Poniżej izolacji cieplnej panują niższe temperatury . Wystarczy ją zaizolować od posadzki i jej okładziny, czyli w twoim przypadku płytek.Chyba że całość przełazi bezpośrednio przez ścianę na zewnątrz. Jak przejdziemy przez warstwę izolacji cieplnej trzeba ogacać, obojętnie czy to ściana czy posadzka.. Jeżeli uda nam się to zrobić prawidłowo dalej trzeba myśleć. Odcinek rur dolotu ten fikuśny powyżej posadzki, budowany przeważnie z metalu, wzbogacony kolankami i innymi wygibasami, połączony z przepustnicą i dalej aż do montażu tego na kominku kozie i jej powrozie. Trzeba tak to poskładać w całość, żeby wkraplający się weń kondensat, wlewał się z powrotem do tej ogaconej białej rury, w przeciwnym wypadku będzie lał się na posadzkę pod kozą, i będzie lament na kozę, że to ona, niekulturalna taka, jakby przyszła prosto z koziarni. A to spieprzył fachman z łapanki, który twierdził że będę Pani z kozy zadowolona, ale nie wiedział, że trzeba myśleć, czyli mus to zrobić ze spadkiem i z kozim włosem.