Po refleksji dochodzę do wniosku, że dylemat z zawarty w tytule tego tematu jest wydumany. Obie firmy sa dobre, a co komu pasuje... to już zupełnie inna sprawa
Wyłamanie kieszeni... niezła sztuka. Mój chrześniak, w czasach magnetowidów, regularnie wpychał mi samochodziki do kieszeni na kasetę i zostawiał Próba włożenia kasety kończyła się katastrofą.