-
Posty
23 737 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
406
Wszystko napisane przez retrofood
-
W max-ie? Nie byłbym tego taki pewien. Wieszałem kiedyś bojler na ścianie z max-ów. Juz pusty wisiał niepewnie, mimo ze dałem kołki najwiekszego rozmiaru jaki był w sklepie. Dlatego zdjałem wszystko, kołki wyjąłem, a w otwór wstrzyknąłem zaprawę betonową. Zwykłą rurką z dopasowanym drewnianym tłokiem. Dopiero jak to stężało to wywierciłem otwory pod kołki. Bojler wisi do dzisiaj.
-
Remont podłogi w 100 letnim domu
retrofood odpisał michal_85 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Robiłem parę lat temu posadzkę w starym obiekcie. Technologia byla taka: Najpierw wybranie luźnego, niezwiązanego (i brudnego) z podłożem piasku, na to nawrzucałem warstwę ok 10 - 15 cm drobnego betonowego gruzu, gruz został ubity a na niego już bezpośrednio wylewkę ze zbrojeniem. Nie stosowałem żadnych izolacji, ale u mnie warunki tego nie wymagały, to nie byo pomieszczenie mieszkalne. Ty powinieneś oczywiście izolację od wilgoci zastosować, cieplną również. A odnośnie Twojego pierwotnego pomysłu, to zapamiętaj raz na zawsze, żadnych pustek pod podłogą! To jest tylko magazyn na myszy i ziąb w zimie, nic więcej. A legary nie gniją od piasku, tylko od wody. -
Budowa wiaty - odgległość od granicy
retrofood odpisał saidenergizer99 w kategorii Porady prawne i finansowe
Czyli postawić wiatę i przez jakiś czas nie parkować. Może się przyzwyczai. -
Budowa wiaty - odgległość od granicy
retrofood odpisał saidenergizer99 w kategorii Porady prawne i finansowe
Tutaj trzeba by wyjasnić dokładnie kwestię drogi, bo ja nie bardzo to rozumiem. Ogladajac zdjecie z pierwszego postu. Piszesz, ze to droga sąsiada? To czemu jest od niej odgrodzony? I po co mu ona, skoro wjazd na działkę ma w innym miejscu? Poza tym droga o szerokości 3 m... coś to nie gra. Na dojazdy rowerem? Przecież prawie żadna kobieta nie przejedzie nią osobówką bez podrapania boków auta o płoty... 3 metry to bardzo mało! Według mnie tę kwestię należy dogłębnie sprawdzić w oparciu o KW. No i jak wybudowałeś chałupę, skoro dojazd do Twojej dzialki miał 3 metry? Jak przywiozłeś cement? Sprawdź podawane informacje, bo jakoś nie mogę uwierzyć. -
Taka piosenka. Dzieci nie mogą się nadziwić, że piękny świat, a ja niekoniecznie.
-
Jestem spokojny, chociaż "nadziwić się nie mogę".
-
Większych bredni to już dawno nie widziałem.
-
Zjawisko jest bardzo proste. Wyobraź sobie, że ubierasz się w ... nie wiem nawet jak to nazwać. W wyroby odzieżopodobne, widywane czasem na pokazach mody. Na ciele masz jakieś obręcze z frędzelkami, a na głowie tort ozdobiony paskami blachy, bibuły i makaronu al-dente, przeplecionymi dowolnie ze sobą. I buty w formie podeszwy z kilometrem pasków oplatających nogi aż do spojenia ud. Bo ktoś Ci wmówił, że to modne, nowoczesne i wszyscy Ciebie obserwujący będą wzdychać "och!" i ach!", zazdrościć jak cholera, a Ty będziesz mega szczęśliwa. Wręcz wniebowzięta, chociaż nerki przewieje wiatr, a nogi bolą jak szlag, bo sznurki na nich wstrzymują przepływ krwi i po paru latach będziesz mieć żylaki. Ale nic to, jesteś szczęśliwa, bo modna! Niczym te z pokazu! Przez kilka dni. Dopiero gdy się wypłaczesz i na rzyć nałożysz dżinsy, poczujesz prawdziwą ulgę.
-
Jedne znikają, ale są inne. Instalacja telekomunikacyjna, alarmowa, domofony, sieci komputerowe... ekrany kabli wszystkich tych instalacji powinny być na wejściu do obiektu połączone z główną szyną wyrównawczą. Czyli najlepiej to zrobić w pomieszczeniu przyłączowym. Pomieszczenia przyłączowe to przyszłość, a nie przeszłość.
