bobiczek

widzę zsypy do piwnicy - a powiedz - jak teraz w piwnicy jest? stoi tam woda?

jak muszę.... jakiś wewnętrzny nakaz? czy niezdrowa rywalizacja? proszę Was kochani! Naprawdę!

też nie widzę - widzę tylko wpis Głośno Myślący. Nie - czy Głośno Liczący. Nie! Głośno Tańczący z Wilkam........albo jakos taki czy jakoś tak....

wylali asfaltowe - nie zrobili zakazu użytkowania w temperaturze powyżej 30-tu stopni - i efekty są jakie są

taaaa - dla Tarzana

dawaj więcej! ja ufam że akurat Twoje sadzonki - są dla nas!

tere fere polega dokładnie na tym samym - o czym wspominam w linku. I wszyscy hajterzy - dżumanżi - i czujący power jak właścicielka wątku - weźcie się za siebie i za swoje przemyślenia - i sprężcie się w końcu...

w kontekście mieszkania w bloku - Daga! w razie problemów - widzę Cię tak samo.... rację mam?

śliwowowica 96% marzy się co?

jak wszyscy z Polski tam tylko angole dokładnie czytali, hamerykańce i zarabiający w Ojro... Czesi też słabo czytali Cały nasz blok wschodni - "ne razbiram pa Bulharski" gadał do obsługi no taka niewymalowana że....o to mi chodzi...i włosy nienaturalne, nie rózowe......

Leoś tak udany jak woskowa Daga co obok stoi.Wcale a wcale niepodobni w realu

jakieś produkty w konkursie? da się konkurs zrobić - forumowiczów polubić - Redakcję - coś wygrać - wdzięczność forumową zyskać, poklask i reklamę użytkowników? Pozdrawiam!

no co - ruchome schody Ruszasz z góry do przodu kółkami - i już Ruchome są

z pamięci - było przy wejściu - chcesz robić zdjęcia - muss jednorazowy aparat foto za 5-10 funtów (nie pamietam dokładnie) musisz kupić u nas! Spróbujesz zaprzeczyć? albo nie czytałaś informacji szczególnie przy wejściu - przyznaj się!

tam nie wolno przecież wnosić swoich foto-aparatów. James Bond robił! I tej wersji sie trzymamy

nie ma sie czym chwalić - ja pierwsze wyroki odnośnie zbudowania autostrady za oknem miałem w 2002roku - a ona w 2013 oddana do użytkowania i przelotowa aż huczy

Pamiętasz co sie przyśniło na nowym miejscu pierwszej nocy? podobno sie sprawdza..... No i dziecko - też podobno - często się przytrafia (o nowy mówię, o nowym) Jak u Ciebie?

dodam wczoraj na spotkaniu z mieszkańcami dzielnicy Pana Prezydenta - pytania były - odnośnie odtwarzania gminnych dróg, pretensji związanych z wybudowaniem autostrady........ Słuchałem w skupieniu. W toku odpowiedzi udzielonych naszło mnie... I nieskutecznej próby ponownego spotkania w związku z oczekiwaną odpowiedzią - na zawarte pytania na majowym spotkaniu, kiedy dostarczyłem mu teczkę z dokumentami, w celu porady gospodarza Miasta swojemu zdesperowanemu mieszkańcowi....

Wspominałem wcześniej o spotkaniu z Marszałkiem Wojciechowskim w jego biurze w Rawie Mazowieckiej. Skutecznie wystosował po spotkaniu pisma do Wojewody Naszego, do Ministra Transportu, do Ministra Spraw Wewnętrznych i do Rzecznika Praw Obywatelskich. Otrzymałem pisemne odpowiedzi od wymienionych instytucji i ministerstw. Pani Dyrektor Wydziału Kontroli i Audytu podpisująca pismo w imieniu Wojewody , naplotła tam takie sterty bzdur że aż pozwoliłem sobie do niej wczoraj zadzwonić. W odpowiedzi telefonicznej uzyskałem informację że to pismo nie było skierowane do mnie, w związku z czym nie spoczywa na niej obowiązek odpowiadania mi na wniesione w rozmowie zastrzeżenia. Na pisemne skierowane do niej pismo - również nie odpowie....... Pomimo że kierowana przez nią sekcja zajmuje się audytem i kontrolą czyli jest powołana przez Urząd do właśnie takiego kontrolowania w uzasadnionych przypadkach zgłaszanych przez mieszkańca i obywatela swojego Państwa zastrzeżeń. Znajdę chwilkę - to spróbuję powklejać skany dokumentów i wątpliwości które mnie naszły w związku z treścią udzielonych odpowiedzi. Pozdrawiam

2 razy wklejone z premedytacja....

waham się i jeszcze nie starałem się o zgodę pisemną wymaganą w związku z związkiem

na razie jej nie pytajcie - przecież poleciała i zostawiła na pastwę losu

Redakcja - nawet delegata nie wydeleguje????? serio!?

albo do Tajlandii! oni lubią w kuchni takie tam różne i dobrze za nie płacą

myślałem zawsze ze zepsuty jesteś od dawna - do szpiku