Nie ma takiej opcji że operacja się udała tylko pacjent umarł. Więc nie ma też takiej, że zrobiono zgodnie ze sztuką i wybuchł pożar. Kiedyś nawet wioskowe głupki wiedziały, że piec od materiałów palnych izoluje się dobrze wyrobioną gliną z piaskiem, bo niczego innego nie było. Więc nawet drewno nie miało szans się zapalić, bo warstwa gliny dobrze żar izolowała. Ale jak dyletanci próbowali odizolować ścianę gliną słabo wyrobioną, to ona pękała pod wpływem ciepła i z czasem było to samo co u Ciebie.
Bo kiedyś uczeń nie udawał majstra, tylko najpierw się uczył.