-
Wiesz co? Piszesz jak niektórzy piewcy dawno minionego ustroju nauczali przed laty. Że "widocznie socjalizm przecież nie taki zły! Fabryki rozkwitają, budują coraz to nowe domy, nowe osiedla, drogi powstają, analfabetyzm zlikwidowaliśmy" i tak dalej. Wszystko było faktem, więc nie można było zaprzeczyć. A że Zachód w tym samym czasie budował dziesięć razy więcej? Na to było lekarstwo. Szlabany na przejściach granicznych a drut kolczasty poza nimi. Żeby nie było skali porównawczej! Patrz, nawet w OZE jest sukces! To nic, że daleko nam do realizacji planów, ale coś jest! Mało, ale jest! Ale trza truć ludziom doopę, że milion elektrycznych samochodów, że smogu prawie nie ma, że my są bardziej ekologiczni niż najbardziej ekologiczni... itp., itd., przecież ciemny naród to kupi.
-
A czemu bezwodny? To może i farbę bezwodną?
-
Tym bardziej, że to tłuszcz jest nosicielem smaku. Ale bywają jednostki które lubią jak wszystko smakuje trawą (czasem zalatuje trocinami). Ich wola.
-
Panele na ścianie
retrofood odpisał Paweł Chmielewski w kategorii Sprzedam / Kupię / Oddam / Zamienię / Przyjmę
No właśnie. Pomnożone przez "x" plus przygotowanie ścierek oraz ich utylizacja... bez sprzątaczki ani rusz. -
Panele na ścianie
retrofood odpisał Paweł Chmielewski w kategorii Sprzedam / Kupię / Oddam / Zamienię / Przyjmę
W pomieszczeniach pod zarządem (własnością) ekscentryków być może. A z domu bym to pogonił czym prędzej. Nie stać mnie na zatrudnienie sprzątaczki. -
Buk bardzo dobry, miałem krzesła bukowe. A jesion chyba będzie twardy do obróbki. To prawie jak dąb.
-
Nie wstydź się, napisz. PS. Pod linkiem jest tylko logo.
-
Wilgoć w łazienkach bywa tylko w tych ze spiep...ną wentylacją, wiec nie o parowanie chodzi. Chodzi o to, że sosna to materiał teoretycznie dostępny, ale znajdź taką bez sęków! A kółka wklejone w deskę to już całkiem inna liga. Wolę wtedy MDF-a. A postawienie sęka w desce sosnowej to pewność, że za parę lat będzie tu dziura. Z pewnością 100%.
-
Bardziej ciekawy niż dumny. A jako zawodowy elektryk oraz instalator najróżniejszych ustrojstw nie tylko domowego zastosowania, zawsze zaczynam od zapoznania się z tym, co ma do powiedzenia producent. W świecie miliona rodzajów, gatunków, typów, odmian, modeli i diabli wiedzą czego jeszcze, uważasz, ze rzucisz hasło i zlecą się tabuny ludzi znających na pamięć akuratnie to, co Tobie jest potrzebne? Wolne żarty. Chciałem pomóc, próbując ustalić to co znane, aby łatwiej poszukać tego, co doszukać trzeba. Ale skoro nie jesteś zainteresowany to nie przeszkadzam.
-
A poza tym JAKIMI deskami? Nie ma stolarza aby potrafił wybrać, a Ty potrafisz? Przyjedź do mnie. Trzy domy dalej mieszka gość który Ci sosnowe wybierze. Ale 1 200 PLN za kubik. To było chyba 2 lata temu, kiedy zwykła deska wymiarowana była po 700 PLN. No i kwestia czy będzie miał na składzie.
-
Wiesz co? Bardzo mi się podobał tekst pewnego gościa, który tak skomentował podobnego typu pierdoły: Warto pamiętać, że nieważne czy w samolocie siedzisz w klasie ekonomicznej, czy w klasie business. Bo jeśli samolot spadnie, to każdy zakończy tak samo i w tym samym momencie. Część ludzi już wie, że jako ludzkość poszliśmy o wiele za daleko i niewiele lotu zostało. Wszystkim. Niezależnie od nacji i kontynentu. Dlatego twierdzenie, że my niczemu niewinni, my nie kradli jak ci w business klasie na rozkładanych fotelach z koniakiem w dłoni i teraz nasza kolej aby otworzyć okna w samolocie by się przewietrzyć, jest gorzej niż zbrodnią. Bo to naiwność i głupota. A rajska równość będzie w niebie, na Ziemi oczekują jej jedynie półgłówki.
-
Bo kuwwa do mebli z drewna to się trza znać na drewnie! A teraz nie ma stolarzy. Są tylko technolodzy obróbki MDF albo innego badziewia, jak sam zauważyłeś. Pamiętam starego stolarza ze wsi, jak mu gość przywiózł jakieś klocki na futrynę do drzwi. Spojrzał tylko i orzekł, że to barachło to może w piecu wykorzystać, a nie na futrynę. A może meble okleinowane by Cię zadowoliły? Takiego fachmana chyba byś szybciej znalazł.