daggulka

Na wstępie bardzo chciałam podziękować REDAKCJI w imieniu wszystkim forumowiczów uczestniczących w Jeśce za materiały konferencyjne ..... każdy otrzymał koszulkę i kubeczek z logiem , dostaliśmy także baner na tle którego zrobiliśmy zdjęcie ..... mam nadzieję, że Trzylwy szybko sie ogarnie i wklei .... Przede wszystkim podziękowania należą się Ciril za zorganizowanie zlotu , poświęcenie czasu i energii ..... Dziękuję także Depiemu za odebranie materiałów z Redakcji i dostarczenie na spotkanie .... oraz Piczmanowi za wykonanie identyfikatorów ..... i jeszcze tajemniczej osobie która tradycyjnie już pomogła nam z finansami ... no i oczywiście Labasowi i Basi za pycha oscypki ... No to ...... zaczynam swoją fotorelację ...... mam nadzieję, że pojawią się także kolejne bądź chociaż foty ... Podróż na zlot odbyłam z Xavieerem - już tradycyjnie , w końcu mieszka 10 km ode mnie ... dziękuję Mu za transport i przepraszam za piątkową podróżną jędzowatość ... Podróż zaczęła się w piątkowy poranek - przygodą ..... w Katowicach padł na amen akumulator .... straciliśmy tam półtorej godziny . Po uporaniu się z awarią ruszyliśmy w dalszą podróż , odwiedzając po drodze Yeti1 - tu podziękuję Jemu i Mirusi za gościnę , napasienie i pokazanie tego cudu jakim jest Ich posesja .... coś pięknego ..... Na miejsce zlotu dotarliśmy późno ponieważ pobłądziliśmy zdeczko po drodze ..... było już ciemno , a ludziska zgrupowali się na zewnątrz - pogoda była sprzyjająca ..... siedzieliśmy do późna gadając do upadłego , były śpiewy i gitarra ..... W sobotę dotarło jeszcze kilka osób ..... będąc w komplecie około godziny 16 zaczęliśmy oficjalną część spotkania ...... catering to arcydzieło .... po obiedzie każdy został wyposażony w koszulkę i kubek z logiem BD ..... ponieważ pogoda była bajeczna a widoki boskie i bardzo zielone .... część czasu spędziliśmy na zewnątrz .... a potem ...... tańce , pogadańce, żarty , radość ze spotkania ...... Zlot, zlot i po zlocie ....... już nie mogę doczekać się kolejnego . Dziękuję wszystkim za wspaniałą zabawę.....

Wiem na pewno , że będzie kilka osób spoza listy ..... fajnych osób .... już się nie mogę doczekać....

do zobaczenia jutro , kochani .....

kurcze ...... jak po drodze gdzieś da rade to kupię ..... daj mi na priv albo sms swój numer telefonu - jakby coś to bede dzwonić...

nożżższzzz szlag .... myslałam, że Ci tym tekstem o planach na ambicje wpłynę ... ale tu nie ma co wpływać .... mus to mus ....

jutro o tej porze wstanę, ogarnę się ..... i o 9 w drogę ..... to pewnie z tego wrażenia spać w nocy nie mogłam ..... jak jeszcze dziś nie dośpię to nic ino na imprezie bedem nadrabiać.....

patrzajta kofani jaka piękna pogoda nam się szykuje..... http://www.google.pl/url?sa=t&source=w...WfQ&cad=rja znaczy spokojnie nie trza brać parasola , ino krótki rękaw na dzień i kurtkę na noc....

