retrofood

Widziałeś pracę na granulacie? Kiedy nawet każdy oddech czyni burzę śnieżną?

Raczej na pewno.

A pod deskami? Przecież przeleci przez szpary. Jeszcze się zastanów jak będziesz robił podłogę na tym granulacie. I pytałem o wodę (wilgoć).

Dla mnie na szczęście jest. Bo jakbym zwykłej poduszki nie składał, to z czasem i tak okazywało się, że wszystko z niej odpłynęło na boki.

Może okna wymieniono na szczelne?

Ale robią korytarze pod nim, więc z czasem wpada w takie pustki.

Ale z ilości przeciętnej trudno o ściekanie po ściankach. Mam doświadczenie w zimie z wiejskich okien. Owszem, bywały zaparowane. Ale dopóki na piecu woda się nie gotowała, to z okien nic nie ściekało. Drugim możliwym wariantem jest stała biegunka całej rodziny. Trzeciego nie widzę.

Myszy rozniosą. Już lepiej zastosować metodę Adasia mk.

Tylko ładny, niklowany, a nie przemysłowy.

Więc się nie wygłupiaj. Przy utrwalonych zwyrodnieniach oczekiwanie poprawy w tym samym tygodniu to kiepski żart. Najpierw musisz pomyśleć, czy lepiej się wysypiasz z tą poduszką. Czy możesz zmieniać pozycję. Bo człowiek przywyka do niewygód i potem się boi popróbować. Twarda ma być! Pianka memory oznacza powolne dopasowywanie się do kształtu, więc spoko, nic Cię gniotło nie bedzie.

Dać to się da, ale że trzeba cierpliwości i staranności, to też prawda. Niestety, nie uciekniesz przed decyzją. Albo duży wkład pracy, albo demolka i wszystko od nowa. Tak zazwyczaj bywa przy remontach. Znam to z życia. Tak to zazwyczaj bywa. Jest jeszcze pytanie, musisz tam mieszkać już, czy można remontować swobodnie? No to chyba nie masz wyjścia. Albo kłaść nowe na te stare, albo skucie.

Po pierwsze, czy masz na pewno zdiagnozowane, że to zła pozycja we śnie jest przyczyną bólu? Po drugie - ile czasu trwało skrzywianie i ucisk, tyle czasu będzie trwała naprawa. Plus dodatek, na zwolnione procesy regeneracyjne z upływem lat.

Jeśli nie grozi podciąganie wody, to może być wełna. A co jest pod tymi deskami? Bo widziałem podobne podłogi docieplane keramzytem. Ale on może z czasem "pouciekać" przez te szpary.

Bo co, zostały wydrukowane w 3D w całości? Nie wierz w bajki. Meble są skręcane, mogą być nawet przykręcane do ścian, bo tak się to robi czasami, ale na pewno można je zdemontować. Trzeba jedynie mocno się im poprzyglądać, aby odkryć jak zostały zmontowane. Ja mam też meble na wymiar, mam szafy mocowane do ścian, wiec znam temat. PS. Przez rok ktoś "zjechał" kafle, czy kolor Ci nie odpowiada?

I nie ma nawet co się zastanawiać. Dziesięć złotych i problem rozwiązany.

Żeby woda gromadziła się na ściankach, to musi najpierw być w powietrzu! I nie ma żadnej dyskusji, że musisz zacząć od wentylacji. Przecież nie tylko ty masz toaletę i nie tylko Ty masz spłuczkę! Ale ludzie nie mają takich problemów, bo dbają o wentylację. A druga sprawa, to wyciek wody do muszli. Trzeba go w końcu usunąć. Taki wyciek powoduje stałe napływanie do zbiornika zimnej wody i obniżenie temperatury jego ścianek. Najczęstszą przyczyną przeciekania instalacji spłukującej muszlę jest jej niewłaściwa regulacja. Drugim powodem mogą być zużyte uszczelki. Inne przyczyny bywają bardzo rzadko.

Panowie, we własnych ścianach mam do cholery gipsowego tynku przekładanego kawałkami (odpadkami) płyt GK. Bo kupiłem mieszkanie do remontu i w wielu miejscach tynk (wapienny) odparzało, więc go usunąłem. I te ubytki należało potem uzupełnić. Więc podpowiadam tak jak wiem, i co od 7 lat trzyma się bez jednego pęknięcia. To tyle.

Tynk gipsowy???

Szwagier tak malował w jesieni... Znaczy w 2021 roku. VW bus. Prawie 30-letni. Ale wciąż przydatny. Tylko pałka była krótka.

Więc napisz tak do urzędu, niech odpowiedzą dlaczego ten artykuł pomijają. I nie łudź się, że tego artykułu nie znają.

Skoro wiesz lepiej to po co pytasz?

Daj fotografię. A "na oko" to zastosuj tynk gipsowy jako warstwę podstawową. Oczywiście, wcześniej grunt.

Dlatego nie chce.

Powinno wcześniej odparować. A nie chce.