Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 098
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    467

Wszystko napisane przez retrofood

  1. W starej chacie kiedyś tak remontowałem okna. Wyjmowałem nawet szyby. Potem szczotka druciana (na wiertarce) i różne inne papiery i tarcze scierne. Czyściłem nie całkowicie, tylko wszystko to, czego farba się nie trzymała. Jak nie chciała schodzić, to tylko szlifowałem na równo. Dużo pracy, ale się opłaciło. Aha, malowałem bez szyb. Mineło już kilka lat, teraz farba nie odpryskuje, trzyma się dzielnie.
  2. Dla mnie zaskoczeniem było... wydawnictwo "materiały konferencyjne". Baaardzo dobry pomysł!!!
  3. Nie przesadzaj! Farby się nie pali! Farbę się podgrzewa (no, jest gorąca, macać palcem nie trzeba), ona wtedy mięknie i odłazi od ściany. Szpachelka tylko przyspiesza odpadanie. Dlatego żadnego palnika, tylko "opalarka" (elektryczna).
  4. opalarką podgrzewać farbę i zdzierać szpachelką. To nie jest trudne i mimo wszystko proste i szybkie.
  5. Niestety. Nie wszystko sie tak da. Np. koordynacja pomiędzy zabezpieczeniami przepięciowymi wymaga określonej odległości pomiędzy nimi. I obecność np. zabezpieczenia D w rozdzielnicy nic nie daje. Dlatego D powinny być montowane tuż przed gniazdem, albo w listwie zasilającej. Ale większość się tak da. Tyle, że zacznijmy od tego, że w ogóle ilość przedłużaczy powinno się zminimalizować. Przedłużacz, to ostateczność, a nie norma. Aby nie było takich sytuacji: Ale tak niestety bywa, bo przecież "płytki i firanki" są ważniejsze. No i "prąd se sam zrobię bo to żadna sztuka" A skoro już dziś ta instalacja nie spełnia swojego zadania, to co będzie za lat dziesięć? dwadzieścia? Ech, tłumaczę ludziom już parę ładnych lat, że to tak samo ważne, co najmniej jak doniczki na parapecie, ale nadal do większości nie dociera. W całej budowie przeważnie "światło" ciągle jest miejscem największych "oszczędności".
  6. Tak jak i ja... znaczy dopasowana!
  7. I słusznie. A czemu mnie się tak wydawało? Pewnie pomroczność pozlotowa...
  8. 1. Umowa nigdy nie jest szkodliwa. 2. Projekt wykonawczy - dodatkowe koszty. 3. Cena wydaje się w normie. Powiem tak: ja jestem elektrykiem, ale za projekt instalacji 300 zł to ja biorę od przybudówki, a nie pełnej instalacji. I to też nie w Warszawie, a w Galicji. Musisz zdawać sobie sprawę, że prawdopodobnie projekty branżowe będą zawierać tylko informacje niezbędne do uzyskania pozwolenia na budowę, czyli informacje ogólne. Dla dobrych wykonawców, to wystarczy. Ale jak trafi się ciamajda, to mogą być problemy. Ale skoro nadzór autorski jest w cenie, to będziesz miał pana architekta pod ręką. To nie jest złe rozwiązanie.
  9. Po powrocie z konferencji, następna niespodzianka. Jest zamówienie! Podziękowania! Dzisiaj słucham Oxygene...
  10. W Warszawie to ja byłem wczoraj. Trzeba było wcześniej pisać.
  11. A co tu odpowiadać. Wszyscy pytają, ale informację podają przez dziurkę od klucza. nie wiem skąd jesteś, ale cena w Warszawie i we wsi na Podlasiu, to jednak się różni. Ty nawet okolic nie podajesz. To, czego koszt nie obejmuje, to normalne. Tylko nie wiem, co tu robi "nadzór autorski". Przecież projektant łaski nie robi. Jak wziął kasę za projekt, a w trakcie realizacji pojawią się problemy, to ma je rozwiązać i kwita. No, chyba, że nie jego wina. To inna para kaloszy. A sam projekt zagospodarowania, to u nas ok. 1,5 - 2 tysiące. Załatwianie formalności urzędowych: to i tak musi robić, bo jak zapomni coś narysować, to i tak musi jechać do urzędu. Ale inwestor o tym nie wie, więc architekt nie traci twarzy.
  12. Przecież żeby to zrobić dobrze, to trzeba by demontować wszystko i obrabiać każdą listwę oddzielnie. A potem ponownie montować. Ja bym to zlikwidował po prostu. Ewentualnie w zaprzyjaźnionym zakładzie stolarskim dobrać frezy i "liznąć" wierzchnią warstwę i boczne. Inaczej to się do niczego nie nadaje.
  13. Starą boazerię wyrzuciłbym w cholerę i nie zawracałbym sobie głowy.
  14. Starą boazerię wyrzuciłbym w cholerę i nie zawracałbym sobie głowy.
  15. Aha, jeszcze nie ma. Znaczy, jest tuż "po"?
  16. Zobaczyła mnie z tackami, jak wracałem od grilla...
  17. Problemem jest to, że podajesz nawet orientacyjnie regionu, z którego jesteś. Więc jak ci polecać fachowca? Jeśli planujesz kuchenkę elektryczną, to raczej bedziesz potrzebował zwiększenie przydziału mocy. I tu nie wiem jak jest u was: czy do ZE występuje administrator budynku, czy lokator. Musisz się dowiedzieć. Oczywiście, ze względu na to, ze instalacje w bloku mogą oddziaływać na siebie, administracja ma obowiązek znać zakres zmian, jaki ma być przeprowadzony. Tym się powinien zająć elektryk. On też powinien zapewnić pomiary powykonawcze i sporządzić protokół, który obowiązkowo ci zostawia. Główne zasady są regulowane przez Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690, oraz Prawo energetyczne i rozporządzenie "systemowe" http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1663277.html http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1663263.html http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1663300.html
  18. No i należy pracować nad nowym wykładem. Na następne spotkanie...
  19. Kurcze, spać nie możesz? Trzeba było na zlot przyjechać...
  20. To nie jest najszczęśliwszy wariant. Po co RCD na granicy? Żeby chroniło kabel zasilający? Przed czym? On powinien być zakopany tak, aby żadna łopata go nie dostała. Poza tym nalezy unikać sytuacji, kiedy cała nasza instalacja "wisi" na jednej różnicówce. A w ogóle jaki tam jest prąd różnicowy? Jesli 30 mA, to kiepsko. Przy zadziałaniu biegaj do płota. A jak będzie w nocy? Muszę Ci się zrewanżować za baner więc pytaj.
  21. zobaczymy jak będziesz śpiewał w sobotę ...
  22. Jeśli płot nie "urósł" powyżej 2,20 m to nie masz się czym przejmować. Sąsiad odzyskuje głos dopiero powyżej tej wysokości.
  23. W takiej sytuacji dobrze jest uwiązać kawałek słoniny na sznurku, i potem ten kawałek kilka razy połykać i wyciągać za sznurek. Tak przesmarowane gardło szybciutko jest gotowe na następną porcję dębianki. Ja własnie tak przed chwilą zrobiłem i... czekam na ustalenie terminu
  24. Dojechałem. Na razie idę odsypiać. Jestem pod wrażeniem!
×
×
  • Utwórz nowe...