Ty lepiej nie mdlej bo se krzywde zrobisz ..... ja zażywam teraz witaminki ..... nie ryzykuje .... bo faktycznie mi się coś niedobrego z serduchem dzieje .... ni wiem czy to z osłabienia czy z nerwowości ... trza mi w przyszłym tygodniu iść do lekarza .... badania se porobię ogólne czy wsjo ok ....

no to leżysz ...... p.s. ja wiem, że Ty to nie ja ...... ale ja bym się kłóciła dlaczego to Jego plany są ważniejsze od moich planów i dlaczego to ja mam rezygnować.... i ja bym nie odpuściła..... komu ja bede Zenusia na ramieniu tatuować..... to niesprawiedliwe ...... buuuuu......

nic sie nie martw .... przyjdzie zatrzymanie wagi jak u mnie to sie bedziesz wkurzał....

no , w zoooooooo ...... a to Ty mnie chcesz powiedzieć, że to grzywa jest? .... no to muszę Ci powiedzieć , że wyjątkowo nieumiejętnie to wykonawca ujął.... na moim smoku to przynajmniej każdy detal jest wyrazisty , czytelny i nie pozostawiający wątpliwości ...

no jak gdzie .... poniżej głowy .... to co to jest jak nie skrzydła?

Sprawę mam .... Mogę wziąć laptoka ..... ale nie mam neta mobilnego ..... ma ktoś i mógłby wziąć? albo laptoka z netem ....?

jasne , jasne ... tamte nie mają domalowanych skrzydeł ..... czy cokolwiek to jest ....

ja się do Yeti'ego wybieram po drodze .... adresik otrzymałam sms'em .... ale na chwilkę wdepnę ... na szybciutka kawkę....

to nie są lwy .... to jakieś podróby ....

super ..... rewelacja ..... jak dla mnie ok ..... smoczysko bedzie wciente ..... tffffu .... wyciente .... ....

śśśśśliczne , piękne i w ogóle ... ale tak sobie mysle, żeby wszystkie litery były jasne , bo tło jest ciemne ... czyli napisy wsje na jasno ... dałbyś radę zmienić i zapodać ?

pierwsze skojarzenie : taka zależność to czysta przyjemność .... kolejne skojarzenie : jakie k..... "jeżeli" .... na koniec : myśl , raczej przebłysk ..... Bara to sie potrafi w życiu ustawić i zawsze wie kogo trzymać....

ambitny jesteś ..... ja na półproduktach jade.... dziś zaczynam warzywka ..... 5 dni - do niedzieli ..... to była teoria .... praktyka wygladać bedzie tak, że nawcinam sie na zlocie jak dzikie prosie i od poniedziałku zaś dieta ...

Mysza223 skontaktował się ze mną . Prosił żeby przeprosić wszystkich za nieobecność na zlocie , ale dziś wyszedł ze szpitala (problemów z sercem ciąg dalszy) i nie da rady dojechać.

z serii : przekąski dukana .... pieczywko - bułeczka dukana .... oczywiście wypróbowałam , wersję ze słodzikiem i jogurtem ..... pyyyyycha ..... Potrzeba: - 2-3 łyżki otrąb (2 owsiane, 1 pszenna) - 1 jajko - 1 łyżka serka homo nat. lub jogurtu naturalnego lub chudego mleka - płaska mała łyżeczka proszku do pieczenia - słodzik - 2-4 tabletki rozgniecione (zależy czy ktoś lubi mało czy bardzo słodkie) lub sól lub inne przyprawy wg uznania (np. cebulkę granulowaną) Wszystko wymieszać i do mikrofali na moc 700 (max) na 4-5 min. Można też płaski placek "ulać" na talerzu i po wyjeciu z mikrofalowki przekroić sobie na dwie części/kromki. Porcja na 1 dzień ..... wykorzystana jest cała dozwolona dzienna ilość otrąb ...

no wiem i wszyscy wiedzą , że to coś zielone z zębiskami jest brzydkie ... nie trza przypominać.... a w sprawie plakietek ...... znalazłam kilka obrazków które mogłyby posłużyć jako .... tło? lub element plakietki ....? nie wiem czy się nadadzą w ogóle .... po prostu chciałam pomóc ...

a mówią, że to ja jestem zołza.... chwile człowieka nie ma i już doope obrabiają, wieśmaki .... plakietki oczywiście , ze ino na pamiątkę .... brody nie zapuściłam ... ...jeszcze ....

to wracaj i mi zapodawaj .....