Ma kilka zalet. jest przecież niepalny, trwały, używany do wygłuszania, stosunkowo lekki... Nie jestem specjalistą w temacie, ale w Twojej sytuacji wziąłbym go pod uwagę.
Napisałeś: "wybrał całą szlakę spod podłogi...". I tak pomyślałem, gdyby ją zastąpić keramzytem...
Ja się kilkakrotnie spotykałem na budowach z tym materiałem, ale był używany przede wszystkim ze względu na lekkość.
Jest jeszcze inny, nazywa się perlit. Ale w praktyce go nie znam.