Skocz do zawartości

HenoK

Uczestnik
  • Posty

    1 612
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    5

Wszystko napisane przez HenoK

  1. TB ogrzewaniem niecentralnym nazywa ogrzewanie elektryczne, bez akumulacji ciepła (grzejniki konwektorowe, promienniki podczerwieni, ogrzewanie podłogowe o małej akumulacyjności). Takie ogrzewanie rzeczywiście dobrze współpracuje z pomieszczeniami o małej akumulacyjności, błyskawicznie reagując na chwilowe zapotrzebowanie na ciepło. Problemy z takim ogrzewaniem są następujące: - pomimo nazwy przyjętej przez TB, jest to ogrzewanie centralne, energia elektryczna jest, przynajmniej w naszej rzeczywistości wytwarzana centralnie, w większości w elektrociepłowniach ze stosunkowo małą sprawnością (rzędu 30% w stosunku do wartości opałowej spalanego paliwa). Sprawność tę udaje się istotnie zwiększyć, stosując skojarzone wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła(kogenerację), ale to wymaga oczywiście zastosowania centralnego ogrzewania (sieci cieplnych), których TB nie toleruje. - jest to ogrzewanie drogie, co wynika z w/w niskiej sprawności wytwarzania energii elektrycznej. TB próbuje zmniejszyć koszty ogrzewania tą metodą poprzez okresowe obniżenie temperatury w pomieszczeniach. W skuteczności takiego działania przeszkadza akumulacyjność pomieszczeń, stąd jego pomysł, aby akumulacyjność tę zmniejszyć do minimum stosując izolację pomieszczeń od strony wewnętrznej. Nie bierze jednak pod uwagę negatywnych skutków tego działania, o których wspomniał janekluki znacznych wahań temperatury już pod wpływem niewielkich dodatkowych zysków temperatury, braku możliwości wykorzystania znacznej części zysków cieplnych w pomieszczeniach.
  2. Nie ma to wiele wspólnego z izolacją domu, ale z jego akumulacyjnością. Dom o sporej bezwładności cieplnej bez problemu poradzi sobie z zyskami cieplnymi od kominka, słońca, urządzeń AGD i RTV wykorzystując je w całości.
  3. Który Pan m.in. na tym Forum uprawia.
  4. Ten wątek Pan założył, podając na samym wstępie błędne założenie : Żadne ze źródeł naukowych nie potwierdza Pana rewelacji. Do wysokości 80km nie znajduje się żadna warstwa w której stężenie CO2 jest istotnie większe. Gdzie są te fakty ?
  5. Prawo na pewno nie, co najwyżej nowa teoria TB, umożliwiająca mu wcisnąć potencjalnemu klientowi droższą centralę wentylacyjną. Nieważne, że oprócz większości ciepła uzyskanego z kominka traci się także sporo ciepła z całego budynku (większy nawiew, to mniejszy odzysk ciepła z wentylacji). Przecież to nie on za to ciepło będzie płacił.
  6. Nie będę po raz kolejny Panu tłumaczył tych zagadnień. Pana wiedza na ten temat opiera się na programie fizyki z zakresu szkoły podstawowej, no może trochę też średniej. Tylko dlatego te zagadnienia te wydają się panu proste i jednoznaczne. Nie zna Pan zupełnie fizyki budowli, która jest połączeniem fizyki oraz wielu innych dziedzin nauki. Ignoruje Pan zupełnie zagadnienia ekonomii w budownictwie. Dopóki nie pogłębi Pan swojej wiedzy dalsza dyskusja w tej sprawie jest bezprzedmiotowa. Niech Pan zapisze się na jakąś wyższą uczelnię, niekoniecznie politechnikę i skończy ją. Na pewno poszerzy to Pana horyzonty.
  7. Znowu spiskowa teoria. Państwo ma wiele różnych sposobów ściągania róznego rodzaju podatków. Jeżeli spadłoby zapotrzebowanie na energię wystarczyłoby podwyższyć jej cenę i wpływy do budżetu pozostałyby na stałym poziomie.
  8. To zależy jak interpretujesz obecne przepisy. Jeżeli wszystkie przegrody będą miały "normowe" właściwości, zastosowana będzie wentylacja grawitacyjna, "normowa" stolarka okienni i drzwiowa, to może wyjść nawet więcej niż 144kWh/m2. Jednak stosując np. wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła już znacznie obniżamy zużycie energii. No i trzeba się jeszcze zastanowić o jakim zużyciu energii piszemy : użytkowej, końcowej, czy pierwotnej, bo tu różnice mogą być znaczne.
