Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 265
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. hm ... w sumie tak .... patrząc pod tym kątem- zdecydowanie odpada .... Pozostaje jakiś stelaż metalowy pod który mógłbyś wcisnąć ocieplenie ...
  2. Xavieer mi cuś mówił o drodze przez Aleksandrów Łódzki , albo mnie sie cuś przesłyszało .... On jest w temacie ... ja nie , bo ja wygodnie jako pasażer ...
  3. a jakbyś zamiast tej dechy dał na przykład domurowany przycięty bloczek bk? panikują , że niby kruchy .... doopa a nie kruchy - u mnie na ścianie na tym tv wisi, grzejniki , szafki kuchenne ... i nic nie spadło ... najwyżej daj najtrwardszą odmianę ... 600 ... ewentualnie możesz się długą śrubą przez ten bk przebić aż do ściany i będzie dodatkowo wzmocnione do ściany .... jeśli się boisz ....
  4. przyjęłam ... mnie to do niczego nie potrzebne ... ale może komuś się te informacje przydadzą...
  5. No , przeczytałam ..... powiem szczerze , że nie interesowąłam się tym dotąd .... więc może pytania wydadzą Ci się bezsensowne ...ale coś mnie nurtuje .... Skoro pobiera ciepłe powietrze z zewnątrz .... to co przy temperaturze na dworze od +10 do -10 stopni ? przecież tam nie ma ciepłego powietrza na dworze wtedy ...
  6. Taką kwotę za PC jestem w stanie zaakceptować jako "zwracalną" , czyli opłacalną w perspektywie czasu ... tylko bajbaga - jedno "ale" .... czy znasz firmę która profesjonalnie wykona PC za taka kwotę i dojedzie w każdy zakątek kraju? jeśli tak - nie wahaj się tylko dawaj w ogłoszenia o wykonawcach .... na pewno niejeden chętnie skorzysta ...
  7. wiesz ... ja tak sobie myślę na chłopski rozum, że ta kwota jest ruchoma .... i zależy od konkretnej instalacji , wykonanej na konkretny metraż.... a może się mylę i po prostu części które wykorzystują prąd są niezmiennie te same ? nie znam się zupełnie .... no ale - to nie zmienia faktu , że każda kwota miesięcznie , jakakolwiek by nie była za obsługę PC z tytułu pobieranego prądu - dodatkowo zmniejsza opłacalność PC ....
  8. Co tak cienko z tymi wpłatami? Ludziska ... ogarnąć się proszę piorunem i przelewać kaskę....
  9. wiesz ... nie liczyłam i nie zgłębiałam tematu , ale jeśli to prawda - biorąc pod uwagę to, że teraz wydaje na ekogroch 2800zł rocznie - to te 1500 niech sobie w d... znaczy buty wsadzą ....
  10. średnio 3200 rocznie za opał za CO i CWU razy 35 lat to masz 112.000zeta ... dodając koszt instalacji CO na paliwo stałe czy gaz jakieś 25.000 ... w sumie daje pi razy oko koszt tej pompy ciepła ... a trzeba wziąć pod uwagę , że przez 35 lat bezawaryjnie i bez obsługowo hulać nie bedzie ... po drodze trzeba coś wymieniać , coś serwisować .... nie daj boszszsz coś się zużyje lub zepsuje ... dokładnie jak i w instalacjach CO zwykłych ... ale tu koszty pewnie nieporównywalnie mniejsze niz przy częściach PC ... zawsze zadziwia mnie kiedy ktoś podaje mi takie koszta i decyduje się na pompę ciepła .... to chyba dla szpanu , bo gdzie tu opłacalność? ponadto przecież PC również zużywa prąd .... to nie perpetum mobile ....
  11. Piotrek .... Ty sie przyznaj o czym Ty pomyślałeś , skoro sie tak czerwienisz , coooooo?????
  12. no wolniej, wolniej .... niech spada wolniej ino niech nie stoi ...
  13. tia ... tyle, że ja nie chcę już oglądać różowych żyrafek skaczących po meblach ....
  14. Ty mnie nie strasz , bo nie bede miała w czym jechać .... Już dziś galotki mi locą na zadku ... te co se ostatnio kupiłam .... Ale .... mam nadzieje dopiąć swego ..... generalnie jest tak u mnie , że mogę mieć 1500 falstartów .... i wtedy wiem, że mi sie nie uda .... nie mam tego poukładanego w głowie wtedy .... nie wiem czy wiesz o co mi chodzi ..... taki stan , że niby jestem na diecie ....ale nie wierze, że mi sie uda .... a kiedy zawezmę sie na serio .... tak jak teraz , to wiem że jestem na diecie , moga stać kole mnie torty orzechowe i pierogi z jagodami ..... ale nie jem i nie czuje pokusy bo wiem że mi nie wolno .... Dwa razy w życiu - po dzieciątkach przytyłam i zrzuciłam po ponad 20 kilo .... to teraz jest trzeci raz .... mam nadzieję, że już ostatni .... więcej dzieci nie planuję....
  15. no paczpani .... potrójnie .... znaczy , że trzy razy bardziej czekasz ? p.s. dobrze , że nie 666 .... bo mogliby co niektórzy nas o coś posądzić ... że tam wyrabiać bedziemy ... wiesz ... stos zamiast ogniska i palenie nie kiełbasek ....
