Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 949
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    452

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Na drabinie Jakubowej?
  2. Wcale nie mam pewności. To jest niezweryfikowana opinia kierownika budowy, osoby zainteresowanej.
  3. Skoro budynek ma więcej użytkowników lokali, to powinniście połączyć wysiłki i opłacić rzeczoznawcę.
  4. To są tylko słowa kierownika budowy, osoby jak najbardziej zainteresowanej w rozwodnieniu tematu. Ja bym odżałował parę stówek na uzyskanie opinii inspektora niezależnego.
  5. Trzeba kupić ozonator i samemu ozonować wiele razy. jeden raz wystarczy na krótko. Tylko czytać instrukcję i dokładnie jej przestrzegać, bo ozon to bardzo silna trucizna!!!
  6. Czyli prokuratorem został oskarżony i oskarżony jest teraz mediatorem, proponującym, aby zawrzeć ugodę bez sądu. Cóż można powiedzieć w takiej sytuacji? Dopóki nie znajdziesz sobie adwokata, który zacznie reprezentować TWOJE interesy, to będziesz zbierał po rzyci. I w Twoim przypadku "adwokatem" może być osoba posiadająca papiery inspektora nadzoru budowlanego, spoza kręgu znajomych dewelopera. Poszukaj takiej osoby i pogadaj, bo inaczej wpuszczą Cię w maliny.
  7. Ściema do kwadratu. Budynek się osadza, owszem, każdy budynek, Ale po to zbroi się fundamenty, aby się nie rozłaził, a osadzał cały, równomiernie. Takie pęknięcia nie maja prawa się pojawiać. Ani po 3 latach, ani po trzydziestu. Nie wierzę jak wściekłemu psu. Bo jeśli mają takie "doświadczenia" to znaczy, że niczego się nie nauczyli przez okres istnienia firmy. I cały czas odwalają szajs. Nie wiem kto robił badania geodezyjne, na czym ten dom stoi, ale po to się je robi, żeby projektant wyciągał wnioski. A tu najwyraźniej nikt nie zgrzeszył myślą, w całym procesie budowy.
  8. Nie ma być "też". Ma być "najpierw"! Bez wentylacji grzyba nie usuniesz.
  9. A gdzie wentylacja?
  10. Są. Tylko zainteresuj się jakiej pojemności baterii potrzebują, aby móc z nich w rozsądnym czasie korzystać. Dlatego właśnie w treści postu #2 zapytałem o planowaną pojemność baterii. Bo to na pewno nie będzie paluszek. Po raz kolejny odradzam stosowania zabawek w kuchni. Można się bawić w innym miejscu.
  11. Po raz trzeci odpowiadam dokładnie na to pytanie. Można, ale sensu to nie ma, Bawić się można w stu innych miejscach. Najprostsze i niedrogie pseudo rozwiązanie. Tam potrzeba 3 - 4 lampki o strumieniu świetlnym powyżej tysiąca lumenów każda, a nie 87 lumenów. Znaj proporcjum mocium panie
  12. Nie wiem co znasz, ale na pewno nie zasady wykonawstwa instalacji elektrycznych i tym bardziej nie wiesz o czym piszesz. Lampką o mocy maksymalnej 0,75 wata (według sprzedającego) chcesz oświetlać przestrzeń roboczą podszafkową... tylko pogratulować kompetencji. I do Nobla zgłosić. Ekologicznego. A ogniskiem z trzech patyków pewnie będziesz ogrzewał miasto. Latarki, lampki i inne badziewie możesz sobie montować gdzie chcesz, nawet na własnym nosie, Tylko nie wmawiaj ludziom, że to ma być trwały element domowej instalacji elektrycznej! Bo wtedy musiałby spełniać wszelkie wymogi instalacyjne, a tego żaden producent podobnych gadżetów nie deklaruje. Czyli można to montować, jak napisałem w treści postu #2 ale poza instalacją elektryczną domową. I nie w kuchni, więc moim zdaniem sensu to nie ma. To daje zbyt mało światła, a jak zwiększysz moc, to skrócisz czas. Ale wybór, oczywiście należy do Autora tematu, bawić się można. I eksperymentować.
  13. Musisz wtedy decydować, czy chcesz doświetlać, czy oświetlać. Nie napisałem na przykład, ze latarka kieszonkowa jest ludziom niepotrzebna, Ale będę pisał, że stosowanie latarki kieszonkowej do oświetlenia podszafkowego jest nieporozumieniem. Poczytaj o wymogach takiego oświetlenia w artykule z linku, to podyskutujemy. Na razie żadnych argumentów nie przedstawiłeś.
  14. Pewnie dlatego ta działka jest dostępna.
  15. To wie tylko sąd.
  16. Można, ale wg mnie sensu to nie ma. Gdzie będziesz gromadził energię? Jak duży akumulator? Z tego oświetlenia będziesz korzystał nieregularnie i przede wszystkim w czasie, gdy słońca nie ma (bo w dzień masz światło z okna). nie opłaca się skorka za wyprawkę. https://budujemydom.pl/instalacje/instalacje-elektryczne/a/21737-co-uwzgledniac-przy-planowaniu-instalacji-oswietlenia
  17. Liczyłeś koszty eksploatacji?
  18. Dokładnie to miałem na myśli, pisząc swój post. bo wygląda na to, że kierownik budowy zbrojeń i szalunków nie widział. A wtedy powinna zapalić się czerwona lampka, ze nie tylko nadproża są "rozjechane".
  19. Jeśli już, to raczej opalarka. Tańsza zresztą.
  20. A nie masz kierownika budowy? Oni mają ubezpieczenia...
  21. Nie o to chodzi... tylko jak będzie leżała na plecach to na co ma patrzeć? Na sufit przecież... Chyba, ze jakaś nowocześniejsza się trafi... I/albo zamknie oczy...
  22. Żadnej tu nie zaprosisz??? Nosz kurna, a jak się uda, to też się nie pochwalisz? Twardziel... Ona by spoglądała na sufit, a Ty na nią...
  23. Ale jakiś projekt masz, prawda? A w nim pewnie materiały i współczynniki... Nie boisz sie skutków odstępstw od projektu? Bank nie będzie marudził?
  24. Dawaj, dawaj! Fajnie pooglądać jak ktoś pracuje.... Ostatni odcinek bardzo cenny. Spójrz w stopę mojego postu, tam też są podobne linki.
×
×
  • Utwórz nowe...