... przynajmniej
  11. ależ ja życzę najlepiej!!!!! Moja nie była tania - źle była wymiarowana pod względem grubości i podparcia. Dlatego - doświadczony poprawianiem - proponuję dobrać czasem przewymiarowane - będą lepsze i pewniejsze niż te dobrane na "STYK"
  12. podobał mi się tytuł - merytoryka dyskusji mniej Ale głos zabrałem - jakby co = w temacie PS: i Barbossy i Pana Tomasza argumenty - czytam, analizuję i do serca biore. Chyba będę budował niedługo nowy - piękniejszy dom. Mam ich odhaczonych jako gości ważnych. I merytoryka sporów pomocna będzie - czuję to. Nie zatracajcie czasem dystansu w wypowiedziach - a będzie Wam darowane..... Pozdrawiam szczerze i prawdziwie
  13. ja robiłem tak - kopałem na 160 cm w dół , wbite 4 pręty w ziemię, powiązane strzemiona i zalane
  14. tak, tylko że ja kiedyś robiłem drewutnię i pożałowałem. Nie wytrzymała naporu śniegu zimą. Musiałem nie tyle poprawiać, ile nową kmstrukcję stawiać całkowicie. Licho zrobisz - 2 x zrobisz Lepiej tak niż sie rozczarować. Gratuluję odwagi , pomysłu i wykonania - ogólnie super dla mnie
  15. he, he, sprawdzałeś domiś kiedykolwiek te trochę droższe? - Na pewno nie - Powodzenia i kaski życzę na zaś
  16. Fajny, pożyczysz czasem jak mnie wnerwi sąsiada piesio mały co za nogawki wciąż łapie?
  17. żesz w mordeeeeeeee Ale temat mój -) Nie oszczędzaj.............. na wszystkim tym, do czego nie będzie dostępu póxniej łatwego - no tym w użytkowaniu póxniejszym..... Na drenażu zasypany trudnym do kopania jak rosnie młoda trawka Na stali zatopionej w fundamencie Na pustakach wymurowanych na zaprawie już też nie do poprawy nA DACHÓWCE JUŻ UŁOŻNEJ I NIE ZDEJMOWALNEJ Na rurach CO i WD-KAN i kątach - alanych i baj, baj Na wielu, wielu.. Na meblach i lampach nie żałuj - wymienisz.... Panele też -
  18. i dbaj o mamę, bo lepszego z czystymi intencjami pomocnika nie znajdziesz nigdzie -
  19. Moje "na lata" drewniane, malowane drogimi - fajne jest - ale po latach 5-ciu - do rekonstrukcji i odświeżenia......niestety..... "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.......
  20. nie za bardzo mi sie chce wnikać dogłebnie przewałkowane przez Was - ja tam prosty chłop zawsze zdaję się na radę mądrzejszych i bardziej doświadczonych. No i tutaj właśnie zaczynają sie wątpliwości no bo tak: moje takie od pługa przemyślenie może i błędne ale jakiejś tam logiki sam sie doszukałem Twoje mądre i wierzę - nie ma dyskusji Pana TB - no co..... no też mądre dla mnie na swój sposób. I tak to zostałem z obgryzionym paznokciem zadumany nad monitorem i w niepewności
  21. Nie zaryzykowałbym dla "nie wiadomo czego" włażenia dzieci na drzewo. Taki sam domek w krzaczorach niedstępnych za płotem będzie chyba nie gorszą alternatywą, a ja nie będę sie martwił o jakiekolwiek przypadkowe ze swojej winy - wyrzuty sumienia kiedyś............
  22. ja tam jednak mam mam wątpliwości - gadaj co chcesz. Ocieplanie czegoś co ocieplane byc nie musi budzi już dawno moje wątpliwość. Zgoda na styku ociepleń Nawet komin mam postawiony na F-30 choć rzucali młotkami majstrowie i klupali po głowie. Ale w efekcie końcowym ocieplenie posadzki elegancko zeszło sie poziomo z tym pod kominem i mostka nie ma ja zadowolony. 100-tu % przekonaj mnie że ocieplona ściana fundamentowa w ziemi ma sens........ - spróbuj chociaż...... no jak nie jak tak Bajbaga! W mojej piwnicy wkopanej ponad 2 metry w grunt, połozyłem lichą 5-kę - a i to tylko dlatego że ze strachu. Generalnie powinno mi wystarczyć izolowanie przeciwwilgociowe i tyle. Tam przecież jest na plusie, prawda?
  23. Energooszczędne świetlówki - bez przeliczania zbędnego - użytkuję w firmie. Zapalamy o 6.30 i gasimy po 20.00 Więc uważałem za słuszne aby w tym miejscu stosować (nie są gaszone bo akurat tam są potrzebne w ciągłym użytkowaniu) W domu mam 1. Pełne oświetlenie przed budynkiem (zapalam o zmierzchu , gaszę nocą późną 1szt przy wejściu, 1 szt nad drzwiami garażu, 2 sztuki w pdbitce wjazdu do garażu, 1 szt przy bramie) 2. na tarasie (siedzimy latem 3 razy w tygodniu dłużej niż 2.00 w nocy i tylko wtedy odpalam) Wszystko. Wiecej nie używam nigdzie. W garażu zwykłe 100-ki x 4 szt (zapalam na 2 minuty 2 razy dziennie - rano i po powrocie z pracy) W garderobie, pomieszczeniu gospodarczym, pralni, pokoje - wszędzie użytkuję normal. + najczęściej oświetlenie boczne, halogenowe ewentualnie halogeny centralne. Tyle mojego oszczedzania na świetlówkach PS: a największe oszczędności to mam w miesiącach, kiedy nie mieszka u mnie moja młodzież studencka, wychowana na zużywaniu wody i zużywaniu energii elektrycznej a zapłaconej ryczałtem w akademikach, beztrosko to wykorzystującej przez lata -
  24. Gadaj tu z jednym naszym. On miał pieknego - ale ze względów rodzinno-zdrowotnych musiał spuścić. Nawet szukał chętnego jakiś czas. Mnie sie podoba bardzo - bo żaden gryzoń mu nie groźny, sąsiedzki kocur ominie a i mniejszy pies sie zastanowi nim kły wywali otwarcie - PS: saszetką Kite Kata to pewnie go ie zadowolisz na śniadanie - niestety -
  25. kup drzwi szklane. Zasłonka ma to do siebie że gnije, śmierdzi i przykleja się co chwilkę w trakcie kąpieli do dooooopy i plecków. Straszny dyskomfort w trakcie brania tuszu. Wiem co gadam - i odradzam -
×
×
  • Utwórz nowe...