Czy damy się zmanipulować?
Cały węgiel na świecie, który opłaca się wydobywać i tak zostanie spalony, czytaj zużyty, czy to wykopiemy i spalimy, wytwarzając prąd z węgla, czy zrobią to inni, to właśnie jest polityka.
Jak zrobić, żeby jeden kraj musiał wyhamowywać w ''utylizacji węgla'' a inny w tym czasie zaczął się rozpędzać. Kasa i jeszcze raz kasa.
Dopóki wiatry będą wiały, gdzie będą chciały, to Polakowi rozum wywiały.
Elektrownie jądrowe, my ich nie mamy a importujemy z nich energię, skażenia nas nie ominęły i następne nie ominą.
Dostaniemy pieniądze, za składowanie śmieci
radioaktywnych, żeby kupić za to trochę prądu.
Z węglem będzie podobnie, czy to Niemcy, czy Chińczycy spalą, a i tak będziemy oddychać jednym powietrzem.
Na przykładzie Volkswagena widać, że te same normy są inne dla swoich, a
przecież mieliśmy być konsumentami, po to wsadzili nas do Unii .
Pięknie przez tyle lat czyścimy zachód, ze starych samochodów.
Niemiaszek kupuje sobie samochód z salonu, pierdzi w fotel od 5-10 lat , potem zachwycony Polak go dosiada, wiesza choinkę zapachową na lusterku i jest cały w skowronkach.