też się zastanawiam - bo jak ja rozpoczynałem budowę, równiez powiadamiano wszystkich właścicieli sąsiadujących działek - żądając pisemnej zwrotki o zgodzie.... A tak na marginesie - staram się od kilku lat zrozumieć każdego - kto nabył nieruchomość, zabudował ją z trudem - a potem nagle ma okazję mieć wątpliwości. Ja zrozumiem.