  16. tia .... powiem jakie jedyne wyjście jest w kontekście mojej obecności na takiej imprezie: ogłuszyć, powiązać , zakneblować, przewieźć, rozebrać nie zdejmując knebla i lin żeglarskich którymi byłabym powiązana , zwykły sznurek przy mojej desperacji mógłby nie wystarczyć ..... A ja wczoraj pojechałam ..... po bandzie ..... Rano w pracy wszamałam serek wiejski , potem wyskoczyły mi nagłe sprawy na mieście i w perspektywie miałam od razu wyjazd do Czech .... więc w domku dopiero wieczorkiem .... no i kurrrcze kole 14 już mnie zaczął palnik napierniczać .... znaczy jak w zegarku - co miało oznaczać , że ominęłam posiłek ... No i co tu teraz ? przeca se nie kupie serka i łyżeczki i nie bede szamać na ławce jak kloszard jakiś ... no to wlazłam do fast fooda ... i pytam : sałatki Pani ma? nie ma noż szlag .... a co jest ? ale takiego najmniej tłustego na bazie warzyw i drobiu? tortilla .... no to mówie : ok ... niech mi ja Pani zrobi z duża ilością warzyw , mało drobiu (bo pewnie smażony na tłuszczu ), i z sosem pomidorowym .... baba sie gapi , ale mówi : ok .... no i zżarłam tą tortille ... wyrzuty na sumieniu miałam do wieczora, żeby sie ostatecznie dobić pochłąnełam jeszcze w domu kawałek sernika i piernika - a co , jak szaleć to szaleć.... ... i taka zniesmaczona swoim zachowaniem poszłam w kimono ... rano wstaje i mówię : nawet cholera nie wchodzę na wage bo bedzie 66 .... ale se myśle : se naważyłaś to teraz wypij gupia babo ..... no i żech stanęła ..... i jest ..... TADAAAAAAAM ..... 64 ..... wczoraj majac na uwadze bieżący dzien i swoje naganne zachowanie naszykowałam sobie jedzonko do pracy ....i ..... zostało w lodówce ....
  17. Oki, oki ... każdy ma inną wrażliwość .... ja na pewno nie tolerowałabym zachowań nachalnych i świńskich .... absolutnie żadnego dotykania a tym bardziej szczypania - pewnie musiałby przyjść nazajutrz do pracy w okularach słonecznych .... chodziło mi raczej .... no właśnie .... o jakieś delikatne przejawy życzliwości , czasem zabarwione żartobliwie podtekstem ..... oczywiście wszystko w formie życzliwego żartu i z umiarem ..... nie wiem, czy mnie dobrze zrozumiałaś - absolutnie nie pozwoliłabym sobie na jakiekolwiek przejawy molestowania ..... takiego jakim ja go rozumiem ..... na pewno molestowaniem nie jest dla mnie komplement czy kwiatek na urodziny .....
  18. wolałabym nie ..... a to ..... to już przesadzenie ...... choć jak bardzo chcecie to sobie organizujcie .... ojjj .... jeśli skóra to cholernie gruba .....
  19. chopaki, jesteście niemożliwe....
  20. Elcia ... dzięki za wyjasnienia .... teraz to już całkiem zdębiałam .... jem wedle książki tylko to co wolno - i nie jakieś ogromne ilości , tylko mniej więcej tyle co w dziennych jadłospisach dukanowskich , piję 1,5 l wody z aqua slim plus cztery kawy to jest dodatkowo 800ml .... i nic ... nadal 65 ... cholerka ... coś mi się zdo, że te ostatnie 5 kilo to najtrudniej będzie zrzucić i bez wysiłku fizycznego się nie obejdzie .... stepper i rowerek mam w domu , więc zamiast na nie patrzeć trza zacząć ich używać...
  21. to chyba jacyś przewrażliwieńcy .... do pracy chodzę ubrana dekoldziasto zazwyczaj ( żeby odwrócić uwagę od twarzy ) ... to jakbym miała założyć sprawę każdemu klientowi co zamiast w oczy mi na cycki patrzy to bym już pracować do końca życia nie musiała... jeno na Karaibach drinki sączyła a murzyn by mi wachlował ....... wachlarzem .... hm ... może warto przemyśleć?
  22. no właśnie o to , że fajnie byłoby mieć szefa który czasem "pobajeruje" .... i nie chodzi mi tu o jakieś obleśne molestowanie , tylko właśnie o zwracanie uwagi : puszczenie oczka , czasem uśmiech , komplement , zapisanie sobie daty urodzin pracownic i chocby kwiatuszek w prezencie .... mógłby być człowiekiem, a nie jak elekronicky mordulec - robotem ... Podnieść czasem morale pracownic .... atmosfera od razu zupełnie inna ....
  23. znam mojego szefa doskonale .... na zlocie powiem Ci dlaczego aż tak dobrze i nie jest to to o czym wszyscy zapewne teraz pomyśleli .... i wiem, że to nie jest to o czym Ty myślisz tylko ja mam rację .... Takim jest człowiekiem .... i już....
  24. Chciałam napisać coś mądrego, ale nic nie przychodzi mi do głowy oprócz tego, że na ile Cię znam to wiem, że nie jesteś w stanie zrobić nikomu z premedytacją krzywdy bez powodu ..... Więc .... Paniom oczywiście zazdrościmy szefa .... o to molestowanko mi chodzi konkretnie... Mój szef traktuje ludzi przedmiotowo , także kobiety ..... Przyjechał kiedyś i moja koleżanka miała akurat nową fryzurę ... zarąbiście powiem wyglądała .... Szef stanął obok Niej i mówi : o, zmieniła Pani fryzurę , ładnie .... na co Ona : dziękuję za komplement - i spłonęła rumieńcem ... na co szef : to nie był komplement , stwierdzam fakt ....
×
×
  • Utwórz nowe...