Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 737
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Mam podobną. Na co dzień. A właściwie na co noc. Bo długa w zimie.
  2. Prąd to dopiero preludium. Za ciepło też zapłacimy więcej https://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/prad-to-dopiero-preludium-za-cieplo-tez-zaplacimy-wiecej,2597649,4199 https://www.money.pl/gospodarka/rzad-obiecuje-ale-on-juz-wie-ze-zaplaci-50-proc-wiecej-zbulwersowany-obywatel-pisze-do-premiera-6332396321015937a.html
  3. Drożały. W tempie "na piechotę". Teraz zdrożeją w tempie "Pendolino".
  4. Zrobisz co zechcesz, ale do swoich zastrzeżeń dodam kwestię wysokości czy też głębokości kanału. "W miarę" wygodny oznacza niewygodę, dla mnie byłby to jeszcze jeden powód by z tego pomysłu zrezygnować. Jedyną kwestia na plus jest to, że tę dłubaninę lubisz.
  5. Przesyłka dotarła w Wigilię rano. Podziękowania!
  6. To gdzie byłeś przed świętami? Obydwa zepsuły się podczas pasterki?
  7. Większy? - Tak. Wyższy? - Tak. Z kanałem? - Nie! Zapytajmy dowolnego mechanika samochodowego czym się różni kanał od podnośnika. Czym się różni bezpieczeństwo przemieszczania się po podłodze i dostępność bliższa lub dalsza wszelkich narzędzi od kilku "lądowań" w kanale (i to na trzeźwo), bo się ktoś zagapił, od wiecznego wyskakiwania po niezbędny klucz, swoboda rozprostowywania rąk i nóg od ciągłej niewygody. Zwyczajne oświetlenie od ciemności rozjaśnianej lampą, której nie ma jak wygodnie ustawić ani podwiesić. Dlatego wysoki garaż - owszem, bo podnośniki tego wymagają. Tylko jest to rozwiązanie dla mechaników samochodowych, co najmniej amatorów. A pozostałym kierowcom zbędny jest zarówno kanał jak i podnośnik.
  8. Ile masz samochodów i jak często wymieniasz olej? Ja wydaję na to 30 PLN rocznie, albo i nie. A ile będzie kosztował kanał? Fakt, kolega (mechanik) ma w garażu podnośnik i da się nawet pochylić nieco auto aby dokładniej usunąć resztki oleju, ale nawet gdybym nie miał takich możliwości, w życiu bym się nie decydował na kanał w garażu. Tak samo twierdzi ten kolega. Kanał garażowy jest w dzisiejszych czasach nieporozumieniem.
  9. Jak to płuczesz? Wypompowujesz wodę i wylewasz? Przez cały czas czy jakimiś okresami? W jakiej ilości? Napisz coś więcej. Bo być może mocno wzburzyłeś pokład. Próbowałeś to ze słoja filtrować? Chociażby przez filtr do kawy. Tworzy się osad po jakimś czasie czy nie?
  10. Za to hamerykański beton jest wybitnie radosny. Tylko spojrzeć na taki podjazd i rechot sam wypływa z trzewi. Bo to hamerykański, wiadomo. Hamerykański nie może być obrzydliwy, co innego polski. Jakbyś tak człeku spojrzał w lustro, to dopiero zobaczyłbyś obrzydliwość!
  11. Tam nie powinieneś mieć dostępu, więc nie zaglądaj.
  12. Wygląda jak rzut boczny dyszla od jakiegoś wózka lub przyczepy. Uszkodzony.
  13. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich piszących oraz odwiedzających to forum!
  14. 1. Wietrzyć (i suszyć), 2. Suszyć (i wietrzyć), 3. Wietrzyć i suszyć. Jeśli pierwsza fotografia pokazuje element, który jest stale wietrzony bo na zewnątrz, to oznacza, że został wykonany z ch.....go odpadowego drewna.
  15. Ze względu na poziom natężenia pola elektromagnetycznego. Ale to przecież nie jedyny warunek, są inne. Nie mam wprawdzie normy aktualnej, ale w normie PN-E-05100-1:2000 Elektroenergetyczne linie napowietrzne - Projektowanie i budowa - Linie prądu przemiennego z przewodami roboczymi gołymi, w rozdziale 16 jest szereg zaleceń które te odległości zwiększają. Ale pomijając już matematyczno - tabelkowe wymogi, jest takie zalecenie w postanowieniach ogólnych: To jest klucz - wytrych do tego aby energetyka rzadko wyrażała zgodę na zbytnie przybliżenie budynku do linii. Po jaką cholerę mają sobie utrudniać dojazd, czyli dostęp do linii w razie awarii i/lub potrzeby konserwacji? Wiem z życia, że takich zgód nie ma.
  16. "Promocja" w Media Expert. Karta podarunkowa warta 50 zł przeceniona... na 50 zł
  17. Raj ma być w niebie, nie oczekuj go już tutaj. A gdzież tam, ja mam auto eko (na autogaz) i nie był droższy. Ale składki mi nie obnizyli z tego powodu. No i jabłka eko mam na wsi - bezpłatnie. I eko-dynię, eko-cukinię, eko-głóg (w nalewce) też darmowy w zasadzie. Tylko pojechać i zerwać. I śliwki, i winogrona, i dziką różę... pełno tego, pod warunkiem, że się zechce rękę wyciągnąć. I czarne jagody mam ekologiczne, leśne, borówki tak samo, żurawinę... O grzybach nawet nie wspomnę.
  18. Ale niewiele osób uważa to za normalne. Nawet ci, którzy chodzą prywatnie też na takie rozwiązanie psioczą. W demokracji nie ma zakazów. Ale mogą być zachęty do określonych zachowań. I być powinny. Jak w ubezpieczeniach. Nie używasz węgla? Płacisz mniejszą składkę. Ot co. Masz auto ekologiczne? płacisz mniejszą składkę.
  19. Czemu zaraz "zwykły oszust"? Ja się na przykład ubezpieczyłem. I chcę czystego powietrza na ubezpieczenie, nie chcę płacić drugi raz.
  20. Ale chodzi o plusy dodatnie czy plusy ujemne? Hula się pisze tak, jak nazwisko znanego skoczka narciarskiego.
×
×
  • Utwórz nowe...