U mnie było podobnie tzn. też się wkurzyłam i już mówię dlaczego... kupiłam sobie katalog projektów Murator i wyszukałam kilka projektów które mi się podobały i spełniały moje "kryteria" - dach wielospadowy, kąt nachylenia około 30 stopni, 90 - 115 m2, parterowy. Następnym krokiem była wizyta w Urzędzie Gminy i.... rozczarowanie. W warunkach zabudowy było napisane, że nasz dom może być piętrowy z dachem dwuspadowym, kąt nachylenia 45 st. lub dom parterowy z dachem dwuspadowym, kąt nachylenia 17 - 22 stopnie. Jak już, przetrawiłam te wszystkie wymogi odnośnie dachu, kąta, i koloru dachówki rozpoczęły się poszukiwania projektu, braliśmy pod uwagę tylko domy parterowe. Przekopaliśmy kilka katalogów, prawie wszystkie strony w internecie i nie znależliśmy nic (ciężko było znaleźć dom z niskim dachem)....ja zaczynałam popadać w czarną rozpacz , ale mój mąż się nie poddawał i tak po kilku godzinach poszukiwań w internecie znalazł naszego mniszka. Teraz z perspektywy czasu ciesze się, że wybraliśmy właśnie ten projekt. Domek jest przestronny, w prostej bryle, bez udziwnień i wygibasów. Tak więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło