Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Witam Eksperta Viessmann, Wypowiedź, do której Pan nawiązał to była reklama kotłów i nawet szkoda języka na takie "wyszukane" podchody Oczywiście dziękuję za próbę "nawrócenia" spamera.

Pod warunkiem, że podgrzejemy wodę w instalacji do temperatury, w której może wytrącić się kamień. Inna sprawa, że usuwanie tych związków w obiegu zwu nie ma zbytnio sensu - z wyjątkiem wody do prania - fakt, może się wytrącić przy wyższych temperaturach - chociaż przy 30-40 stopni, reakcja wytrącania się osadu węglanowego zachodzi wolno, przy 60 stopniach natychmiast. Generalnie do 50 stopni Celsjusza i czas prania do godziny - nic nam nie grozi. Od 60 stopni już mamy osad na żądanie O wpływie kamienia na pracę wymiennika ciepła wspomniał mi Ekspert z firmy IMI Hydronic Engineering. Pozwolę sobie zacytować "1 mm osadów może zwiększyć zużycie energii w kotle aż o 9%". To w nawiązaniu do informacji, które są na blogu Viessmann.

Zawsze się trafi czarna owca. Zrobi 20 razy dobrze a za 21. da plamę. Dostanie łatkę za ten raz a o dwudziestu poprzednich nikt już nie będzie pamiętał. Czyli samo życie. Pewno w każdym gronie branżowym poelcanych wykonawców/instalatorów/monterów etc. jest szansa na kilka procent fuszerki. Tego nie przeskoczymy.

gawle - to z autopsji czy "na oko" z pamięci? Pytam o wszystkie opcje, których nie masz w domu.

Nie da się ukryć, tendencja wyraźnie wzrostowa Pompy ciepła mogą już zapewnić temperaturę 65 stopni C także przy fachowo zaprojektowanym systemie grzewczym obsłużą nawet grzejniki a ze wspomaganiem mogą to być grzejniki wysokotemperaturowe. Inna sprawa, ze taka pompa ciepła powinna w lato chłodzić bo na samo CWU tej sprawności będzie aż za dużo i starczy dla sąsiada.

Zadziałało - retrofood mnie uświadomił Natomiast ustawy prorodzinnej z proekologiczną chyba nie uda się połączyć (chyba, że mowa o utylizacji zużytych pieluch albo dofinansowanie wczasów na łonie natury dla rodzin bezdzietnych ) - bez ustawy bank nic nie zrobi I na wczasy jedziemy rowerem albo pociągiem - samochód zostawiamy w garażu. Proekologicznie walczymy ze smogiem.

A jak to połączyć z dofinansowaniem do OZE?

Wszystko się zgadza. Dlatego w instalacji PV jest tyle niewiadomych dla użytkowników ponieważ jeden z argumentów na NIE to - a co z magazynowaniem w lato? (pomijam niedobory zimą).

Dla uściślenia: mowa o tym modelu rekuperatora z oferty Alnor https://www.alnor.com.pl/assets/files/strony-produktowe/PL/POPRAWIONE/HRU-WALL-Rekuperator-wewnatrzscienny-jednorurowy-Alnor.pdf

Zaplecze to nie tylko wiertarka, młotek i termos z kawą. Chodziło mi o noclegi i gotowość do pracy po 12 h. Wiadomo, że zapłaci inwestor - wszystko zależy od umowy.

Proszę rozwinąć wypowiedź o podanie modelu kotła. W zestawieniu w tabeli autor ujął kilka modeli wybranych marek.

Z pewnością da się tak ustabilizować napięcie, że PC nie oszaleje. Niech tylko będzie co stabilizować

Pytanie tylko jedno pozostaje? Czy firmy z drugiego końca Polski mają zaplecze odpowiednie do prowadzenia robót dalej niż w promieniu 50 km od siedziby? A nasza sosna nie da rady? Chałupy z drewna stoją latami, okna drewniane wytrzymują dłużej niż 10 lat to może taka oranżeria też wytrzyma upływ czasu i po 10 latach się nie rozpadnie?

Mało, kiedyś na odkurzaczach było napisane 64 dB i producent twierdził, że to komfort. Tyle, że odkurzacz popracuje max 3 kwadranse i znowu cisza przez tydzień Wracając do klimatyzatora przenośnego - chyba lepiej zainwestować w konkretną jednostkę split stacjonarną (o ile ma się balkon w bloku lub domek jednorodzinny) i mieć na lata.

Oczywiście, nie zapominajmy też o kiepskiej jakości węglu na niektórych składach i niektórych kotłach na węgiel, które pamiętają jeszcze miniony ustrój. Można je przerobić w większości przypadków na pellet ale ostatnio rozmawiałem ze znajomymi i uświadomili mnie, że ceny pelletu nie zachęcają raczej do modernizacji lub kupna kotła na pellet. Czyli świadomość przegrywa z domowym portfelem. Może za ostro z tym rozwalaniem instalacji. Wystarczy, że gmina da dobry przykład i tanio wymieni kocioł. To raczej marzenie ściętej głowy. Za dobrym przykładem można śmiało iść ale na chwilę obecną raczej nie ma za czym iść.

Do Ekspertów na forum dołączyła firma Perlit Polska. Myślę, że na temat zapraw ciepłochronnych może się rozpisywać bez ustanku.

Brawo, w końcu wygrała logika. Oczywiście są miasta na świecie, w których smog gości cały rok ale tam nie ma zimy czyli nie palą węglem. A ludziom wmawia się, że to kwestia opału (częściowo owszem) i intensywności emisji spalin z tego opału (owszem). Informacja o smogu jest jednak chaotyczna i nastawiona na sprzedaż innych technologii - wykluczających spalanie węgla w gospodarstwach domowych. To dobra droga - termoizolacja czyli mniej opału, mniej opału to mniej spalin w atmosferze. Spaliny są jednak produkowane w dużych miastach na wiele sposobów.

Czyli wszystko się spala i ani grama substancji, które osadzają się na szybie?? Chyba pozostanę sceptykiem.

OK, skoro jest na rynku coś innego niż wełna, styropian i pianki, niech Ludzie korzystają. Tradycjonaliści czy też konserwatyści zawsze mogą zmienić zdanie

Miałem taki przypadek, że musiałem szukać wkładu. Myślę, że przy normalnym spalaniu, bez pożaru sadzy i bez kwaśnych spalin, powinien wytrzymać kilka razy dłużej. Tu mały laboracik, w którym doczytałem, że stal 1.4404 jest dedykowana do kominów mokrych z kondensatem i do 450 stopni C spalin. Natomiast w kominie suchym i bez kwaśnego kondensatu zalecają stal EN 1.4828. Treść artykułu o stali do wkładów kominowych etc.

A to dlaczego? Nowa fizyka - plastik bardziej trwały od betonu Nie neguję Twojego zachwytu bo o gustach się nie dyskutuje ale szczerze powiem - ażury betonowe wygrywają na starcie. I tu kilka postów wyżej Forumowicze piszą, ze te kratki z odzysku są droższe od betonu. Cóż, ja nadal obstaję przy betonie.

Sam kiedyś na praktykach zalewałem strop Kleina a między legarami był właśnie Perlit Oczywiście, że ciężki Klein ma sie nijak do stropu drewnianego ale perlit też swoje waży. Tu chodzi o zminimalizowanie ciężaru konstrukcji. Może jednak ten perlit to trochę na wyrost?

Odświeżę temat, który jest w zasadzie uniwersalny. A teraz pytanie Kto "przy zdrowych zmysłach" kupuje bramę do garażu u czołowych producentów i nie zapyta o napęd albo nie zostanie mu zaproponowane takie rozwiązanie w momencie zakupu?

To jest argument - aluminium lub inny....metal (jeśli mowa o tym wieeeeeeeeeeeeelkim zagrożeniu ) A teraz tak na logikę. Jak ta wilgoć ma sobie chodzić po murze skoro będziesz miał izolację poziomą? A poza tym na dole masz styropian, na górze masz wełnę - a na tym będzie tynk. Ja się pytam - którędy ta wilgoć ma Ci wejść w ten mur? Czy Ty się boisz, że Ci "napada" na styku styropianu i wełny??