  9. Niestety nie da się tego wytłumaczyć tak prosto jak Pan to robi. Gdyby tak było, to bardzo ciepły dwutlenek węgla zbierałby się cienką warstwą przy suficie (bo przecież CO2 bardzo dobrze pochłania promieniowanie podczerwone, które wydzielają wszystkie ciała o temperaturze większej od 0K). W rzeczywistości powietrze (jako mieszanina gazów) o większym stężeniu CO2 silniej pochłania promieniowanie podczerwone i ma przez to wyższą temperaturę, a tym samym mniejszą gęstość niż powietrze o mniejszej zawartości CO2 . Cząsteczki CO2 są tylko odbiornikiem energii, ale na zasadzie dyfuzji termicznej przekazują ją innym gazom. Prawdopodobnie to samo zjawisko powoduje, że CO2 tak dobrze miesza się z powietrzem. Pochłaniając energię cieplną cząsteczki CO2mają dużo większą ruchliwość niż otaczające je powietrze i tym samym szybko się rozprzestrzeniają.
  10. Uzyskanie niższej wartości EP można uzyskać nie uciekając się do oszustwa. Najprostszym sposobem jest zastosowanie kotła na biomasę lub kolektorów słonecznych.
  11. Nikogo nie namawiam do palenia plastikowych butelek, zresztą ich biomasą bym nie nazwał, jednak drewnu opałowemu trudno takiej nazwy odmówić.
  12. Ten wątek jest akurat zatytułowały "UKRYTE KOSZTY POMPY CIEPŁA". Ma Pan coś do powiedzenia w tym temacie ?
  13. Dobrze zauważyłeś : przy braku ruchu powietrza. Taka sytuacja występuje w pomieszczeniach, czy przestrzeniach nieogrzewanych. Każdy system grzewczy generuje ruch powietrza.
  14. Myślę, że nie ma powodu się z tym kryć : Jest w tym ziarnko prawdy. Rzeczywiście CO2 silnie pochłania promieniowanie podczerwone i pod jego wpływem zwiększa się jego temperatura. Co jednak oznacza wzrost temperatury jednego składnika w mieszaninie gazów jakim jest powietrze ? Oznacza ono podgrzanie wszystkich jego składników. Nie zastanawiamy się przecież, który gaz w powietrzu jakie pasmo promieniowania przejmuje. W specyficznych warunkach mogłoby to być istotne. Poszczególne gazy w powietrzu nieustanie się mieszają. Przyczynia się do tego zmiana temperatury (konwekcja), ruchy powietrza (wiatr). W zamkniętym pomieszczeniu w pewnych warunkach może dojść do zwiększenia koncentracji któregoś z gazów w krótkim okresie czasu, jednak po pewnym czasie powietrze staje się jednorodną mieszaniną gazów. To, że CO2 jest 1,5 razy cięższe od powietrza nie powoduje, że zbiera się ono tuż przy podłodze, ponieważ doskonale miesza się z pozostałymi składnikami powietrza.
  15. NIEPRAWDA - do granicy mezopauzy (ok. 80km nad powierzchnia Ziemi) skład procentowy powietrza atmosferycznego jest praktycznie niezmienny. Oczywiście mogą zdarzyć się lokalne zmiany tego składu, jednak wyższe stężenie CO2 na większych wysokościach nie występuje. Źródła : http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/klimat/0202_sklad.html http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3872135 Ma Pan inne rewelacje na ten temat ?
  16. A jak Pan sądzi ?
  17. Na dzień dzisiejszy, ten idealny obraz bardzo odbiega od rzeczywistości. Większość biomasy, którą spala się w gospodarstwach domowych, to drewno. Powszechnie spala się je w kominkach (mało który nowy dom nie ma kominka) oraz w kotłach, nie zawsze specjalnie do tego przystosowanych, tzw. śmiecuchach.
  18. Zatem przypadki, o których pisałem w poscie : https://forum.budujemydom.pl/index.php?show...ost&p=58026 są wyssane z palca ?
