Skocz do zawartości

katarzyna91

Uczestnik
  • Posty

    19
  • Dołączył

  • Ostatnio

O katarzyna91

  • Urodziny 30.08.1991

katarzyna91's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. W sumie racja... Wiadomo... różnie może być w życiu... nagle sobie któryś z braci przypomni, że mu się należy coś od rodziców... albo lepsza opcja któryś poczuje wewnętrzną potrzebę gospodarowania bo rodzice mają kilka ha ziemi
  2. Czyli i tak źle i tak nie dobrze:/ tak czy siak nie ominę papierologii... a co do Ekspresu Reporterów to racja... ludzie mają różne przypadki zdaję sobie z tego sprawę... ale to nie znaczy, że tu od razu będzie tak samo... Ej no nie straszcie mnie ;(
  3. no dobra... ale mniej formalności będzie? orientuje się ktoś?
  4. No zaraz zaraz... miałam na myśli fundamenty... i formalności a nie postawienie całego domu... już od razu najczarniejszy scenariusz... :/ a zawsze można napisać umowę coś w stylu testamentu u notariusza i już to jest nie podważalne...
  5. Słuchajcie... a może było by mniej papierologii i kosztów jeżeli zaczęłabym budowę na dotychczasowego właściciela czyli mamę, a potem ona by przepisała to na mnie? Od razu podkreślam, że w pełni jej ufam.
  6. Pytałam się notariusza i mi powiedział, że właśnie moja nowa działka musi mieć swój numer i wtedy ją mogę zabudować... potem warunki zabudowy z gminy... to już coś wiem nawet..
  7. Oooo... i już ja bym zapłaciła... no to super... dzięki PeZet
  8. Zalogowałam się tutaj, bo jak wiadomo... urzędy, geodeci i cała ta reszta związana z budową żerują na niewiedzy ludzi takich jak ja.. :/ no niestety nasze polskie realia... więc myślę, że tutaj dowiem się istotnych rzeczy
  9. No właśnie coś mi się wydaje, że za dużą działkę to ok. ale za małe podwórko 2 tys. to przesada. Wydało mi się to dziwne dosyć.. oczywiście, że kredyt... przecież nie za gotówkę. Musiałabym być politykiem, żeby mnie było stać :P
  10. Czyli na początek gmina...? jeśli chodzi o pozwolenie.
  11. No właśnie chodzi o to, że na spokojnie. Nie spieszy mi się... chodzi mi tylko o to, żeby mieć coś swojego w życiu. Ale nie musi to być już za rok. Ważne, żeby już małymi kroczkami zacząć działać...
  12. Jeżeli na fajrant to w porządku... :P bo z rana to nie, bo chciałabym mieć proste ściany :P Muszę to przemyśleć... bo może warto by było kupić coś w stanie surowym... wtedy papierologia mniejsza, ale i na własność bez problemów. . . może rozejrzę się po tych licytowanych domach? myślicie,że to dobry pomysł?
  13. He he wiedziałam.. sama też nie przepadam.. wolę Lecha no ale jakby zeszło nam się z tematu :/ to co z tym początkiem?
  14. Tak dokładnie od piffka :P a za chwilę mi powiesz, że nie dobre to piffko
×
×
  • Utwórz nowe...