Skocz do zawartości

ikas3

Uczestnik
  • Posty

    327
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ikas3

  1. Ciekawa idea. Na Zachodzie niektórym już się udało zbudować dom o dodatnim bilansie energetycznym - nie dość, że nie pobiera energii z zewnątrz, to jeszcze oddaje nadwyżkę do sieci zewnętrznej: passiv+, passive plus
  2. Zdecydowanie odradzam korzystanie z tej firmy, najlepiej omijać ją szerokim łukiem. Nieuczciwi i nierzetelni, zwodzą i kłamią. Wpłacisz 100% zadatku, a po paru miesiącach przyślą ci fakturę do natychmiastowej zapłaty i straszą rejestrem dłużników. Życzę im szybkiej i bolesnej upadłości.
  3. Ja mam Meyer-Holsena (Ravensberger lava rot) i jestem zadowolony. Zdecydowałem się na MH po wielu wizytach w składach, po oględzinach wielu domów. Super wygląda na dachu, żadnych zastrzeżeń co do jakości - zostawia w tyle dachówki konkurencji, wystarczy popytać na składach. Gwarancji dają 50 lat na produkt, 30 lat na serwis i 20 lat gwarancji dostępności towaru. A jak się będzie sprawować pokażą najbliższe lata...
  4. Ja z kolei ostrzegam przed zamawianiem EDERa za pośrednictwem firmy Trops z Torunia / Lipna - żądają najpierw wpłaty w wys. 100% zamówienia, a potem czeka się miesiącami na realizację zamówienia...
  5. Przyłączam się do pytania, też stoję przed wyborem okien dachowych. Z tego, co zdążyłem się zorientować na składach najczęściej oferują te 3 wspomniane marki - velux, roto, fakro. Czy ktoś z Forumowiczów potrafi odpowiedzieć w czym jedne są lepsze od innych? A może to tylko kwestia gustu, bo wszelkie istotne parametry są porównywalne? Proszę o rady.
  6. Fakt, dość mało rozpowszechniona marka. Ja będę kupował zwillinga, rozmawiałem z kilkoma osobami, które mają ten model u siebie na dachu i byli bardzo zadowoleni. Generalnie, dachówka nie należy do tanich, ale można (wręcz należy )próbować ponegocjować. Produkowana w Nieczech, dają sporo gwarancji (50 lat na dachówkę, 30 lat na serwis) co pozwala domniemywać, że jest raczej solidny produkt.
  7. U mnie (warszawskie zachodnie) B25 jest po 209 zł, B20 po 190, do tego pompa ok. 240 zł za godzinę. Betonu zamówiłem za mało, musieli dowozić, za dowózkę nie dopłacałem ekstra, tylko za rzeczywiście dowiezione metry.
  8. Ludzie polecają różne rzeczy, ja na przykład spotkałem budowlańca, który twierdzi, że z silikatów to można co najwyżej oborę zbudować, a nie dom dla ludzi. Podobnie niektórzy cieśle uważają, że sosna to nadaje się wyłącznie do palenia, a nie na więźbę. Generalnie ja jestem ostrożny, kiedy słyszę, że coś jest doskonałe, albo "najlepsze bez dyskusji", bo materiał idealny nie istnieje, każdy ma swoje wady i zalety. Acha, budowlańcem nie jestem i nie wiem który materiał jest lepszy...
  9. U mnie podobnie, pow. warszawski zachodni.
  10. Niekoniecznie. Ja płaciłem pod Wawą (powiat warszawski zachodni) porównywalną stawkę (nieco mniejszą), ekipa z Podkarpacia, nie interesowało mnie ich zakwaterowanie, wyżywienie, narzędzia i radzę nie wchodzić w tego typu układy.
  11. A podobno na Komorowskiego głosowali inteligenci...
  12. Mam podobny problem, jak założyciel tego wątku. Rozwiązanie Hauratona wydaje się być interesujące, ale w przypadku wysokiego poziomu wód gruntowych jest chyba niewykonalne? Czyli w takim przypadku pozostanie chyba zrobienie studni chłonnej?
  13. Ogólnie cena i zakres nie są złe, możesz spróbować wyciągnąć jeszcze projekt wykonawczy - ja w cenie niewiele wyższej miałem pakiet z wykonawczym.
  14. proponuję namierzyć właściwą Spółkę Wodną, to chyba ich zadanie.
  15. Nie zawsze "najtańszy" znaczy "optymalny". Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę jakość, np. ile powstaje odpadów. Proponuję poszperać po internecie, można znaleźć wiele ciekawych wątków, np. ten.
  16. Na parterze to chyba aż tak wielkiego znaczenia nie ma, ale na piętrze to rzeczywiście może być problem.
  17. Też się nad tym zastanawiałem, silikaty we wnętrzach mają dużo zalet - łatwiej się w nich wierci, niż w pustakach poryzowanych, dobrze izolują akustycznie no i są odporne na grzyby i pleśnie.
  18. Jak wiesz co to jest "P", to i "W" nie powinno być zagadką... P+W to skrót od "pióro i wpust" to rodzaj połączenia, w tym przypadku dwóch pustaków. Polega to na tym, że z jednej strony pustaka znajduje się wpust, w który wkłada się odpowiednie pióro (z innego pustaka). Różnice w pustakach są - zarówno w cenie, jak i jakości - czyli np. dokładności wymiarowej, parametrach termoizolacyjnych, akustycznych, wytrzymałości, itp. Wymieniłeś tylko kilka z dostępnych pustaków - moim prywatnym zdaniem najlepsze na ściany zewnętrzne są importowane z Niemiec pustaki Edera albo Lücking, "biją na głowę" zwłaszcza pod względem dokładności wymiarowej, nasze krajowe. Co do ścian działowych, to polecam lekturę tego artykułu. Nie lepiej wybrać tradycyjne, z cegły pełnej lub dziurawki?
  19. Chyba raczej ogrzewane jest na powierzchnii styku, a nie w "całej objętości"...
  20. Stanowczo odradzam umawianie się na cenę "od metra". Ja spotkałem się z mistrzem, który chciał 50 zł/m2. Już na etapie koncepcji przy każdym spotkaniu przybywało metrów, "bo inaczej się nie da". Szybko podziękowałem panu za współpracę.
  21. ... a niektóre wybitnie zniechęcające, np. ten. Niestety, w naszej polskiej rzeczywistości, w której nad uczciwymi wykonawcami przeważają drobni cwaniaczkowie, trzeba dysponować sporą wiedzą o produkcie oraz usłudze. W przeciwnym razie łatwo zostać nabitym w butelkę...
  22. Ja mam teraz 9 km, co zajmuje mi ok. 30 min do ponad 1 godz. (zależy od korków). Jak się wyprowadzę pod miasto to będę miał 20 km, teoretycznie też zajmie mi to pół godziny. Jak będzie naprawdę, jeszcze nie wiem.
  23. Świetny pomysł, ale niestety nie zawsze możliwy do zrealizowania... Tak jest np. w moim przypadku - kanalizacji jeszcze nie ma (ma niby być w ciągu kilku lat), a budowę przydomowej oczyszczalni wyklucza miejscowy plan - może być tylko szambo...
  24. Była kiedyś taka reklama, nie pamiętam czego dotyczyła: "skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?"
  25. Ja mam 27 km, około 40 min jazdy. No, chyba że są korki -> wtedy czas jazdy nieograniczony
×
×
  • Utwórz nowe...