  19. Potrafisz to udowodnić ? Wykorzystanie biomasy jako surowca energetycznego powoduje jedynie zmniejszenie emisji CO2, a właściwie jego obieg w krótszym okresie czasu niż w przypadku paliw kopanych. Jednak przy okazji spalania biomasy (zwłaszcza w prostych instalacjach domowych), emituje się do atmosfery sporo pyłów, aerozoli (dym) i gazów nieobojętnych dla środowiska. Biorąc pod uwagę kaloryczność biomasy ilość tych dodatkowych zanieczyszczeń może być większa niż przy spalaniu węgla. Tak więc perspektywa zmiany polityki Unii w tej sprawie nie jest wcale taka iluzoryczna.
  20. Jakoś w dziwny sposób okazuje się, że autorytety na które się Pan powołuje, jak się ich wypowiedziom bliżej przyjrzeć mają odmienne od Pana zdanie. Podawałem już przykład dr Dudy. Może następny autorytet zweryfikujemy ? Nie musi być z politechniki.
  21. Temat ten był swego czasu długo i namietnie dyskutowany na forum : http://www.wentylacja.com.pl/forum_2004/wy...2&idw=38191 CO2 jest cięższe od powietrza. To nie ulega wątpliwości, jednak gdy jest wydychany przez człowieka w formie mieszaniny z powietrzem ma temperaturę ok. 36 st. C, czyli zazwyczaj więcej niż temperatura panująca w pomieszczeniu. Takie ciepłe powietrze zbiera się w górnej części pomieszczenia, i jeśli sprawnie działa wentylacja to zostanie z niego usunięte. Jednak przy słabej wentylacji prędzej, czy później dojdzie do zwiększenia stężenia CO2 przy podłodze.
  22. To co napisałem, to czysta matematyka. Co w tym jest nieprawdą ? Oczywiście model fizyczny jest bardziej skomplikowany. Trudno byłoby uzyskać taką samą wartość U dla poszczególnych ścian. Dlaczego ? Bo nawet gdy zapewni się jednakowy opór termiczny przegrody, to będzie ona wykazywała różne opory przekazywania ciepła. W dokumencie, na który się Pan powoływał : http://www.isover.fr/var/isover/storage/sy...deThermique.pdf jest to bardzo obrazowo pokazane na stronach 30-31.
  23. Tak prosty przykład i już Pan daj za wygraną ? Bez ocieplenia przez jedną ściankę ucieka (100/6)W Po ociepleniu (20/6)W. Po ociepleniu 1 ściany Będzie 500/6+20/6=520/6= 86,7W Po ociepleniu 2 ścian Będzie 400/6+40/6=440/6= 73,3W Po ociepleniu 3 ścian Będzie 300/6+60/6=360/6= 60W Po ociepleniu 4 ścian Będzie 200/6+80/6=280/6= 46,7W Po ociepleniu 5 ścian Będzie 100/6+100/6=200/6= 33,3W Po ociepleniu 6 ścian Będzie 120/6= 20W
  24. Jak już chce być taki "lotny", to proszę mi policzyć taki przykład. Mamy sześcian nieocieplony, o krawędzi 1m, w którym ściany mają U=1,0W/(m2*K). Po ociepleniu ściany będą miały U=0,2W/(m2*K). Straty nieocieplonego sześcianu wynoszą 100W. Jakie straty wykaże ten sześcian, gdy ocielimy 1, 2, 3, 4, 5 lub 6 ścian. Zakładamy, że ściana ocieplona i nieocieplona ma tą sama grubość. Dla ułatwienia dodam, że po ociepleniu 6 ścian straty wyniosą 20W. Taki przykład ma więcej wspólnego z rzeczywistością niż Pana "okno z powybijanymi szybami".
  25. Jak już Pan chce mnie cytować, to proszę wyraźnie oddzielić moją wypowiedź od Pana. O moich wątpliwościach w tej sprawie może Pan poczytać tutaj : https://forum.budujemydom.pl/index.php?act=...=&pid=59494 W skrócie - w pewnych sytuacjach może dochodzić do kondensacji pary wodnej w warstwie izolacyjnej i kumulacji tej wilgoci w kolejnych sezonach. Zastosowanie takiej bariery dyfuzyjnej poprawiłoby bezpieczeństwo ściany na tego róznego rodzaju błędu projektowe i wykonawcze. Stąd moje zainteresowanie tym tematem. Stosując technologię ocieplenia "systemową" (technologia i produkty jednej firmy) nie powinniśmy mieć tego typu problemów. Gorzej jak zaczniemy mieszać technologie (zazwyczaj chcąc zaoszczędzić). Wtedy np. zastosowanie wyprawy elewacyjnej o zbyt dużym oporze dyfuzyjnym może być przyczyną problemów.
×
×
  • Utwórz nowe...